auto na autostrade...

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:42

remek, :mrgreen:

btw: jak sie sprawuje impreza na autobahnie? jaka jest tzw przelotowa tego auta?
wrx daje rade w takich prozaicznych zadaniach? :)



Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:45

A5 - niestety z tyłu nikt nie będzie wysiadał na tej autostradzie, bo tam NIKT nigdy się nie zmieści!
Myślałem o tym aucie i nawet o merolu E coupe ( zbudowany na C) ale w obu nie ma miejsca nawet dla dzieci. Masakra. Ale wygodne, dobre, szybkie...
A5 jest teraz COUPE. 5 drzwi.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:48

Arno, tak, ale nowego nie kupie by przez pierwsze dwa lata stracic ponad 50% wartosci
a jak twoja impreza dawala rade w trasach? co ty miales? sti?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:49

Arno, kiedy jedziesz do Langenfeld?
Dolce far niente ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:51

STI, dawała radę. Robiliśmy np 1500 jednego dnia. Ale nie ma porównania w komforcie jazdy z Merolem.
To dwa inne światy. I prędkość przelotu ze względu na stacje benzynowe taka sama.
STI ma zaletę, jest atypowe. To duża zaleta. I jest przyjemność z jazdy. Bo se nacisnąć można... Ale dziś bym się mocno zastanowił...
Jazda w korku, powoli... niekoniecznie. Dalekie drohgi z dziećmi? Niekoniecznie. Choć MOŻLIWE. W mercedesie cieplej, lepiej izolowany. Muzykę dzieciom puścisz...

Trudna sprawa.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:53

gregski pisze: btw: jak sie sprawuje impreza na autobahnie? jaka jest tzw przelotowa tego auta?
wrx daje rade w takich prozaicznych zadaniach? :)
ja na autobahnach się nie znam. WRX sprawuje się jak Nubira, tylko wygodniejszy, fajniej buczy i fajniej przyspiesza. Przelotowa dla mnie to 130-160kmh - zwykle 140. Szybciej w zasadzie nie potrzebuję, bo to nudne i męczące. Wolę się podrzeć z Lipą (illusion ;-) )

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:53

jest czas, mozna gdybac i rozwazac.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 20:55

remek pisze: zwykle 140. Szybciej w zasadzie nie potrzebuję, bo to nudne i męczące

140 na krajowej osemce 140 na A2 nie rowne..
ba, jak pokazuja ostatnie karambole, A2 nie rowne A4...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 21:03

gregski, dla mnie jeden diabeł, ja jadę swoje bezpieczne* ;-) jakby nie patrzeć lepiej z chaty nie wyłazić ;-)

*uprzedzając, dostosowuję prędkość, czasami wlokę się 70kmh przez 60km, jak mi się nie chce szarpać.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 21:04

remek pisze: Wolę się podrzeć z Lipą
Rzucasz się do walki, choć trochę Ci brak
postawy siłacza, za wąski masz kark? ;))))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

leinad
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: już z Polski
Auto: impreza wrx,legacy diesel
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 21:19

Co do wrx, tydzień temu jechałem z Suwałk do Holandii. Jechaliśmy w 4 osoby (3 dorosłych + 1 dziecko) i nie ma katastrofy chociaż po dłuższej jeździe jestem bardziej zmęczony w porównaniu z jazdą moim poprzednim autem (Mercedes C 270 cdi kombi). Jest na pewno głośniej i mniej komfortowo ale było dużo bezpieczniej przede wszystkim na drodze Suwałki- Warszawa. Co do jazdy po autostradzie na A2 jechałem pod wiatr z prędkością 150-160 spalanie w granicach 13 litrów, na drugi dzień w Niemczech podobna prędkość ale bez wiatru pomiędzy 10-11. Ja jeżdżę teraz tylko raz w roku do Polski samochodem (zima :whistle: ) więc ciężko jest mi coś powiedzieć ale wiem, że i dłuższe odcinki da radę pojechać( sam miałem nie miłą okazję spróbować jak mi odwołali lot z Holandii do Chorwacji i trzeba było prawie 1800 km przejechać).

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 22:06

jechać da się wszystkim, ale bez wątpienia z samochodów luksusowniejszych osobnik wysiada mniej zmęczony.
To co pisze Remek o prędkości niestety jest słuszne, jeździłem ile się dało i wysiadałem wyprany. A czas na długm dystansie ten sam, bo jak już nie raz pisałem dodatkowe dwa postoje na stacji. A tak se jedziesz 130/140/150 i masz średnią znośną i nie wysiadasz wykończony. I stres mniejszy a stres męczy.
Zauważyliście, że powyżej pewnych prędkości zaczynają się ręce pocić? Nie ze strachu. No bo jakbyśmy się bali to byśmy tak nie jechali. Ale to ze stresu. Wiesz w końcu, że jak jedziesz katowicką 180/200 to się wszystko może w każdej chwili zdarzyć. ...
A stres męczy i męczy i męczy...
Nie warto.
Co więcej, ruch coraz większy, czasu na reakcję coraz mniej. Więc mniejsza prędkość daje szanse na przedłużenie gatunku
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 22:42

no tak, ale katowicka to zdecydowanie inne przezycie niz tytulowa autostrada...

