Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 16:44

A ja mam mieszane uczucia. Może dlatego, że mam golden-retrievera i wiem jak bardzo te psy uwielbiają się bawić. Najlepsze wychowanie czasami nie jest w stanie temu zapobiec.

Natomiast właściciele psów groźnych ras, powinni mieć bardzo ostre warunki posiadania takowych.
Bilex pisze: Ja mam pourywane ręce a właściciel drugiego psa albo stoi i się patrzy albo majestatycznym krokiem odchodzi z psem

Mając psa tak groźnego, nie powinieneś mieć pourywanych rąk. Bo to może oznaczać, że nie panujesz nad nim. :evilgrin: (lekka prowokacja zamierzona celem pobudzenia dyskusji). Każdy medal ma dwie strony ;-)

burat, czy Twój pies był w kagańcu? Jeśli tak (a tak właśnie zakładam), to chyba nie był to żaden groźny problem, który mógł skutkować dywanem pod kominkiem? ;-)



barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:03

Konto usunięte pisze:A ja mam mieszane uczucia. Może dlatego, że mam golden-retrievera i wiem jak bardzo te psy uwielbiają się bawić. Najlepsze wychowanie czasami nie jest w stanie temu zapobiec.
Podobnie jak innym odruchom. Nie ma ras z natury delikatnych i z natury agresywnych. Niektóre mają najwyżej tendencję w którąś stronę, ale to zawsze kwestia właściciela co zrobi ze swoim psem i jak go wychowa. Ja mam 3 psy i nie wyobrażam sobie beztroskiego puszczania kilkudziesięcio kilogramowego zwierza między ludzi "bo przecież on taki łagodny". Każdy pies jest łagodny do czasu. A często kierują nimi pobudki, których my w ogóle nie jesteśmy w stanie dostrzec i przewidzieć.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:05

barbie pisze: Podobnie jak innym odruchom. Nie ma ras z natury delikatnych i z natury agresywnych. Niektóre mają najwyżej tendencję w którąś stronę, ale to zawsze kwestia właściciela co zrobi ze swoim psem i jak go wychowa. Ja mam 3 psy i nie wyobrażam sobie beztroskiego puszczania kilkudziesięcio kilogramowego zwierza między ludzi "bo przecież on taki łagodny". Każdy pies jest łagodny do czasu. A często kierują nimi pobudki, których my w ogóle nie jesteśmy w stanie dostrzec i przewidzieć.

Całkowicie się zgadzam. Puszczanie wolno dużego psa między ludzi i inne zwierzęta jest karygodne. Podobnie jak niezakładanie kagańca psom groźnych ras. Czuję się fatalnie mijając takiego killera na ulicy, nawet jeśli jest grzeczny.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:12

Konto usunięte pisze:
Całkowicie się zgadzam. Puszczanie wolno dużego psa między ludzi i inne zwierzęta jest karygodne. Podobnie jak niezakładanie kagańca psom groźnych ras. Czuję się fatalnie mijając takiego killera na ulicy, nawet jeśli jest grzeczny.

Konto usunięte, kurcze to tyle razy nas narażałeś ...Co prawda ostatnio bardziej się balem ,że wam coś się stanie jak biegaliście po nocy za pieską :evilgrin:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:21

Kruszyn pisze:
Konto usunięte pisze:
Całkowicie się zgadzam. Puszczanie wolno dużego psa między ludzi i inne zwierzęta jest karygodne. Podobnie jak niezakładanie kagańca psom groźnych ras. Czuję się fatalnie mijając takiego killera na ulicy, nawet jeśli jest grzeczny.

Konto usunięte, kurcze to tyle razy nas narażałeś ...Co prawda ostatnio bardziej się balem ,że wam coś się stanie jak biegaliście po nocy za pieską :evilgrin:
Chciał sobie poteoretyzować na Forum. Ot co :giggle:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:30

mnie najbardziej wkurzają te małe obszczymurki. Ostatnio w Waw na osiedlu pod furtką mnie taki 'zaatakował'. Ten modny, co często mu kokardki zakładają. 2kg żywej wagi :mrgreen:

Miałem go poszczuć kotem, ale olałem, bo paniusia już biegła.

ale noga swędziała, oj swędziała :mrgreen:

Sąsiadka ma trzy "sarenki". Wiecznie drą ryja jak wyłazi z nimi o 24:00 żeby się odlały. Często na moje felgi.
barbie pisze: Ja mam 3 psy
przepraszam bardzo, masz półtora psa i pół kota. Pluto jest mój i teścia. :mrgreen:

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:33

remek pisze: 2kg żywej wagi

To już naprawdę grubsza sztuka :mrgreen:
Brak podpisu.

