Eurowybory 2009
Re: Eurowybory 2009
A ja się drogi WiSie zgodzić z Tobą nie mogę. Na polityce nie znam się bardziej niż na mechanice samochodowej, czyli zupełnie nic nie wiem. Ale przerażają mnie głosy o tym, zeby decydować, kto ma decydować (czyli podjąć decyzję o wprowadzeniu opłat, czy czegokolwiek podobnego). Boję się, że w takiej sytuacji oprócz grilla, kiełbasek i darmowego piwa za głos, będzie "masz tu 20zl", idź zagłosuj, reszta dla Ciebie. Oczywiście to jest możliwe i teraz, i wiem, że się zdarza. Ale wtedy pieniądze staną się nieodłączną częścią głosowania.
Ale chciałem napisac o czymś innym. Może to i źle, że 2 pijaczków podsklepowych ma więcej do powiedzenia niż jeden profesor, ale postawię tezę, że to nie jest ich wina. Tak samo jak nie jest wg mnie bez winy są babcie słuchające ksenofobicznej stacji radiowej, itd. Czy ten profesor dobrze wybierze, a może te pijaczki dobrze wybiorą? Trzeba by chyba mieć szklaną kulę. Tak ma właśnie być, 2 głosy są ważniejsze niż jeden. Winnych należy szukać w tym wszystkim, co doprowadziło do sytuacji, ze tych pijaczków mamy (zawsze będą, ale jest ich ciut za dużo), że mamy emerytów, którzy jedyną swoją wiedze o świecie czerpią z jednej stacji radiowej i nie mogą myśleć o przyjemnościach, bo ich na nie najzwyczajniej w świecie - nie stać, tylko wegetują siejąc złością na lewo i prawo. Co doprowadziło do tego, że taki twór jak samoobrona miała niezerowe poparcie. Mam wrażenie, że nikt z polityków nad tym nie myśli. Nie próbują rozwiązywać problemów - na fali których samoobrona doszła do władzy - tylko przedstawiać je w takim świetle, żeby ci byli wyborcy samoobrony im właśnie zaufali - nie dlatego, że taki rolnik może już żyć spokojnie, ale dlatego, że inna partia zdobyła jego zaufanie i wskazała mu nowego wroga.
Jak pisałem, nie znam się, ale tak to własnie widzę. Na zmiany potrzeba czasu i tyle. Decydowanie o tym kto ma decydować skróci go na pewno, ale nie wiadomo czy winik będzie dobry.
Ale chciałem napisac o czymś innym. Może to i źle, że 2 pijaczków podsklepowych ma więcej do powiedzenia niż jeden profesor, ale postawię tezę, że to nie jest ich wina. Tak samo jak nie jest wg mnie bez winy są babcie słuchające ksenofobicznej stacji radiowej, itd. Czy ten profesor dobrze wybierze, a może te pijaczki dobrze wybiorą? Trzeba by chyba mieć szklaną kulę. Tak ma właśnie być, 2 głosy są ważniejsze niż jeden. Winnych należy szukać w tym wszystkim, co doprowadziło do sytuacji, ze tych pijaczków mamy (zawsze będą, ale jest ich ciut za dużo), że mamy emerytów, którzy jedyną swoją wiedze o świecie czerpią z jednej stacji radiowej i nie mogą myśleć o przyjemnościach, bo ich na nie najzwyczajniej w świecie - nie stać, tylko wegetują siejąc złością na lewo i prawo. Co doprowadziło do tego, że taki twór jak samoobrona miała niezerowe poparcie. Mam wrażenie, że nikt z polityków nad tym nie myśli. Nie próbują rozwiązywać problemów - na fali których samoobrona doszła do władzy - tylko przedstawiać je w takim świetle, żeby ci byli wyborcy samoobrony im właśnie zaufali - nie dlatego, że taki rolnik może już żyć spokojnie, ale dlatego, że inna partia zdobyła jego zaufanie i wskazała mu nowego wroga.
Jak pisałem, nie znam się, ale tak to własnie widzę. Na zmiany potrzeba czasu i tyle. Decydowanie o tym kto ma decydować skróci go na pewno, ale nie wiadomo czy winik będzie dobry.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Eurowybory 2009
Taaak jest, zapomniałem, że formalnie "Polska Lewica" była oczywiście koalicjantem "Samoobrony" (kto by się tam planktonem zajmował...tadeklodz pisze: Miller wystartował w Łodzi z listy Samoobrony.

