Kreska pałer łiteknd topik.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
A propos twojej odpowiedzi: zbigr napisał(a): Jeżeli EŻ lubi sztukę, zwłaszcza współczesną,
EŻ uważa, że słowo sztuka w połączeniu ze współczesną to oksymoron.
Sztuka Przez Duże "S", Sztuka Uznana, Historyczna, Jedynie Słuszna - też kiedyś była współczesna... I nie zawsze doceniana na początku...
EŻ uważa, że słowo sztuka w połączeniu ze współczesną to oksymoron.
Sztuka Przez Duże "S", Sztuka Uznana, Historyczna, Jedynie Słuszna - też kiedyś była współczesna... I nie zawsze doceniana na początku...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
no. i była weryfikowana. przez współczesnych, przez potomnych... aż zostało tylko to co rzeczywiście coś warte (choć, oczywiście, są wyjątki).zbigr pisze:też kiedyś była współczesna... I nie zawsze doceniana na początku...
w przeciwieństwie do sztuki współczesnej, która zweryfikowana (czyli krótko pisząc przesiana i przebrana) jeszcze nie jest.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
Zatem - do roboty! Weryfikacja również należy do nas! I tylko MY jesteśmy w stanie powiedzieć, czy nam się coś podoba, czy nie. I to chyba jest ważniejsze niż zachwycanie się tzw. uznaną sztuką, która, jak u Gombrowicza, niekoniecznie "zachwyca".damaz pisze:no. i była weryfikowana. przez współczesnych, przez potomnych... aż zostało tylko to co rzeczywiście coś warte (choć, oczywiście, są wyjątki).zbigr pisze:też kiedyś była współczesna... I nie zawsze doceniana na początku...
w przeciwieństwie do sztuki współczesnej, która zweryfikowana (czyli krótko pisząc przesiana i przebrana) jeszcze nie jest.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
ależ pracujemy. na przykład w tej chwili bardzo ciężko i intensywnie czekamy aż maniera "musisz szokować, musisz być oryginalny" zostanie zastąpiona manierą "mam coś do przekazania, więc przekazuję".zbigr pisze: Zatem - do roboty
zbigr pisze:to chyba jest ważniejsze niż zachwycanie się tzw. uznaną sztuką,
a co jeśli tzw. uznana sztuka zachwyca autentycznie?
żeby nie było, że jakieś uprzedzenia: Dali zmarł ok. 1970 i on robił sztukę przez Sz i to taką, że mi się podoba. Picasso (ach... ci Katalończycy). Picasso też jakoś podobnie, a po cichu się przyznam, że niektóre jego późniejsze prace (już te .... dziwne) też są bardzo ok.
tylko to są cały czas przykłady tworzenia bo chce się coś powiedzieć.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
Oczywiście że tak, ale teraz jak damaz napisał nie chodzi o żadną sztukę tylko o popularność. Stąd mamy wysyp jakichś Nieznalskich, Masłowskich, zrobi się skandalik, jest się trochę znanym, później poopowiadam z kim się spało dla tabloidów i już ktoś proponuje wierszówkę felietonisty.zbigr pisze: Sztuka Przez Duże "S", Sztuka Uznana, Historyczna, Jedynie Słuszna - też kiedyś była współczesna... I nie zawsze doceniana na początku...
Dodatkowo ci wszyscy ''artyści' chcą tworzyć sztukę za cudze czyli najczęściej podatników pieniądze, kiedyś artysta często dopiero po śmierci znajdował uznanie ale było ono prawdziwe. Albo jak np wielu znanych malarzy robiło normalne prace zlecone, dodatkowo tworząc coś co uważali za wartościowe nie dla publiki.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
Wyp... wysalać mi z tego wątku z tą sztuką co nawet nie jest sztuką
Słuchajcie! Wy się tam lepiej znacie. Ja na bank chcę zobaczyć Muzeum Powstania, do reszty się dostosuję. Więc coś uzgodnijcie. Jak pisałem lubię was, a pustego domu z duchami nie, więc chciałbym jak najwięcej czasu spędzać z wami.
Pożyczy mi ktoś navi? Postaram się w piątek koło późnego południa być w Ożarowie/Jankach i jak mały radził, wracać w poniedziałek rano coby z wami pobyć przez całą niedzielę.
Jakby co to mój telefon ma Fido, Devlin, Barthol i za chwilę będzie miał i mały.
Dzisiaj kiery wrócę do domu albo będę miał Internet normalnie, albo w ogóle.


