j33mbo pisze: SWÓJ WŁASNY lokal możesz przecież zamknąć i wpuszczać doń tylko "znajomych" którzy chcą się kisić w dymie, smrodzie, pływać w kisielu, czy taplać się w błocku
O to, to. Możesz założyć klub i wpuszczać tylko za okazaniem karty klubowicza. Wtedy jest szansa, że to nie będzie miejsce publiczne.
vibowit pisze: A Ty ciągle udajesz, że nie wiesz o co mi chodzi.![]()
Ja wiem o co Ci chodzi, ale przykłady są przejaskrawione. Jeśli idziesz z dziećmi do kina na film pt. "Przygody księżniczki", to zapewne nie chcesz, żeby puszczali Ci pornola o tym samym tytule, tylko dlatego, że jest to CZYJŚ PRYWATNY LOKAL i ten ktoś ma taką ochotę, żeby robić widzom niespodzianki.
Miejsca publiczne mają swoje ograniczenia i tyle. Nawet jeśli są własnością prywatną.