Auto dla dziada

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 238 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Auto dla dziada

Post 15 gru 2013, o 13:09

Arno, proletariacką czujność cza zachować. :mrgreen:
Pod Wawką są chłopaki, co ogarniają, więc spoko.
Dla mnie za daleko, a na razie auto bangla.



Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 15 gru 2013, o 22:06

Лукашэнка pisze: Statystyczny Polak nie szanuje mienia "wspólnego".

Tak jak statystyczny Niemiec.

:->

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 15 gru 2013, o 22:41

Fux, pod Warszawą, znaczy się w zasadzie w warszawie, jest warsztat ASO co uznawany jest za najbardziej chamski warsztat w mieście i części brak, i nic nie wiedzą itee… Tak niesie wieść gminna
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 15 gru 2013, o 23:11

Konto usunięte pisze:
Лукашэнка pisze: Statystyczny Polak nie szanuje mienia "wspólnego".

Tak jak statystyczny Niemiec.

:->
Wręcz przeciwnie.

To jedna z najbardziej oczywistych różnic między tymi dwiema nacjami.

Przekonałem się o tym naocznie około 30 lat temu, gdy zacząłem wyjeżdżać na granicę, na przykładzie chociażby budek telefonicznych.
W niemieckich budkach znajdowałem oczywiście sprawny aparat oraz, co wydawało mi się szczególnie osobliwe, lokalne książki telefoniczne. Kompletne, w dobrym stanie.
W polskich budkach znajdowałem często zdewastowany, niedziałający aparat. Zdewastowany zwykle nawet nie dla jakiejś korzyści, tylko po prostu dla zdewastowania. Książki nawet nikt nie próbował tam zostawiać.
itd
itd

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 15 gru 2013, o 23:16

Arno pisze:Fux, pod Warszawą, znaczy się w zasadzie w warszawie, jest warsztat ASO co uznawany jest za najbardziej chamski warsztat w mieście i części brak, i nic nie wiedzą itee… Tak niesie wieść gminna
Arno, naprawdę sympatyczny i rzetelny personel spotkasz w serwisie Mistubishi "Mitcar" przy Puławskiej (a dokładnie przy Spornej 1/3, róg Puławskiej) Od niedawna jest to nie tylko salon i serwis Mitsubishi ale również Subaru.
To może w takim razie EVO?
Mitsubishi oferuje obecnie wyjątkowe obniżki cen różnych modeli, również EVO.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 03:05

Лукашэнка pisze: może w takim razie EVO?
Byłoby zabawnie ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 238 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 08:06

Arno pisze:Fux, pod Warszawą, znaczy się w zasadzie w warszawie, jest warsztat ASO co uznawany jest za najbardziej chamski warsztat w mieście i części brak, i nic nie wiedzą itee… Tak niesie wieść gminna
Ja nie o ASO.
http://www.diffland.pl

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 09:49

a pierwsze trzy lata?
Czy ty jeździsz do Warszawy naprawiać auto?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 10:28

Лукашэнка pisze:
Konto usunięte pisze:
Лукашэнка pisze: Statystyczny Polak nie szanuje mienia "wspólnego".

Tak jak statystyczny Niemiec.

:->
Wręcz przeciwnie.

To jedna z najbardziej oczywistych różnic między tymi dwiema nacjami.

Przekonałem się o tym naocznie około 30 lat temu, gdy zacząłem wyjeżdżać na granicę, na przykładzie chociażby budek telefonicznych.
W niemieckich budkach znajdowałem oczywiście sprawny aparat oraz, co wydawało mi się szczególnie osobliwe, lokalne książki telefoniczne. Kompletne, w dobrym stanie.
W polskich budkach znajdowałem często zdewastowany, niedziałający aparat. Zdewastowany zwykle nawet nie dla jakiejś korzyści, tylko po prostu dla zdewastowania. Książki nawet nikt nie próbował tam zostawiać.
itd
itd
30 lat temu trudno było znaleźć w komunikacji miejskiej niezdewastowany kasownik. Chyba wybrałeś niezbyt szczęśliwy okres od porównań. Wiadomo, że w sytuacji gdy u nas nic nie było, to przydawało się wszystko. Trudno wymagać cywilizacyjnej dojrzałości narodu kiedy nie ma co do garnka włożyć.

