Link: http://www.youtube.com/watch?v=gHCxdlZ7G18
COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Chyba bym wysiadł do niego, jakbym odstał 15 minut w tym korku 
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud:
K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A - nooo... to jest przypadek.
K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A - mmmm... to jest szczęście.
K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A - przyzwyczajenie.
K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A - nooo... to jest przypadek.
K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A - mmmm... to jest szczęście.
K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A - przyzwyczajenie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
"Brokeback Mountain" w 30 sekund
http://www.angryalien.com/aa/brokebackbuns.asp
i inne filmowe hity : http://www.angryalien.com/
http://www.angryalien.com/aa/brokebackbuns.asp
i inne filmowe hity : http://www.angryalien.com/
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
jedno z pytan, ktore pojawilo sie na egzaminie na wydziale chemii NUI
Maynooth (National University of Ireland)
Odpowiedz jednego ze studentow była na tyle wyjatkowa, ze profesor
podzielil się z nia ze swoimi kolegami a pozniej jej tresc przedstawil w
internecie.
Pytanie:
Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje
ciepło)?
Wiekszosc odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mowi ze w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie
proporcjonalna do jego ciśnienia.
Jeden ze studentow napisal tak:
Najpierw musimy stwerdzic jak zmienia się masa piekla w czasie. Do tego
potrzeba jest liczba dusz które ida do piekla i liczba dusz która pieklo
opuszcza. Moim zdaniem, można ze sporym prawdopodobienstwem przyjac, ze
dusze, które raz trafily do piekla nigdy go nie opuszczaja.Na pytanie
ile dusz idzie do piekla, można spojrzec z punktu widzenia wielu
istniejacych dzisiaj religii. Wiekszosc z nich zaklada ze do piekla
idzie sie wtedy gdy nie wyznaje się tej wlasciwej wiary. Ponieważ
religii jest wiecej niż jedna i dlatego ze nie można wyznawac kilku
religii jednoczesnie, można zalozyc, ze wszystkie dusze ida do piekla.
Patrzac na czestotiwosc narodzin i smierci można zalozyc, ze liczba dusz
w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie. Rozwazmy wiec pytanie o
zmieniajacej się objetosci piekla. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze
wzrostem liczby dusz rozszerzac się musi powierzchnia piekla tak aby
temeratura i cisnienie w piekle pozostaly stele istenieja dwie mozliwosci:
1. Jeśli pieklo rozszerza się wolniej niż liczba przychodzacych do niego
dusz, temperatura i cisnienie w piekle będzie tak dlugo roslo az pieklo
się rozpadnie.
2. Jeśli pieklo szybciej się rozszerza niż liczba przychodzacych tam
dusz, wówczas temperatura i cisnienie w piekle będzie spadac tak dlugo
az pieklo zamarznie.
Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?
Jeśli wezmemy pod uwage przepowiednie Sandry, która powiedziala do mnie:
"predzej pieklo zamarznie niż się z toba przespie", jak również to ze
wczoraj z nią spalem, możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez
jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc już
zamarzniete. Z uwagi na to ze pieklo zamarzlo, można wnioskowac, ze
żadna kolejna dusza nie możae trafic do piekla, a ponieważ pozostaje
jeszcze tylko niebo dowodzi to tez istnieje Osoby Boskiej, co z kolei
tlumaczy dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczor krzyczala: "Oh God"
Student otrzymal ocene ' Bardzo dobry '
Maynooth (National University of Ireland)
Odpowiedz jednego ze studentow była na tyle wyjatkowa, ze profesor
podzielil się z nia ze swoimi kolegami a pozniej jej tresc przedstawil w
internecie.
Pytanie:
Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje
ciepło)?
Wiekszosc odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mowi ze w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie
proporcjonalna do jego ciśnienia.
Jeden ze studentow napisal tak:
Najpierw musimy stwerdzic jak zmienia się masa piekla w czasie. Do tego
potrzeba jest liczba dusz które ida do piekla i liczba dusz która pieklo
opuszcza. Moim zdaniem, można ze sporym prawdopodobienstwem przyjac, ze
dusze, które raz trafily do piekla nigdy go nie opuszczaja.Na pytanie
ile dusz idzie do piekla, można spojrzec z punktu widzenia wielu
istniejacych dzisiaj religii. Wiekszosc z nich zaklada ze do piekla
idzie sie wtedy gdy nie wyznaje się tej wlasciwej wiary. Ponieważ
religii jest wiecej niż jedna i dlatego ze nie można wyznawac kilku
religii jednoczesnie, można zalozyc, ze wszystkie dusze ida do piekla.
Patrzac na czestotiwosc narodzin i smierci można zalozyc, ze liczba dusz
w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie. Rozwazmy wiec pytanie o
zmieniajacej się objetosci piekla. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze
wzrostem liczby dusz rozszerzac się musi powierzchnia piekla tak aby
temeratura i cisnienie w piekle pozostaly stele istenieja dwie mozliwosci:
1. Jeśli pieklo rozszerza się wolniej niż liczba przychodzacych do niego
dusz, temperatura i cisnienie w piekle będzie tak dlugo roslo az pieklo
się rozpadnie.
