Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle
Re: Buty do biegania - five fingers
Mi kazał takie kupić, a ja byĶ sam ich do łap nie wziął
http://www.asicsamerica.com/products/pr ... =250001538
Bo sam bym wziął na pewno te co się GEL nazywają, a najpewniej nowe NImbusy, o ile by byłī pronacyjne. Ale obywatel wybrał mi akurat te, bo one podtrzymują stopę akurat tak jak potrzeba moim kulasom. A każdy kulas inny,
najpierw stawiają cię na takim szkle i patrzą, gdzie stopa naciska, co z kolei mówi, jak jesteś zwichrowany.
Prawdopodobnie ten model mógłbym kupić gdzies w PL taniej niż tam. I co z tego...
I nie zapominajcie, buty przy codziennym bieganiu wystarczają na jakieś pół roku, dlatego lepiej kupić dwie pary i je codziennie zmieniać, wtedy but odppoczywa, amortyzacja opoczywa itede... schnie... Zresztą zwykłe buty także trzeba codziennie zmieniać. No chyba, że ktoś lubi goretoxowy smród.POLECAM
http://www.asicsamerica.com/products/pr ... =250001538
Bo sam bym wziął na pewno te co się GEL nazywają, a najpewniej nowe NImbusy, o ile by byłī pronacyjne. Ale obywatel wybrał mi akurat te, bo one podtrzymują stopę akurat tak jak potrzeba moim kulasom. A każdy kulas inny,
najpierw stawiają cię na takim szkle i patrzą, gdzie stopa naciska, co z kolei mówi, jak jesteś zwichrowany.
Prawdopodobnie ten model mógłbym kupić gdzies w PL taniej niż tam. I co z tego...
I nie zapominajcie, buty przy codziennym bieganiu wystarczają na jakieś pół roku, dlatego lepiej kupić dwie pary i je codziennie zmieniać, wtedy but odppoczywa, amortyzacja opoczywa itede... schnie... Zresztą zwykłe buty także trzeba codziennie zmieniać. No chyba, że ktoś lubi goretoxowy smród.POLECAM
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Buty do biegania - five fingers
A to jest Twoje normalne tempo biegu?Arno pisze: Myśmy dziś z żoną dali 10km spaceru szybkieg (5.7km w lesie na godzinę) a ja ppytem z psem 8 km po plaży biegu. Nie luibię po plaży bo krzywo i mnie kolano tera rwie. Jutro coś innego Po płaskim.
Ja jakoś z gps nie biegłem; spacery robilem z tym sprzętem i wychodziło mi kolo 5-6km/h
10 km to nie problem.
W Czechach po gorach zrobiliśmy cięgiem prawie 20 (Skalne Miasto i powrót na parking; do tego wieczorem spacer do knajpy i powrót następne 2-3).
Pytanie, czy bieg o te 2km szybciej jest do strawienia...
W sumie to ni to bieg, ni to marsz.
Musze jutro przetestować.
M

Dolce far niente 

Re: Buty do biegania - five fingers
Ja biegam wolno, bo nie idę na wyczyn. Biegam 9-10kmh. To jest kpina a nie bieg, jak wiadomo.
Ale jak mogę to codziennie 8km. I jak na swój wiek wytrzymałość mam.
Dziś zrobiliśmy z żoną po plaży 18km. Prękość średnia -5.4. Normalnie w marszu wychodzi na oko 6.
Z gpsem jest wygonie, ja mam taki mały GARMIN COLORADO. Pokazuje też trasę.
Bo są też GPS specjalne do biegania w zegarkach. Garmin np takie robi, chyba nie pokazują trasy ale osiągi dokładne.
GPS w zegarku żre prąd jak głupi. Ja mam do biegania SUUNTO z czujnikiem tętna na piersiach.
Wygodne.
Ale jak mogę to codziennie 8km. I jak na swój wiek wytrzymałość mam.
Dziś zrobiliśmy z żoną po plaży 18km. Prękość średnia -5.4. Normalnie w marszu wychodzi na oko 6.
Z gpsem jest wygonie, ja mam taki mały GARMIN COLORADO. Pokazuje też trasę.
Bo są też GPS specjalne do biegania w zegarkach. Garmin np takie robi, chyba nie pokazują trasy ale osiągi dokładne.
GPS w zegarku żre prąd jak głupi. Ja mam do biegania SUUNTO z czujnikiem tętna na piersiach.
Wygodne.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Buty do biegania - five fingers
Na szybkim spacerze masz większe, czy na świńskim truchcie.Arno pisze: mam do biegania SUUNTO z czujnikiem tętna na piersiach.
Wygodne.
Dolce far niente 

