Klub Zielonej Kury
Re: Klub Zielonej Kury
Nie ma znaczenia marka samochodu. Istotna jest zasada dzialania silnika.
O turbinę trzeba dbać!
O turbinę trzeba dbać!
Dolce far niente 

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Nie wolno od razu gasić po szybszej jeździe. Po turlaniu się po mieście raczej to większego znaczenia nie ma.Rav pisze:Obecnie posiadam Skode Superb 2004 r 1,9tdi 131 KM.
Pytanie: Czy w "takim" aucie z turbiną też wypadałobydbać o nią, (jak w subaru) tzn. poczekać aż auto się rozgrzeje troche i dopiero jechać, czy po jeździe trzeba chwile odstać żeby troche pochodziło auto na wolnych obrotach
![]()
I odrazu zapytam czy do tego auta możnaby zamontować turbotimer
![]()
w swoim wrxie miałem coś takiego i bardzo wygodne to było i wyrażam chęć posiadania czegoś takiego w Kurze tylko nie wiem czy można
![]()
prosze o odpowiedzi
![]()
Na zimno, jak na każdym silniku, nie ważne czy doładowanym czy nie, nie wolno cisnąc za bardzo. Specjalnie czekać na postoju aż się rozgrzeje też nie ma sensu, chyba że w tym czasie odśnieżasz auto, albo skrobiesz szyby, na pewno też nie zaszkodzi.
- Rav
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Świdnica Śl.
- Auto: obecnie Skoda SuperB(ll)eeeee
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Klub Zielonej Kury
FUX, jarmaj dzięki. A jak ma się sprawa turbo timera
jest możliwość zamontowania, a jeśli tak to gdzie to zamontować
(w jakim warsztacie bo gdzie to wiem....w aucie ) 



Jeśli uważasz, że kobiety to słaba płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć kołdrę na swoja stronę.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
http://moto.onet.pl/252942,8817881,1,zd ... ml?node=27
Tanio, solidnie i... bez ramek w drzwiach.
Chyba jednak ten wątek będzie żył
Tanio, solidnie i... bez ramek w drzwiach.

Chyba jednak ten wątek będzie żył

Re: Klub Zielonej Kury
WiS, tylko trochę szkoda, że to nie jest FSO ;) Ale bryła bardzo przyjemna (zwłaszcza front)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Hehe, chyba sceptykom mowę odebrało, taka tu cisza...Barthol pisze: bryła bardzo przyjemna

Re: Klub Zielonej Kury
to i tak skoda...
mi zawsze z S100 będzie kojarzyła i permanentnym psuciem się...
mi zawsze z S100 będzie kojarzyła i permanentnym psuciem się...
Dolce far niente 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
FUX, niedawno spotkałem octavię z przebiegiem prawie 400 tysięcy, która poza okresowymi przeglądami nigdy nie widziała mechanika. Spośród znanych mi innych użytkowników Skód (oczywiście już "vwagenowskich") też jakoś żaden szczególnie nie narzeka na awaryjnośc. Czego z serca życzę - wszystkim użytkownikom LR, a zwłaszcza jednamu 

Re: Klub Zielonej Kury
To jeszcze były stare modele na pompo wtryskiwaczu , teraz już jest gorzejWiS pisze: Spośród znanych mi innych użytkowników Skód (oczywiście już "vwagenowskich") też jakoś żaden szczególnie nie narzeka na awaryjnośc.

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Piter 35, nowe diesle ze swoimi uniwersalnymi wadami to jedno - ale zawias, wydech, mechanizmy opuszczania szyb, zamki drzwi, maglownica i hamulce nie zależą od generacji silnika i rodzaju paliwa... 

Re: Klub Zielonej Kury
Możesz wziąć wolnossące benzynowe 1.6. :)Piter 35 pisze: To jeszcze były stare modele na pompo wtryskiwaczu , teraz już jest gorzej![]()
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Klub Zielonej Kury
WiS pisze: zawias, wydech,
Jakoś nie wierzę by nic w tym temacie nie robiliWiS pisze: maglownica


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Klub Zielonej Kury
SS to jedna wielka porażka stylistyczna, a tył sedana sprawia wrażenie, jak gdyy skończyli go projektowac po dluzszej przerwie świątecznej i pamiętali, co zrobili z przodu.
Auta sa bez wyrazu. Fakt, że na tylnym siedzeniu siedzi VW moze być i wadą i zaletą; zależy, jak na to patrzeć.
Kluczewe jest postawienie tezy, jak dleko sa z Toba szczerzy w opowieściach o niezawodności i "nic nie robieniu"
.
A za slowa pociechy dziekuję.
Auta sa bez wyrazu. Fakt, że na tylnym siedzeniu siedzi VW moze być i wadą i zaletą; zależy, jak na to patrzeć.
WiS pisze: Spośród znanych mi innych użytkowników Skód
Kluczewe jest postawienie tezy, jak dleko sa z Toba szczerzy w opowieściach o niezawodności i "nic nie robieniu"

A za slowa pociechy dziekuję.

