
BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Ej tam się czepiacie, kobity czasami nie odróżniają windy od schodów i z piętrami coś im się nie zgadza 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Tak myślę, gdzie jako student w Krakowie miałem okazję wjeżdżać windą na 8 piętro, prócz bloków mieszkalnych.
Wychodzi mi tyle:
- akademik Akropol, i tam się owszem, studiowało, ale życie - i bez indeksu zdecydowanie;
- Komendę MO na Mogilskiej, gdzie studentom w mordę dawali zarówno na dole, jak i na górze, po okolicznościowych zadymkach, ale faktycznie, w windzie spotykało się i profesorów, i asystentów, i nawet jakichś (późniejszych) posłów i ministrów.
Niektóre koleżanki jeździły też wtedy postudiować to i owo na wyższe piętra hotelu Holidej, ale ja nie...
Jakiś taki horyzontalny (żeby nie rzec - przyziemny) humanista jestem
Wychodzi mi tyle:
- akademik Akropol, i tam się owszem, studiowało, ale życie - i bez indeksu zdecydowanie;
- Komendę MO na Mogilskiej, gdzie studentom w mordę dawali zarówno na dole, jak i na górze, po okolicznościowych zadymkach, ale faktycznie, w windzie spotykało się i profesorów, i asystentów, i nawet jakichś (późniejszych) posłów i ministrów.
Niektóre koleżanki jeździły też wtedy postudiować to i owo na wyższe piętra hotelu Holidej, ale ja nie...
Jakiś taki horyzontalny (żeby nie rzec - przyziemny) humanista jestem

Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Matko boska, czepiata się, może mam sklerozę, no to jak sie nazywało to coś, gdzie mieścił się wydział orientalistyki, to tam, i jestesmy w domu. Przy trzech wieszczów, tak się ta "gówna" ulica wtedy nazywała.
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy
Wasz stary wiarus w spódnicy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Gump pisze: Ej tam się czepiacie, kobity czasami nie odróżniają windy od schodów i z piętrami coś im się nie zgadza![]()
Ale za to pamiętają co się powiedziało 16 lat temu u cioci na imieninach

Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Konto usunięte pisze: Ale za to pamiętają co się powiedziało 16 lat temu u cioci na imieninach
o to to, ale zapamietać czy żelazko wyłączone to juz trudniej

znaczy się, przypominaja sobie, że chyba nie albo chyba tak, tak ze 40 kilometrów od domu

Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Witajcie wszystkie kurna zagryziaki jedne i inne te bardziej sympatyczne, myślicie, że w jedności kupa? Bo was jest tu więcej niż mnie? Na dodatek, że jestem baba, to możecie mi swobodnie srać (excusez le mot) na głowę???? NIEDOCZEKANIE WASZE!!!! Jestem kobietą przede wszystkim i należy mi się szacunek, czy Wam się to podoba, czy nie!!! I chociaż być może jestem jeszcze na okresie próbnym to wara! I fit donc!
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy
Wasz stary wiarus w spódnicy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
aliza, nie unoś się
. To forum jest stetryczałe, stąd niektóre komentarze mogą Ci się wydawać zgryźliwe
. To tylko takie ciągnięcie za warkoczyk
. Trzymaj się swojej maksymy 




Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
aliza pisze: Jestem kobietą przede wszystkim i należy mi się szacunek, czy Wam się to podoba, czy nie!!!
Jeżeli 1., 2. i 3. rzędowe cechy płciowe uważasz za główny powód dla którego należy Ci się szacunek to ja bym sugerował psychologa-terapeutę bo występuje u Ciebie jakiś problem z samooceną.


Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Doxa no nie przesadzaj 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Oj no dobrze, już dobrze...
Częściowo tylko
Częściowo tylko

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
DOBRA, kurka wodna, koniec pieśni. Proszę przestać prowadzić kretyńskie dyskusje w MOIM BLOGU. Jeżli ktoś chce się wypowiedzieć to inteligentni i na temat.
A jeśli sobie chcecie czat urządzać to na onet.
A jeśli sobie chcecie czat urządzać to na onet.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Powiało (z)grozą.Arno pisze:DOBRA, kurka wodna, koniec pieśni. Proszę przestać prowadzić kretyńskie dyskusje w MOIM BLOGU. Jeżli ktoś chce się wypowiedzieć to inteligentni i na temat.
A jeśli sobie chcecie czat urządzać to na onet.
Ej, no - miało być "o gównie" - no to jest...

