Postanowił dyskretnie zmienić temat dyskusjiGrzesiek_67 pisze: esilon,
Ernest, oj przestań już nudzić![]()
![]()
Pozdrawiam
Grzegorz

Postanowił dyskretnie zmienić temat dyskusjiGrzesiek_67 pisze: esilon,
Ernest, oj przestań już nudzić![]()
![]()
Pozdrawiam
Grzegorz
barbie pisze: już włączył na Ciebie ignora
esilon pisze: wychodzi zajączek
no to już ostatniGrzesiek_67 pisze:esilon,
Ernest, oj przestań już nudzić![]()
![]()
![]()
Pozdrawiam
Grzegorz
Mam receptę na te polityczne dyskusje. Czytać po łebkach. Ostatnio tak je właśnie czytam i się wcale nie wkurzam ;) Dowcipy mnie nie wkurzają, nie śmieszą i nie obrażają. Bo czytam po łebkachbarbie pisze:OK. Remek przesiadł się na fotel obok.Arno pisze:o matko jedyna. dzieci kochane, dystansu trochę do siebie.
ja mam ten problem, że nawet jak czytam szybko co drugie zdanie to i tak widzę wszystkie. No się nie da. Kalectwo.Konto usunięte pisze: Czytać po łebkach
Zakładaj swoje żółte okulary do czytania forum. Sam mówiłeś, że patrząc przez nie świat wydaje się lepszy. :)remek pisze:ja mam ten problem, że nawet jak czytam szybko co drugie zdanie to i tak widzę wszystkie. No się nie da. Kalectwo.Konto usunięte pisze: Czytać po łebkach
Możemy się umówić. Ja będę się śmiał, a Ty płacz...Bilex pisze:Nie wiem czy się śmiać czy płakać...
Arno pisze: o matko jedyna. dzieci kochane, dystansu trochę do siebie.
Bilex pisze:
A tak z innej beczki:
przyszli mi zamontować szafki w łazience. Wwiercili się centralnie w rurę od wody (no bo to przecież zaskoczyć człowieka może w łazience taka rura...) a potem odkryłem, że pręty, na których owe szafki mają wisieć przebili na drugą stronę ściany... Nowy tynk i 3 miesiące temu malowana ściana poszła się...
Acha - szafek nadal nie ma...
Polityczne dyskusje nie specjalnie mnie ziębią ani grzeją. Chodziło o coś innego - traktowanie jakiejś części społeczeństwa jak bandę debili (co jak rozumiem było próbą naśladowania pewnej grupy, która tak właśnie obraża przeciwników politycznych). Nie utożsamiam się z żadną, ale nie znaczy, że nie przeszkadza mi chamstwo. O ile na naszą politykę wpływu nie mam o tyle na kształt tego forum tak (taką przynajmniej mam nadzieję).Arno pisze: Czy wy chcecie mi wszyscy, jak tu piszecie powiedzieć, że dsykusje z jj o polityce traktowaliscie serio
Dlaczego założyłeś, że chodzi o Arno?Witek pisze: Skoro Arno się nie zmienił to znaczy,
W Warszawie byłem w tym roku przez jakieś 10h w sumie, jeżeli chodzi o korki, to szlag mnie trafiał podobnie jak we Wrocławiu.Witek pisze: Pewnie przez tą Warszawkę tacy są spięci
citan ...............citan pisze:Polityczne dyskusje nie specjalnie mnie ziębią ani grzeją. Chodziło o coś innego - traktowanie jakiejś części społeczeństwa jak bandę debili (co jak rozumiem było próbą naśladowania pewnej grupy, która tak właśnie obraża przeciwników politycznych). Nie utożsamiam się z żadną, ale nie znaczy, że nie przeszkadza mi chamstwo. O ile na naszą politykę wpływu nie mam o tyle na kształt tego forum tak (taką przynajmniej mam nadzieję).Arno pisze: Czy wy chcecie mi wszyscy, jak tu piszecie powiedzieć, że dsykusje z jj o polityce traktowaliscie serio
lukwol pisze: Pani w sklepie spożywczym ogląda kurczaki.
- Jakieś małe te kurczaki... Proszę pana, czy jutro będą większe?
- Nie, kur*a, nie będą! Są martwe!!!...
Uważaj Lukwol, bo to obrazac moze kogos. Jakies takie drazliwe sie zrobily...lukwol pisze:I jak tak o polityce ...
Pięciu Polaków siada przy litrze wódki czystej i opowiada dowcipy polityczne; jeden z nich jest konfidentem UB, tylko nie wiadomo który.
Ale czy naprawdę koniecznie trzeba sobie zdawać sprawę w wątku z dowcipami?Arno pisze:zdać sobie sprawę dlaczego nie chce się tego czytać i to w prostych żołnierskich słowach zwerbalizować. Ale to trzeba zajrzeć do swojego wnętrza a nie poddawać się emocjom gwałtownym.