Coś niedobrego

[FUX]

eMTi, tak się biedak fontanną podekscytował, że Ci w zadek wjechał...
Ach ta młodzież...
Współczuję biegania i straconego czasu.

[Witek]

Fido mnie nie kocha już. Mówi, że się nie myję, bo się lepię i wolał jak byłem kawał chama. Co mam teraz zrobić droga redakcjo? Obawiam się, że to może poważnie zachwiać naszym związkiem.

[Konto usunięte]

Hehe, powiedziałem Ci tylko, żebyś znalazł złoty środek, bo nas zalewasz słodkością, Kubusiu

[Witek]

Konto usunięte, niestety ja mam problemy i zawsze z jednej skrajności wpadam w drugą. Nie ma dla mnie ratunku.


Ale dzisiaj porympampany dzień! Najpierw dowiedziałem się, ciekawych rzeczy o wspólnych znajomych, później przygrzałem w drzewo (prawie wiśnią), a jeszcze później się zagapiłem i bym wpakował się do bagażnika oszczędnego (c)hamowacza, gdyby nie mój genialny pomysł wpakowania się na krawężnik (nie taki mały...).

Normalnie boję się już wychodzić z domu, dobrze, że jutro jadę 400 km, szybszym autem. Na szczęście nie swoim.

[Rzeznik]

Wróciłem na forum - będzie źle

[inquiz]

W końcu byłem dzisiaj w muzeum starych samochodów w Otrębusach, normalnie jestem za tak nieprofesjonalną ekspozycję i opisy.

[Piter 35]

Wróciłem na forum - będzie źle

Noże naostrzone

[Konto usunięte]

W końcu byłem dzisiaj w muzeum starych samochodów w Otrębusach, normalnie jestem za tak nieprofesjonalną ekspozycję i opisy.

A więcej szczegółów? Myślałem o tym, żeby się wybrać, ale zawsze kiedy przejeżdżam to z zewnątrz mi to wygląda jak złomowisko bardziej. Niektórzy zachwalają, a niektórzy są zawiedzeni. Jak to z tym muzeum jest?

[devlin]

Dla mnie też rozczarowujące. Zero opisów, tłok, zero przemyślenia ekspozycji - klimat szrotu. I nic wyjątkowo ciekawego w środku.

[leon]

W końcu byłem dzisiaj w muzeum starych samochodów w Otrębusach, normalnie jestem za tak nieprofesjonalną ekspozycję i opisy.

Bo to "muzeum" jest sponsorowane przez fabrykę tyrtytek.

[inquiz]

devlin, każdy produkt można dobrze zaprezentować (vide muzeum powstania, eksponatów wcale nie ma wielkiej ilości ale można interesująco spędzić sporo czasu) a tutaj wygląda to faktycznie bardziej na szrot.
Konto usunięte, aut trochę jest, mnie zwłaszcza rozczarowały motocykle oparte o ścianę byle jak, pokryte kurzem i jakimś syfem.
A z ciekawostek jest Renaul alpine, kubelwageny, ZiSy Horche, daimler jakies kadilaki...., forda T brakuje bardzo,
Normalnie jak dla mnie z tego co tam jest naprawdę można zrobić ciekawą ekspozycję na 2 godziny zwiedzania, jako że interesuję się militariami ta sterta zardzewiałych mauserów i pomalowany na gówniany zielony kolor km browninga dopełniają mojej frustracji.

[WRC fan]

Ehhh...posypały mi się nieplanowane wydatki

[mały 5150]

Ehhh...posypały mi się nieplanowane wydatki

Rozsypało się to wcześniej wspominane sprzęgło?

[WRC fan]

Rozsypało się to wcześniej wspominane sprzęgło?

Tak, jeszcze działa ale łożysko w nim wydaje dźwięki jak silnik dwusuwowy. Liczyłem się z tym, że w najbliższym czasie czeka mnie jego wymiana, szkoda, że teraz-już bo tyle co wymieniłem chłodnicę od klimy... Przez tydzień jeszcze musi podziałać.

[vibowit]

WRC fan, bo klima to zło. Nic tylko się psuje, trzeba uzupełniać, itd., a jeszcze się choruje przez nią. Same niepotrzebne kłopoty.

[WRC fan]

Nic tylko się psuje

Mnie się zepsuła przez czyjeś niedbalstwo - nie sama z siebie

Zazdrośnik

[eMTi]

WRC fan, bo klima to zło. Nic tylko się psuje, trzeba uzupełniać, itd., a jeszcze się choruje przez nią. Same niepotrzebne kłopoty.

Chyba ta w budynkach

Ja natomiast w weekend poszalałem i na jednej z prób skończyło się to przecięciem 2 opon... miały z 2 miechy może i do klasy budżetowych nie należały...

No nic... chyba dojrzałem do zakupu drugiego kompletu kół do upalania... Jakieś pancerne 17", szutrowe OZciki może... Tylko te fele.. + opony... no dojrzeć to może dojrzałem, ale trzeba będzie chyba jeszcze uzbierać...

[Witek]

Nie cierpię Warszawy, a ilekroć stamtąd wyjeżdżam to mi smutno, samotnie i nudzę się w domu...

[esilon]

Widze, że Pieska Cie nie zjadła

ilekroć stamtąd wyjeżdżam to mi smutno, samotnie i nudzę się w domu...

weźno sie za sprzątaniemoże....... i nie rozczulaj się jak baba

[Witek]

esilon, nie dzwoniłeś co godzinę, to się nie wypowiadaj. ZDRAJCO

[esilon]

U dobrych ludzi byłeś, więc szkoda mi było tracic minuty

[barton]

Nie cierpię Warszawy, a ilekroć stamtąd wyjeżdżam to mi smutno, samotnie i nudzę się w domu...

no to może, trzeba sobie poszukać znajomych we Wrocku...a nie w domu siedzieć

[vibowit]

Nie cierpię Warszawy, a ilekroć stamtąd wyjeżdżam to mi smutno, samotnie i nudzę się w domu...

Ciężko się otrząsnąć po oglądaniu wschodu słońca u boku małego 5150.

[Witek]

vibowit, a żebyś wiedział. mały jest super
Nabrałem do niego wielkiego szacunku, normalnie cichy bohater.

a nie w domu siedzieć

A kto siedzi w domu? Przynajmniej raz w tygodniu robię 300km poza dom. Od miesiąca, a ty? Nawet na Chlejady nie raczyłeś się pokazać, choć miałeś okazję.

[Arti]

Ja natomiast w weekend poszalałem i na jednej z prób skończyło się to przecięciem 2 opon

Nic nie płacz tylko ciesz się, że zawias jest cały. Wiem coś o tym. A na rajdziana skoczymy moim wozem, o ile brak klimy nie eliminuje go u Was zupełnie.