uszczelka pod głowicą

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 18:16

AMI pisze:Padla mi panewka po paru miesiacach, bylo kosztownie - a jakos nadal uwielbiam jezdzic tym samochodem.
Coś w tym jest. :mrgreen:


czarne jest piękne...

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 19:15

vibowit, ale on ma klimę :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 19:51

Ale bez czynnika chlodzacego ;)
Jacek "AMI" Rudowski

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 20:00

Tasior_Miedziak, ja sądzę że to się w każdym stanie prędzej czy później w naszych warunkach. Nie ma co rozpaczac, trzeba wkalkulować. Jakbys jeździł w 100% zgodnie z przepisami to sie pewnie nie stanie, ale po co wtedy taki silnik?

MISIEK062006
2 gwiazdki
Auto: IMPREZA WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 20:15

peterzx12r pisze:widze,ze mam ten sam problem z tym ze ja dopiero co kupilem wrx wagon 2006 :)... mam nadzieje ze nic zlego mu sie nie stanie bo jak bym mial dolozyc 10 tys. to chyba bym znienawidzil subaru po wsze czasy :( a nie chcial bym bo to moje pierwsze...
mam pytanie czysto teoretyczne i bez złośliwości czy auto kupowałeś sam czy poprosiłeś o pomoc kogoś? pytam bo często mam kontakt z ludźmi którzy nie mają zbyt wiele z autami i kupują sami niejednokrotnie za spore pieniądze a później trzeba zainwestować by jeździć

cArLoS
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Łódź
Auto: WRX Spec Carlos 440/585
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 20:19

MISIEK062006 pisze: mam pytanie czysto teoretyczne i bez złośliwości czy auto kupowałeś sam czy poprosiłeś o pomoc kogoś? pytam bo często mam kontakt z ludźmi którzy nie mają zbyt wiele z autami i kupują sami niejednokrotnie za spore pieniądze a później trzeba zainwestować by jeździć

MISIEK062006

z rozsądku i po uprzednim skalkulowaniu za i przeciw, to można sobie pierwszego vw Passata w dieselu kupić, a nie subaru - na swoim przykładzie powiem iż zawsze chciałem mieć subaru, od czasów jak odpaliłem pierwszego collina na pc - chciałem mieć i już, szkoda ze nie zglebiłem tematu wcześniej, to bym kupił sti 2.0
projekt "Huragan" Carlos - 440/585
Obrazek

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 20:44

Azrael pisze:Tasior_Miedziak, ja sądzę że to się w każdym stanie prędzej czy później w naszych warunkach. Nie ma co rozpaczac, trzeba wkalkulować. Jakbys jeździł w 100% zgodnie z przepisami to sie pewnie nie stanie, ale po co wtedy taki silnik?
Jakos malo komfortowo sie czuje wiedzac, ze musze wkalkulowac 20k PLN, najlepiej profilaktycznie od zaraz zeby spokojnie jezdzic.

Gdybym wlasnie tak profilaktycznie chcial zadzialac to co musialbym zrobic "krok po kroku" zeby sie ustrzec przed wydmuchaniem uszczelki w przyszlosci? No i koszt zgrubny by sie przydal. Zaczne sie przyzwyczajac...

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 20:49

cArLoS pisze: z rozsądku i po uprzednim skalkulowaniu za i przeciw, to można sobie pierwszego vw Passata w dieselu kupić
Pokaze tego posta mojemu koledze z biura, ktory wlasnie tak zrobil. Odnajdzie Cie i rozszarpie na kawalki zebys nikomu tak nie radzil ;-) On twierdzi, ze przeszedl pieklo z tym paskiem. Psul mu sie na potege, wymienil chyba wszystko co sie dalo i konca naprawom nie bylo widac. W koncu sie poddal i sprzedal. Teraz jak mu ktos poleci zeby sobie Paska w dieslu kupil to musi sie powstrzymywac od zadawania fizycznych obrazen takiemu doradcy :mrgreen:

MISIEK062006
2 gwiazdki
Auto: IMPREZA WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:05

Tasior_Miedziak pisze:
Azrael pisze:Tasior_Miedziak, ja sądzę że to się w każdym stanie prędzej czy później w naszych warunkach. Nie ma co rozpaczac, trzeba wkalkulować. Jakbys jeździł w 100% zgodnie z przepisami to sie pewnie nie stanie, ale po co wtedy taki silnik?
Jakos malo komfortowo sie czuje wiedzac, ze musze wkalkulowac 20k PLN, najlepiej profilaktycznie od zaraz zeby spokojnie jezdzic.