A SLD wzięło też swoje w Łodzi, niezależnie od wcześniejszych obietnic składanych lokalnie w jego imieniu, tak?
Zaprotestuję dla zasady - profesorowie też bywają głupkami. I to znacznie częściej, niż ludzkość zdaje się sądzić.mariuga pisze: 2 głupków ma w niej wiecej do powiedzenia niż 1 profesor.

Re: Eurowybory 2009
Znajdź sobie "słupa" z "parciem na szkło" niech zostanie prezesem partii, a Ty możesz szaroeminencjowaćWiS pisze: A najchętniej - to zawsze doradcą, uwielbiam takie fuchy (w miarę anonimowy, ale duży wpływ na decyzje i przy tym zero odpowiedzialności za ich skutki, a czasem jeszcze do dyspozycji służbowa fura, komóra i karta).


ech, marzenia...


święta racja, ale chyba globalnie wśród "wykształciuchów" więcej bywa mądrychWiS pisze:Zaprotestuję dla zasady - profesorowie też bywają głupkami. I to znacznie częściej, niż ludzkość zdaje się sądzić.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Eurowybory 2009
Ja też. Dlatego rzucam pomysł pod rozwagę i obróbkę, ale - zauważ - postulaty wzięcia się za poważny lobbing na jego rzecz zbywam żartem.citan pisze: Boję się,
Generalnie - jak pisałem - nie ma panaceum, a już na pewno nie w manewrach ordynacyjnych.
Święta prawda.citan pisze: co doprowadziło do sytuacji, ze tych pijaczków mamy (...), Co doprowadziło do tego, że taki twór jak samoobrona miała niezerowe poparcie. Mam wrażenie, że nikt z polityków nad tym nie myśli. Nie próbują rozwiązywać problemów - na fali których samoobrona doszła do władzy - tylko przedstawiać je w takim świetle, żeby ci byli wyborcy samoobrony im właśnie zaufali - nie dlatego, że taki rolnik może już żyć spokojnie, ale dlatego, że inna partia zdobyła jego zaufanie i wskazała mu nowego wroga.
Ale popatrz na sprzężenie zwrotne - ci politycy właśnie dlatego mogą sobie pozwolić na tę manipulację, na tworzenie teatru emocji i złudzeń, bo myśląca mniejszość nie jest ich dzisiaj w stanie zmusić do zajęcia się realnymi problemami.
Btw. - kłopotem, o którym piszę wyżej, nie są tylko radiomaryjni emeryci, drobni rolnicy ani lumpenproletariat. Problemem większym (także liczebnie!) współczesnej demokracji (nie tylko w Polsce) jest wykształciuch wedle definicji Dorna. Z formalnymi aspiracjami do klasy średniej (dyplom, charakter wykonywanej pracy), często jaką-taką pozycją ekonomiczną, ale całkowicie wyzbyty głębszej wiedzy o świecie, a przede wszystkim obywatelskiego stosunku do dobra wspólnego, szacunku dla elementarnych wartości, poczucia własnej godności i podmiotowości.
Tu, w tej grupie - wciąż rosnącej - jakość refleksji i wyboru politycznego jest dramatycznie niska. I to tą grupą się najtaniej i najłatwiej manipuluje, i to ona przesądza najczęściej o złych wyborach.
Tak nawiązując do krótkiego dialogu w innym wątku: do tej właśnie grupy adresuje swój przekaz Palikot, i z punktu widzenia długofalowej skuteczności - bardzo dobrze wie, co robi...
Wśród wykształciuchów - patrz definicja powyżej - z pewnością nie!tom669 pisze: chyba globalnie wśród "wykształciuchów" więcej bywa mądrych
Wśród wykształconych - nie mylmy tych kategorii! - nie byłbym taki pewien. Może statystycznie... acz bycie genialnym wynalazcą lub świetnym lekarzem nie czyni człowieka automatycznie mądrym wyborcą ani dobrym obywatelem, a wśród magistrów, doktorów i profesorów wszelkich branż (także politologów) zdarzają się prawdziwi kretyni. Wiem, bo znam paru. Nie wiem, jak zdobyli tytuły, nie wiem, jak zdali matury - ale jakoś im się udało.
