Czemu tył mnie pcha jak dziki

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:07

Azrael pisze:Wczoraj było u nas Evo X na letnich więc nic mnie nie zdziwi.
Kuba, ja na GT też mam letnie, ale nim w tej chwili w zasadzie nie jeżdzę. Dzisiaj wstawiłem go do serwisu.
Czy też powinienem się czuć jak idiota?


czarne jest piękne...

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:11

deLux, a to na pewno nie pomaga.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:12

vibowit, różne sytaucje się zdarzają ostatnio musielismy doejcahć autem na slicku kawałek - też się dało, ale np. jak serwis ma wykonać jazdę probną na letnich?


Z resztą każdy robi jak chce, można jeździc i na Linglongach jak ktoś lubi.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:14

Azrael pisze:vibowit, różne sytaucje się zdarzają ostatnio musielismy doejcahć autem na slicku kawałek - też się dało, ale np. jak serwis ma wykonać jazdę probną na letnich?
Założyć swoje zimówki? ;-)
W moim przypadku nie muszą wykonywać jazd testowych.

Chodziło mi jedynie o to, że ocenianie w czambuł może być niesprawiedliwe.
czarne jest piękne...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:18

vibek, ale jeździłeś rzadko.
vibowit pisze:Kuba, ja na GT też mam letnie, ale nim w tej chwili w zasadzie nie jeżdzę
ja też mam opony ... yyy ... całoroczne (M/T 31") na pająku i się nim przemieszczam (bo muszę). ale tylko do/z pracy. cały czas prosto, w lewo, cały czas prosto... i daleko od tłoku.
(nawet sobie te oponki chwalę.... na parkingach)


Natomiast Tomek napisał, że sporo jeździł.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:18

vibowit pisze: Chodziło mi jedynie o to, że ocenianie w czambuł może być niesprawiedliwe.

Jak najbardziej. Niemniej opony które ma fido nawet na suchym nie trzymają, nie mówiąc juz o mokrym czy śniegu, więc dyskusja o napędzie jest lekko bez sensu bo nkt nie oceni czy jest dobrze czy źle.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:19

damaz, MT działają dopoki jest kopny śnieg. Na ubitym i błocie posniegowym na wszystkim co nie jest prawdziwą zimówka jest makabra.

Są chyba MT zimowe - widziałem coś takiego kiedyś na terenówce kolegi. Wyglądały jak MT ale z lamelkami jak zimówka.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:21

W tym roku taka zima że nawet kurierzy, DHL i taksówkarze pokupowali zimówki - specjalnei wczoraj idąc ulica sie przegladałem. W poprzednich latach co 3 auto miało letnie, teraz nie spotkałem żadnego na 700m.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:22

ja niezmiennie uważam, że AWD w zimie wymaga zimówek. Inaczej jest bardziej niebezpieczne niż FWD.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:23

No, wkurza już ta zima.
Chba nawet będę musiał odśnieżyć podjazd. :x

:mrgreen:

Ale "Myślę sobie, ze ta zima kiedyś musi minąć".
czarne jest piękne...

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 12:56

remek pisze: ja niezmiennie uważam, że AWD w zimie wymaga zimówek. Inaczej jest bardziej niebezpieczne niż FWD.
To by się zgadzało z tym, co mówił AL podczas "rudnikowej" (organizowanej przez Chlora) pojeżdżawki ALDS. Stwierdził - a tak przynajmniej to zrozumiałem - że w przypadku napędu na jedną oś masz przynajmniej jedną oś, która nie jest napędzana i dlatego trudniej na niej "zerwać" przyczepność. Za to w AWD przy nieodpowiednim do warunków ogumieniu (nie piję do Ciebie Fido, bo nawet nie wiem co to są te Geolandery) jest dużo bardziej niebezpieczne, bo każde dodanie gazu może spowodować utratę przyczepności wszystkich kół. I to nie było teoretyczne gadanie - chodziło o jakąś konkretną sytuację "na letnich" na Zakopiance i padło porównanie z BMW, które dawało radę w takich warunkach lepiej niż STI - przy akompaniamencie wszystkich systemów kontroli trakcji zresztą.

