Prima Aprilis

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 21:07

vibowit pisze:gootek, ale jarmajowi z pewnością nie chodziło o wygodę podróżowania.
:-d

no jasne: chodziło mu o niewygodę podróżowania :thumb:


a tak na serio, to naprawdę gdyby wtedy, 50 lat temu, kupili licencę nie na 126 a na 127 (co było brane pod uwagę), to ten kraj byłby lepszym miejscem...
pod bardzo wieloma względami.
:cofee:



FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 22:08

jarmaj pisze: był scrapem
A co to...?
jarmaj pisze: Silnik z wałem podpartym w 3 miejscach
Zaraz, zaraz...
2 poduchy pod silnikiem i łapa za skrzynia biegów.
Wal, a w zasadzie dwa, mial łożysko pośrednie..
Dolce far niente ;-)

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 22:38

Wałem korbowym, korbowym. Fakt, to szit jest.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

tom669
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 22:51

gootek pisze: nie na 126 a na 127
127 były chyba krótko montowane w PRL :roll:

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 22:53

Nie chyba, były.

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 2 kwie 2009, o 23:51

FUX pisze:
jarmaj pisze: był scrapem
A co to...?
Scrap (ang.) - złom
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 07:31

Dzięki.
Dolce far niente ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 10:38

jarmaj pisze: A duży Fiat i Polonez to mega tapczany. Zawsze na zakręcie miałem wrażenie, że ta tylna oś jedzie swoją drogą, a reszta samochodu z metr dalej na zewnątrz. Pozycja za kierownicą? Jakiś dramat, trzeba siedzieć z podkurczonymi nogami, mimo, że to spore auta. Nawet odsadzona kiera z nabą nie pomagała, bo wtedy z kolei do biegów nie dało się dosięgnąć. Silnik z wałem podpartym w 3 miejscach był scrapem już jak wyjeżdżał z fabryki. Nie wiem jak te podawane moce, ale wrażenie było takie, jakby miał góra 50, a nie podawane 75 KM. Złom, złom, jeszcze raz złom.
Patrzaj: http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t= ... c=257&f=25

Megatapczanizm da się ogarnąć: Bilstein, twardsze i niższe resory i takoż sprężyny. Pozycja w każdym polskim aucie z lat 70-ych zwie się Italian Ape. Sprawdzałem niedawno, zarówno w 126p jak i w 125p (chciałem nawet popełnić zakup któregoś z nich, ale wszystko co oglądałem, to jakieś szroty, za to za taaaakąąąą kaaaasęęęę, dałem sobie spokój).

Silnik z trzema podporami to pewnego rodzaju niedogodność, ale to nie znaczy, że nie da się zeń nic zrobić. Owszem, nie będę to tysiąc koni, ale parę sztuk da się dodać. Oczywiście wszyscy zwolennicy TwinCamów będą jojczyć, że szkoda kasy na OHV, ale jeśli trzymać się klimatów tamtych lat, to należałoby się trzymać i OHV.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 13:10

gootek pisze: a tak na serio, to naprawdę gdyby wtedy, 50 lat temu, kupili licencę nie na 126 a na 127 (co było brane pod uwagę), to ten kraj byłby lepszym miejscem...

Przede wszystkim gdyby kupili licencję na Renault 5, a nie na Fiaty to wtedy ten kraj byłby jeszcze lepszym miejscem...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 13:17

WRC fan, no nie rób jaj... ;-)
Dolce far niente ;-)

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 13:57

FUX pisze: WRC fan, no nie rób jaj... ;-)

No co ? Już w tamtym okresie 126 nie umywał się do 5tki.

Ja wolałbym żeby taki samochód uchodził za ten który zmotoryzował PL
Obrazek

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 15:07

vicu pisze:
FUX pisze:
jarmaj pisze: był scrapem
A co to...?
Scrap (ang.) - złom
Yyyyy, sorki że tak nie po naszemu :oops: , ale przyzwyczajony jestem w robocie do takiej dziwnej mowy, która jest połączeniem polskiego i angielskiego i czasem się zapominam. I nikt nie powie tu że coś trzeba wyzłomować, tylko wyscrapować. ;-)
I tak jest z wieloma rzeczami. Jako ciekawostkę mogę np przytoczyć nazwę fragmentu karoserii, podłogi środkowej (to ten kawałek pod przedziałem pasażerskim), z ang nazywa się to mean floor, a obecnie po przetworzeniu na nasze, nikt nie nazwie tego inaczej jak florek :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 15:29

ky, tak, masz trochę racji. Wiem że tych nieszczęsnych paszczów można coś wydłubać. Ale i tak ich nie lubię.

Ale do zabawy to lepiej chyba jakś Ładę 2107 kupić.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 15:44

jarmaj pisze: do zabawy to lepiej chyba jakś Ładę 2107 kupić.
Ano właśnie, zawsze mnie fascynowała ta zagadka: dlaczego w czasach okołolodowcowych (1980+, czyli wtedy, gdy ja się nieco bardziej interesowałem wyścigami płaskimi), Łady (nie tylko w rękach Czechosłowaków i Sowietów, ale nawet Polaków) jeździły znacznie szybciej, niż Fiaty 125p?
I to nawet Łady 1300 w porównaniu z Fiatami 1500, zdaje się - że o Ładach 1600 nie wspomnę. Mowa o modelu 2103/5 chyba (07 to już to z grillem jak u Mesia, tia?).
Do Pucharu Pokoju i Przyjaźni "fiatowcy" za cholerę nie mieli przystępu, a i na krajowym podwórku z reguły brali baty...
Aż tak wielkie i kluczowe byłyby różnice konstrukcyjne?