Re: Buty do biegania - five fingers
N świńskim truchcie zecydowanie większe.
GUMP będzie się śmiał, on ma pewno ze 216 średnie przez 4 godziny jak jedzie w tym etapie dla matarów w TOUR DE FRANCE pod górę w Pirenejach.
Ja mam średnie przez 50 minut jakieś 148. Ale jestem stary i moje maksymalne to 220 minus 51.
Według mnie nie ma co się obciążać za bardzo, bo przez sport do kalectwa trzy sekundy.
A przy szybkim marszu, co kiedyś ćwiczyłem przez rok, tętno niższe o jakieś 20.
Przy marszu pracują nieco inne mięśnie niż przy biegu i można zaliczyć tzw Shin splints
http://en.wikipedia.org/wiki/Shin_splints
Taki nieciekawy ból mięśnia z przodu łydki.
GUMP będzie się śmiał, on ma pewno ze 216 średnie przez 4 godziny jak jedzie w tym etapie dla matarów w TOUR DE FRANCE pod górę w Pirenejach.
Ja mam średnie przez 50 minut jakieś 148. Ale jestem stary i moje maksymalne to 220 minus 51.
Według mnie nie ma co się obciążać za bardzo, bo przez sport do kalectwa trzy sekundy.
A przy szybkim marszu, co kiedyś ćwiczyłem przez rok, tętno niższe o jakieś 20.
Przy marszu pracują nieco inne mięśnie niż przy biegu i można zaliczyć tzw Shin splints
http://en.wikipedia.org/wiki/Shin_splints
Taki nieciekawy ból mięśnia z przodu łydki.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Buty do biegania - five fingers
biegam z długą przerwą 32 lata. Przerwa bo sobie na schodach rozwaliłem stopę. Biegam od nowa gdzieś od 15 lat. Poza niewielkimi kłopotami ze ściegnami nie mam żadnych problemów.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
A czy bieganie po bieżni (siłownia), to bieganie po miękkim? Wydaje mi się, że bieżnia dość dobrze amortyzuje.Arno pisze: Tylko ze jak chodzisz, to tez w kolana wali. Lepiej po mię†kim. Nie ma wzdluz wisly nic? A Puszcza Kamp?
Wszedzie znajdzie sie mietkie.
Re: Buty do biegania - five fingers
To gdzie te wkladki mozna zanabyć?FUX pisze:I te, i te...Arno pisze: Do buta narciatrskiego radze odzalowac 80 euro i dokupic kupujac nowe buty, dopasowane wkladki, ktore na dodatek sa ortopedyczne i od pierszego dnia jakbys jest sto lat nosil.
Dolce far niente 