l_ewy zeszłej zimy przewiózł mnie GLem na letnich po naszej wiejskiej, ośnieżonej dróżce, później jechałem swoim na zimówkach (UG7) - przepaść.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 13:05

citan, dodatkowo takie AWD na letnich jakoś się tam napędzia, natomiast jest ciężko kontrolowalne, o hamowaniu nie wspominając.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 13:56

vibowit pisze: Chba nawet będę musiał odśnieżyć podjazd.
Masz podliftowaną terenówkę? Jakbym tej zimy nie odśnieżał podjazdu, to bym miał białego prawie po kolana ;))

A w ogóle to zima jest i padać musi. Po to jest zima i nie ma się zrzymać :)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 14:08

ky pisze:Masz podliftowaną terenówkę?
Kilka razy machnąłem łopatą, a na bieżąco ubijany śnieg podniósł mi poziom działki o kilca centymetrów, ale FWD jakoś daje radę. :mrgreen:

Wkurza tylko zacinająca się brama.
czarne jest piękne...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 16:15

Azrael pisze:damaz, MT działają dopoki jest kopny śnieg. Na ubitym i błocie posniegowym na wszystkim co nie jest prawdziwą zimówka jest makabra.

Są chyba MT zimowe - widziałem coś takiego kiedyś na terenówce kolegi. Wyglądały jak MT ale z lamelkami jak zimówka.

true, true...

jeśli chodzi o zimowe M/T,natomiast , to ja po prostu cywilne kółka pająkowi dokupię.


za czas jakiś...


a na razie, to jeżdżę na 4h (z włączoną wiskozą pośrodku), z grubsza po prostych ( 8-) ), dostojnie i z dużą dozą dystansu (mentalnego i tego w metrach). czyli: adekwatnie do wyglądu autka. :razz:


problemem i to poważnym, są inni kierowcy. bo oni pająka traktują trochę jak ciężarówkę: wyprzedzić, za wszelką cenę wyprzedzić. i jak taki wpieprza się na 0.5 m przed maskę i od razu hamuje, to nie jest mi fajnie, oj nie jest. pomaga hamowanie na raty. wprawdzie ABS jest i działa, ale prawidłowe użycie ABS (kop w pedał) potrafi ustawić powóz bokiem. więc nie hamujemy. albo na raty.

jak to w zimie...

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 16:19

damaz pisze: i jak taki wpieprza się na 0.5 m przed maskę
Masz duży bullbar? ;)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 16:32

Ja na Jeepie mam niby M+S, ale tośmiechu warte. Zachowują się jak letnie i jażdżę tak jak damaź :mrgreen:

deLux
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: X.X
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 16:53

Azrael pisze: specjalnei wczoraj idąc ulica sie przegladałem. W poprzednich latach co 3 auto miało letnie, teraz nie spotkałem żadnego na 700m.

to był kurde spacer :giggle:

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 17:44

deLux, miejsca do parkowania nie było ;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 12 lut 2010, o 22:31

damaz pisze: ja też mam opony ... yyy ... całoroczne (M/T 31") na pająku i się nim przemieszczam (bo muszę). ale tylko do/z pracy. cały czas prosto, w lewo, cały czas prosto... i daleko od tłoku.
(nawet sobie te oponki chwalę.... na parkingach)
u mnie pod hutą parkuje facio samurajem na simexach, pierwszy raz widziałem simexy używane do jazdy po mieście :o
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 13 lut 2010, o 01:59

inquiz, Pewnie używa samuraia w proporcjach 90 proc las/hardkor i 10 proc : sklep/zakupy/piwo trzeba kupić ;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 13 lut 2010, o 02:58

LouCyphre w tym roku o dziwo jest normalna zima więc i do miasta się nada, a ogólnie przedstawione proporcje są jak najbardziej słuszne tylko piwo się kupuje przy okazji.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 13 lut 2010, o 17:00

Konto usunięte pisze: na każdym rondzie się czułem jak nie przymierzając driftujące BMW
Ciekawe kiedy Ci przejdzie ta milosc do Geolandarow, wszak wedlug Ciebie to pierwszorzednee opony ;-)

mario kartoflez
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Loch Ness
Auto: potForek 2.0X
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 14 lut 2010, o 13:14