Moim zdaniem teraz jest zupełnie inaczej. Takiego syfu na ulicach, w metrze, jak jest na zachodzie europy, nie widziałem nigdy u nas. Zgadzam się - nie wszędzie. W Niemczech jest jeszcze stosunkowo nieźle. Ale taka Holandia, Belgia, UK, Francja, Włochy, Hiszpania... W dużych miastach, ledwie dwa kroki za centrum turystycznym jest masakryczny syf.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 238 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 12:17

Arno, ale w ASO chyba potrafią wymienić olej?

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 12:47

Konto usunięte,
Konto usunięte pisze: Ale taka Holandia, Belgia, UK, Francja, Włochy, Hiszpania... W dużych miastach, ledwie dwa kroki za centrum turystycznym jest masakryczny syf.

yyy... Holandia? Belgia? syf?
pld Hiaszpania, Wlochy owszem, nigdy nie bylo inaczej, ale szczegolnie porownania z Holandia nie kumam :o

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 13:28

gregski, moje doświadczenia bazują głównie z niezorganizowanych weekendów (czyli łażę sam, gdzie chcę), może wtedy jest inaczej. Może turyści śmiecą. Ale generalnie obserwacja jest taka, że walające się puszki, butelki, torby po Mcd to nic nadzwyczajnego. A w publicznych toaletach u nas jest naprawdę czysto, w porównaniu do dowolnego kraju na zachodzie.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 13:42

Konto usunięte_,
chciałbym, żeby było inaczej ale niestety fakty są faktami.
Nawet w okresie niedoborów wszystkiego w Polsce ludzi nie dewastowali mienia wspólnego/cudzego tylko aby ukraść, ale często właśnie po to aby zdewastować. Pocięte, połamane, powybijane, podpalane, itd...
Czy teraz to się zmieniło/zmienia?
Może w jakimś stopniu. Ale, np. niedaleko mojego domu mam ładne nowe schody prowadzące w dół do parku. Na schodach lubią usiąść młodzi ludzie by wypić alkohol, coś zapalić, coś wciągnąć, ot "normalka". Niestety, prawie nigdy nie zostawią pustych butelek w spokoju, tylko muszą je potłuc, tworząc niebezpieczeństwo na schodach, szczególnie dla dzieci. Nierzadko w tym parku tłuczone są również klosze latarni, bez powodu, bez korzyści... ot z tego samego powodu, z którego łamane są nowoposadzone drzewka i krzewy.
Konto usunięte, ja jeżdżę po świecie i odnoszę wrażenie, że przynajmniej w tej jego części zamieszkałej głównie przez "białych", ten dewastacyjny rys charakterologiczny jest najsilniej rozwinięty w Polakach.
Jeśli chodzi o toalety, których temat poruszaliśmy wcześniej: nie wiem, czy my w Polsce obecnie wypróżniając się częściej trafiamy w obrys muszli klozetowej niż robiliśmy to te 30 lat temu,
czy po prostu obecnie te toalety są częściej sprzątane i myte i dlatego wyglądają lepiej? :roll:

gregski pisze:pld Hiaszpania, Wlochy owszem, nigdy nie bylo inaczej, ale szczegolnie porownania z Holandia nie kumam :o
Gregski, z mojej obserwacji w krajach zachodu, również faktycznie pojawia się więcej syfu, ale jest to proporcjonalne do zwiększającej się ilości imigrantów.
Jednak, nawet w Hiszpanii ani we Włoszech nadal przy byle fontannie nie instaluje się kamer monitoringu z obawy przed zdewastowaniem obiektu.
A w parku koło moich rodziców miasto ostawiło monitoring nawet przy zwykłej betonowej rzeźbie przedstawiającej łabędzia, bo bez monitoringu, ciągle komuś przeszkadzało, że rzeźba była w całości.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 15:31

Лукашэнка pisze: Nawet w okresie niedoborów wszystkiego w Polsce ludzi nie dewastowali mienia wspólnego/cudzego tylko aby ukraść, ale często właśnie po to aby zdewastować. Pocięte, połamane, powybijane, podpalane, itd...

