barbie pisze: rrosiak, ja w takich sytuacjach czekam aż ktoś inny wylezie i idę za nim "na zająca"
Najgorsze jest to, że czasami trzeba długo czekać na odważnego

barbie pisze: rrosiak, ja w takich sytuacjach czekam aż ktoś inny wylezie i idę za nim "na zająca"
napisane jak wół: Najmniej wypadków odnotowano w godzinach nocnych, między północą, a godziną 5.00Do największej liczby wypadków drogowych doszło w październiku (9,5% wszystkich wypadków), natomiast najmniej zdarzeń miało miejsce w lutym(6,4% wszystkich wypadków).
Analiza wypadków drogowych w poszczególnych dniach tygodnia wskazuje, że najczęściej do wypadków dochodziło w piątki. W 2008 roku w tym dniudoszło do 7 991 wypadków, w których zginęło 878 osób, a 10 004 doznało obrażeń ciała. Najwięcej osób – 902 zginęło w wypadkach które wydarzyły się w niedziele.
Przedział czasowy, w którym najczęściej dochodziło do wypadków w 2008 roku to godziny 16.00 – 18.00, czyli w okresie popołudniowego szczytu komunikacyjnego. W tym czasie miało miejsce 7 416 wypadków (tj. 15,1 % ogólnej liczby). Najmniej wypadków odnotowano w godzinach nocnych, między północą, a godziną 5.00.
W 2008 roku, na polskich drogach najczęściej dochodziło do zderzenia pojazdów w ruchu. Odnotowano 22 689 zdarzeń tego typu, co stanowi 46,2% ogólnej ich liczby. Pociągnęły one za sobą najwięcej ofiar śmiertelnych - 2 076 (38,2% ogółu zabitych). Rannych w zderzeniach pojazdów w ruchu zostało 32 576 osób(52,5 % ogólnej liczby).
minimus pisze: Duży LOL
W takim razie im cięższy samochód tym więcej mu się będzie należało na drodze. Osobowe powinny ustępować TiRom, TIRy czołgom. Swoista drogowa wersja prawa pięści![]()
damaz pisze: uogólniając i filozując:
body ludzkie może przebiec 100m w ok. 9s (zawodowcy). w km/h jest to ok. 40 km/h. zaskakująco dużo.... tylko pamiętać trzeba o czymś innym: jesteśmy tak skonstruowani, żeby przetrwać upadek podczas biegu.... i tylko tyle. taka nasza budowa. ewolucja zadziałała... średnia masa ciała malutka, bo ok. 70kg.
podsumowując, bez zbędnych dywagacji: jeśli znajdujemy się w pojeździe o masie 1.5 TONY i jedziemy z prędkością 60 km/h, to już dawno przekroczyliśmy próg jakiegokolwiek bezpieczeństwa (w przypadku wypadku... kolizji, czy czego bądź, co zatrzyma nas nagle... mamy problem. nie jesteśmy do tego stworzeni).
Powinni dziękować Bogu, bo mieli dużo szczęścia.Witek pisze: A co z tymi, którzy przeli wypadki przy 150km/h czy nawet 200km/h i to w nawet całkiem nie naruszonym stanie?
Wytracali pęd w dłuższym przedziale czasu...Witek pisze: A co z tymi, którzy przeli wypadki przy 150km/h czy nawet 200km/h i to w nawet całkiem nie naruszonym stanie?
Od kiedy???????????????????????????????????Witek pisze:minimus pisze: W takim razie im cięższy samochód tym więcej mu się będzie należało na drodze. Osobowe powinny ustępować TiRom, TIRy czołgom. Swoista drogowa wersja prawa pięści![]()
Na wodzie tak jest i to się sprawdza.
Witek pisze: Uwielbiam osoby, które wejdą pod samochód, wjadą na rowerze, czy wjadą autem osobowym pod tira, bo prawo jest po ich stronie...Edit: Dodałbym jeszcze do tego osoby przyśpieszające na widok kogoś wyjeżdżającego z bocznej podporządkowanej, czy wyprzedzającego z naprzeciwka...
A ta grupa powinna iść na kolanach do Częstochowy i dziękować Bogu ....Witek pisze:
A co z tymi, którzy przeli wypadki przy 150km/h czy nawet 200km/h i to w nawet całkiem nie naruszonym stanie?
Nie wiem; tak długo nie żyję...gruby pisze:Od kiedy???????????????????????????????????Witek pisze:minimus pisze: W takim razie im cięższy samochód tym więcej mu się będzie należało na drodze. Osobowe powinny ustępować TiRom, TIRy czołgom. Swoista drogowa wersja prawa pięści![]()
Na wodzie tak jest i to się sprawdza.
g.
Statek żaglowy ustępuje:
1. statkom nie odpowiadającym za swoje ruchy,
2. statkom o ograniczonej zdolności manewrowej,
3. statkom ograniczonym swoim zanurzeniem,
4. statkom zajętym połowem,
5. statkom wyprzedzanym,
6. statkom idącym wąskim przejściem,
7. statkom korzystającym z systemu rozgraniczenia ruchu.
Statkowi żaglowemu ustępują:
1. statki wyprzedzające,
2. statki o napędzie mechanicznym.
