Jaki Forester

[Gość]

jaki silnik najlepiej wybrać czy 2.0 z reduktorem ( troszkę słaba moc ) ale pewnie najtańszy w obsłudze i niezawodny. czy lepiej 2.0 z turbo czy może już wybierać z wersji z 2.5l. chodzi mi o koszty, niezawodność i frajdę z jazdy ( tu pewnie wygra silnik 2.5 zaturbiony )

Witam na forum i polecam Forestera.
Jak widzę bierzesz pod uwagę różne wersje, które były produkowane w óżnych latach...
czyli wygląda na to, że nie masz jakiegoś limitu w tym zakresie.
Skoro tak, to chciałbym Ci zwrócić uwagę, że moc silnika wolnossącego 2.0 dosyć mocno się zmieniała w ciągu lat produkcji Forestera, więc żeby było wiadomo o czym rozmawiamy, należałoby sprecyzować rok modelowy.

[niesiu]

podsumujmy.
najlepszy wybór to 2.0T z automatyczną skrzynią biegów ( ze względu na sprzęgło i trwałość silnika), niezłe osiągi, spalanie niewiele większe niż wersja bez T a części to te same koszta. niestety minus to brak reduktora ale tu się już nic nie wymyśli.
wiem że wiele osób będzie miało inne zdanie i chętnie jeszcze posłucham waszych opinii.nie śpieszę sie z kupnem bo życie już mnie nauczyło ( przynajmniej odnośnie kupna samochodu ) że co nagle to po diable :)
znaczy limit mam heh . fajnie by było go nie mieć ale myśle że do 50000zł max. ale nie jest konieczne dla mnie kupowanie prawie nowego. jeśli egzemplarze z lat 99-01 są warte uwagi to także jestem zainteresowany

[Gość]

podsumujmy.
najlepszy wybór to 2.0T z automatyczną skrzynią biegów ( ze względu na sprzęgło i trwałość silnika), niezłe osiągi, spalanie niewiele większe niż wersja bez T a części to te same koszta. niestety minus to brak reduktora ale tu się już nic nie wymyśli.

- zalet automatycznej skrzyni biegów w Foresterze jest też to, że w niektórych warunkach takie auto pali mniej niz analogiczna wersja, ale z maunalną skrzynią.
- spalanie turbo: jeśli będziesz jeździł bardzo grzecznie, to spali trochę wiecej niż wolnossący, jeśli będzieć jeździł normalnie, to już spali sporo więcej. Oczywiście 2.0XT pali mniej niż 2.5XT.
- nie przywiązuj tak dużej wagi do reduktora w Foresterze, bo to nie jest taki reduktor jak w autach terenowych. To raczej jego namiastka. Automatyczna skrzynia radzi sobie równie dobrze bez tego "reduktora".

Tak, 2.0XT z automatyczną skrzynią to bardzo dobra opcja.
Inny dobry kompromis to 2.0 wolnossący od rocznka 2006, czyli silnik o mocy 155KM.

Oczywiście każda opcja jest warta wzięcia pod uwagę i ma swoje za i przeciw.

[vibowit]

- zalet automatycznej skrzyni biegów w Foresterze jest też to, że w niektórych warunkach takie auto pali mniej niz analogiczna wersja, ale z maunalną skrzynią.

- a w innych niektórych warunkach auto z manualem będzie paliło mniej niż automat i to jest zaleta skrzyni manualnej.

- spalanie turbo: jeśli będziesz jeździł bardzo grzecznie, to spali trochę wiecej niż wolnossący, jeśli będzieć jeździł normalnie, to już spali sporo więcej. Oczywiście 2.0XT pali mniej niż 2.5XT.

Jesteś pewny tej oczywistości?
GT z 2.0T pali tyle samo, lub więcej niż WRX 2.5T.

[esilon]

GT z 2.0T pali tyle samo, lub więcej niż WRX 2.5T.

byc może, ale mój 2.0 nigdy nie spalił 17 l / 100 a podobno 2,5 potrafi

[naLeśnik]

GT z 2.0T pali tyle samo, lub więcej niż WRX 2.5T.

byc może, ale mój 2.0 nigdy nie spalił 17 l / 100 a podobno 2,5 potrafi

a wolnossący 2.5 bez spinania się spala 15,5L

[niesiu]

a z doświadczenia waszego ile palą poszczególne wersje w mieście a ile na trasie przy normalnej jeździe?
i co najczęściej psuje się w Foresterkach?

