Królewskie Wieśniaki w Subaru

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 2 gru 2009, o 23:38

damaz pisze: mówisz - masz.
no to teraz możemy wszyscy o sobie pisać :mrgreen:
ky pisze: Ale na wyspach Impreza to jak tu 3er ;))
widziałeś angielki? nic dziwnego, że dla wielu chłopców Impreza to auto dla brutali.

Ciao. :mrgreen:



Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 2 gru 2009, o 23:39

barbie pisze: Chyba jestem dupkiem cholera. Rzucam się po pasach niemożliwie, szczególnie jak na lewym ktoś jedzie 62, na środkowym 60 a na prawym 58. Rzucam się i zapieprzam. Przeciskając przez bardzo małe prześwity i zapewne niektórych strasząc. Na Wisłostradzie na przykład. Wprawdzie staram się nikomu drogi nie zajeżdżać i nie utrudniać, ale obawiam się, że w oczach wielu kierowców to co robię to "piractwo drogowe". Niestety zawalidrogi doprowadzają mnie do białej gorączki. I bardzo przepraszam, że psuję opinię kierowcom Subaru, aczkolwiek mam słabe nerwy i trudno ;-)

Barbie, nic Ci osobistego dawno nie napisałem ale...nie dam rady, muszę.
Masz Dziewczyna jaja

:-)

Przepraszam, musiałem...też mam słabe nerwy ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Królewskie Dupki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 01:29

cArLoS pisze:barbie - ograniczaj wydalanie progesteronu do otoczenia, uuuuuuuuusssssssssssssssssaaaaaaaaa
ke?
Grzesiek_67 pisze:
Barbie, nic Ci osobistego dawno nie napisałem ale...nie dam rady, muszę.
Masz Dziewczyna jaja
Tylko nie mów Remkowi, na razie nie zauważył :mrgreen:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 01:31

Grzesiek_67 pisze: Masz Dziewczyna jaja
nie ma, ale potrafi przy...cisnąć gazu ;-)

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 10:33

Coś widzę że niektórzy poczuli się dotknięci na zasadzie "jak mówią o innych to dobrze ,jak mówią o nas to źle" ,ale niestety wraz z tym ,że marka staje się coraz bardziej popularna ,ściąga do grona szczęśliwych posiadaczy takie indywidua jak kolega Karol z Wałbrzycha , słynny bohater relacji z Teleexpressu , czy ostatnio jakiś matoł z Adrenalina Motorsport ,który swoje "umiejętności" prezentował na jutłubie.
Coś mi się wydaje ,że niestety taka postawa będzie się zwiększać w związku z coraz większą dostępnością danej marki i na jej prestiż. Niestety coraz więcej buraków będzie przesiadać się z 10 letnich BMW na 10 letnie N/A ze znaczkiem STI , GT ,WRX , a co bogatszy pajac wsiądzie do oryginalnego STI.
Chcę jednak zaznaczyć ,że nie należy mylić ,wieśniactwa z dynamiczną jazdą ,bo to są dwie różne sprawy bo w przypadku gdy jakiś jełop jedzie lewym pasem 60 km/h z miną "bo tu tyle wolno i co mi zrobisz" , a ktoś w akcie totalnego wkurw...a wyprzedza go z prawej strony to burakiem oczywiście jest zawalidroga ,a na takie zachowanie jest paragraf i odpowiedni przepis w kodeksie drogowym (wiem z pewnych źródeł ,że w Bielawie i okolicach panowie Misiaczkowie są uczuleni na taka jazdę i czasem "szalony kapelusznik" może się zdziwić ;-) )
kończąc te przydługie marudzenie chcę powiedzieć tylko jeszcze ,że kiedyś byłem szczęśliwym posiadaczem BMW teraz równie szczęśliwym Subaru (tylko VW nie znoszę i nic nie poradzę ,ale też mogę poprowadzić) i nie marka ,a ludzie wyrabiają jej renomę
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 11:48

damaz pisze: zakładam - być może - kontrowersyjny wątek
Udało się ;-)
Konto usunięte pisze: dupkowatość uzasadniam stwarzaniem zagrożenia
Przyjmuję - acz obaj wiemy, że odbiór zagrożenia na drodze to uczucie mocno względne i subiektywne. Mag np. została niedawno obtrąbiona przez znajomego, starszego pana (kapelusz klasyczny). Jego zdaniem, wyjechała ze stacji benzynowej wprost pod jego koła, zmuszając go do machania rękami, migania światłami i trąbienia. Jej zdaniem (i moim też, bom to widział) on był kawał drogi od wyjazdu ze stacji, a "zajechanie" mu się uwidziało. Za nami spokojnie mógł się wytoczyć jeszcze konny wóz z węglem, zanim gosć dotarł do tego miejsca.
No i co...?
W swoim przekonaniu facet uniknął (cudem) śmierci przez wariatkę-piratkę.
Gdyby liczyć się z odczuciami także takich uczestników ruchu - należałoby w gruncie rzeczy stać na parkingu, i to z białą chusteczką w dłoni. Każde inne zachowanie może kogoś nastraszyć.