Może nie lubili systemu? A może ich nikt nie nauczył, że należy to szanować? Moim zdaniem wówczas nie było jakiejkolwiek świadomości czyjejś własności.
Лукашэнка pisze: Konto usunięte, ja jeżdżę po świecie i odnoszę wrażenie, że przynajmniej w tej jego części zamieszkałej głównie przez "białych", ten dewastacyjny rys charakterologiczny jest najsilniej rozwinięty w Polakach.

Ja myślę, że po prostu najsilniej jest rozwinięty w tych, którzy nie zostali odpowiednio wychowani, niezależnie od narodowości.
Лукашэнка pisze: Jeśli chodzi o toalety, których temat poruszaliśmy wcześniej: nie wiem, czy my w Polsce obecnie wypróżniając się częściej trafiamy w obrys muszli klozetowej niż robiliśmy to te 30 lat temu,
czy po prostu obecnie te toalety są częściej sprzątane i myte i dlatego wyglądają lepiej? :roll:

Myślę, że jedno jest implikowane przez drugie. Gdybyś nie czyścił sedesu w domu, też po jakimś czasie byłby za przeproszeniem "obsrany". Większą uwagę każdy z nas przykłada do zachowania czystości jesli ta czystość po prostu obowiązuje. Nawet jeśli ktoś częściej sprząta. Pamiętam czasy, gdy jedynym sposobem załatwienia się na dworcu PKP była pozycja na narciarza. Często ludzie stawali na desce, bo inaczej nie umieli. Dziś od dobrych kilku lat nie widziałem śladów butów na desce sedesowej nawet w podłych toaletach.
Лукашэнка pisze: Gregski, z mojej obserwacji w krajach zachodu, również faktycznie pojawia się więcej syfu, ale jest to proporcjonalne do zwiększającej się ilości imigrantów.

Prawdą jest, że imigranci śmiecą statystycznie więcej. Ale również rdzenni biali nieźle sobie poczynają, zwłaszcza w piątek wieczorem po alkoholu.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 21:14

Лукашэнка pisze:
Konto usunięte pisze:
Лукашэнка pisze: Statystyczny Polak nie szanuje mienia "wspólnego".

Tak jak statystyczny Niemiec.

:->
Wręcz przeciwnie.

To jedna z najbardziej oczywistych różnic między tymi dwiema nacjami.

Przekonałem się o tym naocznie około 30 lat temu, gdy zacząłem wyjeżdżać na granicę, na przykładzie chociażby budek telefonicznych.
W niemieckich budkach znajdowałem oczywiście sprawny aparat oraz, co wydawało mi się szczególnie osobliwe, lokalne książki telefoniczne. Kompletne, w dobrym stanie.
W polskich budkach znajdowałem często zdewastowany, niedziałający aparat. Zdewastowany zwykle nawet nie dla jakiejś korzyści, tylko po prostu dla zdewastowania. Książki nawet nikt nie próbował tam zostawiać.
itd
itd
Bzdura. Nie porównuj tego, co było 30 lat temu, do tego co jest teraz. I my i Niemcy to dwa różne narody w tych czasokresach.

