
Poza tym spoko, jeśli będzie ciasno, wywalę fotel pasażera jak malcu i wozić mnie będzie żona


Oj, powiem Ci Apal, że na obwodnicy Trójki spotykałem za każdym razem wielu miejscowych kozakówapal pisze: Jak najbardziej (jak na kobietę i 3city jeźdżę dynamicznie, jak na Wawkę, już nieco mniej, tutaj się zdecydowanie inaczej jeździ), ja przesiadłam się do OBKa ze względnie starej ośki, która paliła mi tyle samo. W związku z tym spodziewałam się dużo większego spalania 4łapie z dużo większym silnikiem
.


apal pisze: SMCK, w sprawie wymiany u mnie silnika było sporo na kropce (forum SIP). W jak największym skrócie tylko z różnych powodów silnik został rozebrany (podejrzewano panewkę, i z taką diagnozą polecono mi poszukanie innego silnika, teraz wiem, że to NA PEWNO nie była panewka). Diagnoza była taka, że to co miałam nie nadawało się do remontu. Teraz wiem jednak, że jak najbardziej się nadawało. Kupiłam w końcu złożony specjalnie dla mnie silnik wraz z montażem. Teraz jest OK.
Sprawa jak najbardziej nie była na gwarancji, bo wszystko odbywało się w okolicy ostatniego półrocza.
Gdybym nie lubiła tego samochodu, nie wpakowałabym w remont tyle kasy, ile niestety poszło![]()
Apal, w wolnej chwili, możesz proszę wkleić do tego wątku linka do tej relacji z forum SIP?


Bo jednak nie wiem już na stówę - jest coś na rzeczy z motorkiem 2.5 czy to był jakiś wypadek przy pracy?!