2. Jeśli pieklo szybciej się rozszerza niż liczba przychodzacych tam
dusz, wówczas temperatura i cisnienie w piekle będzie spadac tak dlugo
az pieklo zamarznie.
Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?
Jeśli wezmemy pod uwage przepowiednie Sandry, która powiedziala do mnie:
"predzej pieklo zamarznie niż się z toba przespie", jak również to ze
wczoraj z nią spalem, możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez
jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc już
zamarzniete. Z uwagi na to ze pieklo zamarzlo, można wnioskowac, ze
żadna kolejna dusza nie możae trafic do piekla, a ponieważ pozostaje
jeszcze tylko niebo dowodzi to tez istnieje Osoby Boskiej, co z kolei
tlumaczy dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczor krzyczala: "Oh God"
Student otrzymal ocene ' Bardzo dobry '
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Dziś trafiła w moje łapki, darmowa gazetka: "metro" i jeden artykuł zwrócił moją szczególną uwagę a dokładniej wypowiedź w nim zawarta. Tekst tyczy warunków pracy w super i hipermarketach. Okazuje się, że na porządku dziennym są fikcyjne grafiki pracy, wózki elektryczne do ciągnięcia towaru ulegają częstym awariom (kupione, po słynnej "biedronka gate") itd.
I ta wypowiedź mnie "ścięła z nóg":
"O skomentowanie zarzutów związkowców zwróciliśmy się więc do Witolda Polkowskiego z Konfederacji Pracodawców Polskich. - Nie można mówić, że sytuacja pracowników marketów nie zmienia się. Być może wózki elektryczne często się psują, ale wiele sklepów je kupiło, to już postęp."
Jak ktoś ma ochotę na całość tekstu:
http://www.emetro.pl/emetro/1,85651,632 ... aremu.html
I ta wypowiedź mnie "ścięła z nóg":
"O skomentowanie zarzutów związkowców zwróciliśmy się więc do Witolda Polkowskiego z Konfederacji Pracodawców Polskich. - Nie można mówić, że sytuacja pracowników marketów nie zmienia się. Być może wózki elektryczne często się psują, ale wiele sklepów je kupiło, to już postęp."
Jak ktoś ma ochotę na całość tekstu:
http://www.emetro.pl/emetro/1,85651,632 ... aremu.html
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Z poczty :
Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił.
Zmniejszył wysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej i krzyknął do niej:
- Przepraszam, czy może mi Pani pomóc? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę do niego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem....
Kobieta odpowiedziała:
- Jest Pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10 metrów nad ziemią. Znajduje się Pan między 40 a 41 stopniem północnej szerokości geograficznej oraz między 56 a 60 stopniem długości zachodniej...
- Pani jest inżynierem ? - spytał mężczyzna z balonu.
- Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd Pan wie ?
- No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to, co Pani powiedziała, jest z merytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym w ciągu nie mam bladego pojęcia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty są takie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle Pani mi nie pomogła, a tak zasadniczo, to nawet przez Panią jestem jeszcze bardziej spóźniony.
- A pan jest na pewno dyrektorem !? - odpowiedziała kobieta.
- Niesamowite! Faktycznie jestem dyrektorem.... - odpowiedział mężczyzna
- Skąd Pani wiedziała ?
- No cóż... Nie wie Pan, gdzie Pan jest, nie wie Pan, dokąd Pan zmierza, osiągnął Pan tę pozycję zużywając dużo powietrza, złożył Pan obietnicę, której nie jest Pan w stanie dotrzymać, oczekuje Pan od ludzi, którzy znajdują się niżej, że rozwiążą za Pana Pańskie problemy. Poza tym fakty są takie, że jest Pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, w jaką Pan sam się wprowadził, ale uważa Pan, że to moja wina...
Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił.
Zmniejszył wysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej i krzyknął do niej:
- Przepraszam, czy może mi Pani pomóc? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę do niego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem....
Kobieta odpowiedziała:
- Jest Pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10 metrów nad ziemią. Znajduje się Pan między 40 a 41 stopniem północnej szerokości geograficznej oraz między 56 a 60 stopniem długości zachodniej...
- Pani jest inżynierem ? - spytał mężczyzna z balonu.
- Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd Pan wie ?
- No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to, co Pani powiedziała, jest z merytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym w ciągu nie mam bladego pojęcia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty są takie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle Pani mi nie pomogła, a tak zasadniczo, to nawet przez Panią jestem jeszcze bardziej spóźniony.
- A pan jest na pewno dyrektorem !? - odpowiedziała kobieta.
- Niesamowite! Faktycznie jestem dyrektorem.... - odpowiedział mężczyzna
- Skąd Pani wiedziała ?