We wrześniu jechałem z Monachium do Berlina, i tą samą trasą jechał znajomy NIemiec. Kiedy porównywaliśmy czasy przejazdu na początku się dziwił, dlaczego jechałem dłużej. Tłumaczę, że wolniej. A on na to: No tak, bo jechałeś swoim, a ja wypożyczonym! :mrgreen:

Swoim pewnie jechałby tyle, co ja :-)

Nie powiem, że poziom dewastacji "mienia wspólnego" jest taki sam w obu krajach, ale w zasadzie bardzo podobny.

Co do obserwacji poziomu syfu zgadzam się z Fido.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 16 gru 2013, o 21:32

Myślę, że syf u nas jest gorszy. Ale we Francji gorszy niż u nas. Włoch nie znam. W Skandynawii lepiej…

Dziwne, ja napadam swoim ile się da, tak samo jak wypożyczonym. Nie mówię, że głupio.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 14:18

Co myślicie o VOLVO Xc70 (D3 Kinetic - cokolwiek to znaczy)? W puli ciągle coś jest i ciężko mi znaleźć moment, w którym mogliby mi kupić to, co sobie wykalkulowałem ;P
Ewentualnie jest Passat 2.0 Tdi Cr Bmt 4mot Dsg 170km Highline...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 14:31

Plusy: kawał estetycznego i bez wątpienia bardzo wygodnego auta, odpornego na nieco gorsze drogi.

Minusy: z tego co wiem, bylejaka elektronika się lubi sypać, a i przeniesienie napedu przy silnikach poprzecznych jest słabe (tzw. przekładnia kątowa się lubi ukręcać, o ile pamiętam studia przypadku). Z tym, że jeśli będziesz na gwarancji i z zastępczakiem w odwodzie, to chyba nie jest wielka tragedia.

Stanowczo wolałbym Volvo niż Paska.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 14:34

Konto usunięte pisze:Co myślicie o VOLVO Xc70 (D3 Kinetic - cokolwiek to znaczy)? W puli ciągle coś jest i ciężko mi znaleźć moment, w którym mogliby mi kupić to, co sobie wykalkulowałem ;P
Ewentualnie jest Passat 2.0 Tdi Cr Bmt 4mot Dsg 170km Highline...
Fido, jeśli chodzi o obie te fury, to rzecz gustu. Wybierz tą, która tobie (albo osobie, z gustem której się liczysz ;-) ) się bardziej podoba. Nie ma sensu pytać zdanie na ten temat publicznie, bo ile osób, tyle będzie opinni.

Technicznie - moim zdaniem ta sama jakość, ten sam poziom.

Paleta silników Volvo zupełnie zmienia się w nowym roku (choć oznaczenia zostaną te same, co będzie mylące).
Jeśli pytasz o auto z roku 2013, to D3 oznacza 5-cylindrowego diesla w słabszej wersji 150KM. Bardzo przyjemny silnik, choć do tego dużego auta XC70 kusiłaby wersja D4 - ta sama pojemność, ale 177KM.
Za wadę tych silników można uznać bardzo wysokie koszty napraw pogwarancyjnych, ale to chyba nie problem w tej konkretnej sytuacji?

Silnik Passata 170KM jest OK to auta o tej masie, DSG działa trochę szybciej niż tradycyjny automat w Volvo, a z drugiej strony jest bardziej podatny na awarie niż japońska sprawdzona skrzynia, którą stosuje Volvo. Jedyne co mnie drażni w tej nowej generacji diesli VW, to potrzeba dolewania mocznika - no ale cóż takie czasy.


PS
Sprawdził bym jeszcze okresy międzyprzeglądowe.
W VW to jest teraz chyba co 30 tys. km, a w tym Volvo chyba jeszcze co 15 tys. km?
Jeśli tak, to byłby dla mnie, przy moich przebiegach, mocny argument za VW, bo to jakieś ograniczenie jednej upierdliwości.

