pablonas pisze: Przecież jak "wracam" z kropki na kreskę to mi światła w niebo świecą, tyle wałówki wiozę.
A ja słyszałem że dostajecie tylko termos kawy i po dwie kanapki od wielkiego wodza na dyżur moderatora no i jak gorąco to litr wody

pablonas pisze: Przecież jak "wracam" z kropki na kreskę to mi światła w niebo świecą, tyle wałówki wiozę.
Ja teżzofija pisze:Ja mogę.inquiz pisze:ilu z ględzących może się pochwalić przedwojennymi warszawskimi korzeniami?
Nie jest, bo ja nikomu nie zabieram, a jedynie decyduję komu chcę dać trochę więcej. Istotna różnica.barbie pisze:Natomiast podejście, że Warszawa jest bogata, a "wiocha" potrzebuje bardziej jest dla mnie tożsama z tym, że bogatym trzeba zabrać więcej bo są bogaci.
Ale czy to znaczy, że należy zabronić ruchu tranzytowego np.? Bo też dewastuje drogi, a podatki dochodowe tranzytowcy płacą gdzie indziej.barbie pisze:Warszawa ma ileśdziesiąt jak nie ileśset razy większy ruch niż owa "wiocha", dużo więcej mieszkańców, dużo większą infrastrukturę do utrzymania. Więc z jednej strony lokalny patriotyzm wobec "wiochy", ale z drugiej wściekłość czemu piaskarek nie ma jak śnieg pada. No może są po prostu tam, gdzie lokalny patriotyzm
vibowit pisze: Konto usunięte, btw. Twoje podatki też nie trafiają do Warszawy, a tutaj pracujesz. Łapiesz się do tej samej kategorii "wieśniaków" co ja.
Korzystasz i się nie dokładasz. Czyli zużywając zabierasz tym, co się dokładająvibowit pisze:Nie jest, bo ja nikomu nie zabieram, a jedynie decyduję komu chcę dać trochę więcej. Istotna różnica.barbie pisze:Natomiast podejście, że Warszawa jest bogata, a "wiocha" potrzebuje bardziej jest dla mnie tożsama z tym, że bogatym trzeba zabrać więcej bo są bogaci.
No to swoją drogą należałoby już dawno, ale z braku obwodnicy raczej nie da rady.vibowit pisze:Ale czy to znaczy, że należy zabronić ruchu tranzytowego np.? Bo też dewastuje drogi, a podatki dochodowe tranzytowcy płacą gdzie indziej.barbie pisze:Warszawa ma ileśdziesiąt jak nie ileśset razy większy ruch niż owa "wiocha", dużo więcej mieszkańców, dużo większą infrastrukturę do utrzymania. Więc z jednej strony lokalny patriotyzm wobec "wiochy", ale z drugiej wściekłość czemu piaskarek nie ma jak śnieg pada. No może są po prostu tam, gdzie lokalny patriotyzm
Piaskarki to tylko przykład. A tego, że Warszawa jest strasznie biedna i nie ma za co kopać przecież nikt nie mówi. Ale są rzeczy na które brakuje kasy.vibowit pisze:Jaka wściekłość? Mi tam brak piaskarek nie przeszkadza, bardziej to, że całe miasto jest rozkopane i zablokowane. Ciekawe, że przy takim braku kasy w biednej Warszawie, całe miasto jest przytkane, bo wszędzie coś jest remontowane. Ciekawe z czego to finansują.![]()
No i to jest argument który kupujęvibowit pisze:A najistotniejsze jest chyba to, że płacę podatki tam gdzie płacę, bo tak jest mi zdecydowanie wygodniej. Oszczędzam dzięki temu mnóstwo czasu i nerwów.
Każdy, który płaci podatki się dokłada. Ci którzy płacą podatki lokalnie po prostu dokładają się bardziej. Tyle, że od tego już niedaleko do rozliczania kto ile płaci podatku i w związku z tym komu wolno więcej, a komu mniej.barbie pisze:Korzystasz i się nie dokładasz. Czyli zużywając zabierasz tym, co się dokładają![]()
I oczywiście wszyscy płacą uczciwie podatki nie próbując uszczknąć jak najwięcej dla siebievibowit pisze: Tyle, że od tego już niedaleko do rozliczania kto ile płaci podatku i w związku z tym komu wolno więcej, a komu mniej.