Z drugiej strony - znam wielu ludzi np. po technikach, albo i bez matury, którzy potrafią być mądrzy, oczytani, czuć bluesa...
Re: Eurowybory 2009
S.J. Lec (cytowany z pamięci):
zdrowy rozsądek może zastąpić każde wykształcenie
żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku
citan, tematu sprzężenia pieniędzy i wyborów niestety się nie rozwiąże. może on być jedynie mniej lub bardziej jawny. sama idea płatnego uczestnictwa w wyborach jest b. dobra, bo robi selekcję. wcale nie na biednych i bogatych, wbrew pozorom. tylko na tych którym zależy i na tych którym nie zależy. z tym przekupywaniem też nie jest tak do końca. Begerowa płaciła chyba ze 20 PLN za podpis. tak? no to przy opłacie 50PLN za uczestnictwo musiała by wywalać 70PLN za podpis. być może po prostu nie byłoby jej stać. że znajdą się tacy których byłoby stać? owszem. ale kilku, kilkunastu. a cały parlament to 500+ "przedstawicieli". dodając do płatnych wyborów JOW masz dodatkowy element kontrolny: opinię publiczną i tzw. media. w małej okolicy trudniej przekręty schować.
a co do demokracji: demokracja jak najbardziej zostaje. w sejmie właśnie. po to jest tych "wybrańców" pół tysiąca a nie trzech.
zdrowy rozsądek może zastąpić każde wykształcenie
żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku
citan, tematu sprzężenia pieniędzy i wyborów niestety się nie rozwiąże. może on być jedynie mniej lub bardziej jawny. sama idea płatnego uczestnictwa w wyborach jest b. dobra, bo robi selekcję. wcale nie na biednych i bogatych, wbrew pozorom. tylko na tych którym zależy i na tych którym nie zależy. z tym przekupywaniem też nie jest tak do końca. Begerowa płaciła chyba ze 20 PLN za podpis. tak? no to przy opłacie 50PLN za uczestnictwo musiała by wywalać 70PLN za podpis. być może po prostu nie byłoby jej stać. że znajdą się tacy których byłoby stać? owszem. ale kilku, kilkunastu. a cały parlament to 500+ "przedstawicieli". dodając do płatnych wyborów JOW masz dodatkowy element kontrolny: opinię publiczną i tzw. media. w małej okolicy trudniej przekręty schować.
a co do demokracji: demokracja jak najbardziej zostaje. w sejmie właśnie. po to jest tych "wybrańców" pół tysiąca a nie trzech.
Re: Eurowybory 2009
Jestem za płatnymi wyborami, cena powinna być ustawiona na poziomie zaporowym - 2x0,7l + zagrycha. Pozatym skoro głosowanie jest tajne to płacący za głosy mieliby małe szanse zweryfikowania czy elektorat tylko nie wszedł do lokalu a kwoty nie zachował na winko.
A ja myślałem jeszcze o innym rozwiązaniu - zamianie powszechnego zwyczaju pobierania zaliczek na ZUS i podatki. Każdy pracujący dostawałby całość pensji na konto i byłby zobowiązany sam regulować wszystkie opłaty, oczywiście je rozliczając. No i kto płaci podatki ten głosuje.
i to jest najlepsze podsumowanie tego tematu.damaz pisze: zdrowy rozsądek może zastąpić każde wykształcenie
żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku
A ja myślałem jeszcze o innym rozwiązaniu - zamianie powszechnego zwyczaju pobierania zaliczek na ZUS i podatki. Każdy pracujący dostawałby całość pensji na konto i byłby zobowiązany sam regulować wszystkie opłaty, oczywiście je rozliczając. No i kto płaci podatki ten głosuje.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Eurowybory 2009
WiS,użyłem cudzysłowu-chodziło mi o ludzi wykształconych-będę jednak bronił mojej tezy, choć nie wiem czy słusznie
a pomysł z symboliczną, aczkolwiek często zaporową opłatą nie byłby zły