[Gość]

- zalet automatycznej skrzyni biegów w Foresterze jest też to, że w niektórych warunkach takie auto pali mniej niz analogiczna wersja, ale z maunalną skrzynią.

- a w innych niektórych warunkach auto z manualem będzie paliło mniej niż automat i to jest zaleta skrzyni manualnej.

też prawda...

- spalanie turbo: jeśli będziesz jeździł bardzo grzecznie, to spali trochę wiecej niż wolnossący, jeśli będzieć jeździł normalnie, to już spali sporo więcej. Oczywiście 2.0XT pali mniej niż 2.5XT.

Jesteś pewny tej oczywistości?
GT z 2.0T pali tyle samo, lub więcej niż WRX 2.5T.

Tak, jestem pewien.
Forester 2.0XT (MY '03, 177 KM) pali mniej niż 2.5XT (MY '05, 210 KM) i 2.5XT (MY '06, 230 KM).

[FUX]

i co najczęściej psuje się w Foresterkach?

2.0 MY'07 po 77kkm nic.

[esilon]

a z doświadczenia waszego ile palą poszczególne wersje w mieście a ile na trasie przy normalnej jeździe?

mój pali w mieście prawie tyle samo co na trasie, jeżeli trasa jest autostradą to 3 litry więcej, okolice 12-12,5 to norma, latem 11-11,5 l/100 to oczywiście dolne granice przy normalnej jeździe Foresterem 2.0Xt

[piotruś]

niesiu napisał(a):a z doświadczenia waszego ile palą poszczególne wersje w mieście a ile na trasie przy normalnej jeździe?

od 10 do 17 ... tzn. raz zauważyłem, że coś mam dużo jeszcze, więc przy tankowaniu policzyłem i wyszło ciut poniżej 10. Nie starałem się o taki wynik - po prostu jechałem spokojnie długiej trasie.
Kiedy indziej, zauważyłem, że mam poł baku a przejechcałem troche ponad 100 km. Wtedy też policzyłem i wyszło ponad 17. Ale o to się postarałem kilka razy zabawiając się Forkiem na śniegu

Średnie zużycie, podobnie jak u esilon, podobne do miasta (małego miasteczka) i kilkudziesięciokilometrowych tras: miedzy 11,5 a 13 l/100km

[jarmaj]

najlepszy wybór to 2.0T z automatyczną skrzynią biegów

Dobra, już rozumiem. To był żart!

[Gość]

Średnie zużycie, podobnie jak u esilon, podobne do miasta (małego miasteczka) i kilkudziesięciokilometrowych tras: miedzy 11,5 a 13 l/100km

Piotruś, Ty prawdopodobniej inaczej jeździsz niż Esilon.
Przy mojej jeździe Forester 2.0XT pali tak jak to podał Esilon, czyli prawdopodobnie mamy podobny styl jazdy...
ale Forester 2.5XT, którego ma mój znajomy i którym troszkę miałem okazję pojeździć palił jednak więcej. Potwierdzali to też moi rozmówcy, posiadacze 2.5XT. Przyjąłbym, że jest to średnio około 10% więcej niż pali 2.0XT. A przy bardzo dynamicznej jeździe różnica jest jeszcze większa.
Zresztą jest to zupełnie zrozmiałe biorąc pod uwagę różnicę w maksymalnej mocy tych silników.

[Gość]

najlepszy wybór to 2.0T z automatyczną skrzynią biegów

Dobra, już rozumiem. To był żart!

Jarmaj,
nigdy nie zauważyłeś, że są ciekawsze sposoby zajęcia prawej dłoni podczas jazdy, niż dłubanie lewarkiem?...

na przykład, gdy prawy fotel zajmuje atrakcyjna dziewczyna ?

[esilon]

Przy mojej jeździe Forester 2.0XT pali tak jak to podał Esilon, czyli prawdopodobnie mamy podobny styl jazdy...

gootek, nie strasz mnie

ja nie chcę trzechtonzłomu










1 raz (jeden) na przejechane przeze mnie moim Forkiem 40 000 km spalił 9,9/100 (obliczenia przy kazdym tankowaniu bo i tak leje do pełna)

[FUX]

spalił 9,9/100

Z Grossglocknera pewnie zjeżdżałeś...

