ky pisze:To znaczy Twój myśli, że ma brata, a tamten się zastanawia, co to za plebs mu się obok w piórka stroi? :P
Nawet do tego samego "doktora" się leczą
ky pisze:PS. A pomyśl, co sobie musi myśleć dumny posiadacz wypasionego Subaraka, jak obok staje brudna, zardzewiała Mikra z naklejką ,,KLUBSUBARU.PL''? :P
Mój R też dość specyficznie wygląda z naklejkami forum.subaru.pl, 4turbo i podkładkami KAS
ky pisze:PS. A pomyśl, co sobie musi myśleć dumny posiadacz wypasionego Subaraka, jak obok staje brudna, zardzewiała Mikra z naklejką ,,KLUBSUBARU.PL''? :P
To sie nazywa fan - a teraz pomysl o tym, jak obok staje Subaru Vivio :)
Odnośnie postu WiSa, chyba powoli dojrzewam do założenia tematu . Ale w zasadzie powinienem zaprząc mojego szanownego ojca do komputera, bo to jego cyrk i jego małpy.
A póki co, wrzucam szybki teaser z komórki:
P.S. G17 też ma swój urok, przynajmniej dla gówniarza .
Jakieś trzy lata temu chciałem na poważnie zająć się zbudowaniem repliki, ale żona poszła mi na k^&#a mać i od tamtego czasu zajmuję się rozwodem.
Chciałem zbudować taką Cobrę
MSK pisze:Odnośnie postu WiSa, chyba powoli dojrzewam do założenia tematu . Ale w zasadzie powinienem zaprząc mojego szanownego ojca do komputera, bo to jego cyrk i jego małpy.
A póki co, wrzucam szybki teaser z komórki:
Nie omieszkam pozdrowić, a odkiwkę od tatusia mogę tutaj przekazać w ciemno - bo wszyscy czarnoprochowi brodacze trzymają się razem .
Smród i marchewy z rury - to jest to! Kwestia średnicy rzeczonej rury - 2,5 czy .44 cala - jest drugorzędna
Verandoll pisze:
Ech ci dzisiejsi faceci albo kupuja sobie gumowe lale albo pukawki...
Masz rację. To jest jakaś paranoja. Do Twojej listy dołączyłbym jeszcze STI (lub jakikolwiek odpowiednik).
A w istocie chodzi przecież o obopólną satysfakcję, czyż nie..?
WiS pisze:W poniedziałek pewnie pojadę kilkaset kilometrów, by wzbogacić kolekcję o nietypowy model Colta Dragoona .44.
Nieporęczny jest i zawodny. Ramię od takiego czegoś mdleje po trzecim strzale. Kopie prawie jak TTka. Huku, dymu i smrodu jest wiecej, niż efektu, celność jest kategorią umowną (fakt, że o ile już w coś się trafi, to klękajcie narody...)
a podobno w czasie wojny sec. był uznawany za jeden z cenniejszych rewolwerów?
edit: ale plama. miało być: celniejszych.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2008, o 16:43 przez damaz, łącznie zmieniany 2 razy.