a pomysł z symboliczną, aczkolwiek często zaporową opłatą nie byłby zły

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Eurowybory 2009
Skoro już i tak odbiegliśmy tu (o dziwo!
) od założonego tematu eurowyborów, to podrzucam dzisiejszą publicystykę Michalskiego:
http://www.dziennik.pl/opinie/article36 ... ityki.html
To mniej więcej o tym samym, o czym i my - acz przy nieco innym rozłożeniu akcentów i innym nazwaniu tych samych desygnatów.
Warte uwagi, IMHO.
A wracając do euro-kontekstu - teza moja jest taka, że ponieważ na krajowym podwórku wszystkie partie de facto są tak samo diabła warte, i wszystkie jedynie imitują prawdziwą politykę w sposób opisany przez citana i Michalskiego, więc nie ma sensu automatycznie przenosić swoich tutejszych sympatii i antypatii na rynek europejski.
W wyborach europejskich - głosujmy zgodnie z programami europejskimi europartii (jeszcze raz zachęcam do lektury), a nie dla wsparcia tych lub tamtych aktorów wojenki krajowej (choć oni sami, wszyscy, bardzo się o to starają - bo dla nich te wybory to tylko czy głównie "test" przed prezydenckimi i parlamentarnymi w kraju).
Naprawdę, możemy w jakimś stopniu wpłynąć na kształt jutrzejszej Europy (jakby to nie brzmiało naiwnie
). Szkoda byłoby to zmarnować.

http://www.dziennik.pl/opinie/article36 ... ityki.html
To mniej więcej o tym samym, o czym i my - acz przy nieco innym rozłożeniu akcentów i innym nazwaniu tych samych desygnatów.
Warte uwagi, IMHO.
A wracając do euro-kontekstu - teza moja jest taka, że ponieważ na krajowym podwórku wszystkie partie de facto są tak samo diabła warte, i wszystkie jedynie imitują prawdziwą politykę w sposób opisany przez citana i Michalskiego, więc nie ma sensu automatycznie przenosić swoich tutejszych sympatii i antypatii na rynek europejski.
W wyborach europejskich - głosujmy zgodnie z programami europejskimi europartii (jeszcze raz zachęcam do lektury), a nie dla wsparcia tych lub tamtych aktorów wojenki krajowej (choć oni sami, wszyscy, bardzo się o to starają - bo dla nich te wybory to tylko czy głównie "test" przed prezydenckimi i parlamentarnymi w kraju).
Naprawdę, możemy w jakimś stopniu wpłynąć na kształt jutrzejszej Europy (jakby to nie brzmiało naiwnie

Re: Eurowybory 2009
może to i niezła idea - kiedyś głoś miał ten, co posiadał ziemię...inquiz pisze: No i kto płaci podatki ten głosuje
co do case'u "profesorów vs. pijaków" - nie rozstrzygam która z grup społecznych jest "mądrzejsza" (choć wg mnie chyba lepiej żyć w kraju profesorów niż pijaków). Problem w wyborach jest taki, że nie ma kryterium "jakościowego" jest tylko "ilościowe". Więc co się dziwić, że jakość wyborów jest taka sobie?
Re: Eurowybory 2009
WiS, straszne sa te Twoje analizy.
No i jeszcze ta agitka na rzecz spec sluzb...
g.
No i jeszcze ta agitka na rzecz spec sluzb...
g.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Eurowybory 2009
Póki co, zdecydowanie żyjemy w kraju profesorów-pijakówmariuga pisze: chyba lepiej żyć w kraju profesorów niż pijaków)

No, ja rozumiem - wskazują, że głosowanie na tych, na których zamierzasz, jest bez sensu...gruby pisze: straszne sa te Twoje analizy.