Co nie zmienia faktu, ze prawdziwych dupków, stwarzających REALNE zagrożenie, jest od cholery. O to się zapewne nikt nie będzie spierał.

Problemem są sytuacje z pogranicza. Ot, choćby zachowania do których się przyznała Barbie. Ja zresztą też się przyznaję - w swoim przekonaniu dupkiem nie jestem, gdy uprawiajać slalom: wrzucam kierunkowskazy, dodaję gazu przynajmniej na tyle, by być szybszym od samochodu, przed który wjeżdżam, etc. - ale ilu nieprzyzwyczajonych do takiej jazdy i tak się zestresuje, sfrustruje, ba, może nawet dostanie wrzodów?
Nie wiemy.

Alternatywa - powtarzam, nie ruszać się z parkingu. Albo jeździć zamulając ruch. Jak większość, która wszak, z racji bycia większością, wyznacza standardy.
damaz pisze: jak, niby, na polnej drodze, można "przepuścić"?
Polne drogi bywają szerokie. Jak wynika z opisu, na tej - przynajmniej miejscami - mieszczą się jednak obok siebie dwa samochody. Wyobrażam sobie sytuację, że w kolumnie sunącej powoli taką drogą, ktoś, komu się bardziej spieszy (i w dodatku ma np. wyzej zawieszone auto), sygnalizuje chęć wyprzedzania migaczem, a poprzednicy na chwilę usuwają się do prawej, robiąc mu miejsce.
I jest elegancko.
Jeśli się natomiast nie usuną, tylko walą środkiem (bo jak wszyscy jadą powoli, to niech się jeden nie wyrywa, dupek) - też bym pewnie wyprzedzał z prawej, mając odrobinę luzu akurat tam...
O ile rzeczywiście by mi się spieszyło.
Inna rzecz, że coraz rzadziej mi się naprawdę spieszy. Jak mnie kochają, to na mnie poczekają - nie? ;-)


A tak generalnie - co Wy się, drodzy moi, przejmujecie rzeczami na które nie macie wpływu? Toż to tylko stres z tego, nerwy i wypadanie włosów.
Osobiście - czniam opinię reszty ludzkości nt. kierowców Toyot, bo ktokolwiek ma taką opinię wyrobioną - zbiorczo - na temat milionów róznych ludzi, tylko dlatego, że jeżdżą autem konkretnej marki, musi być idiotą.
Z Subaru jest dokładnie tak samo.
I z opiniami o rudych i łysych, Szwedach, Polakach i Żydach, smakoszach pasztetu i kawioru oraz (nawet!) kibicach Legii.
Howgh.

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 12:00

WiS pisze: bo ktokolwiek ma taką opinię wyrobioną - zbiorczo - na temat milionów różnych ludzi, tylko dlatego, że jeżdżą autem konkretnej marki, musi być idiotą.
Z Subaru jest dokładnie tak samo.
i tutaj bym z kolegą miał odwagę się nie do końca zgodzić , bo o ile można mówić o całkowitej przypadkowości zakupu przez ludzi VW, Forda, Opla to niestety ta zależność nie dotyczy jednak ,u nas , Subaru. Wydaje mi się ,że nikt nie kupi takiego auta pierwszy raz widząc i wchodząc do komisu , mając "świadomości" motoryzacyjnej gdyż niestety (albo co widać na podstawie tej dyskusji stety ;-) ) nie jest to samochód który kupujemy "bo Zdzich taki miał i w dizelu mało pali" tak ,że wymagania od takiego użytkownika powinny być trochę większe i można sobie ogólnie o takim kierowcy zdanie wyrobić
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 12:51

