To już nie wiem czy kupować

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:01

Konto usunięte pisze: tam gdzie parkieciarze lubią wpaść znienacka. Jakoś tak koniec sierpnia.
Byleby nie 29 (zaprzyjaźnione wesele, muszę być), to ogarniemy. Przejazdem, of course :thumb:
Kruszyn pisze: Smaka mi zrobiłeś ...
To jesteśmy na remis, ja dziś latałem po produkty do Twojej sałatki ;-)



Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:05

Ja właśnie wróciłem z Bacardim
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:06

echhh....
z tym powstaniem to mam trochę jak jarmaj z dyframi. tyle razy obiecywałem sobie, że już nie będę się wtrącał. :wall:


się wypowiadają. historycy, akowcy, powstańcy, o bohaterstwie o męczeństwie itp itd.

tylko nikt, q..wa zwykłych ludzi (też uczestników powstania) o nic nie pyta. historycy książki całe piszą pełne błyskotliwych wniosków. i ani jednej relacji osoby nie zaangażowanej w nich nie ma. a tych nie zaangażowanych zginęło 10x więcej niż akowców. może się boją pytać? coby się nie dowiedzieć jak wyglądały zaczątki nowej władzy oczami matki rocznego dziecka. :whistle: bo powstanie to była próba przejęcia władzy.
WiS pisze:KG AK nie miała podstaw by w ostatnich dniach lipca 44 uwględnić AŻ TAKIE skurwysyństwo
a miała podstawy, żeby liczyć na pomoc? angielską? po wrześniu '39? via parę tysięcy kilometrów przez ciągle nie zajęte niemcy? a może na pomoc rosjan? przeciwko którym właśnie powstawała? paru panów w londynie wymyśliło sobie genialny (według nich) plan z cyklu "gdzie dwóch się bije" i sobie go w życie wprowadzili. to wszystko. cała prawda. a jak ktoś tego nie widzi/nie rozumie to niech krzyżówki pisze a nie książki historyczne. a jeśli już czegoś KG AK, a raczej londyn, nie uwzględniła, to faktu, że niemcy nie są sparaliżowani widokiem rosjan za rzeką i że nie uciekają w popłochu tylko wycofują się jak regularne, nie pobite wojsko. z cywilami, oczywiście, bywało różnie.
WiS pisze:Warszawa (to nie było regularne wojsko, które nawet kicha na rozkaz!) chciała się bić
nie Warszawa (paręset tysięcy mieszkańców), tylko podziemie. też nie całe. a bez rozkazu by tego nie zrobili. owszem, chcieli. bardzo chcieli. i pewnie do paru(dziesięciu) być może) incydentów by doszło. ale powstania by nie było. z prostego powodu. jak to Konto usunięte napisał, trochę trudno napieprzać samym "wielkim sercem". zwłaszcza uzbrojonego przeciwnika.



edit: oooo właśnie przeczytałem, co się działo jak pisałem to wyżej.
ja bardzo przepraszam, że skwasiłem kolację.



idę po piwo.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:18

damaz, nie skwasiłeś ....zalewamy rumem :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:19

damaz pisze: historycy książki całe piszą pełne błyskotliwych wniosków. i ani jednej relacji osoby nie zaangażowanej w nich nie ma.
Takie też są, całkiem sporo.
damaz pisze: powstanie to była próba przejęcia władzy.
PRZYWRÓCENIA legalnej władzy. Szczegół niby, ale jednak...
damaz pisze: miała podstawy, żeby liczyć na pomoc?
Liczyła, że Rosjanie podtrzymają mniej-więcej takie tempo ofensywy, jakie wynika z możliwości wojskowych.
Nie przewidzieli, że Stalin zaczeka, aż "dwóch się wybije" w Warszawie, i jeszcze trochę na zapas - a alianci zachodni nie zechcą go nijak skłonić do ruszenia z miejsca.
W świetle tego, co ówczesny "polski Londyn" i KG AK wiedziały i na czym mogły opierać analizy - było to "w granicach racjonalności". Łatwo być geniuszem strategii po fakcie...
damaz pisze: przeciwko którym właśnie powstawała?
Powstanie było przeciwko Rosjanom?
No tak, wyzwalanie własnej stolicy od Niemców jest typowym, wrogim gestem antyrosyjskich Polaczków. Skąd ja znam te teksty...? ;-)
damaz pisze: niemcy nie są sparaliżowani widokiem rosjan za rzeką i że nie uciekają w popłochu tylko wycofują się jak regularne, nie pobite wojsko.
A, tu akurat bywało różnie - na biurku Bora było sporo meldunków i w takim guście...
damaz pisze: nie Warszawa (paręset tysięcy mieszkańców), tylko podziemie. też nie całe. a bez rozkazu by tego nie zrobili. owszem, chcieli. bardzo chcieli. i pewnie do paru(dziesięciu) być może) incydentów by doszło. ale powstania by nie było.
Sorry, ale jakoś odruchowo, nie wiedzieć czemu, bardziej ufam ocenie Jeziorańskiego - który tam wtedy był - niż Twojej ;-)
damaz pisze: bardzo przepraszam, że skwasiłem kolację.
Ależ nic się nie stało :-) Smacznego piwa ;-)