Słuchajcie! Wy się tam lepiej znacie. Ja na bank chcę zobaczyć Muzeum Powstania, do reszty się dostosuję. Więc coś uzgodnijcie. Jak pisałem lubię was, a pustego domu z duchami nie, więc chciałbym jak najwięcej czasu spędzać z wami.
Pożyczy mi ktoś navi? Postaram się w piątek koło późnego południa być w Ożarowie/Jankach i jak mały radził, wracać w poniedziałek rano coby z wami pobyć przez całą niedzielę.
Jakby co to mój telefon ma Fido, Devlin, Barthol i za chwilę będzie miał i mały.
Dzisiaj kiery wrócę do domu albo będę miał Internet normalnie, albo w ogóle.

Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
EterycznyŻołądź, a w czwartek nie dasz rady dojechać?
Byś wpadł na obiad. A z miejsca posiłku masz 3 kroki do Muzeum Powstania.
Byś wpadł na obiad. A z miejsca posiłku masz 3 kroki do Muzeum Powstania.
czarne jest piękne...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
jakby cu...to mam 5 wejściówek do Multikina :) trza je wykorzystać do końca maja, więc można coś w tym kierunku zadziałać
chyba, że ktoś chce przytulić sobie taką wejściówkę to mogę oddać :) może się nie zmarnują

chyba, że ktoś chce przytulić sobie taką wejściówkę to mogę oddać :) może się nie zmarnują

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
Ja w piątek wyjeżdżam po południu z Wwy, wiozą mnie więc navi niepotrzebne. Jak uda mi się wpaść na spotkanie czwartkowe to mogę komuś zostawić do przekazania dla EŻ
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
vibowit, dzięki ale doszedłem do wniosku, że w piątek przyjadę, bo w tygodniu to Wy zajęci jesteście. Zresztą do Muzeum Powstania na pewno z Zagatką chcę iść. Pierwsza się zgłosiła, więc nie ma innej opcji. Za to w piątek planuję być koło 12-14, a wyjechać sobie w poniedziałek, więc prawie 3 pełne dni będę Was zamęczał. Wytrzymacie?
inquiz, wstępnie baaaaardzo dziękuję
Chce ktoś rogaliki? Devlin już sobie zamówił.


inquiz, wstępnie baaaaardzo dziękuję

Chce ktoś rogaliki? Devlin już sobie zamówił.

Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
rogale są bardzo ok. My chętnie.EterycznyŻołądź pisze:Chce ktoś rogaliki? Devlin już sobie zamówił.

EDIT: Ja -> My, bo dostałem po głowie.

czarne jest piękne...
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
vibowit, a Ty, znaczy Wy (nie mam kasku to po głowie bym nie chciał, tak wiem, że Żołądź powinien mieć, ale ja jeszcze młody jestem) jedliście te (tych rogalów?
) rogaliki? Z tego co wiem to one były tylko dla gości linii Prawie Wiśnia Transport Prawie Air Service? Czyżby Devlin Was poczęstował?
Ile tych rogali?

Ile tych rogali?
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
EterycznyŻołądź, co to za rogale??
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
My też będziemy w weekend w Warszawie. Przyjazd w pt późnym wieczorem, wyjazd w niedzielę po południu. Mamy dość napięty harmonogram, szczególnie w sobotę, ale w niedzielę możnaby jakiś lanczyk?
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
To jakąś imprezę robimy w piątek-sobotę 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
No piwko niedzielne na rany zadane w sobotę zawsze pomaga 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
A mi się zdawało, że to ja piłem a nie Ty.EterycznyŻołądź pisze:vibowit, a Ty, znaczy Wy (nie mam kasku to po głowie bym nie chciał, tak wiem, że Żołądź powinien mieć, ale ja jeszcze młody jestem) jedliście te (tych rogalów?) rogaliki?

