Korki i moja nieustanna frustracja
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Już po wakacjacgh w mieście, zaczęło się leciutko korkowanie. A w Warszawie remont torowisk i blokada kilku skrzyzowan zaczela sie tydzien temu i potrwa do połowy września, a mogły pacany zacząć we wrześniu. Tak stracili dwa tygodnie. bez sensu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem



https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Koniecznie musisz kupić skuterPiter 35 pisze: No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem![]()
![]()

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Jechałem z Żoną w niedzielę i nie zauważyłem...Piter 35 pisze:No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem![]()

Dolce far niente 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Było się wychylić za burtę i sprawdzić, co tak chrzęści pod kołamiFUX pisze: i nie zauważyłem...


Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Oj szkoda ,że mnie nie było, bym zobaczył Cię i twojego abramsaFUX pisze: Jechałem bym z Żoną w niedzielę i nie zauważyłem

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Oszczędź mą ulice o PanieFUX pisze: Przyjadem, zaoram, nie zobaczysz...

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
fuxiu, ja nie wiedziałem, że ty w rolnictwie robisz. teraz rozumiem pojazd mechaniczny. Na rolę jak znalazł.
Tylko nie wyganiaj rodziny do pola, żeby ziemniaków nakopały.
Tylko nie wyganiaj rodziny do pola, żeby ziemniaków nakopały.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Warszawę postanowiono zakorkować już dawno. Naprawdę zaczęło się od wprowadzenia buspasów na trasie łazienkowskiej. Autobusy pasami nie migają ale za to dojazd do proacy się ludziom wydłużył dramatycznie. Bus pasy zaowocowały także powstaniem korków tam gdzie ich dawniej nie było - Saska Kępa, skręt z Wisłostrady itepe... Ale częściowy cel jest osiągnięty - zniechcęcamy ludzi do jeżdżenia autem do pracy. Niech będzie jak za komuny - mało aut w mieście i dzikie korki w autobusach.
Teraz miast strzeliło kilka remontów w kluczowych miejscach na raz - i to nie rozpoczęto ich pod koniec czerwca tylko pod koniec sierpnia. W związku z tym zakorkowano centrum.
Za chwilę rusza budowa metra ( i dobrze) to się dołoży genialnie do korkowni; Przy okazji ślimaczy się remont mostu nad torami przy Dworcu Gdańskim.
No i wreszcie moim zdanie, zaraz nam pykną kolejne buspasy - w tym najlepszy będzie na Wisłostradzie - to główna arteria południe -północ. Już nieźle zakorkowana. Na przykład przy Starówce wszystko stoi przez źle ustawione światła. - Na mój gust też specjalnie.
A czas ludzi, spaliny idące w miasto się nie liczą. Liczy się jedynie idea pseudoinżynierów z władz miasta.
No i jaki będzie efekt? Ano taki, że będę jechał do metra, zostawiał samochód, kupował bilet... Potem w mieście znowu bilety, żeby przejechać tu czy tam... Takie zachowanie wspomoże MZK czy jak to się teraz nazywa.
Teraz miast strzeliło kilka remontów w kluczowych miejscach na raz - i to nie rozpoczęto ich pod koniec czerwca tylko pod koniec sierpnia. W związku z tym zakorkowano centrum.
Za chwilę rusza budowa metra ( i dobrze) to się dołoży genialnie do korkowni; Przy okazji ślimaczy się remont mostu nad torami przy Dworcu Gdańskim.
No i wreszcie moim zdanie, zaraz nam pykną kolejne buspasy - w tym najlepszy będzie na Wisłostradzie - to główna arteria południe -północ. Już nieźle zakorkowana. Na przykład przy Starówce wszystko stoi przez źle ustawione światła. - Na mój gust też specjalnie.
A czas ludzi, spaliny idące w miasto się nie liczą. Liczy się jedynie idea pseudoinżynierów z władz miasta.
No i jaki będzie efekt? Ano taki, że będę jechał do metra, zostawiał samochód, kupował bilet... Potem w mieście znowu bilety, żeby przejechać tu czy tam... Takie zachowanie wspomoże MZK czy jak to się teraz nazywa.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Widzisz. Ja się już dostosowałem (czy jak kto woli poddałem) i tak robię. Ciebie dopiero to czeka.Arno pisze:No i jaki będzie efekt? Ano taki, że będę jechał do metra, zostawiał samochód, kupował bilet... Potem w mieście znowu bilety, żeby przejechać tu czy tam... Takie zachowanie wspomoże MZK czy jak to się teraz nazywa.
Jest jeden plus. Wychodzi oszczędnie. Miesięczny na MZK kosztuje 78 PLN, a paliwo do Subaru trochę więcej.