PS. Dla jasności - ja nie bronię tezy, że decyzja o powstaniu była słuszna i genialna. Nie zgadzam się jedynie z uproszczonym i łatwym hasłem (mocno lansowanym przez komunistyczną propagandę, notabene), że był to akt strzelisty zdrady i głupoty. Prawda jest po prostu bardziej zniuansowana, i warto tu szukać szarości, a nie czerni i bieli jedynie. Jak to zwykle w historii bywa.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:22

ja sobie dolałem pseudolemoniady do piwa. żeby też na słodko było.
;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:33

WiS pisze:bardziej ufam ocenie Jeziorańskiego - który tam wtedy był - niż Twojej ;-)
nieee no. moje źródła są mizerne. dwie rodziny (zupełnie niezależne osoby, a relacje baaaardzo podobne) i trochę opowieści niejakiego pana Strzałkowskiego. wszystkie relacje prywatne. nie do kamer czy pamiętników.

Jeziorański służył w AK. brał czynny udział w powstaniu. no przecież nie powie, że to było bez sensu. ja bym chciał, żeby ktoś wykonał tytaniczną pracę, zebrał relacje od:
- oficjeli
- żołnierzy AK
- żołnierzy nie AK (AL też w powstaniu walczyło)
- żołnierzy Berlinga (ze szczególnym uwzględnieniem ich kontaktów z chłopcami-akowcami)
- cywilów różnej maści

dodał do tego dokumenty niemieckie i rosyjskie.

i w końcu napisał rzetelną i OBIEKTYWNĄ cegłę o powstaniu.

WiS pisze:Smacznego piwa ;-)
a dziękuję.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:40

damaz pisze: dwie rodziny (...) i trochę opowieści niejakiego pana Strzałkowskiego.
Z całym szacunkiem - trochę mało, by wyciągać twarde wnioski.
damaz pisze: Jeziorański służył w AK. brał czynny udział w powstaniu. no przecież nie powie, że to było bez sensu.
Ależ był bardzo krytyczny - zarówno w tym co napisał oficjalnie, jak i w tym, co mówił (pół)prywatnie - ale dostrzegał też racje drugiej strony oraz uwarunkowania, które na jej decyzję wpłynęły.
A znał owe uwarunkowania nieco lepiej, niż cywile z Pragi i Targówka oraz podoficerowie od Berlinga.
damaz pisze: (...)napisał rzetelną i OBIEKTYWNĄ cegłę o powstaniu.
Jestem za. Nikt nikomu nie broni.
Acz już słyszę głosy "na co to komu..." :wall:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 22:55

Ale nie bardzo rozumiem o co się tu kłócić?

Operacje wojskowe (zresztą każde inne też) ocenia się po efektach. Fiasko = złe planowanie, czyli może nie uwzględnienie wszystkich zmiennych, lub zwyczajny pech.
Powstanie było fiaskiem. Bolesnym. Więc coś nie wypaliło. Czyli gdzieś tam się przestrzelono z zamiarami ponad siły lub przewidywaniem ruchów innych stron. Po prostu błąd taktyczny dowództwa. I nie ma co tu się czarować.

Co oczywiście nie umniejsza bohaterom którzy tam walczyli i dla których czapka do samej podłogi z głowy.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 23:00

WiS pisze: Jestem za. Nikt nikomu nie broni.
Acz już słyszę głosy "na co to komu..." :wall:


Chyba będzie ciężko ,bo większość osób które mogą udostępnić materiały już nie żyje .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 23:01

WiS,
a ja sobie czasem myślę, jak by to potem wszystko wyglądało, gdybyśmy we właściwym czasie poszli razem z Niemcami tępić bolszewików. I widzę naprawdę sporo potencjalnych zalet takiego scenariusza.
No i wtedy zapewne nie byłoby okazji do tej dyskusji, czy 1 sierpnia ogłosić oficjalnie narodowym świętem polskiej głupoty.