- kupiłemimprezeGT
- 2 gwiazdki
- Auto: IMPREZA GT
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Buty do biegania - five fingers
Bieżnia raczej dobrze amortyzuje.So What! pisze: A czy bieganie po bieżni (siłownia), to bieganie po miękkim? Wydaje mi się, że bieżnia dość dobrze amortyzuje.
Przynajmniej moja Tak.
Re: Buty do biegania - five fingers
So Waht, na mój gust bieżnie są dość twarde. Trzeba poczytać w internecie.
Wkładki do butów narciarskich - w dobrych( DOBRYCH!!) sklepach w dobrych miejscowościach narciarskich. Nie kupować generalnie butów gdziekolwiek.
But narciarski dobiera się do stylu, umiejętności, kształtu stopy i łydki, ewentualnie także ostrości golenia.
Jeden ma stopę wąską - no to wtedy trzeba kupić buty zupełnie inne niż dla osobnika ze stopą jak bochen.
Jedne ma wysokie podbicie inny niskie...
I fachowiec w dobrym sklepie w Austrii np. który jeździ na szkolenia, zna się, ma doczynienia z miejscowymi instruktorami od których ma długifalowy feedback... doradzi właściwie. Ja bym w życiu nie kupił ani poprzednich butów ani tych, które wziąłem rok temu.
Poprzednie buty Heady Worldcup z kapciem Comformable wtryskowym. Kupione w Val d'Isere. Było świetnie.
Teraz też chciałem wtrysk i w Austrii proponują kapcie Strolz - ręcznie robione w małej manufakturze w Lech. Buty same brzydkie jak noc. Ale jak ktoś ma nawis... i nie musi zapierdalać jak głupi... Ale facet w sklepie powiedział, że dziś kapcie są jak wtrysk, termoutwardzalne.
Ja mam szeroką stopę, więc mi wybrał Salomony z wkłądką w bucie zewnętrznym, która pod wpływem ciepła i nacisku szerokiej stopy się dopasowuje do szerokości kupującego. Do tego wkłądka, którą się nagrzewa. Wchodzić w jedno i drugie gorące. Spina ci pan mocno i wszystko się dopasowuje genialnie. Jak chwilę posiedziesz w sklepie, to cię wygania na dwór, żeby stężało.
No i powiem, że genialnie. lepiej niż z wtryskiem. But twardy jak skurwysyn. Wygodny. Fantastyczny.
Ale każdemu pasuje co innego. Jeden chce twardy but, który nie ywbacza, a drugi chce wygodny, ciepluśki, żeby się łatwo wkłądało na mrozie...
Wkładki do butów narciarskich - w dobrych( DOBRYCH!!) sklepach w dobrych miejscowościach narciarskich. Nie kupować generalnie butów gdziekolwiek.
But narciarski dobiera się do stylu, umiejętności, kształtu stopy i łydki, ewentualnie także ostrości golenia.
Jeden ma stopę wąską - no to wtedy trzeba kupić buty zupełnie inne niż dla osobnika ze stopą jak bochen.
Jedne ma wysokie podbicie inny niskie...
I fachowiec w dobrym sklepie w Austrii np. który jeździ na szkolenia, zna się, ma doczynienia z miejscowymi instruktorami od których ma długifalowy feedback... doradzi właściwie. Ja bym w życiu nie kupił ani poprzednich butów ani tych, które wziąłem rok temu.
Poprzednie buty Heady Worldcup z kapciem Comformable wtryskowym. Kupione w Val d'Isere. Było świetnie.
Teraz też chciałem wtrysk i w Austrii proponują kapcie Strolz - ręcznie robione w małej manufakturze w Lech. Buty same brzydkie jak noc. Ale jak ktoś ma nawis... i nie musi zapierdalać jak głupi... Ale facet w sklepie powiedział, że dziś kapcie są jak wtrysk, termoutwardzalne.
Ja mam szeroką stopę, więc mi wybrał Salomony z wkłądką w bucie zewnętrznym, która pod wpływem ciepła i nacisku szerokiej stopy się dopasowuje do szerokości kupującego. Do tego wkłądka, którą się nagrzewa. Wchodzić w jedno i drugie gorące. Spina ci pan mocno i wszystko się dopasowuje genialnie. Jak chwilę posiedziesz w sklepie, to cię wygania na dwór, żeby stężało.
No i powiem, że genialnie. lepiej niż z wtryskiem. But twardy jak skurwysyn. Wygodny. Fantastyczny.
Ale każdemu pasuje co innego. Jeden chce twardy but, który nie ywbacza, a drugi chce wygodny, ciepluśki, żeby się łatwo wkłądało na mrozie...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
Jakbyś przewidział to, co właśnie mi chodzi po głowie. Na ten sezon muszę kupić nowe buty narciarskie, bo moje ukochane Salomony się niestety posypały. Wybiorę raczej coś z palety Salomona. Z dotychczasowych byłem bardzo zadowolony. Świetnie pasują na szeroką stopę i wysokie podbicie.Arno pisze: Wkładki do butów narciarskich - w dobrych( DOBRYCH!!) sklepach w dobrych miejscowościach narciarskich. Nie kupować generalnie butów gdziekolwiek.
But narciarski dobiera się do stylu, umiejętności, kształtu stopy i łydki, ewentualnie także ostrości golenia.
Jeden ma stopę wąską - no to wtedy trzeba kupić buty zupełnie inne niż dla osobnika ze stopą jak bochen.
Jedne ma wysokie podbicie inny niskie...
I fachowiec w dobrym sklepie w Austrii np. który jeździ na szkolenia, zna się, ma doczynienia z miejscowymi instruktorami od których ma długifalowy feedback... doradzi właściwie. Ja bym w życiu nie kupił ani poprzednich butów ani tych, które wziąłem rok temu.
Poprzednie buty Heady Worldcup z kapciem Comformable wtryskowym. Kupione w Val d'Isere. Było świetnie.
Teraz też chciałem wtrysk i w Austrii proponują kapcie Strolz - ręcznie robione w małej manufakturze w Lech. Buty same brzydkie jak noc. Ale jak ktoś ma nawis... i nie musi zapierdalać jak głupi... Ale facet w sklepie powiedział, że dziś kapcie są jak wtrysk, termoutwardzalne.