[niesiu]

jarmaj czemu uważasz że wersja 2.0T z automatem to żart? i czy w trasie można zejść forkiem do 7-8 nie szalejąc? moj ford potrafi zejść w trasie do 8-9 a w miescie to już inna bajka ale waży 1700kg ma automat i ponad 200 koni. dlatego chciałbym wiedzieć jakie są średnie widełki. bo ford potrafi spalić i 30 jak się ciśnie

[esilon]

czy w trasie można zejść forkiem do 7-8 nie szalejąc

nie jestem jarmaj ale Ci odpowiem : nie da się

[jarmaj]

jarmaj czemu uważasz że wersja 2.0T z automatem to żart?

Od biedy niech se będzie. Ale nazwanie automata (jakiegokolwiek), najlepszą opcją? To serio było?

i czy w trasie można zejść (...) do 7-8 nie szalejąc?

Można. W Cinquecento Sporting parę razy mi się tak zdarzyło.

[niesiu]

heh to już mi odpowiedziałeś na moje pytanie. no cóż z tym się liczę i nie przeraża mnie to tak bardzo. a do jarmaja miałem pytanie bo napisał że 2l T z automatem to żart ( jako najlepszy wybór )
z automatem to oczywiście są plusy i minusy. mozna się szybko przyzwyczaić bo to wygodna sprawa,nieźle się z tym jeździ,nie trza machać lewarkiem,nie katuje silnika niepotrzebnie bo zmienia biegi optymalnie jeżdżąc normalnie,oczywiście wszystko zależy od tego w jakim jest stanie i to słabego auta nie polecam. ale ja się nie upieram przy automacie jak już pisałem wcześniej. manual też będzie dla mnie doskonałym wyjściem. wszystko zależy od tego jaki egzemplarz się trafi :)

[inquiz]

Co do spalania to nigdy reguły nie ma, niektórzy to powinni mieć liczniki w motogodzinach
Mi kiedyś OBK po wizycie u jako spalił 9/100 LPG - ale jak się później nad tym zastanawiałem to sam bym się opieprzył za taki styl jazdy.

[osa551]

a z doświadczenia waszego ile palą poszczególne wersje w mieście a ile na trasie przy normalnej jeździe?
i co najczęściej psuje się w Foresterkach?

Forester 2.5XT AT pali od 11 do 17 litrów po mieście. W trasie jeszcze nie próbowaliśmy.

Dla porównania Legacy 2.0 MT paliło 10-13.8l po mieście w zależności od kierowcy.

Ja mam Forka kupionego w styczniu 2008, więc w kwestii tego, "co się psuje" nie mam wiedzy.

[michal]

Mój 2,5XT AT w mieście nie chce zejść poniżej 15 - górna granica jest otwarta i zależna od stopnia "walk like an Egyptian, drive like an Asian". Trasa przy równej spokojnej jeździe circa 100 kph da radę 10 z hakiem - przy normalnej jeździe 13, przy szybkiej jeździe - patrz miasto.

[Sławek]

Subaru to raczej marka niszowa i dlatego trudno coś odpowiedniego znależć gdyż nie masz dużego wyboru. Części są drogie i prawie całkowity brak zamienników i używek. Dużo jest samochodów zajechanych (silnik, sprzęgło,dyfry) a naprawy są drogie i dodatkowo trudno znaleźć serwis który ogarnia subaru - szczególnie poza Warszawą. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest ustawienie odpowiedniego pułapu finansowego planowanego zakupu i następnie poszukiwanie egzemplarza w odpowiednim stanie technicznym bo niestety z tym to różnie bywa. Przed zakupem zdecydowanie doradzam wizytę w dobrym serwisie. Turbolotami to raczej nie jeżdżą emeryci do kościoła. Tak czy owak są to b. dobre samochody ale koszty naprawy a szczególnie oczekiwanie na części zamienne to szczególnie jak potrzebuje się furki do codziennej jazdy.

[Piter 35]

Części są drogie i prawie całkowity brak zamienników i używek

Sławek nie wiem czy ostatnio sprawdzałeś ceny części innych marek ale z tego co wiem to naprawdę nie jest to taka tanizna ( ja ostatnio za wymianę całego rozrządu , olej i świece zapłaciłem tysiąc parę złotych i to nie w serwisie autoryzowanym już mi się skończyła gwarancja ).

Oglądałem wczoraj motorvizję ( taki szwabski program ) i był tam reportaż o Panu , który jeżdzi na pomocy ADAC i jego słowa brzmiały tak najczęściej psują się VW, BMW w sumie głównie niemieckie, najrzadziej toyota .

Tak więc nie jest tak źle