Pewnie, że raczyłem się nimi podczas sobotniego, wieczornego kursu po jacka.
czarne jest piękne...
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
ja poproszę kilka :) tak 20sztEterycznyŻołądź pisze: Chce ktoś rogaliki?

EŻ robi, przeca ma wolną chatęKruszyn pisze:To jakąś imprezę robimy w piątek-sobotę

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
Czy ktoś może mi powiedzieć co to za rogaliki?
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
zagatka pisze: EŻ robi, przeca ma wolną chatę![]()
Nom



zagatka pisze: ja poproszę kilka :) tak 20szt![]()
Zakonotowałem. Coś jeszcze? Nie, krasnoludka nie będę z chodnika wyrywał. Przykro mi. Jeszcze się tak dobrze nie znamy, żebym ryzykował bliskie spotkania ze strażakami miejskimi.
vibowit pisze: A mi się zdawało, że to ja piłem a nie Ty.
Pewnie, że raczyłem się nimi podczas sobotniego, wieczornego kursu po jacka.
Eeeeeee.... jakiego jacka?

Ile chcecie? Jeszcze mam trochę miejsca w bagażniku.

mały 5150 pisze: Czy ktoś może mi powiedzieć co to za rogaliki?
Z chaszyszem. Normalnie rogaliki gwałtu. A coś Ty myślał?! Że niby takie zwykłe i tak się ludziska na biednego małego Żołędzia rzucają?
Dzwoniłem do Ciebie aleś nie odebrał nawet...

Ostatnio zmieniony 28 maja 2009, o 12:48 przez EterycznyŻołądź, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
takie rogaliki jakie ja pamiętam z dzieciństwa :) takie trochę słodkie, chyba trochę maślane...cieżko określić. Same w sobie są pyszne, a jeszcze lepsze z serkiem waniliowym :)))mały 5150 pisze:Czy ktoś może mi powiedzieć co to za rogaliki?
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
No, bo ja nie odbieram nie znanych mi numerów. Wczoraj dzwoniłeś godz. 21.41, 695 i tak dalej...?EterycznyŻołądź pisze: Dzwoniłem do Ciebie aleś nie odebrał nawet...
To takie z taką skórką na wierzchu lekko błyszczacą w kolorze koniaku i z kruszonką?zagatka pisze: takie rogaliki jakie ja pamiętam z dzieciństwa :) takie trochę słodkie, chyba trochę maślane...cieżko określić. Same w sobie są pyszne, a jeszcze lepsze z serkiem waniliowym :)))
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
te akurat były z makiem :)mały 5150 pisze:To takie z taką skórką na wierzchu lekko błyszczacą w kolorze koniaku i z kruszonką?zagatka pisze: takie rogaliki jakie ja pamiętam z dzieciństwa :) takie trochę słodkie, chyba trochę maślane...cieżko określić. Same w sobie są pyszne, a jeszcze lepsze z serkiem waniliowym :)))
takie

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Badanie rynku, m.in. stołecznego, na zapotrzebowanie Żołędzi
mały 5150 pisze: No, bo ja nie odbieram nie znanych mi numerów. Wczoraj dzwoniłeś godz. 21.41, 695 i tak dalej...?
To po co mi wysyłasz na PW numer, skoro nie odbierasz?

Zagatka, devlin, wiem. Coś jeszcze chcecie?

Vibek, nadal się nie określił i mam nadzieję, że to niedługo zrobi, bo jestem u znajomego, gdyż Internetu w domu w ogóle nie mam.

Dilera życie słodkim jest, tralalalala...
