Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Kornik
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: z drugiej strony kałuży
Auto: Zoom i Rower. Range Rover
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 7 kwie 2010, o 19:47

Grzesiek_67 pisze: W MCDU Airbasów jest specjalny marker (taki trójkącik) do zaznaczania tzw. overfly waypoints i wtedy faktycznie kręci dopiero po crossie takiego waypointa (fixa), w innych przypadkach z odpowiednim wyprzedzeniem (termin lotniczy : anticipation turn).
Ciezko powiedziec ze zdjec, ale wyglada na to, ze to czy ma turn anticipation czy nie zalezy tutaj glownie od tego, czy ma Garmina 430 czy nowszego 430W(aas). 430 nie mial takiej opcji, 430W mial. Ze filmu wynika, ze to dosc stary SR-22 jest, wiec mozliwe bardzo ze i 430tka jeszcze poprzedniej generacji. Autopilot sam w sobie jest w stanie poprawnie zinterpretowac przechwycenie kursu jezeli dostanie odpowiedni sygnal.



j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 12:45

czy ktoś z fachowców może odnieść się do tego:
Wypowiedz Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecinskiej (ZUT)

Jako pilot oceniam, ze sugerowany w mediach blad pilota jest malo prawdopodobny. Na podejsciu do ladowania nie wykonuje sie zadnych manewrow typu silne przechylenie lub nagle zmiany predkosci. A takie silne przechylenie zauwazyli swiadkowie. Pilot wykonal dodatkowe kregi nadlotniskowe, aby upewnic sie co do warunkow ladowania i na tej podstawie podjal uzasadniona decyzje o ladowaniu. Nieprawdopodobne tez jest, aby doswiadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili sie co do wzrokowej oceny wysokosci, nawet w przypadku awarii przyrzadow, ktora jest rowniez nieprawdopodobna. Nalezy tutaj zauwazyc, ze mgla jest na ogol z przeswitami i przy dziennym swietle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunkow ladowania. Okolicznosci wskazuja jednak na powazna awarie lub celowe zablokowanie ukladu sterowania. Taka blokade mozna celowo zamontowac tak, aby uruchomila sie przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezposrednio na prostej przed ladowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa byla nieunikniona, gdyz pilot nawet zwiekszajac nagle ciag, nie byl w stanie wyprowadzic mocno przechylonej ciezkiej maszyny, majac wysokosc rzedu 50-100 m i predkosc rzedu 260 km/h.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 18:00

j33mbo, nie jestem fachowcem, ale tak samo nieprawdopodobne przechylenie miało miejsce zdaje się w przypadku casy. Też nieprawdopodobne, a jednak się wydarzyło. Pilot zajęty manewrowaniem na niskiej wysokości nie zauważył, że stracił kolejne metry...

Poczekajmy spokojnie na ogłoszenie przyczyn, zobaczymy czy to się będzie trzymać kupy. Można jednak z pewnością powiedzieć, że organizacyjnie nie było to zaplanowane najlepiej.
- znowu zaniedbano zasadę nie wsadzania do jednego samolotu tak dużej liczby vip'ów (nawet w mojej niewielkiej korporacji jest taka zasada)
- ktoś bez wyobraźni zaplanował wylot tak późno i przylot na lotnisko w Smoleńsku na 30min przed rozpoczęciem uroczystości. Nawet nie chcę myśleć o presji jaką miał pilot (nawet jeśli nikt z pasażerów nie sugerował mu decyzji o miejscu lądowania). Każde inne lotnisko powodowało, że cała delegacja przybyłaby do Katynia z wielogodzinnym opóźnieniem. Zdaje się, że nawet nie było zapasowego planu transportu dostojników z innego lotniska.

Jest (niestety) wiele innych potencjalnych przyczyn dużo bardziej prawdopodobnych niż teoria spiskowa. Szkoda się i innych denerwować gdybając...

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 18:21

Konto usunięte pisze: - znowu zaniedbano zasadę nie wsadzania do jednego samolotu tak dużej liczby vip'ów (nawet w mojej niewielkiej korporacji jest taka zasada)
Nie zaniedbano. W przypadku wojska procedura mówi, że żaden oficer wysokiego szczebla nie może lecieć jednym samolotem wraz ze swoim zastępcą -- tu, jak się okazuje, wyciągnęli jakieś wnioski z CASY. I żaden z generałów nie leciał ze swoim zastępcą -- ciągłość zarządzania armią została zachowana. Nie leciał Prezydent z Premierem czy ze swoim konstytucyjnym zastępcą -- Marszałkiem Sejmu. Nie leciał szef NBP wraz z zastępcą (a to, po co w ogóle tam leciał, to inna sprawa). Podobnie szef IPN-u z zastępcą. Z takich stanowisk to chyba RPO nie ma swojego zastępcy/pełnomocnika. Partie sobie strzeliły w stopę, wysyłając swoich kandydatów do wyborów, ale to jest problem ugrupowań, a nie RP.