Statek o napędzie mechanicznym o długości poniżej 20 m ustępuje:
1. statkom nie odpowiadającym za swoje ruchy,
2. statkom o ograniczonej zdolności manewrowej,
3. statkom ograniczonym swoim zanurzeniem,
4. statkom zajętym połowem,
5. statkom żaglowym,
6. statkom wyprzedzanym,
7. statkom idącym wąskim przejściem,
8. statkom korzystającym z systemu rozgraniczenia ruchu.
Statkowi o napędzie mechanicznym o długości poniżej 20 m ustępują:
1. statki wyprzedzające.
Przy spotkaniu dwóch statków żaglowych ustępuje:
1. statek idący lewym halsem, jeśli statki idą różnymi halsami,
2. statek nawietrzny, jeśli statki idą tym samym halsem.
Przy spotkaniu dwóch statków o napędzie mechanicznym:
1. ustępuje statek mający drugi statek z prawej burty, jeśli kursy się przecinają,
2. oba statki zmieniają kurs w prawo, jeśli idą wprost lub prawie wprost na siebie.
Damaz, naprawde nie pojumuje jakimi sciezkami chadza Twoja logika. W nocy jest mniej wypadkow bo jest ruch mniejszy - prosta zaleznosc. Ty probujesz wywracac kota ogonem i twierdzisz ze w nocy jezdzis sie szybciej a jest mniej wypadkow. Gdyby ruch byl taki sam przez cala dobe to pewnie w nocy dochodziloby do wiekszej ilosci wypadkow. Moze. Tak tylko gdybam. No i skad wziales teze ze w nocu jezdzi sie szybciej? Bo ze niby luzniej? Bo tak Ci sie wydaje?damaz pisze: napisane jak wół: Najmniej wypadków odnotowano w godzinach nocnych, między północą, a godziną 5.00
no ale przecież właśnie wtedy większość kierowców jeździ naprawdę szybko (bo jest znacznie luźniej), nawet w mieście no i są zmęczeni. i gorsza widoczność. być może mniej niż 70m. a tu nagle najmniej wypadków? przecież to prędkość zabija i jest winna wypadkom.
Pasieczny pokazal jak dziala mechanizm. Musial wybrac jakis przypadek, bo przeciez nie bedzie obliczal tysiaca wariantow jakie moga sie wydarzyc na drodze. Istotą wywodu jest to, jak efektywnosc manewrow podczas jazdy jest scisle zalezna od predkosci i czasu reakcji kierowcy. Im szybciej jedziemy tym mniejsze mamy szanse na efektywny manewr bo czasy reakcji ciagle mamy takie same. I nie jest to zadna filozofia, tym bardziej popie...ona. Zwykle fakty i wyliczenia. Co z tym robia porzadkowi, jak ich nazwales to juz inna sprawa.damaz pisze: według mnie pan Piaseczny wymyślił przykład, który nader rzadko występuje w przyrodzie i na tej podstawie usiłuje usprawiedliwić popie...oną filozofię stosowaną przez naszych porządkowych i drogowców.
Raczej "wydaje nam sie", ze jezdzi sie szybciej. Poki tego ktos nie pomierzy i nie wykaze ponad wszelka watpliwosc to pozostanie to kwestia naszych subiektywnych osadow. Mnie tez sie tak wydaje. Tylko od tego wydawania sie polepsza nam sie co najwyzej samopoczucie. Bo wplywu na rzeczywistosc to nie ma zadnego.Chloru pisze: Tasior_Miedziak, w nocy jeździ się szybciej.
U mnie na wsi tak jestgruby pisze:Od kiedy???????????????????????????????????Witek pisze:minimus pisze: W takim razie im cięższy samochód tym więcej mu się będzie należało na drodze. Osobowe powinny ustępować TiRom, TIRy czołgom. Swoista drogowa wersja prawa pięści![]()
Na wodzie tak jest i to się sprawdza.
g.
minimus pisze: Sie zrobiła kolejna dyskusja o tym, że jednak łamac przepisy to można, pod warunkiem że się umie jeździć![]()
Ja pierdole, wiedziałem że ktoś sie zapyta. Nie oczywiście, że nie jeżdże przepisowo. I co z tego?Chloru pisze: Tak z ręką na sercu - Zawsze jeździsz przepisowo?
to rozumiem, że na autostradach jedziesz 130 i ani grama więcej, a na szybkiego ruchu 110??Chloru pisze: Wiec może zamiast nakladac absurdalne ograniczenia zbudować więcej km dróg ?
minimus pisze: Ja pierdole, wiedziałem że ktoś sie zapyta. Nie oczywiście, że nie jeżdże przepisowo. I co z tego?
minimus pisze: Co do ilości samochodów na drogach: trzeba dostosować prędkość do warunków na drodze.
minimus pisze: Że niby co? Nie przestrzega się przepisów poza autostradą, ale jak się wjedzie to już grzecznie? Trzeci rodzaj prawdy niestety.
minimus pisze: to rozumiem, że na autostradach jedziesz 130 i ani grama więcej, a na szybkiego ruchu 110??![]()
minimus pisze: Chloru, ciesze się że się ze mną zgadzasz całkowicie![]()
![]()