danikl pisze:Nie twierdzę, że Levorg jest lepszy od Octavii, ale żeby obiektywnie to stwierdzić to raczej wypadałoby się chociaż przejechać jednym i drugim.
Te nowe auta koncernu VAG zbudowane na płycie podłogowej MQB są bardzo przyzwoite jeśli chodzi o wrażenia z jazdy i to zarówno w mocnych wersjach modeli jak i tych bardziej podstawowych. Np. takiemu podstawowemu Leonowi 1.2, którym jeździłem ostatnie kilka dni, nic nie mogę zarzucić w zakresie prowadzenia czy komfortu jazdy. Oczywiście, większy silnik dałby więcej mocy (a to jest przyjemne), ale z drugiej strony ten 1.2 spalił mi jakieś śmieszne niecałe 6 litrów benzyny / 100 km, co też jest przyjemne (dla portfela), a ani raz nie miałem jakiegoś problemu z powodu niedoboru mocy.
To z czego bym się ucieszył dodatkowo, to byłby automat. Choć i tu Leon się wybronił, bo ten silniczek jest całkiem elastyczny.
Pza tym nie dało się odczuć "taniości" specyfikacji, choć ta była dość podstawowa.
Podobnie jest z nowymi Golfami.
Przykładu Octavii użyłem celowo, bo jeśli chodzi o różne praktyczne rozwiązania (często drobiazgi) to jest to najwyższa półka, no i Octavia jest nieco większa, co też daje przyjemne odczucie i czasem się przydaje.
Napęd 4x4?
Mnie się obecnie prawie nie przydaje.
W samochodach o mocach, o których tu mówimy (czyli poniżej 200 KM) napęd fwd nie ma żadnego problemu z przeniesieniem mocy na drogę.
Ale skoro już ma być 4x4, to mam większe zaufanie do rozwiązania z VAG czyli DSG + Haldex niż Lineatronic z Subaru.
Czym Levorg miałby mnie zaskoczyć, w pozytywnym sensie?
Nic takiego nie przychodzi mi do głowy.
Auto będę zmieniał chyba na wiosnę przyszłego roku.
Jeśli okres oczekiwania na Levorga będzie wynosił pół roku, to nie będę tracił czasu na żadne jazdy próbne.
Jeśli będzie dostępny od ręki, to czemu nie, mogę się przejechać. Przez sympatię do marki, ale nie licząc na cuda wianki.