Zbliża się nieubłaganie 150 000 km na liczniku mego wehikułu

Od kwietnia, z racji, wzajemnego, braku czasu, nie mogę wydobyć, od ex właścicielki, książki serwisowej, w której - zapewne - po polskiemu

, w słowach jasnych i prostych, wyjaśnione zostało, co i kiedy należy wymieniać. Może forumowicze, przepraszam Forumowicze wiedzą, jakież to ekstaordynaryjne czynności serwisowe winny być wykonane po 150 000 km w Forku MY 2004 2.0 XT? Z tego co widzę w - nieoryginalnej - książce serwisowej (koleżanka, od której kupiłem auto, nieco szalona jest i pewne rzeczy gubi, robią jej duplikaty, a potem oryginały znajduje itp, itd, pierdu, pierdu ) nie czas jeszcze na olej w skrzyni, nie czas jeszcze na olej przekładni. Płyn chłodnicy i hamulcowy, amorki, tarcze, klocki, no to wiadomo, jak w warstacie wykaże, ale czy cóś jeszcze? A z pytań dodatkowych, to, czy istnieje jakiś normalny dostęp do światła pozycyjnego lewego, bez rozkręcania połowy auta? Jak też, czy przyciski podgrzewania lusterek, podgrzewania foteli i spryskiwania reflektorów powinny mieć jakoweś podświetlenie? W przypadku tych 2 pierwszych nie chodzi mi o pomarańczowe światełko po ich załączeniu, ale o tę zielonkawą poświatę przy, no nazwijmy to włączonym zapłonie. Ja laik, taki trochę, techniczny jestem..

Pewnie ten post jest upierdliwy, ale zważywszy na Waszą życzliwość...
