Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 21:07

Już po wakacjacgh w mieście, zaczęło się leciutko korkowanie. A w Warszawie remont torowisk i blokada kilku skrzyzowan zaczela sie tydzien temu i potrwa do połowy września, a mogły pacany zacząć we wrześniu. Tak stracili dwa tygodnie. bez sensu.


Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:31

No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem :mrgreen: :mrgreen:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:32

Piter 35 pisze: No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem :mrgreen: :mrgreen:
Koniecznie musisz kupić skuter :giggle:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:49

Piter 35 pisze:No u nas tez dziś był korek , normalnie się zdenerwowałem, 7 minut kwitłem :mrgreen: :mrgreen:
Jechałem z Żoną w niedzielę i nie zauważyłem... :oops:
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:52

FUX pisze: i nie zauważyłem...
Było się wychylić za burtę i sprawdzić, co tak chrzęści pod kołami :evilgrin: - to byli właśnie uczestnicy korka, ci w osobówkach :mrgreen:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:56

FUX pisze: Jechałem bym z Żoną w niedzielę i nie zauważyłem
Oj szkoda ,że mnie nie było, bym zobaczył Cię i twojego abramsa :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 22:58

Przyjadem, zaoram, nie zobaczysz... :oops:


:mrgreen:
Dolce far niente ;-)

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 sie 2010, o 23:00

FUX pisze: Przyjadem, zaoram, nie zobaczysz...
Oszczędź mą ulice o Panie :mrgreen:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 25 sie 2010, o 07:06

fuxiu, ja nie wiedziałem, że ty w rolnictwie robisz. teraz rozumiem pojazd mechaniczny. Na rolę jak znalazł.
Tylko nie wyganiaj rodziny do pola, żeby ziemniaków nakopały.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 25 sie 2010, o 07:19

Na ziemniaki miejsca zabraklo... :-(


;-)
Dolce far niente ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 09:20

Warszawę postanowiono zakorkować już dawno. Naprawdę zaczęło się od wprowadzenia buspasów na trasie łazienkowskiej. Autobusy pasami nie migają ale za to dojazd do proacy się ludziom wydłużył dramatycznie. Bus pasy zaowocowały także powstaniem korków tam gdzie ich dawniej nie było - Saska Kępa, skręt z Wisłostrady itepe... Ale częściowy cel jest osiągnięty - zniechcęcamy ludzi do jeżdżenia autem do pracy. Niech będzie jak za komuny - mało aut w mieście i dzikie korki w autobusach.
Teraz miast strzeliło kilka remontów w kluczowych miejscach na raz - i to nie rozpoczęto ich pod koniec czerwca tylko pod koniec sierpnia. W związku z tym zakorkowano centrum.
Za chwilę rusza budowa metra ( i dobrze) to się dołoży genialnie do korkowni; Przy okazji ślimaczy się remont mostu nad torami przy Dworcu Gdańskim.
No i wreszcie moim zdanie, zaraz nam pykną kolejne buspasy - w tym najlepszy będzie na Wisłostradzie - to główna arteria południe -północ. Już nieźle zakorkowana. Na przykład przy Starówce wszystko stoi przez źle ustawione światła. - Na mój gust też specjalnie.
A czas ludzi, spaliny idące w miasto się nie liczą. Liczy się jedynie idea pseudoinżynierów z władz miasta.
No i jaki będzie efekt? Ano taki, że będę jechał do metra, zostawiał samochód, kupował bilet... Potem w mieście znowu bilety, żeby przejechać tu czy tam... Takie zachowanie wspomoże MZK czy jak to się teraz nazywa.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 09:41

Arno pisze:No i jaki będzie efekt? Ano taki, że będę jechał do metra, zostawiał samochód, kupował bilet... Potem w mieście znowu bilety, żeby przejechać tu czy tam... Takie zachowanie wspomoże MZK czy jak to się teraz nazywa.
Widzisz. Ja się już dostosowałem (czy jak kto woli poddałem) i tak robię. Ciebie dopiero to czeka.
Jest jeden plus. Wychodzi oszczędnie. Miesięczny na MZK kosztuje 78 PLN, a paliwo do Subaru trochę więcej. ;-)
czarne jest piękne...

