Dużo było też niedociągnieć organizacyjnych - np. ostatnie radio jadące bez radia - wpadnie w bande i nie wiedzielibyśmy nawet gdzie i kiedy, albo jeżdzący za nami fiat panda
A nowy OS, no cóż, nie wypalił, nikt się nie spodziewał, że będzie.... nieprzejezdny z powodu zasypania śniegiem.
Dziękuję wszystkim za wczorajszą super zabawę, było wyśmienicie.
Aaa, i jak będziecie testować jak daleko można przyciąć półmetrową bandę odpowiedź brzmi: na pół auta, nie dalej.
Mroowa, fajne foty, naprawdę. Widać ile śniegu było. A masz więcej?