Bez przesady - tutaj tylko na rzecz jednego Konstantego Miodowicza z PO (większa) i na rzecz Pawła Kowala z PiS (mniejsza)gruby pisze: No i jeszcze ta agitka na rzecz spec sluzb...

A tak w ogóle, to owszem, nie ukrywam, że specsłużby zasługują na szacunek i agitację. Bo to one - i współtworzący je ludzie - mają fundamentalne znaczenie w zapewnieniu nam bezpieczeństwa, w czasie gdy po Europie hulają terroryści różnej maści, mafie oraz wraże wywiady. Mają też coraz większe (kluczowe?) znacznie jako narzędzie polityki zewnętrznej - wsparcia tradycyjnej dyplomacji, ale także gospodarki, badań naukowych, etc.
Pora więc szanować swoje służby, defensywne i ofensywne, zamiast rozwalać je oraz szczuć na nie własną ludność.
Re: Eurowybory 2009
http://wiadomosci.onet.pl/1959884,11,item.html
Piekna sprawa.
Ale podziwiam wytrwalosc walki z tymi komuch-urzedami, zeby sobie wpisac poprawnie nazwisko.
Btw. o ile wiem, to oni Czesi sa...
Piekna sprawa.
Ale podziwiam wytrwalosc walki z tymi komuch-urzedami, zeby sobie wpisac poprawnie nazwisko.
Btw. o ile wiem, to oni Czesi sa...
Tak sobie to tlumacz. Ja bym jednak oczekiwal od kogos z ambicjami czegos na wyzszym poziomie.WiS pisze: No, ja rozumiem - wskazują, że głosowanie na tych, na których zamierzasz, jest bez sensu...![]()
O! O Kowalu nie widzialem, ze jest ze specsluzb. Za to zapominasz o kilku innych...WiS pisze:Bez przesady - tutaj tylko na rzecz jednego Konstantego Miodowicza z PO (większa) i na rzecz Pawła Kowala z PiS (mniejsza)
Chyba nie masz bladego pojecia jak te sluzby dzialaja/dzialaly. Co mnie - musze powiedziec - niemile zaskoczylo...WiS pisze:A tak w ogóle, to owszem, nie ukrywam, że specsłużby zasługują na szacunek i agitację.
Re: Eurowybory 2009
Wczoraj w programie Lisa , przeprowadzili małą ankietę a właściwie to chcieli przeprowadzić wywiady z politykami po angielsku ( łapali samych pisowców , szkoda , mogli też innych ) .
Tragedia , tylko Ziobro i Kłopotek coś tam powiedzieli po angielsku reszta uciekała .
I to są politycy którzy chcą prowadzić rozmowy kuluarowe w europarlamencie , politycy którzy chcą walczyc o sprawę polski
Żenada po prostu
.
Rozbawił mnie zdaje się Kurski ,który powiedział ,że Ci co zostaną wybrani szybko nauczą się angielskiego
.
Jasne a Polska w przyszłym roku wystrzeli satelity i wyśle wyprawę na marsa
Jestem przekonany ,że reszta a właściwie większość tej bandy politykierów z każdej strony politycznej bardzo słabo mówi w jakimkolwiek obcym języku
Nie mam sił na ten cały bałagan
Tragedia , tylko Ziobro i Kłopotek coś tam powiedzieli po angielsku reszta uciekała .
I to są politycy którzy chcą prowadzić rozmowy kuluarowe w europarlamencie , politycy którzy chcą walczyc o sprawę polski


Rozbawił mnie zdaje się Kurski ,który powiedział ,że Ci co zostaną wybrani szybko nauczą się angielskiego

Jasne a Polska w przyszłym roku wystrzeli satelity i wyśle wyprawę na marsa

Jestem przekonany ,że reszta a właściwie większość tej bandy politykierów z każdej strony politycznej bardzo słabo mówi w jakimkolwiek obcym języku

Nie mam sił na ten cały bałagan

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Eurowybory 2009
Piter 35, luzik politycy najlepiej zrobią jak nie będą nam przeszkadzać w rozwoju durnymi przepisami ,pomagać też nie muszą damy radę
co do języków obcych przecież bardzo dobrze niektórzy posłowie znają łacinę podwórkową 