M.
I'm always running late - but at least, I'm always running...
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Maruda, nie asz racji. To ma byc gówno kwalifikowane.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Współczuję kwalifikatorowi.
Ale cóż, żadna praca nie hańbi...

Ale cóż, żadna praca nie hańbi...


Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
WiS, nie po to mam zawód wyuczony - szambonurek
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Rano słuchama radia nagle ucho mi wykręciło usłuszałam:
"Dziś w koszarach w LAHORZE w Pakistanie wybuchła strzelanina."
Jezus Maria!
To według redaktora mówi sie ten Lahor a ni to Lahor???
Mój mąż tam mieszkał przez dwa lata - coś budował - i nigdy tego nie odmienił.
"Dziś w koszarach w LAHORZE w Pakistanie wybuchła strzelanina."
Jezus Maria!

Mój mąż tam mieszkał przez dwa lata - coś budował - i nigdy tego nie odmienił.

dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy
Wasz stary wiarus w spódnicy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Rano jeszcze jedna rzecz mnie uradowała. Znowu młócą tę słomę: chodzi o zakopiankę.
Jakaś góralka mówi: No zakopianka musi być, no ale niekoniecnie tak tu, moze by tak gdziesig-indziej, dalej! (czytać z akcentem górolskim)
Cha cha cha nigdy nie wybudują. Ten kce tędy, tamten tamtedy , jesce inszy owędy. Apel, ludzie zamieńta se tam łby na to na czym siedzita to odrazu zrozumita o co chodzi, eh! 
Jakaś góralka mówi: No zakopianka musi być, no ale niekoniecnie tak tu, moze by tak gdziesig-indziej, dalej! (czytać z akcentem górolskim)


dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy
Wasz stary wiarus w spódnicy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
aliza, lahor, bachor, bachorze, lachorze. jasna sprawa.
dzis odmienia sie wszystko jak sie chce i jest dobrze.
przypominam, ze w TVN mowi sie dzis: w Kolonii, Norymberdze i Mainz ( wym. Majnc) - a nie moguncja. KOblenz, nie koblencja. CZEGOM nie slyszal, nie sprawdzam. Bo i jak.
dzis odmienia sie wszystko jak sie chce i jest dobrze.
przypominam, ze w TVN mowi sie dzis: w Kolonii, Norymberdze i Mainz ( wym. Majnc) - a nie moguncja. KOblenz, nie koblencja. CZEGOM nie slyszal, nie sprawdzam. Bo i jak.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
No chyba że tak, Ty wyżej siedzisz, lepiej słyszysz i widzisz... ja siedzę w mysiej dziurze to i wszystko tu gorzej dociera, zakłócenia jakieś, czy co!Arno pisze:aliza, lahor, bachor, bachorze, lachorze. jasna sprawa.
dzis odmienia sie wszystko jak sie chce i jest dobrze.
przypominam, ze w TVN mowi sie dzis: w Kolonii, Norymberdze i Mainz ( wym. Majnc) - a nie moguncja. KOblenz, nie koblencja. CZEGOM nie slyszal, nie sprawdzam. Bo i jak.
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy
Wasz stary wiarus w spódnicy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Jade se dzs rano w sloncu do studia. Przejezdzam przez Dunaj i tak patrze na to ichnie miasto i se mysle, skad te kretyny tyle maja depresji, moze od tej papryki. Bo widok z mostu Na Bude i na Rosadomb i sie ryj smieje. I te madziar codzienie sobie na to patrza, nie zauwazaja oczywiscie, ale sa otoczeni pieknem.
W Pradze to samo, jada pepiczki do roboty i co widza? No piekne napisy w metrze.
Ja to przynajmniej mam czesc drogi do pracy wsrod pol, ale potem wjezdzam w Wislostrade - Wiertnicza, ini maja za to najpiekniejszy wjazd o Warszawy czyli Krakowska w Raszynie. I jedziemy w tym gownie architektonicznym, potem Pulawska, i ine dzial sztuki. I nie widziy tego, nie podonsimy wzroku na brudne domy, nie zauwazamy. Ale jstesmy tym otoczeni. I nasze dzieci wychowuja sie w ohyzdzie. Dlatego my w warszawie mamy taki podly charakter a Krakusy taki dobry.
Sa dowody nawet.
W Pradze to samo, jada pepiczki do roboty i co widza? No piekne napisy w metrze.
Ja to przynajmniej mam czesc drogi do pracy wsrod pol, ale potem wjezdzam w Wislostrade - Wiertnicza, ini maja za to najpiekniejszy wjazd o Warszawy czyli Krakowska w Raszynie. I jedziemy w tym gownie architektonicznym, potem Pulawska, i ine dzial sztuki. I nie widziy tego, nie podonsimy wzroku na brudne domy, nie zauwazamy. Ale jstesmy tym otoczeni. I nasze dzieci wychowuja sie w ohyzdzie. Dlatego my w warszawie mamy taki podly charakter a Krakusy taki dobry.
Sa dowody nawet.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arno pisze:Dlatego my w warszawie mamy taki podly charakter a Krakusy taki dobry.

