Jak słodko być idiotką
Re: Jak słodko być idiotką
Przylepka, ale to może wynikało z faktu, że użyłaś to co w awatarze widać na pierwszym planie ;)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Jak słodko być idiotką
WIecie jak jest, cwaniaków i bydląt jest na świecie sporo, ale nie zapominajmy, ten który cie wydymie, który zachowa się po chamsku, który ma satysfakcję, że cię oszukał, bo na tobie zarobił - to w ostatecznym rozrachunku wychodzi na ciężkiego wała - moralnie oczywiście.
Bo kimże jest handlarz staroci, który wynajduje po wsiach antyki, drogie obrazy i placi nieswiadomym staruszkom, nie majacym na lekarza, grosze, a potem zarabia na tym stu lub tysiac krotnie? Fiutów na świecie dużo.
A jeśli cię jakiś znajomy lekko wydymie, i zarobi na tobie, to w sumie dobrze, bo wiesz, że nie warto takiego miec, znajomego.
Ja bym DOXA nie cierpial, raczej sie smial z tego, bo to ty jestes gora.
Niestety branża samochodwa nie jest znana z niezwyklej wprost uczciwosci. Kiedys dosypywali trocin do skrzyni biegow. teraz nas rypia, powiem krotko bydleta, za czesci jakies dzikie pieniadze. Pamietam ceny papierowego filtra powietrza. Chciwosc glownego dystrybutora jest wprost niewiarygodna. I na dodatek te usta pelne frazesów o uczciwości. No kochani, nie ludzmy się. Doja nasz jak krowy. Ale to oni wszyscy sa walami a nie my. My mamy serduszka dobre. My ich nie oszukujemy.
Moj przypadek: Czuje sie okradziony i oszukany. Wymieniano mi amortyzatory - stukajace po 25kilo. Przy poprzednich 25 kilo i takiej samej wymianie nie musialem placic. Bo glowny importer tak zdecydowal. Czyli, postanowiono okradasc idiote. No ale czy bedziemy sie procesowac? No nie. Ale nastepnego auta u nich nie kupimy.
Takie zachowanie ma czesto krotkie raczki.
Wzruszac ramionami i nastepnym razem isc do polecanego.
Bo kimże jest handlarz staroci, który wynajduje po wsiach antyki, drogie obrazy i placi nieswiadomym staruszkom, nie majacym na lekarza, grosze, a potem zarabia na tym stu lub tysiac krotnie? Fiutów na świecie dużo.
A jeśli cię jakiś znajomy lekko wydymie, i zarobi na tobie, to w sumie dobrze, bo wiesz, że nie warto takiego miec, znajomego.
Ja bym DOXA nie cierpial, raczej sie smial z tego, bo to ty jestes gora.
Niestety branża samochodwa nie jest znana z niezwyklej wprost uczciwosci. Kiedys dosypywali trocin do skrzyni biegow. teraz nas rypia, powiem krotko bydleta, za czesci jakies dzikie pieniadze. Pamietam ceny papierowego filtra powietrza. Chciwosc glownego dystrybutora jest wprost niewiarygodna. I na dodatek te usta pelne frazesów o uczciwości. No kochani, nie ludzmy się. Doja nasz jak krowy. Ale to oni wszyscy sa walami a nie my. My mamy serduszka dobre. My ich nie oszukujemy.
Moj przypadek: Czuje sie okradziony i oszukany. Wymieniano mi amortyzatory - stukajace po 25kilo. Przy poprzednich 25 kilo i takiej samej wymianie nie musialem placic. Bo glowny importer tak zdecydowal. Czyli, postanowiono okradasc idiote. No ale czy bedziemy sie procesowac? No nie. Ale nastepnego auta u nich nie kupimy.
Takie zachowanie ma czesto krotkie raczki.
Wzruszac ramionami i nastepnym razem isc do polecanego.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Arno, rozumiem Twoje oburzenie na sprawę amorów, ale kompletnie nie rozumiem jak się ma do tego ten serwis Suzuki i to że naprawili samochód zgodnie ze zleceniem. Nie użyli przecież czegoś za kilka tysięcy tylko za kilkadziesiąt złotych.
Nie rozumiem też zdziwienia że takie drobne rzeczy są drogie, takie firmy muszą trzymać dziesiątki rodzajów różnych spineczek na półce, a mogą się one przydać raz na rok, nie bardzo rozumiem czemu mają sprzedawać je taniej. Oczywiście czasem są absurdy ale tutaj takich nie zauważyłem. Jak odpada komuś to lepiej żeby serwis miał spinkę za 5 czy 10 zł niż jej nie miał, a może się mylę?
Nie rozumiem też zdziwienia że takie drobne rzeczy są drogie, takie firmy muszą trzymać dziesiątki rodzajów różnych spineczek na półce, a mogą się one przydać raz na rok, nie bardzo rozumiem czemu mają sprzedawać je taniej. Oczywiście czasem są absurdy ale tutaj takich nie zauważyłem. Jak odpada komuś to lepiej żeby serwis miał spinkę za 5 czy 10 zł niż jej nie miał, a może się mylę?
Re: Jak słodko być idiotką
mylisz sie, bo jestes z tej wlasnie branzy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Azrael pisze: Jak odpada komuś to lepiej żeby serwis miał spinkę za 5 czy 10 zł niż jej nie miał, a może się mylę?
Orientujesz się przecież ile kosztuje wytworzenie takowej i jaka jest cena zakupu dla serwisu ?
Re: Jak słodko być idiotką
LouCyphre, mam jakieś wyobrażenie chociaż zależnie od marki te same spinki potarfią mieć kompletnie inne ceny.
Re: Jak słodko być idiotką
Azrael, a tak na marginesie...
Czy w różnych modelach danej marki rzeczone spinki powtarzają się, czy sa różne?
Jak to jest, jak zmienia się np. model; tzn. wchodzi nowa buda...
Przy cenie około 3,5pln/kg polipropylenu chłopaki muszą patrzec na ceny, aby czasem nie dolożyc do interesu...
10 pln za plastk kilkugramowy...
Czy w różnych modelach danej marki rzeczone spinki powtarzają się, czy sa różne?
Jak to jest, jak zmienia się np. model; tzn. wchodzi nowa buda...
Przy cenie około 3,5pln/kg polipropylenu chłopaki muszą patrzec na ceny, aby czasem nie dolożyc do interesu...
10 pln za plastk kilkugramowy...
Dolce far niente 

