I w efekcie nawet jeżeli nie za pierwszym razem, to za którymś zrozumieli, że to po prostu nieładnie tak robić...radekk pisze:Na autostradzie to chyba mało prawdopodobne. Parę lat temu również w Chorwacji widziałem paru takich w korku na autostradzie samochodami uznali że sobie skrócą oczekiwanie. Po paru minutach widziałem te samochody jak jechały tym samym pasem w drugą stronę w obstawie policji, która kierowała ich na sam koniec korka, sądzę że dużo gorsze niż ten mandat, który również dostawali.vibowit pisze: Pobocze jest tak zapchane pędzącymi samochodami, że nie ma jak się wcisnąć.![]()
Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Nie chodziło mi tylko o autostrady.
Dzisiaj wracałem do domu mostem Grota. Poboczem wali nieprzerwany sznur samochodów.
Gdyby jeszcze Ci jadący poboczem zjeżdzali pierwszym zjazdem na Wisłostradę. Nie.... Wciskają się, z powrotem na lewo.
Dzisiaj wracałem do domu mostem Grota. Poboczem wali nieprzerwany sznur samochodów.
Gdyby jeszcze Ci jadący poboczem zjeżdzali pierwszym zjazdem na Wisłostradę. Nie.... Wciskają się, z powrotem na lewo.
czarne jest piękne...
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Buractwo....vibowit pisze:Nie chodziło mi tylko o autostrady.
Dzisiaj wracałem do domu mostem Grota. Poboczem wali nieprzerwany sznur samochodów.
Gdyby jeszcze Ci jadący poboczem zjeżdzali pierwszym zjazdem na Wisłostradę. Nie.... Wciskają się, z powrotem na lewo.
Dolce far niente 

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Do tych "zjeżdżających pierwszym zjazdem", to ja nic nie mam. Nikomu nie wadzą, pasa serwisowego praktycznie nie blokują (bo zjazd jest swobodny), a stali krócej w korku.vibowit pisze: Gdyby jeszcze Ci jadący poboczem zjeżdzali pierwszym zjazdem na Wisłostradę. Nie.... Wciskają się, z powrotem na lewo.
Problem jest z cwaniactwem na drodze. I tym samochodowym i tym motocyklowym. Jak dla mnie to bez różnicy.
Najłatwiej do nerwowo reagujących na takie cwaniackie, chamskie czy po prostu niebezpieczne zachowania na drodze przypiąć łatkę "wrogości wobec motocyklistów" i rozpocząć akcję uświadamiania za pomocą nalepek...

Trudniej rozejrzeć się wokół, popatrzeć na własne zachowanie i po prostu zacząć jeździć tak, jakby się samemu chciało, by inni jeździli...
PS. To ostatnie nie dotyczy Jarmaja, bo wtedy mielibyśmy Armageddon...
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Gal pisze: po prostu zacząć jeździć tak, jakby się samemu chciało, by inni jeździli...
Właśnie tak staram się jeździć... a oni - wciąż nie wszyscy...
Nalepka, czy kałach. Oto jest pytanie.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
A to nie jest tak, że im gorszy stan dróg i kiepskie rozwiązania komunikacyjne to większe chamstwo na drogach?
Pokażcie mi kraj gdzie są asfalty gładkie jak dupa niemowlaka, a na drodze panuje prostactwo...
Pokażcie mi kraj gdzie są asfalty gładkie jak dupa niemowlaka, a na drodze panuje prostactwo...
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
U nas?WiS pisze: Nalepka, czy kałach. Oto jest pytanie.
Kałach.

Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
A kraje arabskie? wystarczy zerknąć na filmiki z drifteramihogi pisze:Pokażcie mi kraj gdzie są asfalty gładkie jak dupa niemowlaka, a na drodze panuje prostactwo...