- piotruś
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
- Polubił: 320 razy
- Polubione posty: 202 razy
Re: Eurowybory 2009
A nie uważacie, że czas już zmienić sposób wybierania tych, którzy decydują?
Przecież i tak niemal wszyscy (wnioskuje to min. z ww postów
) nie wierzą w prawość i autentyczne powołanie do służby publicznej polityków ze wszystkich opcji. Od pewnego czasu "naród" chodzi na wybory aby "wybrać jakieś mniejsze zło", bo nie ma zaufania do kolejnych ekip. Wszystkie ekipy (a więc i ci politycy, których akurat uznajemy za mniejsze zło) nawołują do "obywatelskiego obowiązku". A i my sami siebie nawzajem nakręcamy tekstami w rodzaju "idź na wybory i lepiej wybierz tego X, bo jak nie to jakaś bardzo liczna grupa (np.filcowych czapeczek
) pójdzie i wybierze za ciebie
... No i tak chodzimy, wybieramy bez przekonania, często wkurzeni tym, że i tak nie wybieramy konkretnych osób (a przecież czasem zdarzają się wśród kandydatów ludzie godni zaufania !) bo nasz głos będzie przeliczony na potrzeby partyjne
I tak w kółko, co 4 lata ... i znowu rozczarowanie
1.
jeżeli faktycznie nie widzimy celu w dalszym wybieraniu, to może nie idźmy na wybory?
Jak politycy, komentatorzy, opinia światowa wytłumaczy np. kilkuprocentową frekwencję w wyborach? Czy taki "mandat zaufania" dla WSZYSTKICH polityków nie bedzie jasnym i wyraźnym oświadczeniem woli wszystkich wyborców (no, powiedzmy tych dziewiędziesięciu kilku %)
2.
może czas sprawdzić, czy nie da się zarządzać i gospodarzyć(!) dużym krajem przy pomocy grupy wynajętych fachowców w poszczególnych dziedzinach? Pewnie byłoby ich kilkadziesiąt razy mniej niż dotychczasowa liczba posłów, senatorów i wszystkich ludzi potrzebnych do obsługi tychże... Można byłoby zapłacić Im obrzydliwie duże pieniądze (a i tak pojawiłyby się oszczędności w budżecie) w zamian za efekty działania, przy konkretnej, ściśle opisanej odpowiedzialności za podejmowane decyzje
wykorzystać istniejące i niezwykle powszechne kanały przesyłania informacji, do zbierania wszelkich danych "z terenu" i to nie od posła, który "przekazuje wolę swoich wyborców", ale bezpośrednio od niemal wszystkich obywateli tego kraju
. Już od wielu lat wszyscy ufamy np. elektronicznym operacjom bankowym, internetowi itp... Prosto, tanio, bez lobbowania, układów, frazesów targających za światopoglądy, religie i upodobania wyborców. Umiemy przecież przetwarzać takie ilości danych.
A najważniejsze, że nie trzeba ponosić żadnego ryzyka - po prostu na początek można sprawdzić "jak to zadziała" wirtualnie - przeprowadzić eksperyment - symulację
Ja bardzo chętnie wziąłbym udział w czymś takim. Potrzeba jeszcze kilku specjalistów od zarządzania, informatyków i tzw."liczbę reprezentatywną" biorących w tym udział.
A może to powinno wylądować w wątku "fantastyka...nikt tego nie dotyka"
Przecież i tak niemal wszyscy (wnioskuje to min. z ww postów





1.

Jak politycy, komentatorzy, opinia światowa wytłumaczy np. kilkuprocentową frekwencję w wyborach? Czy taki "mandat zaufania" dla WSZYSTKICH polityków nie bedzie jasnym i wyraźnym oświadczeniem woli wszystkich wyborców (no, powiedzmy tych dziewiędziesięciu kilku %)

2.