Dolce far niente 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Prawda. Szczególnie ten tył sedana, bo kombi już trochę mniej razi, zaś w wersji scout zapewne będzie razić jeszcze mniej. Ale nie każdemu to przeszkadza, w świetle wielu innych zalet.FUX pisze: SS to jedna wielka porażka stylistyczna, a tył sedana
Ja - przyznaję - bym sobie samemu Superba nie kupił

Opisany casus dotyczył wolnossącego benzyniaka 2.0, 150 koni.ky pisze: wolnossące benzynowe 1.6. :)
Piter 35 pisze: Jakoś nie wierzę by nic w tym temacie nie robili
Oczywiście, nie wiem na 100%. Ale też nie mam powodu by zakładać, że wszyscy wokół kłamią (wtedy musiałbym pewnie zaPiSać się do jakiejś oblężonej sektyFUX pisze: Kluczewe jest postawienie tezy, jak dleko sa z Toba szczerzy w opowieściach o niezawodności

Znam oczywiście także przypadki Skód, które zepsuły się paskudnie - ale jakoś różne źródła wskazują, że statystycznie zdarza się im to rzadziej, niż konkurencji z porównywalnej półki, a nawet autom droższym i bardziej prestiżowym.
Re: Klub Zielonej Kury
Teraz już takich nie ma. Są 1.8TSI. Do zeszłego roku można było jeszcze kupić Octę Tour z 1.8T, ale teraz to już nie jest możliwe.WiS pisze: Opisany casus dotyczył wolnossącego benzyniaka 2.0, 150 koni.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
...których realny przebieg do remontu głównego, oczywiście przy prawidłowej eksploatacji, ludzie z firmy szacują nieoficjalnie* na przynajmniej 300 tysięcy.ky pisze: Są 1.8TSI.
Co jak dla mnie zupełnie wystarczy, zważywszy, ze Skody z takim napędem są od biedy w moim zasięgu jako nówki_sztuki, w przeciwieństwie do Subaru, BMW i innych Landroverów.
Bajdełej, miałem się dziś z ranka okazję karnąć najpierw prawie nowym Lexusem IS, a zaraz potem Octavią. Oba z dieslami. 2.2 Lexusa contra 2.0 Skody. 177 contra 140 koni. I powiem szczerze, różnicy w jakości, materiałach, dynamice i kulturze jazdy (trochę miasto, trochę podmiejskie szosy), etc. - nie stwierdziłem. Pewnie jestem za mało wyrafinowany.
Różnica w cenie salonowej natomiast jest dwukrotna, przy tym w Skodzie jest nieco przestronniej i ustawniej za kierownicą oraz znacznie przestronniej z tyłu

No i jeszcze jedno. Skoda jest zdecydowanie zwrotniejsza, co na codzień w jeździe miejskiej jest IMO ważniejsze niż przyspieszenie do setki czy v-max.
* oczywiście, można (jak wyżej) podejrzewać, że łżą na potęgę i robią mnie w bambuku, bo za to im płacą. Ale z pewnych względów, jednak nie sądzę.
A ten 2.2 177KM to nie jest Toyotowski D-CAT(czy jak one się zwą) ?
Biuro pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych RES - http://www.odszkodowania-res.pl
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Przypuszczam, że ten sam - tylko w Toyotach sprzedawany trochę taniej.
A żeby było jeszcze śmieszniej, to oba w/w w normalnej jeździe "z A do B" niczym nie różnią się (IMO) od nowego skodowskiego diesla 1.6, którego działanie opisywałem w tym wątku kiedyś-tam.
Tyle, że ten 105 konny jest dużo tańszy w zakupie i nieco mniej pali.
Dyszel ist dyszel, jak dla mnie one są jak (przepraszam zwolenników politycznej poprawności) Chińczycy. Właściwie takie same.
A żeby było jeszcze śmieszniej, to oba w/w w normalnej jeździe "z A do B" niczym nie różnią się (IMO) od nowego skodowskiego diesla 1.6, którego działanie opisywałem w tym wątku kiedyś-tam.
Tyle, że ten 105 konny jest dużo tańszy w zakupie i nieco mniej pali.
Dyszel ist dyszel, jak dla mnie one są jak (przepraszam zwolenników politycznej poprawności) Chińczycy. Właściwie takie same.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: Klub Zielonej Kury
WiS pisze:są od biedy w moim zasięgu jako nówki_sztuki
No właśnie. A po co kupować nowe auto?
Przez pierwsze 2 lata traci tyle na wartości, że mając je lepiej o tym nie myśleć.
A kupując 2 latka, sprawdzonego i z pewnego źródła, ma się też prawie nówkę. I to o 1/3 tańszą. Inaczej mówiąc, za tą samą kasę ma się auto o klasę, dwie lepsze.

PS
Tak wiem, każda szkoła, kupować nowe czy albo używane, ma swoje racje i swoich zwolenników, ale ja w życiu nowego auta nie kupiłem i nie ma takiej siły, żebym nowe kupił. No chyba że lekką ręką będzie mnie stać na GT2 i parę innych równocześnie, nie odejmując sobie od ust.

