
auto na autostrade...
Re: auto na autostrade...
So What!, no i baza w sumie francuska bo fiat/citroen/peugeot to trojaczki ;) Zaczyna się robić politycznie 

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: auto na autostrade...
To jest właśnie kompromis między kamperem (dużym), a integrą.
4 osoby to tam miejsca za dużo nie będą mialy, ale we dwójkę robi się interesująco.
Oby tylko z jakością dorównali wloskiej czołówce i cena nie powalila przy kasie...
Dolce far niente 

Re: auto na autostrade...
albo rometinquiz pisze: może miał być roamer?

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: auto na autostrade...
Taki kamper to moje marzenie na starość. Dla dwóch osób w zupełności wystarczy, więcej osób na tak małej powierzchni i tak nie ma sensu 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: auto na autostrade...
Tak z ciekawości patrzyłem na ceny wynajmu. Tanie to to nie jestKonto usunięte pisze: Taki kamper to moje marzenie na starość. Dla dwóch osób w zupełności wystarczy, więcej osób na tak małej powierzchni i tak nie ma sensu![]()

Co ciekawe z warunków wynajmu wynika, że wystarczy prawo jazdy kategorii B.
Re: auto na autostrade...
Tiiaaa.
Camper w sezonie to 600-800 netto...
i na autostradach opłaty z wyższej półki.
Camper w sezonie to 600-800 netto...

i na autostradach opłaty z wyższej półki.
Dolce far niente 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: auto na autostrade...
Ważny jest wiatr we włosach ... yyyy ... to znaczy poczucie swobodyFUX pisze: Tiiaaa.
Camper w sezonie to 600-800 netto...
i na autostradach opłaty z wyższej półki.

Re: auto na autostrade...
Zwłaszcza, jak na podziemny, 2m parking wjedziesz...So What! pisze: Ważny jest wiatr we włosach ... yyyy ... to znaczy poczucie swobody

Dolce far niente 

Re: auto na autostrade...
FUX pisze: Zwłaszcza, jak na podziemny, 2m parking wjedziesz...
tutaj wygrywa multivan california...
a ilosc miejsca duza to sie ma nie w srodku, a przed kamperem.. nieograniczona.. :)
wazne, by miejsc do spania wszystkim wystarczylo..
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: auto na autostrade...
FUX pisze: Zwłaszcza, jak na podziemny, 2m parking wjedziesz...![]()
Heh, ale żeś znalazł ograniczenie


Liczy się swoboda!!! Dodatkowym bonusem jest to jak bardzo wk.... vibka jadącego z tyłu zwykłym samochodem

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: auto na autostrade...
Bo Ty to wręcz uwielbiaszKonto usunięte pisze: Dodatkowym bonusem jest to jak bardzo wk.... vibka jadącego z tyłu zwykłym samochodem![]()

Re: auto na autostrade...
kurde, jakby ktoś teraz przeczytał tytuł wątku i wszedł od razu na 9tą stronę, to by się zdziwił, o jakich propozycjach gadacie 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: auto na autostrade...
Tym dasz radę.FUX pisze:Zwłaszcza, jak na podziemny, 2m parking wjedziesz...So What! pisze: Ważny jest wiatr we włosach ... yyyy ... to znaczy poczucie swobody

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: auto na autostrade...
gregski, jak już to C AMG kombi. Pali akurat i prawie nit ci nie podskoczy.
A ja dziś pod Gdańskiem dałem za drugim taim jak ja 220 GPSowe. Cała autostradę 200-220.
CO z tego skoro na wahadłach oberwałem jak nie wiem.
A ja dziś pod Gdańskiem dałem za drugim taim jak ja 220 GPSowe. Cała autostradę 200-220.
CO z tego skoro na wahadłach oberwałem jak nie wiem.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
ky, 

