– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Staaaary, od 1,5 miesiąca znowu w to ciupię po chyba 2-letniej przerwie :-D :-D odgrzewam teraz Red Alerta 2 a jak będę u brachola w niedzielę to pożyczę Generals
5qra pisze:dośc bezmyslnego jeźdzenia w NFS
NFS rzeczywiście jest bezmyślny, wybróbuj Richard Burns Rally a nie pożałujesz - moim zdaniem genialna gierka i bardzo realistyczna, na początku jest cholernie trudna ale jak się opanuje auto i pośmiga bokami to non-stop banan na twarzy
Paweł_BB pisze:wybróbuj Richard Burns Rally a nie pożałujesz
kiedyś próbowałem - jestem do tego za cienki nawet Colin mnie średnio wychodził, pewnie kwestia sprzętu (klawiatura), ale z drugiej strony kumpel pieknie ogarniał, kurde nocami u niego siedzieliśmy nad "2" i rozgryzalismy B-klasowe fury
To były czasy
Czy tylko mi się wydaje, że nie ma nic ciekawego do pogrania teraz na rynku?
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Ja właśnie skończyłem Hitmana Krwawa Forsa, po naszemu. Świetna gra (w przeciwieństwie do trzeciej części) pod warunkiem, że się będzie załatwiać kontrakty po cichu. Co ciekawe pierwszy Hitman w którym naprawdę chciało mi się wszystkie misje przejść jak duch.
Zapomniałem o najważniejszym Test Drive Unlimited :)
Gra mnie rozwaliła i zaczynam się w nią wciągać
ale potrzeba do tego spokoju, a terrorystów z GLA można na szybca ropierniczyć
EterycznyŻołądź pisze:Ja właśnie skończyłem Hitmana Krwawa Forsa, po naszemu. Świetna gra (w przeciwieństwie do trzeciej części) pod warunkiem, że się będzie załatwiać kontrakty po cichu. Co ciekawe pierwszy Hitman w którym naprawdę chciało mi się wszystkie misje przejść jak duch.
Fajna gra, Hitman. Czasem trochę mało amunicji, bo broń automatyczna zużywa straszne ilości i kilku ostatnich wrogów trzeba dobić pięścią.
Ostatnio skończyłem Gears of War, też całkiem przyjemne.
Paul_78 pisze:Wydaje Ci się. Jest CoD 4. Pycha...!
Nuda. Rozbroić gierkę w 4h? A siekanie w takie gierce mnie nie bawią :-P
Louis Cyphre pisze:Wiedźmin też mi trochę życiorysu skasował ostatnio
Znaczy się warto
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
EterycznyŻołądź pisze:Ja właśnie skończyłem Hitmana Krwawa Forsa, po naszemu. Świetna gra (w przeciwieństwie do trzeciej części) pod warunkiem, że się będzie załatwiać kontrakty po cichu. Co ciekawe pierwszy Hitman w którym naprawdę chciało mi się wszystkie misje przejść jak duch.
Fajna gra, Hitman. Czasem trochę mało amunicji, bo broń automatyczna zużywa straszne ilości i kilku ostatnich wrogów trzeba dobić pięścią.
Fajnie, ja prawie wszystkie etapy w Hitmanie przeszedłem nie strzelając ani razu... Od razu widać, ze gra nie dla ciebie. :-P
EterycznyŻołądź pisze:Ja właśnie skończyłem Hitmana Krwawa Forsa, po naszemu. Świetna gra (w przeciwieństwie do trzeciej części) pod warunkiem, że się będzie załatwiać kontrakty po cichu. Co ciekawe pierwszy Hitman w którym naprawdę chciało mi się wszystkie misje przejść jak duch.
Fajna gra, Hitman. Czasem trochę mało amunicji, bo broń automatyczna zużywa straszne ilości i kilku ostatnich wrogów trzeba dobić pięścią.
Fajnie, ja prawie wszystkie etapy w Hitmanie przeszedłem nie strzelając ani razu... Od razu widać, ze gra nie dla ciebie. :-P
No jak nie dla mnie :shock: Wszystkich wrogów wytłukłem
No ja ostatnio meczylem troche Wiedzmina. Musialem odpuscic bo kilka razy z rzedu przesiedzialem do trzeciej nad ranem i juz nie dawalem rady po tygodniu.
Gra wciaga niesamowicie. ZADNA inna tak wczesniej mnie nie wciagala. Bardzo grywalna. No i pobac sie mozna :shock: Wlaczylem sobie quest polowania na utopce w kanałach Wyzimy. W nocy ze sluchawkami na uszach, mozna sie wystraszyc
Odpaliłem Stranglehold'a. Trochę sie zawiodłem, bo to taka naparzanka tyle, że w stylu Hong Kongu. I za cholerę nie umiem tej wajchy używać do celowania...