Tuning Forestera 2.5 Xt

[Gość]

Problemem jedynym jest silnhik 2.5T.

No tak...
jestem zdaniem, że dobrze byłoby włożyć Cosworth LongBlock EJ25...
ale czasem niestety trzeba iść na kompromisy...


To na razie tylko moje rozważania.
Myślę czasem, żeby wrócić do Subaru.
I chyba najbardziej chodzi mi po głowie Legacy GT MY07-08... do ewentualnego doinwestowania.

[Azrael]

jestem zdaniem, że dobrze byłoby włożyć Cosworth LongBlock EJ25...

Cosworth nie jest jedyna firmą która potrafi złożyć mocny silnik 2.5T, na pewno też nie jest najtańszą.

I chyba najbardziej chodzi mi po głowie Legacy GT MY07-08... do ewentualnego doinwestowania.

Jakbym mial budżet teraz to bym chciał Spec.B na gwarancji.

[Gość]

Jakbym mial budżet teraz to bym chciał Spec.B na gwarancji.

Masz na myśli Spec.B z silnikiem H6?
Ja, mimo tego co wiadomo o jakości ostatnio produkowanych 2.5T, jednak bym wolał silnik turbodoładowany niż wolnossący.

[Azrael]

gootek, ja też ale niesamowicie wnerwiaja mnie US-spece i ich dziwactwa i chce mieć auto z rynku EU do jezdżenia na codzień. Wynalazki do upalania.

[Gość]

Moja kombinacja jest taka, żeby auto kupić nowe albo prawie nowe i pojeździć nim tak ze dwa lata w pracy, robiąc wówczas tak około 150 tys. km, a potem go sobie zostawić do użytku domowo-weekendowego. Dlatego lepsze byłoby turbo, bo oferuje lepszy potencjał do ewentualnego tuningu.
Na tej zasadzie zostawiłem sobie kiedyś Forestera 2.0 XT, tyle, że żona, która nim obecnie jeździ, nie chce w nim zmieniać/dodawać.

Jeśli chodzi o silnik wolnossący w EU-spec do codziennego jeżdżenia po Polsce, to jednak bym wolał Hondę Legend, niż Legacy Spec.B (salonowa różnica w cenie nie jest aż taka duża).

Bardzo zadowolony jestem z Pajero i pewnie zostanie w domu dla żony.
Ale waham się czy wtedy kupić kolejnego do firmy, bo lubie Pajero, ale z drugiej strony lubię zmiany.

[Azrael]

Jeśli chodzi o silnik wolnossący w EU-spec do codziennego jeżdżenia po Polsce, to jednak bym wolał Hondę Legend, niż Legacy Spec.B (salonowa różnica w cenie nie jest aż taka duża).

Ja mam wybór z dwóch marek a Mitsubishi nie robi nic sensownego. Niemniej to czysto akademickie bo najprawdopodobniej zostanę jeszcze dlugi czas z Impreza.

[Gość]

Ja mam wybór z dwóch marek a Mitsubishi nie robi nic sensownego.

Te dwie marki też dają jakiś wybór...


Oj, to mała przesada, że Mitsubishi nie robi nic sensownego...
OK, brakuje obecnie na rynku europejskim Galanta i Eclipse...
ale tak poza tym to jest trochę modeli...
nie wszystkie dla starych pierników

A tak nawiasem mówiąc co myślisz o Lancerze Ralliart?
Jeśli o mnie chodzi, to myślę, że to może być ciekawy samochód na co dzień.

[Niedźwiedź]

niesamowicie wnerwiaja mnie US-spece i ich dziwactwa

co konkretnego masz na myśli? Myślałem, że oprócz blacharki i hebli to wielu zmian istotnych nie ma.

jednak bym wolał Hondę Legend, niż Legacy Spec.B

jakoś nie bardzo mi się widzi zestawienie Legand z Legacy. IMHO to zdecydowanie inne segmenty aut.

