gregski pisze:
So, nie sciemniaj, ze tez smigasz na krzeselku do teleportacji? :)
A jednak
Do pracy też?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
pewnie przede wszystkim...
nie ma lepszego srodka do teleportacji..
w krakau musza grzecznie jezdzic samochodziaszkami.. ja po jednym dniu w lodzi sprzedalem pierwszego skuta
jarmaj, powiem szczerze ,że o tobie pomyślałem na początku ale po głębszym przemyśleniu to sądzę ,że wielu by sobie mogło to wkleić bo to czysta prawda jest i ja sam w godzinie szczerości bym tak powiedział
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają"
Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponował:
• OK, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi na około studni, 50 okrążeń.
• Nie ma sprawy, no to zaczynamy? • odrzekł młody.
• Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, daje ci pól okrążenia forów.
Młody kogut pewien zwycięstwa zaraz się rzucił do biegu i tak się gonią, ale odległość pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakąś ręka chwyta młodego koguta za szyje, na pieniek odrąbuje głowę i słychać:
• Ku... to już czwarty pedał w tym miesiącu.
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
W sumie rzeklbym, ze norma - w Irlandii tez trzeba sie pokazac.
Moze nie zawsze i nie wszedzie - ale ogolnie poziom "odstrzalu" (od odstrzelic sie oczywiscie :)) na impreze jest dosc wysoki.
A bez limuzyny oczywiscie obejsc sie nie moze - limo to podstawa kazdej dobrej imprezy. Chociaz tutaj dosc skromnie - moglby byc jakis
wypasiony zjamniczony hummer, a nie takie zwykle cos, tyle, ze rozowe.
Obawiam się, że te zdjęcia pochodzą właśnie z Irlandii . Widać kierownicę po lewej stronie, i na jednym zdjęciu kawałek gazety Iri...cośtam. A ja niecnie podejrzewałam, że to Rumunia
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Obawiam się, że te zdjęcia pochodzą właśnie z Irlandii . Widać kierownicę po lewej stronie, i na jednym zdjęciu kawałek gazety Iri...cośtam. A ja niecnie podejrzewałam, że to Rumunia
Tu sie nie ma co obawiac - one pochodza z Irlandii (hint: tablice rejestracyjne, conajmniej jedna - z pamieci pisze)
AMI pisze:
Mozliwe, ze tak - bo na byle impreze na miescie czasem jak sie odstrzela, to tez jakby prosto z wesela sie urwaly.
Myślałam, że ten styl raczej dla Amerykanek jest zarezerwowany
Pamiętam, jaką piękną różową suknię a'la beza przysłała ciocia z USA dla mojej koleżanki, żeby się ładnie prezentowała jako świadek na moim ślubie
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)