A może to powinno wylądować w wątku "fantastyka...nikt tego nie dotyka"

Re: Eurowybory 2009
Oj słabo z pamięcią, słabo. Już raz nie poszliśmy. Jakieś dwie sejmowe kadencje temu.piotruś pisze: 1.
jeżeli faktycznie nie widzimy celu w dalszym wybieraniu, to może nie idźmy na wybory?
Jak politycy, komentatorzy, opinia światowa wytłumaczy np. kilkuprocentową frekwencję w wyborach? Czy taki "mandat zaufania" dla WSZYSTKICH polityków nie bedzie jasnym i wyraźnym oświadczeniem woli wszystkich wyborców (no, powiedzmy tych dziewiędziesięciu kilku %)![]()
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Eurowybory 2009
Tak sobie myślę czy zmieniło by sie u nas w polityce gdyby sie głosowało na konkretną osobę a nie na cholerne listy wyborcze 

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Eurowybory 2009
Piter 35, zmieniłoby się gdyby wszyscy głosowali na siebie, a ponieważ to jest trochę bez sensu, to w drodze kompromisu, gdyby wszyscy głosowali na mnie. 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Eurowybory 2009
Tytułem erraty do mojego komentarza dot. listy małopolsko-świętokrzyskiej trzeba faktycznie dorzucić prawdziwe nazwisko Róży Marii, no i Joannę Senyszyn jako dwójkę listy SLD. Ponieważ mandat dla SLD będzie tu góra jeden, ponoć panowie Szejna i Jaskiernia piją na smutno.gruby pisze: Piekna sprawa.
Ja i ambicje? Stary, przeceniasz mnie.gruby pisze: Ja bym jednak oczekiwal od kogos z ambicjami czegos na wyzszym poziomie.


No nie żartujgruby pisze: O Kowalu nie widzialem, ze jest ze specsluzb.

Powinieneś napisac wprost - "nie czytałeś raportu Macierewicza"gruby pisze: Chyba nie masz bladego pojecia jak te sluzby dzialaja/dzialaly.


Mówiąc powazniej - dostrzegam w różnych konkretnych działaniach polskich służb błędy i wypaczenia. Ale nie ma zgody na na traktowanie tych struktur - hurtem - jako synonimu wszelkiego zła, co uczyniłeś w swoim poprzednim poście.
Lepiej mieć służby wypaczone tu i ówdzie, niż rozwalone.
Popatrz na Rosjan, ale też np. Angoli czy Francuzów - tam też służby nie są święte, często na skale, która naszym nawet do głowy nie przyszła... ale pozwala się im działać, praca dla nich czy współpraca z nimi to obywatelski obowiązek i zaszczyt, a nie wstyd... etc.
No i mają efekty.
A my co mamy?
Bożych szaleńców, którzy sobie służbami pyski wycierają

Tymczasem Miodowicz ma powody do dumy z powodu stopnia pułkownika - i konkretnych zasług w organizacji kontrwywiadu wolnej Polski.
Kowal powinien mieć powody do dumy z powodu tego, czego w imię stadnego odruchu i dworskiej lojalności wobec Wodza usiłuje się wypierać.
Etc. etc.
Ja chodzę i wybieram z przekonaniem, acz faktycznie, mniejsze złopiotruś pisze: chodzimy, wybieramy bez przekonania,

Pisaliśmy wczesniej z Damziem - JOWy tak! Ale akurat nie do europarlamentu, tyko w samorządach i w parlamencie krajowym. To nie panaceum, ale pewien konkretny krok ku zreformowaniu partii i państwa.piotruś pisze: wkurzeni tym, że i tak nie wybieramy konkretnych osób
Też pisałem - ależ prosssz, kto nie ma ochoty ani potrzeby, niech nie idzie. Legitymizacja na poziomie 3% tyż się jakoś da uzasadnićpiotruś pisze: może nie idźmy na wybory?