pierwszy raz opuściłem na dłużej rodzinny kraj gdzieś pod koniec lat 90. tak się złożyło, że "opuszczenie" odbyło się w kier. zachodnim. dwie konstatacje po kilkudniowym/tygodniowym pobycie tam:
- ale tu szaro
- ale fajne du... po ulicach chodzą
- ależ my jesteśmy zacięci, ponurzy i chamscy (ja też, ja też)
od jakiś 5 lat "syndrom powrotu" jest taki:
- równie kolorowo (reklamy, oświetlenie) ale domy odrapane
- jak te gówniary się ubierają? luster nie sprzedają, czy jak?
- ależ my jesteśmy zacięci, ponurzy i chamscy (ja też, ja też)
więc głowa do góry, Arno, idzie ku lepszemu. miasto, powoli, bo powoli, ale coraz ładniejsze, młodzież/odzież zeuropeizowana/zunifikowana...
tylko te zacięte gęby ciągle takie samie.
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arno pisze: Dlatego my w warszawie mamy taki podly charakter a Krakusy taki dobry.
Sa dowody nawet.
damaz pisze: ależ my jesteśmy zacięci, ponurzy i chamscy (ja też, ja też)
Nie bądźcie tacy pesymistyczni. Trzeba widzieć piękno i dobro bo inaczej można oszaleć.
Może w statystykach socjologów nie wygląda to tak źle jednak.
Moi Niemcy którzy przyjeżdżają von Zeit zu Zeit do nas to sobie (przynajmniej niektórzy) bardzo chwalą okoliczności przyrody. Mówią że u nich nie słychać latem kumkania żab a u nas tak.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
u nas też niedamaz pisze:u nich nie słychać latem kumkania żab a u nas tak.




-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
U mnie na wsi słychać, ale to nic w porównaniu do świerszczy czy pasikoników, nigdy nie wiem które tak koncertują.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
no doooobra. przyznam się.
u mnie nie na wsi budowa wycięła kilka drzew ostatnio. ewidentny kryzys mieszkaniowy wśród ptactwa to spowodowało. codziennie po południu i baardzo rano odbywają się awantury o miejsce na gniazdo. jednym zdaniem: żab i innych koników - nie słychać. ale ptasie wrzaski (nie, nie pitolenie, świergolenie, tylko WRZASKI) słychać. a właściwie, to SŁYCHAĆ.
u mnie nie na wsi budowa wycięła kilka drzew ostatnio. ewidentny kryzys mieszkaniowy wśród ptactwa to spowodowało. codziennie po południu i baardzo rano odbywają się awantury o miejsce na gniazdo. jednym zdaniem: żab i innych koników - nie słychać. ale ptasie wrzaski (nie, nie pitolenie, świergolenie, tylko WRZASKI) słychać. a właściwie, to SŁYCHAĆ.