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:37

Konto usunięte pisze: Podobnie jak niezakładanie kagańca psom groźnych ras. Czuję się fatalnie mijając takiego killera na ulicy, nawet jeśli jest grzeczny.
Konto usunięte, nie ma , moim zdaniem, czegoś takiego jak pies rasy groźnej i nie groźnej (co innego predyspozycje) , z psem jest jak z człowiekiem jeden ma zajoba drugi nie i tyle kwestia tego jak się takiego psa ułoży i czy ma się "rękę" do psa. Mojego "killera" widziała barbie, tak ,że może powiedzieć jaka to "maszyna do zabijania" (prędzej do zalizania ;-) ), co mnie nie zwalnia z tego żeby chodzić z kolczatką i kagańcem na spacer
Nie interesuje mnie czy ten pies sobie lubi poskakać , bo ja nie mam życzenia żeby na mnie wskakiwał jakiś kilkunasto(dziesięcio)-kilowy pies bo on chce się tylko pobawić :-/ Wytłumacz to mojej żonie która jest w 8-miesiącu ciąży i wyjdzie z psem na spacer, a tam wskoczy na nią taki psiaczek który będzie "chciał się bawić" :cofee:
Jak nie panuje nad swoim psem i wiem ,że jego charakter jest jaki jest to go nie puszczam wolno i tyle. Co do kagańców to tak samo mój ma nosić jak i sarenka biegnąca w koło babci ,a tłumaczenie ,że on jest niegroźny i na pewno nie zaatakuje jest moim zdaniem skrajnie nieodpowiedzialne , bo kilka psów w życiu miałem i jednego co się nauczyłem to to ,że najlepiej wyszkolony pies jest TYLKO zwierzakiem i różnie może być
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:38

Grzesiek_67 pisze:
remek pisze: 2kg żywej wagi

To już naprawdę grubsza sztuka :mrgreen:
zapasione bydlę :mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:51

remek pisze: Ten modny, co często mu kokardki zakładają. 2kg żywej wagi :mrgreen:

If You can kick it over defence... Not a dog! :)
remek pisze: pół kota
A czyja jest druga połowa Edzia? ;)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 17:58

ky pisze:

A czyja jest druga połowa Edzia? ;)
jasne, że moja :mrgreen: grunt to intercyza :mrgreen:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 18:20

Konto usunięte pisze:Puszczanie wolno dużego psa między ludzi i inne zwierzęta jest karygodne.
Konto usunięte, przepraszam i obiecuję, że więcej to się nie powtórzy. Będę trzymał swojego psa krótko. :mrgreen:
Bilex pisze:albo bierze go na smycz ale dalej idzie w moją stronę...
:wall: :wall:
Wybacz, ale dlaczego widząc jaśnie Pana Bilexa spacerującego z psami ja ze swoim mam spieprzać? :razz: :-)
czarne jest piękne...

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 19:26

vibowit pisze: Wybacz, ale dlaczego widząc jaśnie Pana Bilexa spacerującego z psami ja ze swoim mam spieprzać?

" Gdy Vibek z psem budzi się o poranku wie, że musi biegać szybciej niż psy Bilexa, inaczej zostanie pożarty...On i jego wierny pies

Gdy rano budzi się Bilex z psami - już wie, że musi biec szybciej niż Vibek z pieskiem , bo zdechnie z glodu...

Nieważne czy jesteś Vibkiem z psem , czy Bilexem z psami - od rana musisz zapierda***...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 21:13

vibowit pisze: Wybacz, ale dlaczego widząc jaśnie Pana Bilexa spacerującego z psami ja ze swoim mam spieprzać? :razz: :-)
Ależ czytaj złośliwcze ze zrozumieniem... Napisałem "jak już go złapie" a to oznacza, że wcześniej jego hasający bez smyczy kundel zdążył już podbiec i wkurzyć Bullitta, który (tak, przyznaję rację Fido) jest psem z głęboko zakorzenionym instynktem obrony swojego stada/pana, co pewnie jest wynikiem tego, że wychował się w ogrodzie i cały psi świat "za bramą" uważał za wrogi.
Co nie zmienia faktu, że przez dwa lata (czyli od kiedy codziennie jest wyprowadzany na spacery trzy razy w ruchliwej dość okolicy Żoliborza) zdążyłem go ustawić tak, że idzie przy nodze na hasło "równaj" i dopóki jakiś pies się nie zbliży za bardzo - nie ma problemu.

