Post
26 mar 2009, o 22:34
No to może tę pizzerię odwiedzimy w następnym odcinku?
Bo moim zdaniem, koncept tych spotkań, moim zdaniem, jest taki, żeby się spotkać i pogadać, a przy okazji coś zjeść. Natomiast wybieranie na tę okoliczność miejsc, gdzie za średniej klasy lancz, bo obiadem tego nazwać nie można, wywalić trzeba ponad 50 złotych, uważam za lekki overkill. Przykład? Jedno z bardziej udanych wyjść miało miejsce w barze mlecznym. I nie namawiam tym samym, na zapiekanki i bary mleczne - namawiam na wyjścia z pomysłem, ale bez wyskakiwania na poziom, gdzie zaczynają się poważne wydatki - bo to chyba nie do końca o to chodzi. Kawiorowe miejsca zostawmy sobie na spotkania wieczorne, gdzie można się delektować miejscem, ma się czas etc. A na spotkania mentosowe proponuję wybierać miejsca z charakterem, pomysłem, albo konwiniensem tak zwanym.
Takie moje trzy grosze.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Znam kilka innych miejsc, gdzie jest zdecydowanie lepiej.
Gruuuubo 
