Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 7 sty 2010, o 11:00

te korki u Was to chyba przez postanowienia noworoczne

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2106741, ... kalne.html

:giggle:

a wczoraj jechałem rekordowy czas, 600 metrów w linii prostej (szoasą :-) 1km) pokonałem w 25 minut :roll: , normalnie jak metropolia :whistle:



Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 7 sty 2010, o 16:52

liwit pisze:
Konto usunięte pisze: tego metra to Ci wszyscy zazdroszczą
No, ja też dzisiaj metrem pojechałam do pracy.
Córka moja miała wczoraj urodziny (też drugie), nie zdążyłam z życzeniami, nie mogę tak ryzykować. Jak dotarłam do domu to już spała. :-/
u to lipa :)
ale 2 latki szybko wszystko zapominają no chyba ze druga połowa będzie często to wypominac to wtedy sie utrwali :lol:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 7 sty 2010, o 16:53

esilon pisze:te korki u Was to chyba przez postanowienia noworoczne

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2106741, ... kalne.html

:giggle:

a wczoraj jechałem rekordowy czas, 600 metrów w linii prostej (szoasą :-) 1km) pokonałem w 25 minut :roll: , normalnie jak metropolia :whistle:
przypomina mi się tekst dziecka mego jak w wakacje wracaliśmy z zZakopanego do Warszwy
i staliśmy przed mieściną Zator w szczerym polu jakieś 1,5 godziny

tato tato tak prujemy mucha nas wyprzedziła :mrgreen:

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 7 sty 2010, o 23:05

Konto usunięte pisze: tato tato tak prujemy mucha nas wyprzedziła :mrgreen:
:lol:
Mojej Młodej też się kiedyś udało : mamo, jedź szybciej bo nam kołpaki ukradną :mrgreen:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 8 sty 2010, o 07:36

Doxa pisze:
Konto usunięte pisze: tato tato tak prujemy mucha nas wyprzedziła :mrgreen:
:lol:
Mojej Młodej też się kiedyś udało : mamo, jedź szybciej bo nam kołpaki ukradną :mrgreen:
:thumb: obydwa teksty - zabijające :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 8 sty 2010, o 13:01

Konto usunięte pisze:tato tato tak prujemy mucha nas wyprzedziła
mucha domowa. prędkość lotu: 6.5 - 15 km/h
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=447050

:whistle:



:giggle: :giggle: :giggle:

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 00:19

ja tylko się zastanawiam po jaką cholerę ludzie kupują SUVy ,
przez ostatnie 3 dni - średnio 9 na 10 spotkanych:
- albo pyrka 10km/h w korku na prostej drodze,
- albo boi się zjechać na wąskiej drodze lekko na śnieg, jak widzi ośkę z przeciwka
- albo rusza ze skrzyżowania jak żółw i jedzie dalej 6.5km/h

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 00:33

j33mbo pisze:ja tylko się zastanawiam po jaką cholerę ludzie kupują SUVy ,
przez ostatnie 3 dni - średnio 9 na 10 spotkanych:
- albo pyrka 10km/h w korku na prostej drodze,
- albo boi się zjechać na wąskiej drodze lekko na śnieg, jak widzi ośkę z przeciwka
- albo rusza ze skrzyżowania jak żółw i jedzie dalej 6.5km/h
Liczy się potencjał :giggle:

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 85 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 08:37

So What! pisze: ja tylko się zastanawiam po jaką cholerę ludzie kupują SUVy ,
No jak sama nazwa wskazuje żeby się poSUVAĆ w żółwim tempie :giggle:
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 10:28

j33mbo pisze: po jaką cholerę ludzie kupują SUVy ,

Wiele z tych samochodów tylko groźnie wygląda, a napęd ma na jedną oś. I ludzie takie kupują bo taniej.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 10:31

Gump pisze: No jak sama nazwa wskazuje żeby się poSUVAĆ w żółwim tempie :giggle:
Gump, cytaty popraw ;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sty 2010, o 13:52