Prawda też jest taka, że gdyby podstawili dwa samoloty, to potem wszystkie szmaty w rodzaju faktu czy innego superexpressu rozpętałyby nagonkę pt. ,,jak to się możni wożą za nasze pieniądze po świecie''.

Sabotaż oczywiście jest możliwy -- nie należy wykluczać żadnego możliwego scenariusza, ale i też nie my jesteśmy od ich analizowania. Póki co wizje Weinbergera się nie ziszczają... Na szczęście.

r.

PS. Natomiast co do manipulacji naszego padal... znaczy dziennika:
Obrazek
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 18:44

ky pisze: Prawda też jest taka, że gdyby podstawili dwa samoloty, to potem wszystkie szmaty w rodzaju faktu czy innego superexpressu rozpętałyby nagonkę pt. ,,jak to się możni wożą za nasze pieniądze po świecie''.

Z tego co wiem, poleciały dwa samoloty. Pierwszy z dziennikarzami, drugi z osobistościami.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 19:28

ky pisze: Nie zaniedbano. W przypadku wojska procedura mówi, że żaden oficer wysokiego szczebla nie może lecieć jednym samolotem wraz ze swoim zastępcą -- tu, jak się okazuje, wyciągnęli jakieś wnioski z CASY.
Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 19:41

minimus pisze: Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.
Zapomniałeś jeszcze o Prezydencie, który jest zwierzchnikiem i szefie BBN. Ale wciąż istnieje MON wraz ze swoim szefem i zastępcy generałów. A to zazwyczaj zastępcy zwierzchników poszczególnych wojsk wykonują najwięcej roboty na tym najwyższym szczeblu.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 20:32

Przeglądając różne fora natknąłem się stop-klatkę z ostatniego filmu z Tutką odlatującą do Smoleńska :

Obrazek
Film jest dostępny np. tutaj (pod koniec materiału):


Pytanie do znawców tematyki lotniczej - czym może być spowodowany taki błysk przy silniku ?

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 20:56

WRC fan, To jest światło ponoć włączone, tak napisali na lotnictwo.net

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 21:13

Faktycznie, o tym nie pomyślałem :

http://www.airliners.net/photo/Poland-- ... b7f6797c9a

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 kwie 2010, o 21:15

minimus pisze: Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.


Też tak sądziłem ale jednak po 1. szef sztabu generalnego nie dowodzi operacyjnie żadnymi podległymi jednostkami po 2. ma swojego zastępcę jak się okazuje.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 12 kwie 2010, o 20:27

Tutaj jest ciekawa relacja z miejsca wypadku:
Dość niepokojąca :/

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 12 kwie 2010, o 20:46

Trochę bardziej ogólne pytanie ale mozektoś kto się zna - Grzesiek? - wie czy samolot technicznie może być wyposażony do lądowania i w ogóle latania ze wszystkimi standardami na raz? W sensie czy taki wojskowy samolot transportowy może być przystosowany zarówno do lądowania wg. ILS, jego radzieckiego odpowiednika i innych egzotycznych rzadko używanych opcji? Trochę mnie to ciekawi. Pytanie czy też załoga może być we wszystkich opcjach przeszkolona.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 12 kwie 2010, o 21:05

Azrael pisze: Trochę bardziej ogólne pytanie ale mozektoś kto się zna - Grzesiek? - wie czy samolot technicznie może być wyposażony do lądowania i w ogóle latania ze wszystkimi standardami na raz?

Kuba, samolot może być wyposażony we wszystko, kwestia ilości anten zewnętrznych, jednostki sterującej interpretacją sygnałów wiązek pion-pozioma (glideslop-localizer), prezentacji na zegarach/ekranach (HSI, ADI, EHSI, EADI, PFD, ND). Odpowiedz ostateczna - może być.