WiS pisze:Polne drogi bywają szerokie.
z mojego skromnego doświadczenia wynika, że po typowej polskiej drodze nie jedzie się prawą bądź lewą, przepuszczając z kurtuazją. po takiej drodze jedzie się tak, jak na to pozwalają dziury. w przypadku drogi polnej będące - dołami. ale nie będę już drążył, bo mnie przy tym nie było.
WiS pisze:Udało się ;-)
uderz w stół.... :razz:
:giggle:

jak na razie z wątku wynika, że niektórzy użytkownicy jednak mają sumienie. :evilgrin:

a tak bardziej serio, to dziękuję remkowi, za dostrzeżenie, że nie chcę tutaj biadolić nad łamaniem przepisów ani faktem, że ktoś w miarę płynnie przebija się przez tłum. kolejny przykład dupka w Subaru, żeby lepiej zdefiniować grupę docelową:

sierpień, moja ulubiona droga 801 między Warszawą a Puławami. ta droga jest moją ulubioną gdyż zazwyczaj jest pusta i raczej szeroka, jest ładna, w wielu miejscach ma nawierzchnię "pod Leśnika", nie jest bardzo monitorowana (przez służby). ponieważ jechałem sam, bez zwierzyny, więc jechałem... trochę szybciej niż zakazy. zwłaszcza występujący na dość długim odcinku zakaz jazdy powyżej 40 km/h. z powodu złej nawierzchni. ze 30 km za Warszawą zauważyłem w lusterku Outback'a. numery warszawskie. potem koleś mnie wyprzedził i jechał za jakimś miejscowym VW. szybciej niż ja. po pewnym czasie VW gdzieś skręcił i zrobiło się luźniej. luźniej, więc przyspieszyłem. pana w Outbacku wyprzedziłem na jednej z wielu długich prostych, kiedy to - z niewiadomych mi powodów - dość powoli przemieszczał się za grupą jakichś popierdółek. no i się zaczęło. Outback już przy następnej ciężarówce doszedł mnie i zaczął jechać... nie więcej niż 5m za mną. niezależnie od prędkości. przy wyprzedzaniu sporadycznych innych samochodów cudów dokonywał, byleby jechać tuż za mną (e.g. wyprzedzanie tuż przed zakrętem). cały czas b. blisko z tyłu. tak przez prawie godzinę, czyli ok. 100 km. jakbym był bardziej wrażliwy to naprawdę bym się zdenerwował.
w Puławach, na światłach stanęliśmy obok. na dwóch pasach. dupek patrzył tępo przed siebie udając, że mnie nie ma.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 13:44

Robi się z tego znakomity wątek do ponarzekania na dupków :mrgreen:

A bardziej serio, to mnie jest czasami zwyczajnie wstyd. Bo nabiłem sobie do głupiej łepetyny, że kierowca subaru, to ktoś z naszego grona. Jedni jeżdżą szybciej, inni wolniej, ale zdecydowana większość myśli i stara się nie stwarzać zagrożenia. A ja się idiotycznie z nimi utożsamiam. I jak widzę takiego jednego z drugim zestresowanego krawaciarza, który nie imprezą (bo imprezą to wbrew pozorom w większości myślą, zaturbione forki też), ale właśnie zazwyczaj jakimś outbackiem, czy legacym odreagowuje swój ciężki dzień, to nóż się w kieszeni otwiera i wzdycha "O tempora! o mores!"

urko
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Foryś
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 16:17