Konto usunięte pisze: Wiele z tych samochodów tylko groźnie wygląda, a napęd ma na jedną oś.
i to często na tył, a nawet jak można dopiąć pozostałe koła to trzeba jeszcze wiedzieć jak to zrobić, dopięcie też nie zawsze załatwia sprawę bo nie każdym da się jeździć z włączonym na stałe awd.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 sty 2010, o 14:43

No zajebiście :wall:
Dziura na Marynarskiej. Omijaj Mokotów!
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,4 ... otow_.html
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 sty 2010, o 16:09

rrosiak pisze:No zajebiście :wall:
Dziura na Marynarskiej. Omijaj Mokotów!
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,4 ... otow_.html
Wczoraj wieczorem ją ledwie ominąłem, była niezabezpieczona. Nawet nie wyglądała aż tak groźnie

pmlody
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Leśnik 2.0xt
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 sty 2010, o 18:45

j33mbo pisze:ja tylko się zastanawiam po jaką cholerę ludzie kupują SUVy ,
przez ostatnie 3 dni - średnio 9 na 10 spotkanych:
- albo pyrka 10km/h w korku na prostej drodze,
- albo boi się zjechać na wąskiej drodze lekko na śnieg, jak widzi ośkę z przeciwka
- albo rusza ze skrzyżowania jak żółw i jedzie dalej 6.5km/h
no widzialem ostatnio honde crv ktora chciala ruszyc slisko... :) przednie kolka w miejscu miela i dupa... :)
wiec sie nie dziw ze na biale nie zjezdzaja i nie ruszaja dynamicznie bo to takie samo auto jak oska ;p

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 13 sty 2010, o 07:23

dzisiaj na parkingu przy Lotnisku (odśnieżonym, miejscami przebija się lód) Pan w Volvo XC90 grzebie przednimi kołami, prosi o pomoc, więc podchodzę,
mówię, żeby załączył napęd na 4 (nie wiem jak tam mają w Volvo, stwierdziłem, że jeżeli do tej pory sam się nie załączył, to nie jest automatyczny) a Pan mi na to, że to tylko przód :wall: :wall:
wypas, taka terenówka, co się zagrzebie wcześniej niż niejedna zwykła ośka
na serio nie rozumiem, więcej palą, gorzej się trzymają drogi, przechyły, czy to wszystko jest warte chwili lansu?

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 13 sty 2010, o 10:44

j33mbo pisze: więcej palą, gorzej się trzymają drogi, przechyły, czy to wszystko jest warte chwili lansu?
Pewnie to głównie o lans chodzi, ale nie tylko.
Ja mam w domu (tzn. - żona ma 8-) ) Suzuki SX4 także w wersji FWD. Alternatywą był normalny kompakt, ale zdecydowała zdolność pokonywania dziur i parkowania na krawężnikach oraz wyższa pozycja za kierownicą (łatwość wsiadania w wąskiej spódnicy).
Prowadzi się nie gorzej, niż zwykłe auta - a jeździ się tym faktycznie przyjemniej, w różnych sytuacjach "miejskoofrołdowych". Wersja 4x4 takiego auta jest natomiast droższa i cięższa, więc wybór ośki okazał się całkiem praktyczny.

A zmieniając tema - pozdrawiam serdecznie pana w Suzuki Vitarze (AWD, jak najbardziej) który wczoraj podążał odśnieżonymi ulicami mego miasta z prędkością 20 km/h, choć wcale nie było nadmiernie ślisko - generując korek jak cholera... :evil:
Powiedzieć o takim "ciota drogowa" - to byłaby obraza dla ciot.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 13 sty 2010, o 13:29