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: auto na autostrade...
Arno pisze: gregski, jak już to C AMG kombi. Pali akurat i prawie nit ci nie podskoczy.
v8 6,3 litra w tak malym pudelku? chyba nie... i do tego >20l/100km
akurat pali C350 CDI
Re: auto na autostrade...
POLSKA AUTOSTRADA
jechaliśmy dziś z nad morza.
po drodze autostrada wiec daliśmy jak pisałem 220 gps. Wtedy auto robi się czasem, jak wieje, lekko za lekkie z przodu. 350 tak nie bedzie. ale uwazaj bo 350 moze kiwac autem na wolnych obrotach.
Po drdze prawdziwa polska austorada czyi droga niby ekspersowa, czyli waska z poboczem taka jak nad morze. Ale tym razem toruńska.
Nie jest źle.
Ale o mało nas nie zanbił facet A8 w jakimś straszym silniku, bo ryknł jak dziki i tylko machnął ręką, że przeprasza, że nie zabił.
Na czwartefgo, nic widać, nagle wyskoczył.
Bo Gregski, może jakieś A8?
jechaliśmy dziś z nad morza.
po drodze autostrada wiec daliśmy jak pisałem 220 gps. Wtedy auto robi się czasem, jak wieje, lekko za lekkie z przodu. 350 tak nie bedzie. ale uwazaj bo 350 moze kiwac autem na wolnych obrotach.
Po drdze prawdziwa polska austorada czyi droga niby ekspersowa, czyli waska z poboczem taka jak nad morze. Ale tym razem toruńska.
Nie jest źle.
Ale o mało nas nie zanbił facet A8 w jakimś straszym silniku, bo ryknł jak dziki i tylko machnął ręką, że przeprasza, że nie zabił.
Na czwartefgo, nic widać, nagle wyskoczył.
Bo Gregski, może jakieś A8?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
odpada. ja jestem cyganem, musze miec mozliwosc spania w aucie. tylko kombi.Arno pisze: Bo Gregski, może jakieś A8?
poza tym jestem prostym wyrobnikiem, tzw fachkarriere nie przynosi kokosow ani prezesowskiego auta sluzbowego wiec musze uwazac na koszty utrzymania i zakupu. sam place za wszystko.
dlatego jak juz z OBKiem przyjdzie czas sie rozstac to musze wybrac cos co skutecznie zastapi brak polaczenia lotniczego czy kolejowego miedzy lodzia, a berlinem. na wakacje multivan pomiesci duzo, na weekendy/narty/miasto szybka cklasse kombi powinno wystarczyc..
Re: auto na autostrade...
gregski:
C na pewno wystarczy na wyjazdy krotkie. Bo sprawdzilem. Co prawda pies zajal caly bagaznik, a graty tylne siedzenie...
Ja sie jedynie zastanawiam czy na narty tylny naped nas nie zalatwi. Zreszta dawniej jezdzilo sie z tylnym i przednim napedem i jakos sie nie grzezlo ani w Bukownie ani w Zakopcu ani w Austrii.... Chyba sie wszyscy dalismy nakrecic forum i praniu mozgow przez SIP, ze jedynie 4x4... ale nie ulega kwestii, ze na śniegu...
Czekam na śnieg będę się bawił. Zobaczymy:)
Jak spadnie trzeba będzie do Kielc albo do Herr Wrobla się udać.
C na pewno wystarczy na wyjazdy krotkie. Bo sprawdzilem. Co prawda pies zajal caly bagaznik, a graty tylne siedzenie...
Ja sie jedynie zastanawiam czy na narty tylny naped nas nie zalatwi. Zreszta dawniej jezdzilo sie z tylnym i przednim napedem i jakos sie nie grzezlo ani w Bukownie ani w Zakopcu ani w Austrii.... Chyba sie wszyscy dalismy nakrecic forum i praniu mozgow przez SIP, ze jedynie 4x4... ale nie ulega kwestii, ze na śniegu...
Czekam na śnieg będę się bawił. Zobaczymy:)
Jak spadnie trzeba będzie do Kielc albo do Herr Wrobla się udać.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
Arno, ale to mi we Forku włoska policja machnęła ręką pod górkę, a pospólstwo w ośkach musiało zakladać łańcuchy... 

Dolce far niente 

-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: auto na autostrade...
Przeciez jest C klasse 4 matic startujacy od silnika 250.
Dla mnie tez tylko kombi istnieje ( tez robol jestem ).
Dla mnie tez tylko kombi istnieje ( tez robol jestem ).
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: auto na autostrade...
Arno pisze: Chyba sie wszyscy dalismy nakrecic forum i praniu mozgow przez SIP, ze jedynie 4x4... ale nie ulega kwestii, ze na śniegu...
Może tak, może nie. Różnica w prowadzeniu jest jednak czasami masakryczna na korzyść subaraka
Re: auto na autostrade...
Tak, zgoda, pod warunkiem, że się jedzie bardzo szybko na zakrętach. Powiedzmy na granicy, lub jej blisko. Jeśli zachowuje się rozsądek i stosunkowo normalne prędkości to różnica nie jest aż tak straszna.
Subaru zwłaszcza takie jak byłe moje, pozwala na jazdę agresywnąm szybszą... co wcale nie znaczy, że nie skończy się źle.
Ufamy napędowi, ale praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan rura.
Subaru zwłaszcza takie jak byłe moje, pozwala na jazdę agresywnąm szybszą... co wcale nie znaczy, że nie skończy się źle.
Ufamy napędowi, ale praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan rura.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.