tam meczy halas i nuda, ew. tir sqrwysyn uprawiajacy wyscigi sloni chili wyprzedzajacy sie z roznica predkosci pol kmh.
i tu jak wysiadam z OBKa ktorego przelotowa niehalasujaca i w miare ekonomiczna jest 160kmh to bola mnie plecy od niewygodnego fotela, a jak wysiadlem z cklasse kompresor po przelotowej 180kmh nie bolalo nic...
co ciekawe, podobne odczucia w nowym golfie 6 - super cichy. tylko komfort jazdy juz nie ten co w mietku...

po katowickiej tez mietkiem szybko gnalem, ale poziom zmeczenia byl inny wlasnie przez inne warunki
a np krajowa jedynka z lodzi na gdansk juz w zasadzie wyleczylem sie z wyprzedzania.. tam 100kmh to sukces..
no ale tam tez zaraz bedzie autostrada

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 22:48

no własnie. powstaje zasadnicze pytanie: Czego oczekujemy.
I tu sie rodza wszystkie pytania i koncpecje.
Jesli chcemy wygody, to z pewnoscia mieczyslaw, audi czy bemwu, lub inna wygodna cholera.
Jeśli chcemy auto ktore pogoni wiele innych a z kolei nie zalezy na ciszy... może STI, oczywiście wzmocnione i z głośnym wydechem...
I tak dalej i dalej...

Ciekawe, że normalnie w żyicu wielkie pojazdy nie są nam potrzebne. Raz na jakiś czas można się zmieścić w autach wielkości STI, C, a4 czy trójki.... Nawet do Golfa i Alfy się człowiek wtarabni i korona z głowa z korony nie spadnie. Co, gdzie, kiedy i jak jest potrzebne i już...

Dziś twoerdzę, że jestem zadowolony z mojego. I zobaczymy, co się okażę w niedzielę pod Czestochowską górą. Nie będę się ścigał, bo nie oto się bynajmniej rozchodzi, ale poznam pojazd dogłębniej - wyraźnie daje się zauważyć brak placyków, został sam Jacyków w Warszawie.

Ale ad rem - masz za dobrze. wynajem takich samochodów nie jest aż taki drogi, możesz se porpróbować.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 22:53

gregski pisze:btw: jak sie sprawuje impreza na autobahnie? jaka jest tzw przelotowa tego auta?
wrx daje rade w takich prozaicznych zadaniach? :)
Ja WRX'em zajechałem bez problemu na Rajd Dojczland (1100km w jedną stronę 400 na miejscu, całość w 4 dni), na Rajd Szwecji (ok 1300 w jedną, jakieś 300 na miejscu, całość w 5 dni), na Rajd Finlandii (jakieś 1600 w jedną, 300 na miejscu, całość w 5 dni), wszystko w 4 osoby na pokładzie.


Dla mnie to arcy wygodne auto. O ile jest z grubsza w serii. Teraz Wiśnia już trochę by się na takie trasy nie nadawała... ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 22:55

jarmaj, ja zrobiłem nawet 6000 po Norwegii. Nadaje się. Ale są auta w ktorych jest wygodniej. I siedzenia wygodniejsze też... Ale Impreza da się bez problemu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:00

Arno pisze:Ale są auta w ktorych jest wygodniej. I siedzenia wygodniejsze też...
Nie zaprzeczę.

Ja auto traktuję jako coś, co ma dawać fun, a jedynie przy okazji ułatwiać życie wożąc mnie tu i tam.

Gdybym miał dużo się przemieszczać, kupiłbym oprócz estijaja jakieś autostradowe toczydło. Tylko do pokonywania km bez przyjemności.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:10

jarmaj pisze: Gdybym miał dużo się przemieszczać, kupiłbym oprócz estijaja jakieś autostradowe toczydło. Tylko do pokonywania km bez przyjemności.
To gada po ludzku?! Zepsuło się?

;)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:15

ky pisze: To gada po ludzku?! Zepsuło się?
Czy ktoś zna emotę z gestem przyjaźni wyrażanym środkowym palcem :?:







:mrgreen:

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:19

jarmaj, Obrazek

albo

Obrazek



:whistle: :mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:23

burat, ta jest w sam raz :arrow:


Obrazek


:evilgrin:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:24

Którą? Tę: oOoo czy tę: Voo ?

;))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:30

ky pisze:Którą? Tę: oOoo czy tę: Voo ?

A jaśniej, dla kogoś z poza sieciowego pasma zer i jedynek?

:-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:35

one te zero jedynkowe myślą że bóg wi co.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 6 sty 2011, o 23:38

jarmaj pisze: dla kogoś z poza sieciowego pasma zer i jedynek?
Użyj wyobraźni. Nie szukaj zer i jedynek tam, gdzie ich nie ma :)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

ODPOWIEDZ