Wyczerpując niepokoje Vibowita - kiedy widzę innego psa idącego na smyczy zazwyczaj to ja schodzę na bok albo zawracam, bo wiem że mój pies niezbyt toleruje "obcych".
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 21:33

burat pisze: Konto usunięte, nie ma , moim zdaniem, czegoś takiego jak pies rasy groźnej i nie groźnej (co innego predyspozycje)
Jak zwał tak zwał, chodzi o te psy które wszyscy wiemy że w nieodpowiednich rękach zmieniają się w kilerów.
Byłem kiedyś w schronisku pttk w karkonoszach i pies właścicela jakiś doberman ugryzł gościa schroniska. A stało się to tak że goście siedzieli przy stole, głośno rozmawiali i nagle w pewnym momencie któryś z nich odezwał się głośniej - lekko krzyknął. Pies - którego właściciel zarzekał się co do niegroźności i super wychowania - podbiegł do gościa i użarł w nogę.
Muszę powiedzieć że golden którego mamy, mimo kompletnego braku wychowania z naszej strony, totalnej anarchii, poza obskakiwaniem i obłapywaniem obcych (na co naturalnie reagujemy stanowczo) nigdy nawet nie okazał cienia agresji. Więc coś w tych rasach jednak jest.
vibowit pisze: Konto usunięte, przepraszam i obiecuję, że więcej to się nie powtórzy. Będę trzymał swojego psa krótko.
TA wasza suczka jest niesamowita, pierwszy raz nie bałem się owczarka niemieckiego :)
pozdrawiam
Grzegorz

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:23

Siedzę sam w chałupie jak palec na mrozie ;-( Kochanie pojechało na szkolenie, pusto głucho , no dramat ;-(

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:31

Piter 35, kup sobie pieska do przytulania albo zamów damę do towarzystwa :mrgreen:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:34

Konto usunięte pisze: Piter 35, kup sobie pieska do przytulania albo zamów damę do towarzystwa
Spadówa , zamiast człowieka pocieszyć , to jeszcze cię dobiją :evilgrin:

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:40

Piter 35 pisze: Siedzę sam w chałupie jak palec na mrozie ;-( Kochanie pojechało na szkolenie, pusto głucho , no dramat ;-(

To przywieź mi auto. Ugoszczę Cię za to tak, że o samotności zapomnisz:!:

:mrgreen:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:42

Witek pisze: To przywieź mi auto. Ugoszczę Cię za to tak, że o samotności zapomnisz:!:
Piter, ja bym wzmocnił zamkni w drzwiach i kupił pistolet gazowy na Twoim miejscu. Albo chociaż pas cnoty noś :mrgreen:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 19 maja 2010, o 23:48

Piter 35, duży chłopiec a nie wie co robić jak żona wyjechała.... :giggle:
Posłuchaj Konto usunięte, i tylko poproś żeby dyskretnie damy weszły i nie rzucały się w oczy...sąsiadom :evilgrin:

Kurcze mój karawan stał 10 dni niejeżdżony na deszczu i ledwo go odpaliłem :wall: Chyba muszę przewody wymienić :x
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

l_ewy
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Łódź
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 20 maja 2010, o 00:51

Konto usunięte pisze: Piter 35, kup sobie pieska do przytulania......
Piter to ostatnio chciał nadkola przytulić :? To chyba nie jest normalne :?:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 20 maja 2010, o 01:33

l_ewy pisze: Piter to ostatnio chciał nadkola przytulić :? To chyba nie jest normalne :?:
miłość do marki jest piękna :mrgreen: chociaż ja osobiście jako przytulankę wziąłbym panewki, bo ponoć gadają :mrgreen: głupio tak nie pogadać :mrgreen:

l_ewy
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Łódź
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 20 maja 2010, o 01:39

I stukają, stuknąć można...

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Coś niedobrego

Post 20 maja 2010, o 01:52

Konto usunięte pisze: Puszczanie wolno dużego psa między ludzi i inne zwierzęta jest karygodne. Podobnie jak niezakładanie kagańca psom groźnych ras. Czuję się fatalnie mijając takiego killera na ulicy, nawet jeśli jest grzeczny.
:-d
Fidusiu, nie histeryzuj :giggle: . Byś pomieszkał troszkę tu gdzie ja i by Ci te fanaberie minęły ;-) . Tu psy biegają luzem, nikt się nie przejmuje, że gryzą te psy zapięte na smyczy, czy ich właścicieli. Ostatnio luzem puszczony amstafik wyrwał dziewczynce z rąk westa i delikatnie mówiąc go poturbował. Nikt kompletnie nie zareagował właściwie, ani policja ani straż miejska :wall: .


Link: http://www.youtube.com/watch?v=dQIyGEPo ... re=related
:-)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

ODPOWIEDZ