Re: Jak słodko być idiotką
FUX pisze: Czy w różnych modelach danej marki rzeczone spinki powtarzają się, czy sa różne?
Jak to jest, jak zmienia się np. model; tzn. wchodzi nowa buda...
Bardzo bardzo różnie. Często jedna spinka jest do wielu rzeczy a druga tylko do jednej i wyglądają prawie identycznie ale nie są zamienne. Czasem próg może być mocowany na 2 rodzaje spinek które ciężko odróżnić gołym okiem.... Z modelami podobnie, czasem zmienią, czasem zostawią, tak samo spinki, jak i inne części. Czasem 2 identycznie wygladające auta mogą miec kilkaset części innych.
Re: Jak słodko być idiotką
FUX a ty sobie wyobrazasz te lata badan laboratoryjnych i na torze, zeby taka spinka nie odpadla przy 257km/h
Przeciez w jednym aucie jest tych spinek ze 234, kazda z nich zupelnie inna, bo inna funkcje spelnia.
TO MUSI KOSZTOWAC. Placi sie za jakosc i nołhał.
Branża motoryzacyjna jest jedynym przemysłem w historii, którego zadaniem nie jest wysysanie kasy od ludu, ale dkładanie do produkcji. Zeby lud mial dobrze i byl bezpieczny.
Zobaczcie ile u nas sie doklada do ceny auta w porownaniu ze stanami. Dowolne auta - wniosek - to dla naszego dobra jest - wniosek jest irracjonalnie alogiczny, ale prawdziwy.
Cieszmy sie, że jesteśmy okradani przez handlarzy autami i firmy wmawiajace nam, ze tylko ich super amory, wydechy czy inne wzmacniania wypierdu z auta pozwola nam czuc sie wolnymi. Tylko dzieki 370,5 hp na gram auta bede sie mogl czuc czlowiekiem przez wielkie CZ.
Nie oszukujmy sie, samochody ktore maja ponizej 300, to badziew. I tylko firmy specjalizujace sie w chipowaniu, wzmacnianiu USZLACHETNIANIU - nie oszukujmy sie, dzieki tym firmom jestesmy lesi, szlachetniejsi, rosniemy w oczach spoleczenstwa, stajemy sie wrecz pol bogami, jakby - i tylko te firmy daja nam mozliwosc zaznac prawdziwego człowieczeństwa. jest to podparte głęboką filozofią KANTA.
Przeciez w jednym aucie jest tych spinek ze 234, kazda z nich zupelnie inna, bo inna funkcje spelnia.
TO MUSI KOSZTOWAC. Placi sie za jakosc i nołhał.
Branża motoryzacyjna jest jedynym przemysłem w historii, którego zadaniem nie jest wysysanie kasy od ludu, ale dkładanie do produkcji. Zeby lud mial dobrze i byl bezpieczny.
Zobaczcie ile u nas sie doklada do ceny auta w porownaniu ze stanami. Dowolne auta - wniosek - to dla naszego dobra jest - wniosek jest irracjonalnie alogiczny, ale prawdziwy.
Cieszmy sie, że jesteśmy okradani przez handlarzy autami i firmy wmawiajace nam, ze tylko ich super amory, wydechy czy inne wzmacniania wypierdu z auta pozwola nam czuc sie wolnymi. Tylko dzieki 370,5 hp na gram auta bede sie mogl czuc czlowiekiem przez wielkie CZ.
Nie oszukujmy sie, samochody ktore maja ponizej 300, to badziew. I tylko firmy specjalizujace sie w chipowaniu, wzmacnianiu USZLACHETNIANIU - nie oszukujmy sie, dzieki tym firmom jestesmy lesi, szlachetniejsi, rosniemy w oczach spoleczenstwa, stajemy sie wrecz pol bogami, jakby - i tylko te firmy daja nam mozliwosc zaznac prawdziwego człowieczeństwa. jest to podparte głęboką filozofią KANTA.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Dostałam 10% zniżkitom669 pisze:zawsze można negocjować zniżki na robociźnie![]()