Tak naprawdę, załoga widzi efekt działania jakiegokolwiek systemu precyzyjnego lądowania, zawsze tak samo. Musi być odwzorowanie pozycji samolotu względem osi pasa (localizer), jak i pozycji samolotu względem właściwej ścieżki zniżania (glideslope). Znaczniki localizer prawo-lewo od środka oznacza pozycjonowanie samolotu, odpowiednio, lewo-prawo względem osi pada, znacznik glideslope góra-dół oznacza odpowiednio pozycjonowanie samolotu względem właściwej ścieżki podejścia (standardowo 3 stopniowy gradient) poniżej-powyżej referencyjnej ścieżki.

Abstrahując nieco od Twoich pytań, Smoleńsk posiada jedynie podejścia wg 2 bezkierunkowych radiolatarni NDB - podejścia nieprecyzyjne, bez informacji odległościowej i pozycjonowania samolotu względem ścieżki podejścia (pionowej).

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 12 kwie 2010, o 21:53

Grzesiek_67, tak tak wiem, tak tylo ogólniej sobie myślałem ze samolot do takich zadań powinien być - skoro i tak ma customową avionikę - (jeżeli nie jest to jakoś abstrakcyjnie kosztowne w stosunku do kosztu całego samolotu) przystosowany do lądowania i latania w każdych możliwych warunkach na różnych konfiguracjach sprzętu naziemnego. W końcu prezydent, premier czy minister może zawsze lecieć na jakieś dziwne spotkanie od kórego najbliższym lotniskiem będzie akurat jakieś lotnisko wojskowe, lub obsługiwane przezjeszcze inne służby jakiegoś dziwnego kraju, a nie międzynarodowy port lotniczy. Inna sprawa ze zdaje się że wypadek CASY pokazał że kontroler przyzwyczajony do sprowadzania Su-22 nie koniecznie ma kwalifikacje do sprowadzania większego sprzęta.

Oczywiście to wszystko nie ma nic wspólnego z samym tym wypadkiem bo tutaj nie było odpowiedniego sprzętu.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 13 kwie 2010, o 11:46

Azrael,
Kuba, pamiętaj, że samolot to nie wszystko. Lotniska i ich "uzbrojenie" w pomoce radionawigacyjne stanowią drugi, konieczny i wymagany, element systemu.

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 13 kwie 2010, o 11:54

Grzesiek_67, pamiętam pamiętam, nie odnoszę tego bezpośrednio do wypadku jak już napisałem. Najbardziej byłem ciekaw czy anteny i inne oprzyrządowanie do systemu ILS nie wyklucza się z tym radzieckim wojskowym odpowiednikiem. Na jakimś forum napisano (ale nie jestem przekonany czy piszący wie co pisze) ze przy którejś modernizacji z Tupolewa wymontowano ten radziecki system co mi się wydało jakimś idiotyzmem.

Ciekawe też czy to prawda że 36 pułk ma tylko dwie załogi (teraz jedną) do Tupolewa i jak ktoś się przeziębi to nie można lecieć...

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 kwie 2010, o 15:27

jak sie nazywa fachowo ponowne wzbicie sie w powietrze pelnym powerem podczas ladowania kilka metrow nad ziemia?
wczoraj tak ladowal 737 ktorym przylecialem do krakowa.. porty mialem pelne...

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 kwie 2010, o 15:34

gregski, missed approach?

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 10:30

GA/MA

Go around /missed approach.
Brak podpisu.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 17:06

bylo goraco...
wrocilem z krakowa samochodem.. C200 kompressor :giggle:
czy to to samo co zamowil Arno?
ciekawe czy wylece do turcji w poniedzialek rano...

Kornik
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: z drugiej strony kałuży
Auto: Zoom i Rower. Range Rover
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 17:15

gregski pisze: bylo goraco...
Ale dlaczego? To jest standardowy manewr jezeli cokolwiek jest nie halo. Przy czym cokolwiek znaczy dokladnie to - moze cos bylo na pasie, moze GPS zgubil LPV chwilowo, moze wiatr sie zmienil gwaltownie i okazalo sie, ze maszyna ma ze 20 wezlow za duzo/za malo?

Powod do zmartwien jest dopiero jak pilot robi odejscie drugi raz z rzedu :-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 18:42

Kornik, no wlasnie pilot belkotal cos o wietrze...
a goraco, bo przez ostatni tdzien w Polsce nie mowi sie o niczym innym niz o katastrofie.. masakra.. ludzie sie modlili na pokladzie .. jakas masowa panika..

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 19:23

pusto nad pln europa jak przed wiekiem... :
http://www.flightradar24.com/

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 16 kwie 2010, o 19:27

Picture 2.png
Picture 2.png (108.17 KiB) Przejrzano 2658 razy

ODPOWIEDZ