ViS pisze: Osobiście - czniam opinię reszty ludzkości nt. kierowców Toyot, bo ktokolwiek ma taką opinię wyrobioną - zbiorczo - na temat milionów róznych ludzi, tylko dlatego, że jeżdżą autem konkretnej marki, musi być idiotą.
Z Subaru jest dokładnie tak samo.
Podzielam powyższe zdanie.
burat pisze: i tutaj bym z kolegą miał odwagę się nie do końca zgodzić , bo o ile można mówić o całkowitej przypadkowości zakupu przez ludzi VW, Forda, Opla to niestety ta zależność nie dotyczy jednak ,u nas , Subaru.
A tego nie podzielam :-) Rozumiem, iż jest rzeczą ludzką, to iż lubimy postrzegać się jako nieco lepsi, fajniejsi od innych. Jednym z takich wyróżników częstokroć bywa nasz samochód, tyle tylko, że musimy się zastanowić, czy np. właściciele Bugatti Veyron, samochodów niewątpliwie prestiżowych i niszowych (ten aspekt fajności też jest często podnoszony) są, en masse, lepsi od nas, jako ogrodnicy, czy są inteligentniejsi, są lepszymi kierowcami, wędkarzami, gitarzystami, bzykaczami :razz:, czy też po prostu są od niektórych z nas zamożniejsi i już.
U mnie w puszczy, na ten przykład, samochodem niszowym, jak wynika z moich obserwacji,stała się, wśród pań, Toyota RAV 4, a najbardziej popularnym zakupowozem używanym przez pulchne mamuśki i ich pyzate dzieci jest (o ja nieszczęsny :-( ;-) ) Forek, częstokroć zaturbiony. Czy wobec powyższego mam się czuć ciotowatym kluchem, jeżdżącym stricte babskim samochodem, czy też mogę nadal uważać się, co tam uważać :!: być :!: samcem alpha :-p bez kupowania niszowej Ravki?
A co do teorii związanej z tym, iż auto ma jakoby wskazywać, jakimi ludźmi jesteśmy, to powiem tak, Forka kupiłem w kwietniu, po rocznym zastanawianiu się co wybrać, spośród używanych autek takich jak Alfa GTV, Saab krokodyl cabrio, Jaguar XJ serii 3, LR Defender i Jeep Wrangler, a i 911 naturalnie. Na niektóre nie było mnie jednak stać, niektóre uznałem za zbyt stare, inne za zbyt usterkowe, któreś było kompletnie nierozsądne ;-) , więc wybrałem Wranglera :-) , wszak żeby samochód był fajny, za bardzo rozsądny być nie może ;-) , a potem przypadkowo napotkana koleżanka, sprzed lat, powiedziała mi, ze sprzedaje Forka. Kupiłem go bo jej ufałem, a przy używce to nie do przecenienia, nadto to rzeczywiście fajne auto, które nie wiem dlaczego nie było na mojej krótkiej liście. Rok przemyśleń diabli wzięli, zadecydował przypadek. Może dlatego użytkownicy Subaru, postrzegani są przeze mnie, jak wszyscy inni kierowcy*.













* z wyjątkiem kierowców Skód Octavii TDI :oops: :x :evilgrin:
Ipsa sua melior fama!!!

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 16:41

urko, odwrotna kolejność jeśli chodzi o autorów ;-) w/w cytatów
to jedno , a drugie to to ,że z listy samochodów jakie brałeś pod uwagę wnioskuję ,że nie jesteś z pierwszej łapanki i masz jako takie pojęcie o motoryzacji i tak myślę o większości użytkowników Subaru, i na tej podstawie stwierdzam ,że niektórych właścicieli niektórych (np. Land Rover) marek można w jakiś większy czy mniejszy sposób zdefiniować,a niektórych nie (np. VW) bo jest to na pewno bardziej przypadkowy wybór.
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 20:21

burat, wpadnij do Warszawy to zobaczysz, że Subaru Legacy, Forester i Outback stały się tu niemal tak samo popularne jak Passat. I nie, nie jest to samochód niszowy. Za to tak, jest to samochód który ląduje w rękach ludzi przypadkowych. Są firmy, które mają we flocie Subaru, a ich kierowcy nie kumają Subaru nic a nic. I takich ludzi jest dużo.
My się od nich różnimy tym, że bardzo lubimy nasze auta, ale to nie jest "fenomen Subaru". Wystarczy rozejrzeć się po innych markach - wszędzie są ludzie zakręceni i z klimatem, a są też i tacy, co leją paliwo i jadą - nieważne czym.

matzerath
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: STi 2004
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 21:40

co za dziwna dyskusja :-d Twierdzenie, że kierowcy Subaru to elYta czy też grupa wykazująca wspólną cechę behawiorystyczną jest równie prawdziwe jak mówienie, że wszyscy rudzi są fałszywi, nauczyciele to pierdoły, murzyni są głupi, murzyni śmierdzą, murzyni są leniwi :mrgreen: , warszawiacy to cwaniacy, poznaniacy to centusie a krakusy to PISiory... :-) Czyli prawie nieprawdziwe :mrgreen:

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 22:44

matzerath pisze: że wszyscy rudzi są fałszywi,

Uwaga ! A nie są ?

:mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 23:42

matzerath pisze:Twierdzenie, że kierowcy Subaru to elYta czy też grupa wykazująca wspólną cechę behawiorystyczną
no dobra. doigrałeś się. po raz pierwszy na tym forum użyję: CZYTAJ UWAŻNIE I ZE ZROZUMIENIEM. ZWŁASZCZA PIERWSZEGO POSTA. :-p

a bez docinków:
możesz wierzyć, albo nie. ale jeszcze w roku 2007, kiedy dopiero zapoznawałem się ze środowiskiem, Subaru (nawet w Warszawie) było mało i - NAPRAWDĘ - jeździły inaczej. gwałtowna zmiana nastąpiła już rok później. bo się moda zrobiła na markę, a poza tym wiele osób odkryło, że ich stać. to właśnie wtedy nastąpił istny wysyp foresterów i innych OBK (w Warszawie). zwłaszcza u średniego (ale za to niezależnie myślącego) szczebla zarządzającego. niedługo potem pojawiły się pierwsze objawy zaistnienia marki w tzw. szerokiej świadomości: imprezy niewiadomego pochodzenia, niewiadomego rocznika, niewiadomego stanu technicznego, ale za to ryczące jak 150.

napiszę jeszcze raz, bo trudno uwierzyć:
w okolicach przełomu 2007/2008 Subaru w Warszawie było mało i jeździły z dużo większą świadomością niż cała reszta. to było widać (słychać) i czuć.

Dyzio_d
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Subaru impreza WRX MY '06
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 3 gru 2009, o 23:59

damaz Myślę, że czas najwyższy zmienić auto i zacząć utożsamiać się z inną marką. Ewentualnie złóż wniosek do SIP-u żeby robili testy kupującym! Aaa na granicach również, test na inteligencję, poziom kultury osobistej, wytrzymałość układu nerwowego na warunki ekstremalne dla importujących Subaru! Albo mam lepszy pomysł! Zabronić!!! I niczego nie będzie. To całe bicie piany to są zwykłe pierdy dotąd do póki nie wprowadzimy ostrych kryteriów zakupu subaru. Tylko skąd u Ciebie takie rozgoryczenie? Może myślałeś, że stałeś się "elytom" bo posiadłeś Subaru, a tutaj nic z tego! Każdy może posiadać Subaru, nawet taki co ludziom zajeżdża drogę! No wybacz!
Nie ma tego złego co by nam nie wyszło ;-)

matzerath
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: STi 2004
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 00:07

Hehe Damaz ja widzę Cię w RollsRoyce :-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 00:50

Dyzio_d, nie wiem ile masz kontakt z marką, ale rzeczywiście pośród subaraków do niedawna było inaczej i dzięki samemu klimatowi można było czuć się wyjątkowym. Niektórym, którzy już trochę w tym siedzą tego klimatu brakuje. Nic w tym złego, Damaź to nie prezes FHI a użytkownik i może sobie pomarudzić.

Ja także wolałem "Subaru 3 lata temu".

Co nie znaczy, że jest źle, bo jest jeszcze grupa ludzi (starych i nowych) którzy starają się podtrzymywać tę atmosferę ;-)

President
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Kraków
Auto: STi 96' i inne:)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 01:13

damaz pisze:napiszę jeszcze raz, bo trudno uwierzyć:
w okolicach przełomu 2007/2008 Subaru w Warszawie było mało i jeździły z dużo większą świadomością niż cała reszta. to było widać (słychać) i czuć.
może wtedy ludzie jeździli wolno i spokojnie by inni mogli im się dobrze przyjrzeć :-)

Dyzio_d
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Subaru impreza WRX MY '06
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 03:37

remek Dla mnie nie jest ważne, jakim samochodem jeżdżę. Dla mnie jest ważne, jakim człowiekiem jestem. Podaj mi proszę sposób, aby zapobiec głupocie na drodze, a zapewniam Cię, że otrzymasz "Nobla". Żeby było nieco jaśniej; dlaczego na wyspach subaru się kojarzy tak, a nie inaczej? Bo nie jest tam niczym specjalnym i każdy dres może takie mieć! Jak sądzisz ile potrwa, kiedy u nas będzie tak samo? Jeszcze inaczej! Cóż jest specjalnego w Subaru, że w założeniu ma obligować do specjalnych zachowań? Audi wcześniej wygrywało MŚ! Inne marki również, a Citoen ostatnio aż sześć razy. To, że w Polsce jest drogie w zakupie i serwisie (relatywnie) nie oznacza, że jest jakieś „specjalne/ekskluzywne”. W Ameryce, ale i w Europie kosztuje normalne pieniądze i jeżdżą tym normalni ludzie! Stąd jest dla mnie niezrozumiałe oburzenie właśnie na kierownika takiego czy innego Subaru bo „coś tam, coś tam”. Człowiek jak każdy inny. Nie ma się, co napinać bo to kompletnie nic nie da. Róbmy swoje! Potępienia godny jest każdy głupek i nie widzę powodu dla którego głupek w Subaru szczególnie!
Nie ma tego złego co by nam nie wyszło ;-)