Konto usunięte, jestem prawie pewien, że to wina opon. Miałem dokładnie to samo, dopóki jeździłem na prawie łysych wielosezonówkach. No po prostu przedstawienie z cyklu "Forek tańczy na błocie". Nie powiem, czasem było to fajne, ale często bardzo niebezpieczne. Trwało to do momentu, gdy miesiąc temu, pewnego pięknego niedzielnego poranka, jadąc przez małopolską wioskę oblodzoną i ośnieżoną drogą wyleciałem z trasy przy prędkości 50 km/h. Na szczęście skończyło się tylko na połamanej osłonie dolnej silnika i wstydzie podczas wyciągania potForka ciągnikiem z pola :oops:

Wiem, że jestem raczej kiepskim kierownikiem, ale coś takiego to już było przegięcie. Stwierdziłem, że prędzej dokulam się do końca zimy na zupkach chińskich niż na łysych oponach i zaraz następnego dnia po przygodzie zakupiłem komplet zimówek. Jak ręką odjął: szuwarek prowadzi się pięknie, jedzie, gdzie ja chcę i skończyło się upierdliwe zarzucanie kufrem na każdym zakręcie (fakt, czasem mi tego brakuje ;-) ). I dopiero teraz, po piątkowo-sobotnim wypadzie w Beskidy zaczynam powoli odzyskiwać zaufanie do autka i siebie samego.

Oponki to podstawa, ale musiałem oberwać po głowie i po kieszeni, żeby nabrać odrobiny rozumu. No i jeszcze trzeba w końcu zaliczyć kilka godzinek w szkołach jazdy :-|

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu tył mnie pcha jak dziki

Post 14 lut 2010, o 18:55

mario kartoflez pisze: Oponki to podstawa, ale musiałem oberwać po głowie i po kieszeni, żeby nabrać odrobiny rozumu. No i jeszcze trzeba w końcu zaliczyć kilka godzinek w szkołach jazdy :-|
Mam bardzo podobne doswiadczenia. Mojego Forka kupilem na mocno zuzytych Geolandarach. Mialy juz trzy latka i lyse wprawdzie nie byly, jednak do stanu "przyzwoitego" sporo im brakowalo. Jezdzilem, jezdzilem i dziwilem sie za co ludzie chwala Forestera? Wystarczylo troche deszczu i tanczylem na kazdym rondzie i byle zakrecie jak dodalem gazu. Wtedy myslalem, ze to dlatego, ze slaby kierownik jestem. Dopiero jak mnie na rondzie obrocilo o 180 stopni powiedzialem dosc. Kupilem nowe opony i wtedy zrozumialem co to jest dobra trakcja. Niesamowite, ze wystarczylo zmienic opony, aby Forek stal sie zupelnie innym autem.

Potem przyszla zima (nie ta co teraz, poprzednia) i pomyslalem sobie, ze pewnie sniegu bedzie jak na lekarstwo wiec zimowek kupowal nie bede. Poki bylo bezsnieznie jakos dawalem rade na letnich, jednak nawet najmniejszy opad powodowal, ze znowu tanczylem. Jednak jakos dokulalem sie do konca zimy. Kisiel w majtach mialem tylko raz jak sie po opadach sniegu wybralem na kreta droge. Jechalem z dusza na ramieniu.

W tym roku zakupilem zimowki razem z felgami. Jezdzi mi sie rewelacyjnie. Tylkiem zarzuca tylko wtedy jak sniegu lub blota posniegowego jest juz naprawde duzo.

Jednak co bysmy tu nie napisali, to i tak Fido bedzie twierdzil, ze Geolandary to sa bardzo przyzwoite opony :mrgreen: Obawiam sie, ze tylko bolesne doswiadczenie moze go przekonac. Jak wyfrunie z drogi na jakims zakrecie, czego mu nie zycze, tfu, tfu, to szybciutko zmieni zdanie. Poki co, jak go znam, szanse sa male na to, ze zmieni zdanie :-p

ODPOWIEDZ