czarne jest piękne...
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Ja bym się nawet przesiadł na zbiorkom, gdyby:
a) łódzki zbiorkom prezentował jakikolwiek akceptowalny poziom,
b) jakieś naście lat temu nie zlikwidowali linii tramwajowej, która prowadziła na naszą ,,wieś''.
r.
a) łódzki zbiorkom prezentował jakikolwiek akceptowalny poziom,
b) jakieś naście lat temu nie zlikwidowali linii tramwajowej, która prowadziła na naszą ,,wieś''.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Vibovit, ale od was z tych Łomianek to chyba nie ma jakiejś super komunikacji miejskiej i busa pasa też nie ma.
No chyba że do metra dojeżdżasz
No chyba że do metra dojeżdżasz
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Dokładnie.Arno pisze:No chyba że do metra dojeżdżasz
A poza tym to "najlepszy transport ma mleko".

czarne jest piękne...
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Mnie rozbroił wczoraj remont torowiska na Niepodległości
Musiałem się przedostać z Galmoka na Plac Politechniki i nieświadom sytuacji wybrałem Aleję Niepodległości, póżniejszy powrót na Okęcie też był bardzo ciekawy, masakra 


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
rrosiak pisze: masakra
na wątpliwe pocieszenie : wczoraj u nas jeździło sie jak w Wawie, 45 minut na odcinek który zwykle w 10 robiłem,
czeba serio o ałtomacie w przyszłości pomysleć

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
a ja się kajam. Wczoraj w korku myślałem, że to "już ten" prawoskręt, ale niestety okazał się zjazdem do myjni. I tak by mi nikt nie uwierzył więc musiałem wykorzystać trochę kuni i wcisnąłem się przed ciężarówkę. I nawet fajnie się stało, bo 4 cykle oszczędziłem. Ale niechcący
Z resztą uważam, że akurat w Waw o ile się komuś nie przeszkadza/taranuje/zajeżdża, wszelkie chwyty dozwolone. Np taki pas zieleni na Wilanowskiej - gdyby ten krawężnik nie był taki wysoki to zaoszczędziłbym ze 30 minut

Z resztą uważam, że akurat w Waw o ile się komuś nie przeszkadza/taranuje/zajeżdża, wszelkie chwyty dozwolone. Np taki pas zieleni na Wilanowskiej - gdyby ten krawężnik nie był taki wysoki to zaoszczędziłbym ze 30 minut

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
remek pisze: gdyby ten krawężnik nie był taki wysoki
forester Ci potrzebny

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
forkiem bym się chyba nie zastanawial... tylko dobrze rozejrzałesilon pisze: forester Ci potrzebny mocny forester

Ale najgorsze to to, że poprostu spadło parę kropel deszczu i ludzie dostają paraliżu. A wystarczy klepnąć z lewej nogi jak przodem ryje

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
bierzcie też pod uwagę, że ludzie chyba zapomnieli jak się po mokrym jeździ i są stłuczki albo mini karambole. I potem się korki robią też, bo osiołki nie ściągają aut na pobocze, tylko blokują pas ruchu.
A ja śmigam bus-pasem i tak patrzę jak ludzie w tych korkach stoją
A ja śmigam bus-pasem i tak patrzę jak ludzie w tych korkach stoją

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Te korki w deszczu wynikają chyba raczej z tego, że w takie dni więcej osób decyduje się na jazdę samochodem - nie chce im się łazić po deszczu.Barthol pisze: bierzcie też pod uwagę, że ludzie chyba zapomnieli jak się po mokrym jeździ i są stłuczki albo mini karambole. I potem się korki robią też, bo osiołki nie ściągają aut na pobocze, tylko blokują pas ruchu.
A ja śmigam bus-pasem i tak patrzę jak ludzie w tych korkach stoją![]()
W każdym razie skuter rządzi

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
So What!, ja raczej obstawiam, że skończyły się wakacje i ruch wrócił do normalnego poziomu (zrobiło się tłoczno).
Zresztą nikt kto ma auto, raczej nie decyduje się na jazdę "zbior komem" (nie ten komfort co własne 4 kółka).
A skuter w deszczu to szacun... widziałem wczoraj kilka takich bzyczków...
Zresztą nikt kto ma auto, raczej nie decyduje się na jazdę "zbior komem" (nie ten komfort co własne 4 kółka).
A skuter w deszczu to szacun... widziałem wczoraj kilka takich bzyczków...

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
So What! pisze: W każdym razie skuter rządzi
ale chyba taki

- Załączniki
-
- BMW%20C1-model113.jpg (8.82 KiB) Przejrzano 1900 razy
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Dzięki. Wystarczy się odpowiednio ubrać. Zresztą jeżdżę na krótkich odcinkach w centrum, więc nie jest tak źle.Barthol pisze:
A skuter w deszczu to szacun... widziałem wczoraj kilka takich bzyczków...![]()
Taki jest dla mięczaków.esilon pisze: ale chyba taki![]()