Gdybym wlasnie tak profilaktycznie chcial zadzialac to co musialbym zrobic "krok po kroku" zeby sie ustrzec przed wydmuchaniem uszczelki w przyszlosci? No i koszt zgrubny by sie przydal. Zaczne sie przyzwyczajac...
nie dajmy sie zwariować nie wszyscy a raczej nieliczni mają takie przypadłości a w większości przypadków sami sie do tego przyczyniają np. dolewka płynu na gorącym silniku , wymiana oleju prosto z trasy na kanał 3min bo nie ma czasu i dalej w trase(dalej w trase nie szkodzi ale wlewanie zimnego oleju na głowice na zdrowie nie idzie) , szybkie gaszenie nawet wolno ssących to takie podstawowe błędy

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:16

Tasior_Miedziak pisze: ze musze wkalkulowac 20k PLN,

To chyba grubo przesadziłeś. To jest naprawdę gruby remont a nie uszczelki.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:18

Tasior_Miedziak pisze: Gdybym wlasnie tak profilaktycznie chcial zadzialac to co musialbym zrobic "krok po kroku" zeby sie ustrzec przed wydmuchaniem uszczelki w przyszlosci? No i koszt zgrubny by sie przydal. Zaczne sie przyzwyczajac...

Szpilki ARP, komplet tłoków, zestaw uszczelek, szlify składanie. Jak wszystko pozostałe jest gites itp. to można się zmieścić w okolicach 10.

Moim zdaniem dobrze zrobiony silnik w ten sposób przeżyje Twój samochód.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:19

MISIEK062006 pisze: nie dajmy sie zwariować nie wszyscy a raczej nieliczni mają takie przypadłości

Proszę Cię...

O 2.5T to książke by można napisac. Najlepsze są akcje jak ktoś ma np. 3 miesięczne STI i mu mówisz że ma uszczelkę wydmuchaną.

MISIEK062006
2 gwiazdki
Auto: IMPREZA WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:48

Azrael, zgodze sie z Tobą ale jaki jest procent takich przypadków? ilu z nich przygotowało auto do upalania jakaś chłodnica oleju , turbo timer , wskaźnik temp oleju duży serwis po zakupie poza tym ja uważam że jak chce sie upalać 2,5 STI to pierwsze kroki powinny prowadzić do mechanika i kowala na zakucie

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:52

MISIEK062006 pisze:ja uważam że jak chce sie upalać 2,5 STI to pierwsze kroki powinny prowadzić do mechanika i kowala na zakucie
To ciekawe, że jakoś z STi2.0 nie trzeba od razu do kowala lecieć. ;-)

Czyli potwierdza to, że tamten to wpadka konstrukcyjna.

Zresztą padają nie tylko katowane. Jakoś normalnie jeżdżone też. ;-)

MISIEK062006
2 gwiazdki
Auto: IMPREZA WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 21:58

jarmaj pisze: To ciekawe, że jakoś z STi2.0 nie trzeba od razu do kowala lecieć.

Czyli potwierdza to, że tamten to wpadka konstrukcyjna.

Zresztą padają nie tylko katowane. Jakoś normalnie jeżdżone też.
przyczyna jest w tym że blok silnika jest pozostawiony praktycznie bez zmian tuleje są większe kanały chłodzące mniejsze i czwarty cylinder sie bardziej grzeje brak mu dobrego chłodzenia :idea:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 22:00

Jak jest skonstruowany, to wiemy. ;-)

Tylko że przez to tuleje cylindrów są za mało sztywne.

forester2006
0 gwiazdek
Auto: forester 2006 2.5 XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 27 lis 2009, o 23:47

Wrócilem z Wawy...lawetą. Do Warszawy również dojechałem lawetą bo w Rykach korek chłodnicy wystrzelil. Koledzy powiem krótko. Dla mnie Subaru i cała magia związana z tą marką, to jedno wielkie gówno. Prawda jest taka, że silniki 2.5 turbo maja fabryczną wadę polegającą na tym, że nie można jechać tym samochodem przez dłuższy czas z prędkością bliskiej maksymalnej. To po co kupować Subaru? Żeby nim jeździć 120 km/h po autostradach?
Myślę, że lepszym pomysłem będzie kupno Corolli albo innego wozidła. Wszystkie te wskazowki związane z tym kiedy nalezy wylączac silnik a kiedy mozna przyspieszac to dla mnie zenada. Dzisiaj spotkalem faceta, ktory ma Legacy 3.0B i po 90000 km robił remont silnika.
W 1989 roku kupilem Toyote Carine, która w tej chwili ma przejechane 700000 km i jeździ bez remontu. I co wy na to?
Koledzy subarowicze, jesli macie wynalazek pt. subaru to spluncie za siebie 3 razy i uciekajcie od niego. Chyba, ze chcecie miec skarbonke bez dna?
Ja w kazdym razie juz nigdy do tej marki nie wroce, czego i rowniez wam zycze.

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 00:01

Odnosze wrazenie, ze jak szukales pogromce autostrad, to nieco nienajlepiej wybrales.
A cala reszta to troche takie dramatyzowanie rozgoryczonego czlowieka - ale mozna to zrozumiec w tej sytuacji.

A jesli juz chcesz porownywac ta Toyote Carine, to zastanow sie, jaki tam jest silnik, i czy jest on takze wysilony, jaka ma moc itp. itd.