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 10:16

Ja bym się nawet przesiadł na zbiorkom, gdyby:

a) łódzki zbiorkom prezentował jakikolwiek akceptowalny poziom,
b) jakieś naście lat temu nie zlikwidowali linii tramwajowej, która prowadziła na naszą ,,wieś''.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 10:25

Vibovit, ale od was z tych Łomianek to chyba nie ma jakiejś super komunikacji miejskiej i busa pasa też nie ma.
No chyba że do metra dojeżdżasz
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 10:59

Arno pisze:No chyba że do metra dojeżdżasz
Dokładnie.


A poza tym to "najlepszy transport ma mleko". :-)
czarne jest piękne...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 12:19

Mnie rozbroił wczoraj remont torowiska na Niepodległości :evil: Musiałem się przedostać z Galmoka na Plac Politechniki i nieświadom sytuacji wybrałem Aleję Niepodległości, póżniejszy powrót na Okęcie też był bardzo ciekawy, masakra :wall:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 12:39

rrosiak pisze: masakra

na wątpliwe pocieszenie : wczoraj u nas jeździło sie jak w Wawie, 45 minut na odcinek który zwykle w 10 robiłem,

czeba serio o ałtomacie w przyszłości pomysleć ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 12:43

a ja się kajam. Wczoraj w korku myślałem, że to "już ten" prawoskręt, ale niestety okazał się zjazdem do myjni. I tak by mi nikt nie uwierzył więc musiałem wykorzystać trochę kuni i wcisnąłem się przed ciężarówkę. I nawet fajnie się stało, bo 4 cykle oszczędziłem. Ale niechcący :idea:

Z resztą uważam, że akurat w Waw o ile się komuś nie przeszkadza/taranuje/zajeżdża, wszelkie chwyty dozwolone. Np taki pas zieleni na Wilanowskiej - gdyby ten krawężnik nie był taki wysoki to zaoszczędziłbym ze 30 minut :mrgreen:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 12:46

remek pisze: gdyby ten krawężnik nie był taki wysoki

forester Ci potrzebny :-> mocny forester

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 12:49

esilon pisze: forester Ci potrzebny mocny forester
forkiem bym się chyba nie zastanawial... tylko dobrze rozejrzał :mrgreen:

Ale najgorsze to to, że poprostu spadło parę kropel deszczu i ludzie dostają paraliżu. A wystarczy klepnąć z lewej nogi jak przodem ryje :mrgreen:

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 13:21

bierzcie też pod uwagę, że ludzie chyba zapomnieli jak się po mokrym jeździ i są stłuczki albo mini karambole. I potem się korki robią też, bo osiołki nie ściągają aut na pobocze, tylko blokują pas ruchu.

A ja śmigam bus-pasem i tak patrzę jak ludzie w tych korkach stoją :giggle:
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 13:24

Barthol pisze: bierzcie też pod uwagę, że ludzie chyba zapomnieli jak się po mokrym jeździ i są stłuczki albo mini karambole. I potem się korki robią też, bo osiołki nie ściągają aut na pobocze, tylko blokują pas ruchu.

A ja śmigam bus-pasem i tak patrzę jak ludzie w tych korkach stoją :giggle:
Te korki w deszczu wynikają chyba raczej z tego, że w takie dni więcej osób decyduje się na jazdę samochodem - nie chce im się łazić po deszczu.
W każdym razie skuter rządzi :giggle:

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 13:32

So What!, ja raczej obstawiam, że skończyły się wakacje i ruch wrócił do normalnego poziomu (zrobiło się tłoczno).

Zresztą nikt kto ma auto, raczej nie decyduje się na jazdę "zbior komem" (nie ten komfort co własne 4 kółka).

A skuter w deszczu to szacun... widziałem wczoraj kilka takich bzyczków... :mrgreen:
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 13:33

So What! pisze: W każdym razie skuter rządzi


ale chyba taki ;-)
Załączniki
BMW%20C1-model113.jpg
BMW%20C1-model113.jpg (8.82 KiB) Przejrzano 1883 razy

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 wrz 2010, o 13:40

Barthol pisze:
A skuter w deszczu to szacun... widziałem wczoraj kilka takich bzyczków... :mrgreen:
Dzięki. Wystarczy się odpowiednio ubrać. Zresztą jeżdżę na krótkich odcinkach w centrum, więc nie jest tak źle.
esilon pisze: ale chyba taki ;-)
Taki jest dla mięczaków.

ODPOWIEDZ