- No cóż... Nie wie Pan, gdzie Pan jest, nie wie Pan, dokąd Pan zmierza, osiągnął Pan tę pozycję zużywając dużo powietrza, złożył Pan obietnicę, której nie jest Pan w stanie dotrzymać, oczekuje Pan od ludzi, którzy znajdują się niżej, że rozwiążą za Pana Pańskie problemy. Poza tym fakty są takie, że jest Pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, w jaką Pan sam się wprowadził, ale uważa Pan, że to moja wina...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Barthol, Spokojnie. Kiedyś do czyszczenia kominów używało się dzieci. Teraz w tych marketach mają wózki i nie muszą nosić towarów na plecach. 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
ja się nie denerwuję LouCyphre.LouCyphre pisze:Barthol, Spokojnie. Kiedyś do czyszczenia kominów używało się dzieci. Teraz w tych marketach mają wózki i nie muszą nosić towarów na plecach.
właśnie przypomniał mi się mistrzowski skecz kabaretu Tey o traktorze, co to miał jedno koło zepsute ale 3 dobre...
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Sonda z dzisiejszego onetu, niestety niewielu było głosujących na ostatnią opcję 
- Załączniki
-
- Onet_sonda.JPG (15.38 KiB) Przejrzano 2720 razy
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Jak pięknie przemawiać:
I jeszcze coś dla miłośników gier: http://www.joemonster.org/filmy/14227/A ... gra_na_Wii_
I jeszcze coś dla miłośników gier: http://www.joemonster.org/filmy/14227/A ... gra_na_Wii_
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Głupi dowcip:
Radzieccy naukowcy odkryli nerw łączący zwieracz z gałką oczną:
Jak wbili facetowi igłę w dupę to się popłakał,
jak wbili w oko to się zesrał.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Dlaczego głupi? Zajebisty jestBergen pisze:Głupi dowcip:
Radzieccy naukowcy odkryli nerw łączący zwieracz z gałką oczną:
Jak wbili facetowi igłę w dupę to się popłakał,
jak wbili w oko to się zesrał.
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Jak to z radzieckimi naukowacamiBergen pisze:Głupi dowcip:
Radzieccy naukowcy odkryli nerw łączący zwieracz z gałką oczną:
Jak wbili facetowi igłę w dupę to się popłakał,
jak wbili w oko to się zesrał.
Radzieccy naukowcy wynależli wodę w proszku, pojawił się jednak mały techniczny problem w czym ją rozpuszczać.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz pisze: pojawił się jednak mały techniczny problem w czym ją rozpuszczać
Nie wiesz???
W wódce...
Dolce far niente 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Odkryć naukowych ciąg dalszy:
Od zmywania naczyń rosną piersi
"Super Express": Zmywanie naczyń korzystnie wpływa na wielkość i jędrność piersi.
Gazeta powołuje się na badania niemieckich naukowców, którzy twierdzą, że podczas zmywania naczyń zostają uruchomione mięśnie, które mają wpływ na wygląd piersi. Chodzi o mięsień znajdujący się na żebrach i połączony z biustem za pomocą tkanki łącznej.
- Zmywanie naczyń to świetne ćwiczenie - mówi "Super Expressowi" dr Paweł Błaszczyszyn lekarz i fizjoterapeuta.
Więcej w "Super Express".
http://wiadomosci.onet.pl/1927527,69,od ... ,item.html
Panowie, wyrzucamy z domu zmywarki
bajdełej, na prawdy prasy i ekranu można by nawet odrębny wątek stworzyć - pod nazwą "trzecia prawda góralska", ku rozwadze devlina pozostawiam.
Od zmywania naczyń rosną piersi
"Super Express": Zmywanie naczyń korzystnie wpływa na wielkość i jędrność piersi.
Gazeta powołuje się na badania niemieckich naukowców, którzy twierdzą, że podczas zmywania naczyń zostają uruchomione mięśnie, które mają wpływ na wygląd piersi. Chodzi o mięsień znajdujący się na żebrach i połączony z biustem za pomocą tkanki łącznej.
- Zmywanie naczyń to świetne ćwiczenie - mówi "Super Expressowi" dr Paweł Błaszczyszyn lekarz i fizjoterapeuta.
Więcej w "Super Express".
http://wiadomosci.onet.pl/1927527,69,od ... ,item.html
Panowie, wyrzucamy z domu zmywarki
bajdełej, na prawdy prasy i ekranu można by nawet odrębny wątek stworzyć - pod nazwą "trzecia prawda góralska", ku rozwadze devlina pozostawiam.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz, piękne
I pomyśleć, że świeżo zmienialiśmy zmywarkę 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Przychodzi Rosjanin do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
mifciu widze ze fan Housamichal pisze:Przychodzi Rosjanin do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
też - i wikodinu...LORD VADER pisze: mifciu widze ze fan Housa![]()
- LORD VADER
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: WuWuA
- Auto: 3TURBO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
vicodinu troche mniej ale Housa oczywisciemichal pisze:też - i wikodinu...LORD VADER pisze: mifciu widze ze fan Housa![]()
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
oł je. właśnie, czemu nie ma jeszcze kolejnego odcinka...?LORD VADER pisze:
vicodinu troche mniej ale Housa oczywiscie