http://moto.onet.pl/1550087,1,tansza-na ... tml?node=6Sławek pisze:W ASO Subaru 1 rbg to 180 PLN więc chyba w Suzuki jest podobnie. Nie ma to jak ASO

Azrael, ja mam "pretensje" tylko i wyłącznie do siebie, że nie przyszło mi do głowy, że taka spinka może kosztować 15 złotych. Bardzo fajnie, że spinki były na stanie, pasowały do mojego forka od Toyoty i takie mi założyli. Ja myślałam, ze te moje zatrzaski będzie można jeszcze wykorzystać, przecież nie były połamaneAzrael pisze:Arno, rozumiem Twoje oburzenie na sprawę amorów, ale kompletnie nie rozumiem jak się ma do tego ten serwis Suzuki i to że naprawili samochód zgodnie ze zleceniem. Nie użyli przecież czegoś za kilka tysięcy tylko za kilkadziesiąt złotych.
Nie rozumiem też zdziwienia że takie drobne rzeczy są drogie, takie firmy muszą trzymać dziesiątki rodzajów różnych spineczek na półce, a mogą się one przydać raz na rok, nie bardzo rozumiem czemu mają sprzedawać je taniej. Oczywiście czasem są absurdy ale tutaj takich nie zauważyłem. Jak odpada komuś to lepiej żeby serwis miał spinkę za 5 czy 10 zł niż jej nie miał, a może się mylę?