Jasne jasne, ach ta skłonność do przejaskrawianiavibowit pisze:Każdy, który płaci podatki się dokłada. Ci którzy płacą podatki lokalnie po prostu dokładają się bardziej. Tyle, że od tego już niedaleko do rozliczania kto ile płaci podatku i w związku z tym komu wolno więcej, a komu mniej.barbie pisze:Korzystasz i się nie dokładasz. Czyli zużywając zabierasz tym, co się dokładają![]()
Ale co ja przejaskrawiam?Konto usunięte pisze:Jasne jasne, ach ta skłonność do przejaskrawiania
Vibowit pisze: Tyle, że od tego już niedaleko do rozliczania kto ile płaci podatku i w związku z tym komu wolno więcej, a komu mniej.
Przecież to się do tego samego sprowadza, bo temat zdryfował w kierunku, dlaczego mam płacić podatki w Warszawie (a nie w miejscu zamieszkania). Mieszkaniec Wyszkowa pracujący w Warszawie nie płaci podatku dochodowego w Warszawie, więc Waszym zdaniem nie ma prawa narzekać na korki w Warszawie.Konto usunięte pisze:No tutaj. Gadamy ogólnie o tym, że warto/należy płacić podatki w miejscu zamieszkania i dlaczego
Vibowit pisze: Tyle, że od tego już niedaleko do rozliczania kto ile płaci podatku i w związku z tym komu wolno więcej, a komu mniej.
Ale przecież tak jest, bo podatki są procentowe, a nie kwotowe.barbie pisze:Natomiast podejście, że Warszawa jest bogata, a "wiocha" potrzebuje bardziej jest dla mnie tożsama z tym, że bogatym trzeba zabrać więcej bo są bogaci.
Ależ ja nie twierdzę, że tak nie jest, tylko że to jest głupievibowit pisze:A i jeszcze jedno, bo mi umknęło z posta barbie.
Ale przecież tak jest, bo podatki są procentowe, a nie kwotowe.barbie pisze:Natomiast podejście, że Warszawa jest bogata, a "wiocha" potrzebuje bardziej jest dla mnie tożsama z tym, że bogatym trzeba zabrać więcej bo są bogaci.
vibowit pisze: Przecież to się do tego samego sprowadza, bo temat zdryfował w kierunku, dlaczego mam płacić podatki w Warszawie (a nie w miejscu zamieszkania). Mieszkaniec Wyszkowa pracujący w Warszawie nie płaci podatku dochodowego w Warszawie, więc Waszym zdaniem nie ma prawa narzekać na korki w Warszawie.
Ty nie marudź tylko się tłumacz gdzie płacisz podatki...gregski pisze:a taki fajny WONtek o motocyklach byl...
to wrzuć coś o motorach albo daj się wypalić marudomgregski pisze: a taki fajny WONtek o motocyklach byl...
dokładnie, czy wspierasz tylko tysiącletnią Rzeszę czy rodzinny kraj takżevibowit pisze: Ty nie marudź tylko się tłumacz gdzie płacisz podatki...![]()
vibowit pisze: Konto usunięte, no w tym momencie, w którym stwierdzono, że korzystam z infrastruktury najczęściej, więc powinienem na nią płacić.
Ja więcej czasu spędzam w miejscu pracy niż w domu.
No to ja nie rozumiem o co ten szum, że nie mam prawa narzekać na brak piaskarek, czy też korki, skoro się do nich nie dorzucam. A po kiego grzyba mi piaskarki i jakie korki w Łomiankach?Konto usunięte pisze:Nie no, lipa, próbujesz swój wniosek włożyć nam w usta![]()
Nigdy nie twierdziłem, że tak ma być.Konto usunięte pisze:EDIT: A'propos argumentu, że masz płacić tam gdzie pracujesz....
inquiz pisze: dokładnie, czy wspierasz tylko tysiącletnią Rzeszę czy rodzinny kraj także![]()
Tym bardziej, że to akurat byłovicu pisze:zaraz zaraz, tu się o lokalnym patriotyźmie i podatkach pisze, a nie jakieś wideła tematyczne wkleja![]()