Zaraz, zaraz... Czy ta "merytokracja" to aby nie jest przybliżony opis niższych szczebli Komisji Europejskiej oraz różnych europejskich agencji celowych? Tylko, jak wymusić odpowiedzialność "merytokratów" za skutki decyzji, jesli nie będzie demokratycznej kontroli ze strony obieralnej przez akcjonariuszy "rady nadzorczej"?piotruś pisze: czas sprawdzić, czy nie da się zarządzać i gospodarzyć(!) dużym krajem przy pomocy grupy wynajętych fachowców w poszczególnych dziedzinach? Pewnie byłoby ich kilkadziesiąt razy mniej niż dotychczasowa liczba posłów, senatorów i wszystkich ludzi potrzebnych do obsługi tychże... Można byłoby zapłacić Im obrzydliwie duże pieniądze (a i tak pojawiłyby się oszczędności w budżecie) w zamian za efekty działania, przy konkretnej, ściśle opisanej odpowiedzialności za podejmowane decyzje
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Eurowybory 2009
Dzisiaj powitanie wiosny na Wołosatym szkoda tylko, że to impreza zamknięta dla szaraczków .Prym będzie wiódł pan poseł Kuchciński ma być około 40 osób nieźle jak na kryzys przystało ,w Polsce go przecież nie ma .Już wczoraj atmosfera była napięta dyro już trzy dni w robocie nie był taki chłopak zabiegany przestrzeń powietrzną patrolują helikoptery SG ,drogi obstawione wszystko gra świta ma się pojawić w stolicy Bieszczad w godzinach popołudniowych do tej pory dzik będzie już upieczony ,trunki schłodzone a my w garniakach przy szosie w szpalerze powitalnym będziemy pozdrawiać naszych przywódców .
Re: Eurowybory 2009
Wypowiedź J.Kaczyńskiego
Cała Polska widziała tę młodą osobę, która jako sędzia ogłaszała i uzasadniała wyrok w sprawie spotu. Już mniejsza o ten wyrok, chodzi o uzasadnienie. Ta młoda dama uznała, że w Polsce o wszystkim decyduje Bruksela, a polski rząd nie ma nic do gadania. Chciałbym, żeby Polacy nie aprobowali takich ludzi w polskim aparacie państwowym" - komentował w poniedziałek orzeczenie wydane przez sędzię Fronczyk Jarosław Kaczyński
Jaki szacunek mogą mieć w polsce sędziowie wsród społeczeństwa jeśli " politycy " takiej rangi nie mają szacunku.
Niestety .......

Jaki szacunek mogą mieć w polsce sędziowie wsród społeczeństwa jeśli " politycy " takiej rangi nie mają szacunku.
Niestety .......
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Eurowybory 2009
Tu się Kaczor popisał, udaje ostatniego naiwnego uważającego że od nas cokolwiek więcej zależy. Normalnie jakbyśmy byli niepodległym państwemPiter 35 pisze: Ta młoda dama uznała, że w Polsce o wszystkim decyduje Bruksela, a polski rząd nie ma nic do gadania.

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Eurowybory 2009
no ale to wszystko przez ostatnie 18 lat rządów i PO. bo gdyby on rządził to by było inaczej.inquiz pisze:Tu się Kaczor popisał, udaje ostatniego naiwnego uważającego że od nas cokolwiek więcej zależy.
i on w to wierzy.
piotruś pisze:1.
jeżeli faktycznie nie widzimy celu w dalszym wybieraniu, to może nie idźmy na wybory?
Jak politycy, komentatorzy, opinia światowa wytłumaczy np. kilkuprocentową frekwencję w wyborach? Czy taki "mandat zaufania" dla WSZYSTKICH polityków nie bedzie jasnym i wyraźnym oświadczeniem woli wszystkich wyborców (no, powiedzmy tych dziewiędziesięciu kilku %)![]()
raz zacznę odpowiedź od: to co zaraz napiszę jest ważne (IMO)

jeśli nie podobają nam się kandydaci i za nic nie chcemy żadnego z nich wybrać, to nie pójście na wybory nie jest najlepszym pomysłem. można to zinterpretować jako olewactwo i tumiwisizm a nie jako sprzeciw. DUŻO BARDZIEJ JEDNOZNACZNE i bolesne dla "żondzoncych" jest pójście na wybory i oddanie nieważnego głosu z jakimś dopiskiem w stylu "żaden z kandydatów nie spełnia oczekiwań" czy temu podobne.
inaczej wygląda "frekwencja była 15%" a inaczej "frekwencja 70%, ale 55% oddało rozmyślnie nie ważny głos".