huzar105 pisze:Jeśli mogę szczerze napisać to ja nie mogłem się odnaleźć przez ten rok, żal mi tam tego forum. Pamiętam doskonale jak to było kilka lat temu jak jeszcze Az był adminem. Jak próbowałem Wis-a wkurzać, tutaj jest lepsze forum widać, że więcej pracy zostało włożone. Jest Arno, którego zrozumieć nie potrafię, jeden burak, który myśli, że jest super

Brakuje mi jedynie ludzi z poznania... A nie wiem jak to zrobić, żeby ich namówić.
Ja sie huzar, tak jak pisze GAL, nie obrazam. Zwykle. Jednakowoz chcialby zapytac. Czy zdanie:
"Jest Arno, którego zrozumiec nie potrafie, jeden burak, ktory mysli, ze jest super...." prosze o sprecyzowanie - czy rozchodzi sie o to, ze jest Arno ktorego nie rozumiesz oraz jakis burak ktory mysli, ze jest super..
CZY: jest Arno- jeden burak, ktory mysli, ze jest super?
Ja wiem, ze jestem burakiem i to nawet jednym a nie podwojnym, ale za to cukrowym, ale to nie powod, żeby mi to wypominac na forum publicznym. Prosze, prosze, na PW mnie obrazac, wtedy sie zwykle nie obrazam.
Staram sie zakładać, że jednak chodziło ci o to, że jest ARno, niezrozumiany ( to tragedia) oraz jakis inny burak. Jesli tak, to witam tego buraka, brata w sumie. BURAKU do cukrowni razem ze mna. Przerobia nas na rafinowany i bedziemy idealni. Wyrafinowani, krystalicznie czyści i niekt już nie powie, żeśmy są z Burakowa.
Huzar - czy jest mozliwe, ze mnie nie rozumiesz, poniewaz robie ostatnimi czasy jakie niewyobrazalne ilosci literowek, co moze bardzo wypaczac sens moich wypocin? Sugeruje w watpliwych sytuacjach starac sie tworczo podchodzic do moich slow i lowic ich sens przestawiajac litery lub dodajac inne koncowki.
Mysle, ze te literowki biora sie juz ze starosci, demencji, sklerozy, drzaczki.
Wiem, ze to moze denerowawac, ale co robic, : złe sobie wystawia świadectwo, ten co wyszydza kalectwo.