Re: Klub Zielonej Kury
Też jestem z tej szkoły ale spełnienie tych kryteriów wcale nie jest łatwe, zwłaszcza w naszych realiach.jarmaj pisze: A kupując 2 latka, sprawdzonego i z pewnego źródła, ma się też prawie nówkę.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: Klub Zielonej Kury
To prawda. U nas bardzo trudne. Ale da się. Chociaż czasami to trwa i nie można odnosić się do średniej cen z głoszeń. Trzeba liczyć się z zapłaceniem trochę większej sumki.
Ale moim zdaniem i tak się po stokroć opłaca w stosunku do samochodu nowego.
Ale moim zdaniem i tak się po stokroć opłaca w stosunku do samochodu nowego.
Re: Klub Zielonej Kury
jarmaj, sa jeszcze czasami korzysci tzw. fiskalne...
2-3 letnich aut kratkowych w zasadzie nie bylo. ja np. lapnalem sie na cene za nowkę sztuke, jak za dwulatka.
Ale te fury były w RP przez 3 dni.
W sumie, zanim pokazala sie reklama w TV, to juz ich nie było...
2-3 letnich aut kratkowych w zasadzie nie bylo. ja np. lapnalem sie na cene za nowkę sztuke, jak za dwulatka.
Ale te fury były w RP przez 3 dni.
W sumie, zanim pokazala sie reklama w TV, to juz ich nie było...

Dolce far niente 

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: Klub Zielonej Kury
Nie biorę tu pod uwagę aut na firmę, na ciężarówkę, czy jak to tam się odbywa.
Pisałem o kupowaniu aut prywatnie. Na innych opcjach się nie znam, bo nie mam z nimi do czynienia i mnie nigdy nie interesowały.
Pisałem o kupowaniu aut prywatnie. Na innych opcjach się nie znam, bo nie mam z nimi do czynienia i mnie nigdy nie interesowały.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Klub Zielonej Kury
http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Skoda ... caid=1bedb
Nowa rajdówka na "S" - ktoś reflektuje, czy tu już tylko sami miłośnicy boxera-diesla (najlepiej z kastrującym softem), skóry, patyka i automatu...?
). Zresztą, zakup obu akurat "na rynku pierwotnym" wynikał ze splotu skomplikowanych okoliczności, a nie z mej szczególnej pasji do zdejmowania folii z siedzeń nówki-sztuki.
Natomiast "na rynku wtórnym" jest jeden problem (poza oczywistym, czyli "jak nie wdepnąć w zakatowanego szrota").
Mianowicie, dokompletowanie konkretnego egzemplarza.
W Subaru, gdzie np. WRX jest WRX, a OBK ma 2-3 podstawowe wersje i koniec, nie ma problemu.
Natomiast jeśli chce się kupić uzywkę innej marki, bywa kłopot - bo te elementy z dłuuugiej listy wyposażenia, które parę lat wczesniej wybrał sobie jakiś szwajcarski ksiądz, mnie akurat mogą nie do końca pasować.
W salonie zapłacę wtedy co prawda drożej - ale mam w aucie akurat to co chcę, nie mniej i nie więcej.
Nowa rajdówka na "S" - ktoś reflektuje, czy tu już tylko sami miłośnicy boxera-diesla (najlepiej z kastrującym softem), skóry, patyka i automatu...?

Zasadniczo zgoda - ja w życiu kupiłem tylko dwa auta w salonie (for-sexa i ignisa), przy czym oba właściwie nie dla siebie (jeden jest żony, drugi matkijarmaj pisze: po co kupować nowe auto?

Natomiast "na rynku wtórnym" jest jeden problem (poza oczywistym, czyli "jak nie wdepnąć w zakatowanego szrota").
Mianowicie, dokompletowanie konkretnego egzemplarza.
W Subaru, gdzie np. WRX jest WRX, a OBK ma 2-3 podstawowe wersje i koniec, nie ma problemu.
Natomiast jeśli chce się kupić uzywkę innej marki, bywa kłopot - bo te elementy z dłuuugiej listy wyposażenia, które parę lat wczesniej wybrał sobie jakiś szwajcarski ksiądz, mnie akurat mogą nie do końca pasować.
W salonie zapłacę wtedy co prawda drożej - ale mam w aucie akurat to co chcę, nie mniej i nie więcej.
- b_bartt
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: flo na paliwko
- Auto: niunia GT 00 i latanie w planie..
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Klub Zielonej Kury
jednym skoda pasi a innym poprostu nie pasi.. pisalem jakos wczesniej ze moja octavia 1 1,9 tdi w haldexie z pakietem offroadowym wysmigala ponad 380 000 i uwierzcie ale auto ma 5 kierowcow z czego 3 sadystow i naprawde nic procz exploatacyjne tanie rzeczy... a superba nowego odebralem 11 mies temu rowniez haldex 4 i pakiet i napradwe tanio sie DUPSKO wozi a miejsca na tylnej kanapie jak w hotelu... kombi !!
“Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno”
(Sir Stirling Moss)
(Sir Stirling Moss)