PS2
sprawdziłem, ze silnik oznaczany jako D3 akurat w modelu XC70, w MY2013, miał zdaje się 163KM, nie 150KM. To zawsze trochę więcej.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2013, o 14:50 przez Gootek, łącznie zmieniany 2 razy.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 14:39

Лукашэнка pisze: Fido, jeśli chodzi o obie te fury, to rzecz gustu. Wybierz tą, która tobie (albo osobie, z gustem której się liczysz ;-) ) się bardziej podoba. Nie ma sensu pytać zdanie na ten temat publicznie, bo ile osób, tyle będzie opinni.
Ależ jest. Takie jest przeznaczenie tego wątku. Żeby się pobrandzlować nad dylematami innych ;-)

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 14:44

Konto usunięte pisze:Ależ jest. Takie jest przeznaczenie tego wątku. Żeby się pobrandzlować nad dylematami innych ;-)
No chyba, ze tak. ;-)

A ile jeszcze można odwagi cywilnej potem wykazać, jeśli jakiś samochód zdominują negatywne opinie i zostanie wyśmiany, a Ty go mimo to wybierzesz!
:giggle:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 15:09

Vw i volvo technicznie blisko?
Hmmm... Kiedys to by byla obraza dla volvo, a zdaje sie dzisiaj jest odwrotnie... Ale moze mi sie tylko wydaje... W kazdym razie gdybym bral darmowoz z darmowym serwisem to zdecydowanie wzial bym volvo z sentymentu. No przynajmniej bym sie przejechal testowo.
Pasek jest na pewno dobrym wyborem i bedzie Pan zadowolony.
Nie bez powodu pol Polski tym smiga sluzbowo.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 15:33

gregski pisze:Vw i volvo technicznie blisko?
Hmmm... Kiedys to by byla obraza dla volvo, a zdaje sie dzisiaj jest odwrotnie... Ale moze mi sie tylko wydaje... W kazdym razie gdybym bral darmowoz z darmowym serwisem to zdecydowanie wzial bym volvo z sentymentu. No przynajmniej bym sie przejechal testowo.
Pasek jest na pewno dobrym wyborem i bedzie Pan zadowolony.
Nie bez powodu pol Polski tym smiga sluzbowo.
No właśnie, trudno rozstrzygnąć.
Np. jeśli chodzi o wygodę, to nie tylko kwestia marki i modelu, ale również specyfikacji. Bo czasem lepszy fotel dawany opcjonalnie potrafi odmienić życie kierowcy. ;-)

W Volvo - Kinetic oznacza, że jest wszystko to co niezbędne, ale brak ekstrasów, które są dodawane do wyższych specyfikacji: Momentum i Summum.
De facto, po oddaniu tych samych ekstrasów, Volvo staje się o co najmniej 20% droższe od VW.
Czy warto?
Obiektywnie - nie koniecznie. Ale subiektywnie - co jak się komu podoba, jakie sentymenty, itd...
No i w Polsce Volvo bardziej nobilituje niż VW. Ta takie pół-premium. Stosują nawet specjalne rabaty dla określonych ("szanowanych") grup zawodowych.

Jako autem służbowym nie pogardziłbym żadnych z tych dwóch,
a z podobnych modeli, nie odrzuciłbym z góry również nowego Opla Insigni Country Tourer:
http://www.opel.pl/gama-opel/salon-opla ... zenia.html

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 15:51

Лукашэнка, 18" kolka na codzien to w PL chyba slaby pomysl..

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 17 gru 2013, o 15:57

gregski pisze:Лукашэнка, 18" kolka na codzien to w PL chyba slaby pomysl..
Też tak uważam.
Wybierając 3 lata temu S-Maxa nawet wziąłem specjalnie niższą wersję wyposażenia z kołami 17", bo w tej najwyższej standardowo było 18".
No ale taki kierunek teraz, że koła coraz większe.
Nowa Mazda 6 w bogatszej wersji jest standardowo na 19".
Czyli 18" staje się powoli kompromisem.
A drogi w Polsce są jednak też trochę lepsze niż kiedyś.

ODPOWIEDZ