Szczęście, że miałam w portfelu 227,90 zł

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Jak słodko być idiotką
Doxa pisze: Szkoda, że gościu nie klepnął mnie w ramie i nie powiedział : kobito, jedna spinka 15 zł, zakładamy?
Zasadniczo powinien i miałaś podstawy żeby to reklamować :)
Re: Jak słodko być idiotką
Doxa, nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja ostatnio bylem w ASO na przeglądzie STI 08 i też mi szczęka opadła jak zobaczyłem pozycje na fakturze.... teraz juz wiem żeby przywieźć swój smar do tłoczków i zmywacz do hamulców, no i koniecznie płyn do spryskiwaczy bo to tez fakturują.
Re: Jak słodko być idiotką
Juz sie DOXA tak nie dobijaj, dobra? Jakies waly niby poszly ci na reke, a tak naprawde z cicha pek cie zrobili w jajo. I to zgodnie z cenikiem.
Bo czy my mamy tak naprawde wybor? Tanie warsztaty znikaja powoli, zostaja glownie firmowe, a te maja monopol.
Nie musisz sie czuc jak ta slodka idiotka, choc w te twoja slodycz nie watpie. Mnie by zrobili tak samo, choc slodyczy we mnie brak. Sa dowody.
Robia z nami, uczciwymi, nie myslacymi tak jak oni po cwaniacku, co se chca.
Bo ja sie pytam, czy ja musze caly czas, od rana do nocy sie zastanawiac, czy mnie jakis pacan w CH nie robi? No serio, czy w kazdym warsztacie, sklepie, przy kazdej umowi musze kombinowac? Dlaczego warsztat rznacy DOXE jest przez AZRAELA usprawiedliwiany? To jest kradziez w majestacie prawa, przeciez.
Tak samo jak ceny lekow.
I nie sadze zeby mozna to bylo porownac np z cenami zegarkow. Zrobienie zegarka luksusowego, bez zlota to 80 euro a cena od 1000 - 7000. Ale tu kupiec swiadomie buli za symbol statusu. I moze bez tego zyc, chyba ze jest akurat z Moskwy, to nie moze.
Ale spinka, amortyzatory, urywajace sie sruby od glowicy - to jest potrzebne. Lekarstwa na astme czy na serce tez sa potrzebne.
DOXA, glowa do gory. To nie twoja wina, ze nie widzisz w serwisie w ktorym bylas systemu zlodziejskiego. A po co cie mial uprzedzac pracownik, on tez tam ma pensje placona. NO I OCZYWISCIE jest jeszcze zjawisko SCHADENFREUDE.
Bo czy my mamy tak naprawde wybor? Tanie warsztaty znikaja powoli, zostaja glownie firmowe, a te maja monopol.
Nie musisz sie czuc jak ta slodka idiotka, choc w te twoja slodycz nie watpie. Mnie by zrobili tak samo, choc slodyczy we mnie brak. Sa dowody.
Robia z nami, uczciwymi, nie myslacymi tak jak oni po cwaniacku, co se chca.
Bo ja sie pytam, czy ja musze caly czas, od rana do nocy sie zastanawiac, czy mnie jakis pacan w CH nie robi? No serio, czy w kazdym warsztacie, sklepie, przy kazdej umowi musze kombinowac? Dlaczego warsztat rznacy DOXE jest przez AZRAELA usprawiedliwiany? To jest kradziez w majestacie prawa, przeciez.
Tak samo jak ceny lekow.
I nie sadze zeby mozna to bylo porownac np z cenami zegarkow. Zrobienie zegarka luksusowego, bez zlota to 80 euro a cena od 1000 - 7000. Ale tu kupiec swiadomie buli za symbol statusu. I moze bez tego zyc, chyba ze jest akurat z Moskwy, to nie moze.
Ale spinka, amortyzatory, urywajace sie sruby od glowicy - to jest potrzebne. Lekarstwa na astme czy na serce tez sa potrzebne.
DOXA, glowa do gory. To nie twoja wina, ze nie widzisz w serwisie w ktorym bylas systemu zlodziejskiego. A po co cie mial uprzedzac pracownik, on tez tam ma pensje placona. NO I OCZYWISCIE jest jeszcze zjawisko SCHADENFREUDE.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Azrael, eee tam, już nie zrzędzę. Odrobiłam stratę
.
I nie porównuj mi tu swojego STI 08 do mojego Zdechlaka
.

I nie porównuj mi tu swojego STI 08 do mojego Zdechlaka

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Jak słodko być idiotką
Arno pisze: Dlaczego warsztat rznacy DOXE jest przez AZRAELA usprawiedliwiany? To jest kradziez w majestacie prawa, przeciez.
Sądzę że używasz dużo za mocnych słów, nie znam tego serwisu, ale sądzę że Ci ludzie nie życzyliby sobie żeby tak o nich mówić.
Doxa pisze: Azrael, eee tam, już nie zrzędzę. Odrobiłam stratę.
:)
Doxa pisze: I nie porównuj mi tu swojego STI 08 do mojego Zdechlaka.
Paradoksalnie nie jest tak że naprawianie starszego auta jest prostrze - wręcz odwrotnie, jest z tym więcej roboty i problemu. Jezeli do kilkumiesięcznego STI trzeba tubę smaru do tłoczków ham. to strach się bać ile trzeba do Twojego "zdechlaka"
Re: Jak słodko być idiotką
Arno, prawdę powiedziawszy, to poczułam się właśnie tak znienacka hmmm... wydymana (bez przeproszenia), a takich sytuacji nie cierpię. Co innego jak dzwonię do ASO i świadomie idę zostawić tam pieniądze. Taki np. Bełtowski w Krakowie. Byłam u nich kiedyś na dużym przeglądzie. W międzyczasie pojechałam do centrum, a oni zadzwonili, że klocki mam zjechane i czy zakładać nowe. że dodatkowy koszt to 400 zł. (chyba, nie pamiętam). Zastanowiłam się chwilkę i podjęłam decyzję - zakładać.
Wiem, że są rzeczy,których nie mogę powierzyć panu Zdziśkowi z warsztatu w podwórku. Ale akurat tą listwę to mogłabym
Wiem, że są rzeczy,których nie mogę powierzyć panu Zdziśkowi z warsztatu w podwórku. Ale akurat tą listwę to mogłabym