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 85 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 08:00

remek pisze: Dyzio_d, nie wiem ile masz kontakt z marką, ale rzeczywiście pośród subaraków do niedawna było inaczej i dzięki samemu klimatowi można było czuć się wyjątkowym

Ja to mam szczęście u mnie i klimat jest odpowiedni i subaru jakby mniej może gdybym dobrze policzył to z 5 egzemplarzy by się
znalazło w promieniu 50km.No i dlatego nie ma problemu z wieśniakami :mrgreen: za kierownicą .
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

urko
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Foryś
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 09:04

burat pisze: urko, odwrotna kolejność jeśli chodzi o autorów ;-) w/w cytatów
Przepraszam :oops: , już się poprawiłem. Pozdrawiam serdecznie.
Ipsa sua melior fama!!!

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 09:43

a ja właśnie uważam ,ze mam pełne prawo na forum wskazać na kogoś właśnie w Subaru ,ze jest debilem i zachowuje się na drodze jak kretyn,a inne marki to mnie mało interesują bo nimi nie jeżdżę i tyle. Jak pojawi się tu jeden z drugim i reszta pojedzie po nim jako po buraku pastewnym na drodze ,to nie będzie się już czuć cool i spoko bo będzie uświadomiony ,że to nie jest fajne i reszta ma go za idiotę po prostu.

Wszyscy narzekają jak to na drogach jest źle i ile jest osłów. Tyleż samo osób mówi , "no ale co ja mogę z tym zrobić" , moja rada zacząć na początek od swojego najbliższego otoczenia ,samo się nie zrobi.

Ja nie chcę się stawiać ponad innymi bo sam baaardzo lubię mocno przycisnąć i nie lubię się ciągnąć za maruderami ,ale chodzi mi tu o typowo wieśniackie i debilne zachowania na drodze i tylko tyle.

i też przekonaliście mnie ,że marka Subaru jest taka sama jak FIAT i inny Szmelcwagen :mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 12:37

EDIT. Szkoda się szarpać ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Królewskie Wieśniaki w Subaru

Post 4 gru 2009, o 13:26

Dyzio_d pisze:damaz Myślę, że czas najwyższy zmienić auto i zacząć utożsamiać się z inną marką.
jeśli do tej pory nie zauważyłeś, to tłumaczę: nie utożsamiam się z marką, tylko raczej z ludźmi, którzy - dziwnym trafem - tę właśnie markę wybrali. dlatego pisałem, że czasem jest mi wstyd. za innych kierowców jeżdżących Subaru.
Dyzio_d pisze:złóż wniosek do SIP-u żeby robili testy kupującym! Aaa na granicach również, test na inteligencję, poziom kultury osobistej, wytrzymałość układu nerwowego na warunki ekstremalne dla importujących Subaru!
o czymś podobnym była już mowa. przy okazji dyskusji o polskich drogach. tak. to jest niezły pomysł. dokładniej, chodzi o wprowadzenie w życie prostego przesłania: nie każdy musi mieć prawo jazdy.
Dyzio_d pisze:Dla mnie nie jest ważne, jakim samochodem jeżdżę. Dla mnie jest ważne, jakim człowiekiem jestem.
idę o zakład, że znakomita większość użytkowników tego forum jeździ takim a nie innym samochodem po dokonaniu ŚWIADOMEGO wyboru. tym samy samochód którym jeżdżą jest odzwierciedleniem tego, jakimi są ludźmi. dotyczy to również tych użytkowników (ja też się do nich zaliczam), którzy ledwie słyszeli o marce, dopóki nie wsiedli do samochodu i z jakiegoś powodu nie mogąc potem z niego wysiąść.


Dyzio_d pisze:Tylko skąd u Ciebie takie rozgoryczenie? Może myślałeś, że stałeś się "elytom" bo posiadłeś Subaru
a gdzie to rozgoryczenie? chodzi o stwierdzenie FAKTU, że jeszcze 3 lata temu Subaru nie było tak chętnie kupowane a co za tym idzie było kupowane przez tych, którzy wiedzieli co kupują (w większym procencie niż teraz)?




a co do elity... elitą to ja jestem i byłem. na długo przed kupnem Subaru. tą prawdziwą, o której nie każdy słyszał. taką co to, wiesz, jada spleśniały ser, pija stare wino i jeździ samochodem ze szmacianym dachem.
:-p :-p :-p

ODPOWIEDZ