Ja mam szeroką stopę, więc mi wybrał Salomony z wkłądką w bucie zewnętrznym, która pod wpływem ciepła i nacisku szerokiej stopy się dopasowuje do szerokości kupującego. Do tego wkłądka, którą się nagrzewa. Wchodzić w jedno i drugie gorące. Spina ci pan mocno i wszystko się dopasowuje genialnie. Jak chwilę posiedziesz w sklepie, to cię wygania na dwór, żeby stężało.
No i powiem, że genialnie. lepiej niż z wtryskiem. But twardy jak skurwysyn. Wygodny. Fantastyczny.
Ale każdemu pasuje co innego. Jeden chce twardy but, który nie ywbacza, a drugi chce wygodny, ciepluśki, żeby się łatwo wkłądało na mrozie...
BTW moje dotychczasowy buty (Equipe 9.0) też były termodopasowywalne. Dorobili mi jeszcze w sklepie specjalne wkładki na kostkę, przyklejane do zewnętrznej części buta wewnętrznego. Rewelacyjna sprawa. Nie trzeba bardzo mocno spinać buta, żeby dobrze trzymał. Nie ma więc problemów z krążeniem, jak w przypadku mocno spiętych butów narciarskich - jednak podbicie jest lepiej ukrwione niż kostka.
Re: Buty do biegania - five fingers
te moje są takie mniej więcej
http://www.salomon.com/uk/product/x3-rc-cs.html
http://www.salomon.com/uk/product/x3-rc-cs.html
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
Wybrałeś twardość 130?Arno pisze: te moje są takie mniej więcej
Re: Buty do biegania - five fingers
Wiem, że troche miękkie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
Niekoniecznie. Nie spinasz tego na jeden zjazd, jak na zawodach. Masz w tym wytrzymać przez cały dzień. Najlepiej wybierać to, w czym jeżdżą instruktorzy.Arno pisze: Wiem, że troche miękkie.
Re: Buty do biegania - five fingers
Nieprawda. Kiedys kupiłem narty na jakich jeżdżą, 20 lat temu. Wywaliłem po dwóch tygodniach. Oni muszą mieć rzeczy które same jeżdżą.
A te buty, choć twarde nie każą rozpinać się co zjazd. Natomiast do butów twardych trzeba się przyzwyczaić, bo twardy but jak wyżej napisałem NIE WYBACZA. to znaczy, że nie ugnie się kiedy myślisz że się ugnie i narta zrobi coś czego wcale nie chciałeś robić...
Za to jeśli umiesz taki but kontrolować i z nim współpracować, to tak jak z twardym zawiasem - daje pojeździć.
Po sezonie nie zauważyłem u siebie niechęci do ego buta, co przy źle dobranym obuwiu sportowym jest dość częśte. Wręcz przeciwnie, czekam kiedy włożę ( jakby mnie wnerwiał to bym wimienił). Świetnie trzyma i jest wygodny. ALE - jeśli któś nigdy w trwadym nie posuwał to nie ma co się męczyć... Jednemu potrzebne to drugiemu co innego.
Zresztą z nartami jest to samo. Bardzo twarde, prawdziwe ( takie naprawdę zawodnicze) są trudne, ale przy odpowiednich umieję†nościach dają masę przyjemności.
Kiedyś - 23 lata temu na oko dostałęm od Szwajcarskiego importera Nordici buty TAKIE SAME z tej samej paczki, co Pirmin Zurbriggen. Nie wiem z czego oni je zrobili ale chyba z betonu. POEZJA.
Wtedy też dostałem od Fischera narty na których tydzień jeździł ktoś z ich drużyny narodowej. CUDO było. Stabilne jak nie wiem co.
Teraz też mam coś w podobie, ale lata nie te i muszę uważać z prędkością, bo dzwon w moim wieku może się źle skończyć i zauważyłem że kontuzje ścięgien i inne urazy goją się dziś długo.
Fatalne jest tylko to, że jazda powoli mnie nudzi i wnerwia.
A te buty, choć twarde nie każą rozpinać się co zjazd. Natomiast do butów twardych trzeba się przyzwyczaić, bo twardy but jak wyżej napisałem NIE WYBACZA. to znaczy, że nie ugnie się kiedy myślisz że się ugnie i narta zrobi coś czego wcale nie chciałeś robić...
Za to jeśli umiesz taki but kontrolować i z nim współpracować, to tak jak z twardym zawiasem - daje pojeździć.
Po sezonie nie zauważyłem u siebie niechęci do ego buta, co przy źle dobranym obuwiu sportowym jest dość częśte. Wręcz przeciwnie, czekam kiedy włożę ( jakby mnie wnerwiał to bym wimienił). Świetnie trzyma i jest wygodny. ALE - jeśli któś nigdy w trwadym nie posuwał to nie ma co się męczyć... Jednemu potrzebne to drugiemu co innego.
Zresztą z nartami jest to samo. Bardzo twarde, prawdziwe ( takie naprawdę zawodnicze) są trudne, ale przy odpowiednich umieję†nościach dają masę przyjemności.
Kiedyś - 23 lata temu na oko dostałęm od Szwajcarskiego importera Nordici buty TAKIE SAME z tej samej paczki, co Pirmin Zurbriggen. Nie wiem z czego oni je zrobili ale chyba z betonu. POEZJA.
Wtedy też dostałem od Fischera narty na których tydzień jeździł ktoś z ich drużyny narodowej. CUDO było. Stabilne jak nie wiem co.
Teraz też mam coś w podobie, ale lata nie te i muszę uważać z prędkością, bo dzwon w moim wieku może się źle skończyć i zauważyłem że kontuzje ścięgien i inne urazy goją się dziś długo.
Fatalne jest tylko to, że jazda powoli mnie nudzi i wnerwia.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
Zdecydowanie wolę buty twardsze.Arno pisze: Za to jeśli umiesz taki but kontrolować i z nim współpracować, to tak jak z twardym zawiasem - daje pojeździć.
To akurat normalne.Arno pisze: Fatalne jest tylko to, że jazda powoli mnie nudzi i wnerwia.
Re: Buty do biegania - five fingers
mam to samo.Arno pisze: Fatalne jest tylko to, że jazda powoli mnie nudzi i wnerwia.
Espresso, winko, pauza, zjazd, lanczyk, włoskiego, śpiewnego języka posluchać, jeden dzień na zwiedzanie pojechać, basen, sauna, spacerki, itd.
To jest całościowy klimat narciarski

