auto na autostrade...

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 29 gru 2010, o 20:42

Arno, a co miałeś w pakiecie, tzw. polskim?
Prawie nic, chyba, że DAP coś ostatnio zmieniło...
http://www.mercedes-benz.pl/content/pol ... :15hadr7m8

Aaaa. Sorki. Te 3 typy były.


Dolce far niente ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 29 gru 2010, o 21:31

Fux, zamiast pytać co było w pakiecie. Zobacz ileż to stron opcji jest w mercedesie a ile w bmw czy audi. I za co każa sobie winnych dopłacać.
Ja za dużo opcji nie musiałem dobierać.
Jeden pakiet Amg, ksenony, i chyba coś tam jeszcze...
Fux - zawsze jest pytane - co jest komu potrzebne. ja się dodatkami nie masturbuje. Muszę mieć klime, elektrykę, ajkieś siedzenia, i ksenony...
Ale jak ktoś musi mieć siedzenia z pamięcią dla pasażera, masaż pleców, i tonę jakiś bzdur nie używanych co chwila, tylko jak się przypomni, że się je ma....

Kiedy konfigurowalismy rozne auta, mialem wrazenie, ze audi i bmw kaza sobie za wiecej placic niz mercedes.
Ale może się mylę.
edycja niezwykła wprost:
i tak do każdego trzeba w sumie dorzucic ze 40 kilo. minimum.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: auto na autostrade...

Post 29 gru 2010, o 22:43

Arno pisze: Audi rzeczywiście, urąga kryminałowi. Chyba za klamki każą dopłacać.
W Porsche za to trzeba dopłacać za brak klamek ;-)
Obrazek

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 29 gru 2010, o 22:44

Istota w prostacie i w Porsche to wiedzą.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 01:22

to ten dodatkowy minimalizm płatny jak w Apple'u :razz:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 18:40

Arno pisze: Audi rzeczywiście, urąga kryminałowi.
Mój faworyt, to dopłata za podgrzewanie lusterek w Q5 :-d Natomiast Meś, owszem, nieźle - ja np. C-klassę mógłbym zasadniczo przygarnąc bez dodatków, i też byłoby OK (jak na mój pasztetowy standard).

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 19:10

Mercedesa istotnie można na siłę brać gołego.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 19:30

merc ma fajny awtomat :mrgreen:
Dolce far niente ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 19:50

ja automat to panie dziejaszku ten tego. Mam ręczną.
Podobno dobry jest ten 7dmio biegowy
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 20:06

Arno, zmienia aksamitnie. Ja bylem zachwycony :thumb: .
Dolce far niente ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 30 gru 2010, o 20:32

e, to to tak.
gregski, UWAGA, manualna skrzynia w mercedesie nie jest tak precyzyjna jak w Imprezie. Tak tylko móiwę, żebyś wiedział.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 3 sty 2011, o 04:00

Arno pisze: gregski, UWAGA, manualna skrzynia w mercedesie nie jest tak precyzyjna jak w Imprezie. Tak tylko móiwę, żebyś wiedział.


Rozumiem, że piszesz o 6MT? To fakt, ciężko znaleźć podobną, za to 5MT w Subaru ma się nijak do precyzji.
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 3 sty 2011, o 14:08

Arno pisze: Tak tylko móiwę, żebyś wiedział.

dzieki, ja tylko 7G jesli ta milosc nie zardzewieje...

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 12:29

pomijam umiejetnosci i styl jazdy tego slowaka, ale spojrzcie na ile mu to auto pozwala w tych warunkach:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=v_42UbY-INs
koles to przezyl...
3.0 tdi quattro z DSG

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 13:27

Chcesz pożyczyć Subaraka? :-d

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 13:28

gregski pisze: koles to przezyl...
3.0 tdi quattro z DSG
ale co?
Dolce far niente ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 13:32

ky, jemu? nie :lol:

FUX, mowisz, ze dyskoteka szybsza?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 14:09

gregski, ale co chciales tym filmikiem przekazać, bo nie czaję :oops: ...
Dolce far niente ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 14:19

FUX, ze a4 daje rade.. wypacza kiepska technike jazdy kolesia i pozwala na duuzo wiecej niz poprzednie generacje.. bmw3 podnioslo wysoko poprzeczke w 2004, audi a4 i mer musieli mocno popracowac nad zawiasem i nie tylko... ta klasa posunela sie niesamowicie do przodu przez ostatnie 5 lat, niestety cenowo rowniez.
i tak jak w 2004 roku legac doganial kiplejerow w tej klasie, zaopatrzonych oczywiscie w odpowiadajace silniki, nie Mki czy amg, to dzis jest duza przepasc pomiedzy szkopami, a legasiem.

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 14:34

gregski,
to co widać na filmie nie znaczy wcale, że tam było ślisko,
ja też nie widzę tam nic szczególnego :?

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 14:39

gregski, trzebaby zrobić bezpośrednie porównanie.

BTW nie wiem jak na Słowacji, ale Czesi mają bardzo porządnie odśnieżone drogi i czarne jest czarne. Przynajmniej jak mi się zdarzało w zimie tam jechać.

W sensie ja na podstawie filmiku z jutuba bym nie ferował wyników mówiących o dużej przepaści. Na pewno bym kupił auto w którym się czuję lepiej jako kierowca, nawet jeżeli byłoby ono gorsze (w rękach dobrego kierowcy) ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 15:01

gregski pisze: i tak jak w 2004 roku legac doganial kiplejerow w tej klasie, zaopatrzonych oczywiscie w odpowiadajace silniki, nie Mki czy amg, to dzis jest duza przepasc pomiedzy szkopami, a legasiem.
Wiesz. Może wyszły japońce z założenia, że wolą mniej kasy w ostatecznym rozrachunku w serwisach na naprawy gwarancyjne tracić...
Choc raczej to kiepski argument, gdyż w designie także zostali z tyłu i to znacząco... :mrgreen:
Na moje stetryczałe oko, na autobanę nie dońca jest potrzebna fura szybka, nawet w zakorkowanych Niemczech.
ważne, aby plynnie przesywać się do przodu niekoniecznie zawsze, jako pierwszy; i tak sa szybsi.
W sumie za zawalidroge się nie uważam, a pozostałe plusy dodatnie mojej fury np. w zaspach, parkingach, terenie, rekompensują niedostatki prędkościowe, czy przyspieszniowe.
180km/h na budziku, 16l/100km na autobanie i chyba jedno prosie i merc mnie wyprzedzi lo na odcinku ca. 80-120km...
Dolce far niente ;-)

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 15:03

gregski pisze: koles to przezyl...
3.0 tdi quattro z DSG
No jarmaj by na przykład nie przeżył diesla w automacie :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 15:16

Klekota to bym przeżył, nie mam tu oporów. Ale automata - NIGDY!!! :evilgrin:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 15:16

WRC fan pisze: No jarmaj by na przykład nie przeżył diesla w automacie
Eee. Pożyjemy, zobaczymy...
Nie wiemy, co nam przyszłość przyniesie i piszę to calkiem poważnie!
Dolce far niente ;-)

ODPOWIEDZ