Grzegorz, a nie myślałeś o tym
" 14 czerwca 2010 roku weszła w życie nowa Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Od tego dnia do biur informacji gospodarczych swoich dłużników mogą zgłaszać nie tylko przedsiębiorcy, ale także samorządy terytorialne, szpitale, fundacje i stowarzyszenia a nawet osoby prywatne.
Na tzw. czarne listy dłużników mogą trafić podmioty które zalegają z płatnością od co najmniej 60 dni, a wysokość długu przekracza 200 złotych w przypadku konsumentów i 500 złotych w przypadku przedsiębiorców.
Jak to działa? Wierzyciel informuje, że w przypadku braku uregulowania zadłużenia dane nierzetelnego kontrahenta zostaną przekazane do jednego z biur informacji gospodarczej. Dłużnik ma 30 dni na spłacenie zobowiązania, gdy to nie następuje wpis do BIGu staje się faktem. Dostęp do takiego rejestru ma wiele podmiotów, w tym przede wszystkim banki, operatorzy telekomunikacyjni, dostawcy Internetu, telewizje kablowe, itd. W efekcie nieświadomy konsekwencji konsument może zostać na dobre pozbawiony dostępu do wielu usług, a już na pewno nie otrzyma pożyczki bankowej.
Oczywiście może dokonać płatności zaległego zobowiązania i odzyskać wiarygodność, należy jednak pamiętać, że w rejestrach BIGów pozostanie historia. Najlepiej więc nie trafić w ogóle na tzw. czarną listę dłużników. "
Może warto to zrobić to zmusi kombinatora do zwrotu
