Jacek, zapoznałem się. Każdy błądzi i wydaje mu się, że przynajmniej trzy góry na raz przeniesie.Nigdy sie na tym nie złapałeś ? Młodzieńcze (jak kto woli gówniarskie) przekonanie o własnej nieomylności nie upoważnia mnie (może i Ciebie, my friend ?) do swobodnej pojeżdzawki po Koledze Optymiście. Tyle. Więcej nie będzie.AMI pisze:Owszem, bywa, ze braknie kultury.
A jakbys sie zapoznal faktycznie z calym watkiem, to bys zauwazyl, ze wizyta w Mapteku jest dla frajerow, a Kolesie Git maja mapy od szpecow zza wielkiej wody.
A potem zdziwienie, ze cos nie dziala jak nalezy.
Jeszcze raz
Dobrej Nocy
Grzegorz
PS. Byłeś dopisałeś trochę. Otóż, nie ma Pana płaszcza. Może Pan wziąż ten płaszcz. I co mi Pan zrobi ?