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:02

Lepsze hamulce (większe tarcze, dwa tłoczki zamiast jednego), trochę mniejsze (ale nie pamiętam, czy rozstaw osi też mniejszy) i lżejsze auto (ciekawe, jak się ma waga Agrup czy totalnych wydumek do siebie), nieco nowocześniejsze zawieszenie (sprężyny zamiast resorów i panhard), lepszy, podatniejszy na tuning silnik(nawet mimo tego, że głowica ma dolot i wydech po tej samej stronie), z czego 1.3 kręci się najchętniej bo krótkoskokowy.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:11

A jakbyscie chcieli sobie zbudowac vfts'a to mam kopie karty homologacyjnej :)
Jacek "AMI" Rudowski

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:23

WRC fan pisze:No co ? Już w tamtym okresie 126 nie umywał się do 5tki.
To napewno.

Ale gdyby porównać Fiata 127 i Renault 5?

To już trudniejsz wybór.

Tak to wygłądało:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=AOyrXRlwEJI

Pamiętam, jeszcze z lat 70-tych, gdy jakosć produkowanych w Polsce Fiatów 125p nie była aż tak tragiczna jak później, w latach 80-tych, to i tak Fiat 127 (zmontowali w PL trochę sztuk z włoskich części) był fajniejszy i mimo, że teoretycznie jego silnik 1100ccm był słabszy od 1500ccm w Fiacie 125p, to spokojnie sobie ze 125p radził...

Skoro z jakiś powodów politycznym miał być Fiat, to naprawdę zamiast 126, powinni kupic licencję na 127, choćby 900ccm, jeśli już miało być biednie...
to i tak byłby o niebo sensowniejszy samochód od kaszlaka... który miał zostać na dekady podstawym polskim autem rodzinnym. :giggle:


A i obecnie Fiat 127 potrafi dostarczyć wrażeń:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=thzTd8_qTgI

:mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:27

Zastava 1100 to był fiat 127 ?
Dolce far niente ;-)

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:30

FUX pisze:Zastava 1100 to był fiat 127 ?
Tak.
I do tej pory go tam produkują.
Tylko, że teraz nazywa sie Yugo.
:mrgreen:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:30

Nie. Zośka to 128.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 16:37

ky pisze:Nie. Zośka to 128.

r.
Sorry, masz rację.
Zastawa 1100 to był klon starszego i trochę większego Fiata 128.

Na Fiata 127 Jugosłowianie też kupili licencję, ale później.
I do tej pory, po kolejnych modernizacjach, go produkują.
Yugo Koral.
Bardzo dużo tego jeździ po drogach w Serbii.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 17:23

Mam nadzieję, że Jarmaj nie pije do mnie i do moich byłych pojazdów w odwecie za moje podśmiechujki ze stukoczących panewek ;-)

Tak czy inaczej, mój Fiacior tego dowodem - tapczanizm da się ogarnąć, i hamulce, i wstawić rozsądny silnik. Jednak to wszystko wymaga sił i środków. A Fiacior, czy zwykły, czy taki z nadwoziem zaprojektowanym przez Giorgetto Giugiaro, miał tragiczne zawieszenie, beznadziejny napęd (co z tego że 82 KM na silniku, skoro na kołach 40) i spowalniacze zamiast hamulców. I choćbym nie wiadomo jak bardzo kochał te maszyny, to muszę przyznać, że makaroniarze opchnęli nam straszny chłam.

A co do 127-ki, jeśli dojdziemy z Pablem do consensusu ;-) , to może znów niedługo stanę się posiadaczem Fiata 8-)

A Yugo Korala już nie produkują.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 17:32

Bergen pisze:Mam nadzieję, że Jarmaj nie pije do mnie i do moich byłych pojazdów w odwecie za moje podśmiechujki ze stukoczących panewek ;-)
Ależ skąd. Moje panewki są w jak najlepszej kondycji (w przeciwieństwie do całej reszty motoru), więc nie mam powodu. ;-)


http://picasaweb.google.com/jarek.hrysz ... 1725052882
:o
Co chciałeś wyrazić malując osłonę filtra na różowo? Może chcesz o tym pogadać? :-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 17:34

E, tak wyszło na zdjęciu. To minia, jeździłem tak czas jakiś, potem polakierowałem. Czarny był moim pierwszym samochodem w życiu. Także pierwszym samochodem, którego rozkręciłem do najmniejszej śrubki. Potem skręciłem, ale kilka śrubek zostało :giggle:

Niestety, jakoś tak się złożyło, że nie mam zdjęć mojego DOHC.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 20:10

Ale takiego z biegami przy kierownicy nie miałeś?

ODPOWIEDZ