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Jak słodko być idiotką
Nie bardzo mnie interesuje co oni sobie zycza czy nie. Tak samo jak ich nie interesuje co DOXA sobie zyczy, czy ja w innym warsztacie. Jest to caly system. I czesto sam warsztat np ASO moje ulubione, nie ma z tym nic wspolnego a prawdziwym zlodziejem jest glowny importer.Azrael pisze:
Sądzę że używasz dużo za mocnych słów, nie znam tego serwisu, ale sądzę że Ci ludzie nie życzyliby sobie żeby tak o nich mówić.
"
Ale chlopcy zrobile DOXE W KONIA BEZCZELNIE. Czyli ja orzneli bezczlenie BO JAK SAM NAPISALES - powini jej powiedziec po ile spinki. CZYLI - skad ta delikatnosc? Czyzby solidarnosc branzowa?
Łatwo przechodzi się na ciemną stronę mocy. O co nie można mieć żalu, bo jeśli się gdzieś pracuje, to trzeba być lojalnym i kropka. Nie kala się własnego gniazda.
Nie jesteś Azrael obiektywny, bo reprezentujesz niestety branżę i mówić możesz co chcesz, a i tak nie będziesz wiarygodny. Bo jak pojade do Ciebie do warstatu to zaplace istotnie kilka zlotych mniej niż w ASO, ale nadal z niezla marza i za nie Subarowa czesc.
Kolejny wniosek - sprawdzic kiedy konczy sie gwarancja i robic gdzie indziej. O ile bedzie cos do roboty.
Kto wie, która marka ma najtańsze częśći. Chyba przyjdzie LOGANEM jeździć z tego wszystkiego.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Arno pisze: ale nadal z niezla marza i za nie Subarowa czesc
???? O co chodzi z ta niesubarową częścią?
Re: Jak słodko być idiotką
Serwisując corollę, to panowie z serwisu dzwonili, czy mają filtr ppyłkowy na przeglądzie wymienić, bo już dziebko ciemny.Azrael pisze: Zasadniczo powinien i miałaś podstawy żeby to reklamować :)
W JM Auto przy czytaniu faktury dowiadujesz się, że wymienili jakieś tulejki stabilizatora za 35 zl...
O stanie filtra za ponad 200 sety nie informowali tylko wymieniali. Kantu niby nie ma, ale kwas zostaje. O koru nawet nie wspominam. Można przeczytać na .
Dolce far niente 

Re: Jak słodko być idiotką
Ja rozumiem, ze ja mam pamiec krotka bo wiek swoje robi i to jest troche usprawiedliwione, ale TY? Mlody Gniewny bez pamieci?Azrael pisze:Arno pisze: ale nadal z niezla marza i za nie Subarowa czesc
???? O co chodzi z ta niesubarową częścią?
A amortyzatory o ktore u was pytalem, to pies? I ktorych mi nie wymieniono bo nie raczono oddzwonic, to kot? Moze sie szufldka z pamiecia otworzy teraz?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Jak słodko być idiotką
Arno, żaden mój w tym interes, ale nie wiem czemu tak grubo w tym wątku idziesz. I w dodatku nie masz racji.
Chyba bardziej jednak Ci wątki o wierszykach pasują.
Chyba bardziej jednak Ci wątki o wierszykach pasują.

Re: Jak słodko być idiotką
Jarmaj, racja jest zawsze wzgledna.
Czy chcesz powiedziec, ze ceny czesci w ASO Subaru sa godziwe? Czy chcesz powiedziec, ze wlasciciele bardzo duzej czesci warsztatow to anioly?
Mozliwe, ze masz racje a ja nie mam.
Ja sie zreszta chetnie przyznaje do bledow, jesli widze swiatelko w tunelu. prosze wyjasnij swoje stanowisko, mozliwe ze sie wycofam jak niepyszny.
Czy chcesz powiedziec, ze ceny czesci w ASO Subaru sa godziwe? Czy chcesz powiedziec, ze wlasciciele bardzo duzej czesci warsztatow to anioly?
Mozliwe, ze masz racje a ja nie mam.
Ja sie zreszta chetnie przyznaje do bledow, jesli widze swiatelko w tunelu. prosze wyjasnij swoje stanowisko, mozliwe ze sie wycofam jak niepyszny.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak słodko być idiotką
Arno pisze: A amortyzatory o ktore u was pytalem, to pies? I ktorych mi nie wymieniono bo nie raczono oddzwonic, to kot? Moze sie szufldka z pamiecia otworzy teraz?
Pamiętam doskonale, nadal nie rozumiem o co chodzi że może i taniej, ale za niesubarową część. Mówiłeś ze pytałeś o seryjne, czuję się mocno zagubiony.
Uwagi o kradzieży, złodziejach itp. naprawdę nie trzymają poziomu, stać Cię na lepsze posty.