Dolce far niente 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
Wychodzi na to, że u Ciebie jest odwrotnie. Siedzisz w knajpie na stoku zamiast jeździć na nartachFUX pisze: mam to samo.
Espresso, winko, pauza, zjazd, lanczyk, włoskiego, śpiewnego języka posluchać, jeden dzień na zwiedzanie pojechać, basen, sauna, spacerki, itd.
To jest całościowy klimat narciarski.

Re: Buty do biegania - five fingers
Na wszystko jest czas; ciemno robi sie kolo 16-17 ej.
40-60km dziennie starczy
40-60km dziennie starczy

Dolce far niente 

Re: Buty do biegania - five fingers
Arno pisze: Ale każdemu pasuje co innego. Jeden chce twardy but, który nie ywbacza, a drugi chce wygodny, ciepluśki, żeby się łatwo wkłądało na mrozie...
Moim zdaniem właśnie miękki but nie wybacza. Ale może to też wynika z tego, że ludzie nie dopinają butów?
Naprawdę na nartach doznałem wielu kontuzji (na szczęście obyło się bez złamań), ale jak słyszałem, że ktoś skręcił kostkę... to uwierzyć nie mogłem.
Też jeżdżę w butach z flexem 130, dawniej jeszcze miałem jakieś rossignole z dodatkową wkładką, które bardziej utwardzały... Ale od kiedy jeżdżę tydzień-dwa w roku to nawet te 130-stki dają w dupę...


411KM @ 575Nm
- kupiłemimprezeGT
- 2 gwiazdki
- Auto: IMPREZA GT
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Buty do biegania - five fingers
Ile to się człowiek dowiaduje i to w najmniej spodziewanym miejscu
Na forum subaru o butach narciarskich
Tyle lat prześmigałem w różnych butach narciarskich i jakoś zawsze byłem zadowolony.
Może zawsze trafiałem na idealne dla siebie

Na forum subaru o butach narciarskich

Tyle lat prześmigałem w różnych butach narciarskich i jakoś zawsze byłem zadowolony.
Może zawsze trafiałem na idealne dla siebie

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Buty do biegania - five fingers
kupiłemimprezeGT pisze: Na forum subaru o butach narciarskich![]()
O butach narciarskich... ...do biegania


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Buty do biegania - five fingers
Jak najbardziej, ja mam takie kapcie:rrosiak pisze:O butach narciarskich... ...do biegania![]()

Biega się w tym świetnie :)
fitter happier more productive