To tyle w temacie "To już nie wiem czy kupować"
;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 23:16

gootek pisze: jak by to potem wszystko wyglądało, gdybyśmy we właściwym czasie poszli razem z Niemcami tępić bolszewików. I widzę naprawdę sporo potencjalnych zalet takiego scenariusza.
Nie Ty jeden, dziś nie jest miło widziane przypominanie tego, ale przed 39 (a i później też...) wielu rodaków tak kombinowało.
Wariant miał dwie mielizny.
Pierwsza - Niemcy nigdy nie traktowali takiego pomysłu serio.
Druga - ci którzy weszli w Drang nach Osten jako "sojusznicy", potem żałowali gorzko.
gootek pisze: czy 1 sierpnia ogłosić oficjalnie narodowym świętem polskiej głupoty.
Polskiej tragedii braku dobrego wyjścia, jeśli już.
Głupotę radziłbym obchodzić kiedy indziej. Daty niektórych wyborów albo nominacji po 1989 roku mogłyby być, na przykład. :cofee:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 23:17

Fajnie się rozwija ten wątek, trzeba tylko tytuł zmienić.
Ale dzisiaj się powstrzymam z pisaniem.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 29 lip 2009, o 23:41

WiS pisze: Wariant miał dwie mielizny.
Pierwsza - Niemcy nigdy nie traktowali takiego pomysłu serio.
Nie rozumiem. Na froncie batalii przeciw bolszewikom brały udział dywizje złożone z przedstawicieli kilkunastu narodów europejskich. Nie sądzę, aby pomoc polskich dywizji była a priori przez Niemców niechciana. Przeciwnie. Każdy dodatkowy sojusznik byłby pomocny. Szczególnie taki, którego terytorium leżało na liniach zaopatrzenia.
Druga - ci którzy weszli w Drang nach Osten jako "sojusznicy", potem żałowali gorzko.
Kto?
Węgrzy? Rumuni? Chorwaci? Włosi? Finowie?
Jedynie mogli żalować, że jednak nie udało się ukręcić bolszewikom łba.
Szczególne powody do takiego żalu mogli mieć Ci, którzy później trafili pod bolszewicki but.

Nie mam zamiaru rozstrzygac w tym miejscu co generalnie gorsze - faszyzm czy komunizm.
Raczej próbuję pragmatycznie spojrzeć na konkretny czas i konkretne miejsce, wybory Polaków oraz konsekwencje tych wyborów.
temat - rzeka...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 08:20

inquiz pisze: Ale dzisiaj się powstrzymam z pisaniem.
Ja też się nie będę zbyt angażował emocjonalnie. Ale z tym świętem, to dobrze ktoś napisał na którymś z portali... Czy Francuzi świętuję Waterloo?

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 10:36

WiS pisze:A znał owe uwarunkowania nieco lepiej, niż cywile z Pragi i Targówka oraz podoficerowie od Berlinga.
nie z Pragi, tylko uczestnicy powstania pełną gębą. tyle, że cywilni. czyli ludzie, którzy walczyli o życie (własne i bliskich) na Śródmieściu, Ochocie, Mokotowie.... i widzieli z bliska, z bardzo bliska, powstańców walczących, powstańców ginących, i butę nowych-starych władz, które dzieliły skórę na niedźwiedziu. uczestnicy powstania, którzy razem z powstańcami uciekali, razem z powstańcami głodowali, a po powstaniu zostali wywiezieni gdzie bądź. mężowie do Rzeszy, żony - byle z miasta. a o podoficerach Berlinga nic nie wspominałem. chyba, że nazwisko Strzałkowski się skojarzyło. jeśli tak, to mylnie. w Kampinosie jest tzw. krzyż Jerzyków. chodzi o tego Strzałkowskiego. przypadkiem dziadka mojej bardzo dobrej znajomej. Piłsudczyka, nie Berlingowca.
WiS pisze:Z całym szacunkiem - trochę mało, by wyciągać twarde wnioski.
ostatnią książkę o powstaniu przeczytałem gdzieś w połowie studiów. czyli dawno temu. dlatego, że opisywane w tych książkach powstanie jakoś za bardzo rozmijało mi się z tym, o czym mówili naoczni świadkowie. nie jeden świadek, ale kilku. różnych. na jakiej podstawie pan historyk, który poczytał trochę oficjalnych dokumentów wyciąga twarde wnioski? przecież też zna tylko jeden punkt widzenia....
masz rację WiSie z jednym takie wydarzenia jak powstanie nie są ani czarne ani białe. to nie była walka tylko z Niemcami (jak mówiono przez 40 lat), to nie była walka tylko z Rosjanami (jak się mówi przez ostatnie 5 lat). przede wszystkim to była wojna. w dodatku wojna w najbardziej brutalnym wymiarze. a przegranymi - najbardziej przegranymi - nie byli powstańcy. przegrało miasto, które straciło swoją substancję, straciło mieszkańców, straciło swój charakter.
Konto usunięte pisze:Czy Francuzi świętuję Waterloo?
a jeśli już, to może wreszcie powstańcy zdobędą się na: próbowaliśmy ze wszystkich sił. byliśmy za słabi, przepraszamy.

jarmaj bardzo pragmatycznie i inżyniersko zauważył: walczyli jak lwy. nawet bez cudzysłowu. ale skutki, niestety, są widoczne do dzisiaj. i są opłakane.