WiS pisze: Ja mam w domu (tzn. - żona ma 8-) ) Suzuki SX4 także w wersji FWD. Alternatywą był normalny kompakt, ale zdecydowała zdolność pokonywania dziur i parkowania na krawężnikach oraz wyższa pozycja za kierownicą (łatwość wsiadania w wąskiej spódnicy).
Prowadzi się nie gorzej, niż zwykłe auta - a jeździ się tym faktycznie przyjemniej, w różnych sytuacjach "miejskoofrołdowych". Wersja 4x4 takiego auta jest natomiast droższa i cięższa, więc wybór ośki okazał się całkiem praktyczny.
Wis ok ale jak wypłacasz z domowego budżetu grubo ponad 100 tys zł to kwota paru tys zł nie robi różnicy . A w jeździe jest ogromna w szczególności w takim aucie :idea:

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 sty 2010, o 20:51

WiS pisze:
j33mbo pisze: więcej palą, gorzej się trzymają drogi, przechyły, czy to wszystko jest warte chwili lansu?
Pewnie to głównie o lans chodzi, ale nie tylko.
Ja mam w domu (tzn. - żona ma 8-) ) Suzuki SX4 także w wersji FWD. Alternatywą był normalny kompakt, ale zdecydowała zdolność pokonywania dziur i parkowania na krawężnikach oraz wyższa pozycja za kierownicą (łatwość wsiadania w wąskiej spódnicy).
Prowadzi się nie gorzej, niż zwykłe auta - a jeździ się tym faktycznie przyjemniej, w różnych sytuacjach "miejskoofrołdowych". Wersja 4x4 takiego auta jest natomiast droższa i cięższa, więc wybór ośki okazał się całkiem praktyczny.
uuu ale faux pas
w ramach przeprosin przyjmij te o to poniższe słowa, które udało mi się sfotografować nim zeżarłem z nerw całą gazetę
Obrazek

a tak całkiem poważnie: pisząc o SUVach miałem na myśli jakieś większe wozy, które mając tylko napęd na 2 osie są o wiele mniej praktyczne niż np. VANy

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 sty 2010, o 21:14

j33mbo, Ty lepiej zmień prasę, którą czytasz... :giggle:
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 15 sty 2010, o 09:49

Piter 35 pisze: jak wypłacasz z domowego budżetu grubo ponad 100 tys zł to kwota paru tys zł nie robi różnicy . A w jeździe jest ogromna w szczególności w takim aucie
A, to prawda.
j33mbo pisze: pisząc o SUVach miałem na myśli jakieś większe wozy, które mając tylko napęd na 2 osie są o wiele mniej praktyczne niż np. VANy
To też.
Ale...

Czy ktoś uważa, że samochody kupuje się, kierując się racjonalnymi przesłankami...?
8-)

Apropo korków - i trochę jako advocatus diaboli występując - dorzucę jeszcze jeden argument za "wielkim SUV-em z napędem na dwa koła". Znajomy, przesiadłszy się na coś takiego z limuzyny, w warunkach warszawskich korków zauważył wyraźnie większy szacun na dzielni", czyli koniec wpychania mu się przed dziób na chama, i innych takich wkurzających zachowań współużytkowników drogi.

Coś w tym pewnie jest...

A nawet przy cenie ponad 200 tys. niektórzy i tak lubią zaoszczędzić te marne parę tysiaków. Ba, parę złotych też zaoszczędzą, albo wyniosą z biura zszywacz i dwa długopisy, jeśli nikt nie patrzy... No, taka rasa :evilgrin:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 25 sty 2010, o 22:32

Silne mrozy mają swoje dobre strony. O 17:30 wyjechałem z Okęcia, a o 17:55 byłem na Tarchominie :thumb: Most Grota puściutki :-d
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 25 sty 2010, o 23:34

silne mrozy mają też swoje złe strony - zamarzło mi radio w stefie

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 2 mar 2010, o 17:37

Konto usunięte, a dziurę dziś widziałeś :?:

Najbardziej podoba mi się
obecnie duży fragment jezdni opiera się jedynie o rurę gazową.
:giggle:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 2 mar 2010, o 17:58

rrosiak pisze:Konto usunięte, a dziurę dziś widziałeś :?:
No to już wiem czemu rano przed 17-stycznia stał korek 4 razy taki jak normalnie :evil:

ODPOWIEDZ