[Azrael]

A tak nawiasem mówiąc co myślisz o Lancerze Ralliart?
Jeśli o mnie chodzi, to myślę, że to może być ciekawy samochód na co dzień.

Zubożone Evo, może być fajny. Ale SST dla mnie go dyskwalifikuje.

[Azrael]

co konkretnego masz na myśli? Myślałem, że oprócz blacharki i hebli to wielu zmian istotnych nie ma.

zegary w mph, przebieg w mph, spalanie w us gallonach, odpalanie tylko ze sprzęgłem, brzęczyk po wsadzeniu kluczyka, inne światła i ogólne z nimi jazdy z policją, inne kluczyki i pilot rodem z Zetora...

[Gość]

Ale SST dla mnie go dyskwalifikuje.

Chodzi generalnie o to, że wolisz M/T, czy też SST to jest równiez jakiś straszny dramat na tle dobrych skrzyń A/T?

(tylko proszę nie pisz, że nie ma dobrych A/T )

jakoś nie bardzo mi się widzi zestawienie Legand z Legacy. IMHO to zdecydowanie inne segmenty aut.

Tak i nie.
Jeśli chodzi o wielkosć to odpowiednikiem Legacy jest Accord.
Tyle, że Legacy SpecB to flagowy sedan w ofercie Subaru.
A flagowym sedanem w ofercie Hondy jest nieco większy od Legacy - Legend.

No i jako ciekawostka ceny tych sedanów:
najdroższa Honda Accord 2,4i-VTEC (201KM) A5 Executive: 155 000 zł
najdroższa Honda Legend 3,7 VTEC (295KM) A5: 258 000 zł
najdroższe Subaru Legacy 3,0 (245KM) A5 Spec.B 213 850 zł.

Więc jak widać i mocą i ceną Legacy jest dokładnie pomiędzy Accordem a Legendem.

[Azrael]

Chodzi generalnie o to, że wolisz M/T, czy też SST to jest równiez jakiś straszny dramat na tle dobrych skrzyń A/T?

(tylko proszę nie pisz, że nie ma dobrych A/T )

Straszny dramat jak się zepsuje po gwarancji, poza tym jest OK chyba. Natomiast ja nie moge miec auta w ktorym nie trenuje sprawnego operowania skrzynią.

[Gość]

Azrael,
znalazłem samochód dla Ciebie:
- Mitsubishi 3000 GT w najlepszej wersji VR-4 z samego początku produkcji, dokładnie z 1991,
absolutna igła z przebiegiem 5700 km !!

(silnik V6 twin-turbo: 286 KM , AWD, M/T,... )

Egzemplarz kosmiczny.
Sam nie wiem czy wolałbym nim jeździć, czy tylko podziwiać jako cacko w kolekcji (której nie mam).

I biorąc pod uwagę to wszystko 30 tys. euro to nie jest moim zdaniem wygórowana cena:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=1

[Azrael]

Ładny ale one ponoc bardzo nieudane były tylko wyglądały fajnie. Na pewno nie jest to auto do codziennego szargania po Wawie czy Polsce i po dziurach w szczególności.

[Gość]

Ładny ale one ponoc bardzo nieudane były tylko wyglądały fajnie. Na pewno nie jest to auto do codziennego szargania po Wawie czy Polsce i po dziurach w szczególności.

No nie wiem,
na początku lat 90, kiedy studiowałem w W-wie, kilku ważniejszych stołecznych gangsterów jeździło takimi i nie słyszałem, żeby któryś narzekał...

[rrosiak]

gootek, coś link "uciekł", ale zapewne chodzi ci o ten egzemplarz.

[Gość]

gootek, coś link "uciekł",

Dzięki, już poprawiłem.
Tak o ten chodzi.

[jarmaj]

[- Mitsubishi 3000 GT w najlepszej wersji VR-4 z samego początku produkcji, dokładnie z 1991,
absolutna igła z przebiegiem 5700 km !!

Mniam, piękny.

Pamiętam jakie przeżywki w latach 90-tych miałem na widok takich.....