Dobry pomysłjimiasty pisze:
Zobacz sobie jeszcze OBKa H6.

KarolGT pisze: Postanowiłem jednak odpuścić Forestera a przynajmniej w wersji z silnikiem 2,5.
a no słabo ale bezproblemowo da się więcejKarolGT pisze: z tego co znalazłem kilka modyfikacji to ludzie uzyskiwali po 20 koni..słabo trochę jak np na chipa+downpipe itp
Jeśli auto ma być zatrute gazem, to niekoniecznie. H6 nadaje się do tego chyba gorzej, niż czterocylindrówka, nawet z turbo.So What! pisze:Dobry pomysłjimiasty pisze:
Zobacz sobie jeszcze OBKa H6.
To prawda.Boombastic pisze: Idąc tym tropem to praktycznie każde mocniejsze auto ma kosztowne wady.
Z tym się nie zgodzę. Aktualnie w Volvo nie znam żeby w jakimkolwiek silniku było coś tak wadliwego że awaria powoduje koszty rzędu 10k i więcej. W silnikach które praktycznie wszystkie mają ponad 200 koni, najdroższe elementy to turbina (koszt regeneracji to max 1,5k) i jakieś czujniki typu przepływomierz (400 zł). Mówię o benzynie, nie wiem jak w Dieslach.Boombastic pisze:
Idąc tym tropem to praktycznie każde mocniejsze auto ma kosztowne wady.
KarolGT pisze: Z tym się nie zgodzę. Aktualnie w Volvo nie znam żeby w jakimkolwiek silniku było coś tak wadliwego że awaria powoduje koszty rzędu 10k i więcej.
Foresterów z H6 nigdy nie było, więc przekładka, obawiam sie, moglaby zmuszać do kosztownej rzeźby. Niewykluczone poza tym, ze trzeba by przeszczepaić silnik razem ze skrzynią sześciobiegową ze Spec B, a tego jest na rynku mało. Poza tym, jak pisałem wczesniej, H6 jest z jakiegoś powodu kłopotliwy przy gazie.KarolGT pisze: nie ma jakiegoś sensownego silnika z np Outback (może ten 3.0) który by P&P pasował do Forestera? czyli kupuje 2,5XT, jak jeździ to ok, a jak padnie to kupuję np za 3-5k używany silnik z Outback i wsadzam do Forestera? Koszt przekładki z silnikiem i tak powinien być połową kosztów naprawy
Jasne. Gazu nie brałem pod uwagę.WiS pisze:
Jeśli auto ma być zatrute gazem, to niekoniecznie. H6 nadaje się do tego chyba gorzej, niż czterocylindrówka, nawet z turbo.
To zależyWiS pisze: A dynamika OBK H6 nie jest lepsza od Forestera 2.0 xt.
W przypadku Subaru to żaden problem. Tzn nie wystroić, tylko znaleźć odpowiednią osobę.KarolGT pisze:pozostaje tylko albo i aż zestroić, problem w tym że znaleźć osobę która to dobrze zrobi jest bardzo ciężko.
Akurat w przypadku silnikow Subaru - jak już napisal jarmaj - to znamy parę zacnych adresówKarolGT pisze: z tym "dłubaniem" na wyższą moc to różnie wychodzi. (...)znaleźć osobę która to dobrze zrobi jest bardzo ciężko.
Hmmm... być moze akurat w jakimś zakresie, w którym OBK o raz mniej zmieniał bieg... Ale co do zasady, to między Forkiem 2.0 xt a OBK 3.0 przepaści nie ma. 2.0 turbo zaś łatwiej dłubnąć na więcej.So What! pisze: rrosiak pisał kiedyś, że jego obk H6 od 100 km/h idzie równo z WRX'em Małego.
KarolGT pisze: a jak z tym zawieszeniem w foresterze? ile ta naprawa kosztuje? chodzi mi o te amortyzatory samopoziomujące i ew. wymiana na "zwykłe"
Ja tam się obawiam, że H6 to by się nie zmieściło w ogóle pod maską Forka.WiS pisze: Foresterów z H6 nigdy nie było, więc przekładka, obawiam sie, moglaby zmuszać do kosztownej rzeźby.
Daj znać, gdy już takiego kupiszKarolGT pisze: odkryłem auto idealne.
Forester z silnikiem z Legacy 3.0 bez turbiny oczywiście
FujKarolGT pisze: tymi bajerami wyświetlanymi
A na groma Ci ona w Forku? Przecież tam wszystko widać do tyłu.KarolGT pisze: podpiąć kamerę cofania?
Może jedynie BMW x3 (pierwszej generacji, bo aktualna przytyła i zbyczała, zupełnie niepotrzebnie), z rzędową, wolnossącą, benzynową szósteczką pod maską. Ale przy podobnych walorach użytkowych, jednak Forester wypada zdecydowanie taniej w zakupie/utrzymaniu, a i poza czarnym pewnie zajedzie ciut dalej.Login jest zajęty pisze: nie ma lepszych samochodów tak świetnie łączących tak wiele sprzecznych ze sobą cech.
Chyba jednak nie bo:Może jedynie BMW x3 (pierwszej generacji, bo aktualna przytyła i zbyczała, zupełnie niepotrzebnie), z rzędową, wolnossącą, benzynową szósteczką pod maską. Ale przy podobnych walorach użytkowych, jednak Forester wypada zdecydowanie taniej w zakupie/utrzymaniu, a i poza czarnym pewnie zajedzie ciut dalej.
Login jest zajęty pisze: - beta to zawsze tylko beta,
- beta nie jest tak ładna jak forek,
- przyklejenie prosiaka na becie trąci herezją :)
- forków nie kradną, bety tak
- forki mogą liczyć na machnięcia nawet od sti, bet nikt nie pozdrawia
- wyprzedzając betą nigdy nie zobaczysz bezcennej miny "ja ***olę, polonez nas bierze"
- beta nie ma przycisku bright
- beta ma ramki
- forki były w grze Gran Turismo, beta x3 nie i nigdy nie będzie
itd. itd.
Login jest zajęty pisze: - wyprzedzając betą nigdy nie zobaczysz bezcennej miny "ja ***olę, polonez nas bierze"