serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
j33mbo,
nie śledzę wątku od początku ale....chłodziwa Ci w ogóle ubywa ?
Pozdrawiam
Grzegorz
nie śledzę wątku od początku ale....chłodziwa Ci w ogóle ubywa ?
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
napisałeś drugi post w tym wątkuGrzesiek_67 pisze: nie śledzę wątku od początku


czy ubywa, hmm, jak zauważyłem wtedy, co się dzieje, to przestałem jeździć, teraz tak samo
cały czas ubywało trochę, bo ten zbiorniczek wyrównawczy (ten z ciśnieniową nakrętką) jest nieszczelny i tam jak się nagrzeje to daje pod deklem,
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
j33mbo,
Ty ojciec, to może weź i kup sobie nowy zbiorniczek
Pozdrawiam
Grzegorz
Ty ojciec, to może weź i kup sobie nowy zbiorniczek

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Grzesiek_67, a czy Ty doczytałeś???????????????
Napisaem
Napisaem
...gdyby po suwie sprężania

Dolce far niente 

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Napisałeś tak
a to nie jest prawdą. Maksymalnie może być równa (objętość wody, objętość komory spalania). Już w tym momencie korba-tłok nie sprężą więcej i korba ulegnie wygięciu.
Pozdrawiam
Grzegorz
FUX pisze: Wtedy, gdyby po suwie sprężania, bylaby większa, więc z glowicy i reszty zostałyby konstelacje...
a to nie jest prawdą. Maksymalnie może być równa (objętość wody, objętość komory spalania). Już w tym momencie korba-tłok nie sprężą więcej i korba ulegnie wygięciu.
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Grzesiek_67, Ty o lodzie, ja o pogodzie...
Piszemy o tym samym, tylko nie do końca....
Piszemy o tym samym, tylko nie do końca....
Dolce far niente 

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
FUX,
ok, luzik
Pozdrawiam
Grzegorz
PS. I tak i tak damaziu wpadnie i po raz 106. okaże się, że jestem idiotą a mój światopogląd legnie w gruzach

ok, luzik

Pozdrawiam
Grzegorz
PS. I tak i tak damaziu wpadnie i po raz 106. okaże się, że jestem idiotą a mój światopogląd legnie w gruzach



Brak podpisu.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Umiem sobie wyobrazić, że woda dostanie się do cylindrów. Przecież nie chodzi tu o ilość wypełniającą cylinder (czyli coś koło szklanki ), czy nawet przestrzeń, która zostaje kiedy tłok jest w górnym położeniu, tylko jakieś bardzo małe, śladowe wręcz ilości.
Ale osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby woda będąca pod w sumie niedużym ciśnieniem (niedużym w stosunku do ciśnienia wewnątrz cylindra podczas spalania mieszanki), dostawała się przy suwie ssania do cylindra. Dziura w uszczelce musiałaby być ogromna, a przedmuchy spalin przez nią takie, że chyba natychmiast musiałby się płyn gotować.
Ale osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby woda będąca pod w sumie niedużym ciśnieniem (niedużym w stosunku do ciśnienia wewnątrz cylindra podczas spalania mieszanki), dostawała się przy suwie ssania do cylindra. Dziura w uszczelce musiałaby być ogromna, a przedmuchy spalin przez nią takie, że chyba natychmiast musiałby się płyn gotować.
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Jak najbardziej możesz zrobić taki test. Turbiny nie popsujesz bo nadal będzie chłodzona i smarowana olejem. Jedyne co bym proponował to nie zaślepiać przewodów wodnych tylko je ze sobą połączyć żeby nie zakłócać przepływu wody w układzie.j33mbo pisze: czy jak odetkam wąż zasilający wodą turbinę i go zatkam (zacisnę) niepodłączonego do turbiny i nie będę gazował, to turbina mi się nie zbiesi ?
j33mbo pisze: cały czas ubywało trochę, bo ten zbiorniczek wyrównawczy (ten z ciśnieniową nakrętką) jest nieszczelny i tam jak się nagrzeje to daje pod deklem,

Wojtek, koniecznie zmień ten zbiorniczek! Myślałem, że już dawno to ogarnąłeś. Powtórne wywalenie uszczelki może być spowodowana właśnie nieszczelnością tego zbiorniczka

Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
nie podważam tej teorii, ale jakbyś rozwinął, co i dlaczego,pablonas pisze: Powtórne wywalenie uszczelki może być spowodowana właśnie nieszczelnością tego zbiorniczka
a z drugiej strony:
pod warunkiem, że to uszczelka. znasz się trochę, jak tobie się wydaje, walenie wodą w wydech to powinna być uszczelka?
taka teoria po nocy: pęknięty jest blok (lub głowica, ale to mniej prawdopodobne, bo były sprawdzane), czy moje zdjęcie głowic, wymiana uszczelek i ponowne skręcenie mogło "na chwilę" pomóc?
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: serpentyn nie będzie - Żaba zbiesiła się
Dlatego, że zbiorniczek, a raczej korek ustala ciśnienie w układzie chłodzenia na zadanym przez konstruktora poziomie. Jak zapewne wiesz temperatura wrzenia płynu zależy od ciśnienia w układzie - przy 1,1 bara płyn wrze w temp. większej niż 100 stopni, a przy ilu wrze woda/płyn przy ciśnieniu równym 0 wie każdy kto choć raz gotował jajkaj33mbo pisze: nie podważam tej teorii, ale jakbyś rozwinął, co i dlaczego,

Twoja wymiana uszczelki faktycznie mogła pomóc "na chwilę". Na tyle ile czasu wytrzymała nowa uszczelka przy za wysokiej temperaturze i za dużym ciśnieniu.
Nie wiem jak w teorii ale w praktyce takie coś zdarza się bardzo często.j33mbo pisze: walenie wodą w wydech to powinna być uszczelka?
Powiem Ci Wojtek szczerze, że chyba najmądrzej byłoby odstawić auto do Marka i niech jego chłopaki rozwiążą zagadkę. Nie wiem czy jest sens samemu tak wchodzić w temat. Nauka może wyjść drożej niż naprawa auta w ogarniającym warsztacie.