Dido
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Z tej samej wsi
Auto: To samo stado
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 15:18

MSZ :-> ten wątek, ocierając się o wszelkie skrajności (od lewej do prawej, od sasa do lasa, od zakupu forka do historii worka), zasłużył na tytuł "Driftowca Miesiąca" :giggle:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 16:10

Dido, rzeczywiście można się mocno zdziwić wchodząc tutaj :lol:

gzyp1
0 gwiazdek
Auto: Legacy D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 17:34

kajot pisze:Witam!
Jestem tu "nowy" (tak, wiem, zapewne witanie jest gdzie indziej ;) ) ale zastanawiam się nad zakupem Subaru klekota, czyli 2.0 D.
Ale z tego, co tu przeczytałem, to normalnie strach się bać-sprzęgło dwumasowe to zmora, której usunięcie jest płatne (ok 6000,-) lub nie w zależności od "widzi mi się" kogoś w serwisie.
Podobno na trwałość tego elementu ma wpływ styl jazdy-czyli co: bardziej szkodzi ostra jazda czy korki?
Jeżdżę takim klekotem i na razie jest OK. Sprzęgło parę razy zaśmierdziało ale póki co innych oznak zużycia nie wyczuwam. W korkach nic się nie dzieje, ruszasz bez dodawania gazu i jedzie. Przypala się przy szybkim starcie albo próbie podjechania pod krawężnik :-| albo próbie wyjechania z zaspy śnieżnej.

Ale do jazdy w trasie autko bardzo udane, spalanie niskie, przyspieszenia przyzwoite.

Może sprawdź ile kosztuje sprowadzenie takiego modelu, kursy spadają więc może wyjdzie taniej niż w SIP? Gwarancja jak czytam jest raczej mitem niż faktem. No na Plejady wtedy nie pojedziesz :razz:

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 22:17

gzyp1, nie offtopikuj, co. :razz:

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 22:27

Witek, nie mantycz, co. :razz:

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 22:53

gzyp1 pisze:Jeżdżę takim klekotem i na razie jest OK. Sprzęgło parę razy zaśmierdziało ale póki co innych oznak zużycia nie wyczuwam. W korkach nic się nie dzieje, ruszasz bez dodawania gazu i jedzie. Przypala się przy szybkim starcie albo próbie podjechania pod krawężnik :-| albo próbie wyjechania z zaspy śnieżnej.
Wszystko co napisałeś budzi moje zrozumienie, ale oprócz tego co podkreśliłem.

Z moich (niewielkich, ale jednak) doświadczeń z Legacy 2.0D wynika, że dosyć często auto to gaśnie przy zbyt niskich obrotach.
Dlatego jestem gotów zaproponować Ci następujący zakład:
Jeśli na trzy próby, dwa razy uda Ci się ruszyć bez dodania gazu - stawiam Ci butelkę gorzałki.
Jeśli na trzy próby, jeden raz uda Ci się ruszyć bez gazu - stawiam Ci butelkę piwa.
A jeśli nie uda Ci się ta sztuka ani razu - to sprzedasz ten samochód i kupisz jakiś inny... z automatyczna skrzynią biegów.
OK?
8-)

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 23:05

gootek, czy ten zakład jest tylko dla gzypa??

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 23:07

WiS pisze: Natomiast usuwania z nazw ulic i z pomników symboli komunizmu (w tym skrajnych szuj i zdrajców, w rodzaju np. wspomnianego Nowotki) - celem zastąpienia ich nazwami związanymi z bohaterami polskiej historii lub choćby neutralnymi, będę bronił.
Czasem odbywa się to nadgorliwie - przykład mojej ulicy : za komuny :arrow: 18 stycznia, po przemianach :arrow: Królewska - powrót do nazwy sprzed WW2, ale "na co to komu". W Warszawie jakoś może być ul 17 stycznia.



zaraz postaram się wydzielić wątek historyczny

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: To już nie wiem czy kupować

Post 30 lip 2009, o 23:10

minimus pisze:gootek, czy ten zakład jest tylko dla gzypa??
minimus,
niestety tak.
:-p

ODPOWIEDZ