Zreszta - akurat slabosci 2.5litrowego silnika znane sa nie od dzis... i co tu duzo mowic. Nie sa najwytrzymalsze w serii i juz.
Jacek "AMI" Rudowski

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 00:35

forester2006 pisze: Koledzy subarowicze, jesli macie wynalazek pt. subaru to spluncie za siebie 3 razy i uciekajcie od niego. Chyba, ze chcecie miec skarbonke bez dna?
Tfu, tfu, tfu!!!

I co? Hmmm. Nie uciekłem. Ja kocham jeździć tym "gównem". :cofee:
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 01:21

forester2006 pisze: Prawda jest taka, że silniki 2.5 turbo maja fabryczną wadę polegającą na tym, że nie można jechać tym samochodem przez dłuższy czas z prędkością bliskiej maksymalnej. To po co kupować Subaru? Żeby nim jeździć 120 km/h po autostradach?
1. Skoro już wcześniej skarżyłeś się na problemy z temperaturą i ludzie Ci poradzili, żebyś to sprawdził, to po jaką cholerę leciałeś pełną bombą? Prawdę mówiąc, to dorobiłeś pi... uszy na własne życzenie.

2. Jeśli potrzebujesz bahnstormera, to trzeba było kupić jakąś bejcę czy innego mietka z dużym (3000 ccm), wolnossącym motorem. Albo trzylitrowego Rumburaka w Superbie. Turbomotory nie przepadają za długą, autostradową jazdą z prędkościami bliskimi maksymalnej.

3. Możesz kupić sobie Corollę i przelatać nią kilkaset tysięcy kkm. Tylko ja bym się zanudził, jakbym miał przelatać ponad pół miliona kilometrów (przy moich przebiegach rocznych pewnie trwałoby to lat kilkanaście) dychawicznym pierdafonem o mocy 75-90KM. I prawdę mówiąc nie uwierzę w 700kkm na silniku, w którym właściciel notorycznie ciśnie do deski zaraz po zimnym starcie, prędzej uwierzę w to, że dychawiczność tego pojazdu sprzyja kapelusznictwu, a pedał gazu w Szuwarku korci. Każdy silnik wymaga odpowiedniego obchodzenia się z nim -- samochód to nie robot kuchenny. A im bardziej skomplikowany i wysilony, tym mniej idiotoodporny.

r.

PS. A ten Legaś z H6 nie był czasem zatruty propanem-butanem?
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

forester2006
0 gwiazdek
Auto: forester 2006 2.5 XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 01:37

Motory te nie przepadają za szybką jazdą autostradową. Za szarżowaniem spod świateł również nie. To za jaką przepadają!? Wiem! Za jazdą od serwisu do serwisu w celu wymiany uszczcelki co 5000 km. Oj przepraszam. Lubią jeszcze bardzo jeździc od stacji do stacji po paliwo. To ich zywiol. I jeszczce bak paliwa wystarczajacy na przejechanie 320 km. Dlaczego nie mozecie na to spojrzec obiektywnie, ze Forester model 2006 2.5Xt to nic innego jak wpadka firmy?

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 01:41

Obiektywnie rzecz biorac, to Ci mowiono, zebys zabral samochod do serwisu, bo jest podejrzenie padnietej uszczelki.
Nie zrobiles tego i taki jest efekt.
Bywa...

A co do reszty to naprawde przesadzasz...
Jacek "AMI" Rudowski

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 02:32

forester2006 pisze: Motory te nie przepadają za szybką jazdą autostradową. Za szarżowaniem spod świateł również nie.
:wall:
Taaaaaa....
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 02:33

forester2006 pisze: To za jaką przepadają!?
Poproś AlDżarmadża Myturbin Izburnin, to Ci pokaże. Tylko nie zapomnij pampersa na przejażdżkę! ;)
forester2006 pisze: Dlaczego nie mozecie na to spojrzec obiektywnie, ze Forester model 2006 2.5Xt to nic innego jak wpadka firmy?
2.5 litra ma problem i było to na forum wspomniane wielokrotnie. Co więcej pożądne jego usunięcie nie jest tanie, ale w efekcie daje niemal niezniszczalny motor (niemal, bo nadal taki motor wymaga pewnej ,,higieny'' użytkowania). Jest na obu forach trochę dwuipółlitrówek, niektóre są poprawione, jeżdżą i dają taaaakiego baaanaaaanaaa na pysku. Natomiast pałowanie motoru podejrzanego o niesprawność to prośba o kłopoty.
forester2006 pisze: Lubią jeszcze bardzo jeździc od stacji do stacji po paliwo. To ich zywiol. I jeszczce bak paliwa wystarczajacy na przejechanie 320 km.
A ile miałby palić, dobrze poganiany, ponaddwustukonny samochód o aerodynamice kartonu na mleko? Wydaje mi się, że wybrałeś zły samochód...

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

forester2006
0 gwiazdek
Auto: forester 2006 2.5 XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 28 lis 2009, o 02:40

Jesli ceną niezniszczalnego motoru jest kwestia 10-20 tys. zł, tak jak to proponują koledzy, to trzeba byc zdrowo walnietym, zeby w samochod o wartosci 65000 zł tyle inwestowac. Chyba zgodzisz sie ze mna?

ODPOWIEDZ