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Śmiem twierdzić, że dla motocyklisty postój w takim korku i takiej temperaturze jest bardziej zabójczy. Policjant powinien wykazać się większą wyobraźnią. Bo co mają robić motocykliści w takim korku? Rozbierać się? Stawać na poboczu i czekać aż korek się rozluźni? Kierowcy mają klimatyzację, są lekko ubrani. A motocykliści zwykle ciężkie spodnie, ciężka kurtka, kask... W takiej temperaturze dłuższy postój jest po prostu nie do wytrzymania.FUX pisze:Być może...Konto usunięte pisze:FUX pisze: Zaiste piękny to widok, stojących kliku/kilkunastu motocyklistów z papierami w dłoniach, gdy inni kierowcy samochodów czekają....
Czy ja wiem... Świadczy o małostkowości policjanta. Chyba nic ponadto...
Ale wykroczeniem jest jazda po pasie awaryjnym.
Wiesz. Jak postoisz sobie kilka godzin w korku w 35 st. C......
P.S. Chorwatów raczej puszczają...
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Chyba wątek trochę ochłonął
Panowie motocykliści, staram się nie przeszkadzać ale sami nie przesadzajcie, czlowiek w samochodzie pali fajki, reguluje radio, rozmawia z kobieta........ nie da sie 100% czasu poswiecic na spogladanie w lusterka.
Dajcie się zobaczyć przede wszystkim, jak widzę motor to staram sie zrobić miejsce, mam znajomych motocyklistów i wiele się nasłuchałem, w tym także o kilku pogrzebach.
Jednak, to nie wiekszość ale wszędzie znajdują się czarne owce (może dlatego że się sezon zaczął i ludzie niewyżyci), ostatnio skręcam w lewo i byłem skrajnie po lewej stronie. Jak zaczalem skrecać to mnie wyprzedził motorek zgadnijcie po której stronie. Dobrze że ruszałem jak ciamajda
Panowie motocykliści, staram się nie przeszkadzać ale sami nie przesadzajcie, czlowiek w samochodzie pali fajki, reguluje radio, rozmawia z kobieta........ nie da sie 100% czasu poswiecic na spogladanie w lusterka.
Dajcie się zobaczyć przede wszystkim, jak widzę motor to staram sie zrobić miejsce, mam znajomych motocyklistów i wiele się nasłuchałem, w tym także o kilku pogrzebach.
Jednak, to nie wiekszość ale wszędzie znajdują się czarne owce (może dlatego że się sezon zaczął i ludzie niewyżyci), ostatnio skręcam w lewo i byłem skrajnie po lewej stronie. Jak zaczalem skrecać to mnie wyprzedził motorek zgadnijcie po której stronie. Dobrze że ruszałem jak ciamajda

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
A to tak na podsumowanie tematu:
http://moto.wp.pl/kat,45754,wid,9899576 ... caid=15cab
http://moto.wp.pl/kat,45754,wid,9899576 ... caid=15cab
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
I Panie motocyklistki.inquiz pisze: Panowie motocykliści, staram się nie przeszkadzać ale sami nie przesadzajcie, czlowiek w samochodzie pali fajki, reguluje radio, rozmawia z kobieta........ nie da sie 100% czasu poswiecic na spogladanie w lusterka.
Wczoraj biore ci sobie ja benzyne na naszym lokalnym szelu a tu wmeldowuje sie drobina na jakims kawasaki wielgachnym, czy czyms podobnym, drobna, delikatna, a motor osiem raz ciezszy.
IQUIZ - bardzo dobre sp[ostrzezenie, nie mozna caly czas slepiec do tylu cz\y czasem jakis motor miedzy mna a autem na pasie obok nie przemknie znienacka. Dzis rano tak wlasnie bylo w drodze do pracy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Jak to co?
Majonez Kielecki!
Majonez Kielecki!

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Bilex pisze: Jak to co?
Majonez Kielecki!
jasne, przecież wuzetka z majonezem kieleckim zamiast kremu to pychota.........mniam

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Bezedura!Gal pisze:Trudniej rozejrzeć się wokół, popatrzeć na własne zachowanie i po prostu zacząć jeździć tak, jakby się samemu chciało, by inni jeździli...
PS. To ostatnie nie dotyczy Jarmaja, bo wtedy mielibyśmy Armageddon...
Nastałby czas płynnego ruchu, o korkach czytałoby się jedynie w kronikach sprzed lat, a wszystkie cioty drogowe byłyby karane wysokimi mandatami i punktami, a kiedy straciłyby prawo jazdy, na ponownym egzaminie musiałyby przejechać oes Rościszów – Walim w określonym czasie.
Ehhhh pomarzyć...

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
to szczeghólnie my wszyscy z forum wzorcami jestesmy. jak raz.jarmaj pisze: Trudniej rozejrzeć się wokół, popatrzeć na własne zachowanie i po prostu zacząć jeździć tak, jakby się samemu chciało, by inni jeździli...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Bea
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Volvo XC 90/Ford Mondeo Ghia
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Jezeli kierowca niebieskiego Subaru WPI 3L55 jest na forum to mam nadzieje, ze zaden motocyklista nie bierze z niego przykładu .
Zazdroszczę szcześcia na drodze tylko przypominam, ze fortuna kołem się toczy.
Zazdroszczę szcześcia na drodze tylko przypominam, ze fortuna kołem się toczy.
Kłamstwo zdąży obiec pół świata zanim prawda włoży buty...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Arno pisze:to szczeghólnie my wszyscy z forum wzorcami jestesmy. jak raz.jarmaj pisze: Trudniej rozejrzeć się wokół, popatrzeć na własne zachowanie i po prostu zacząć jeździć tak, jakby się samemu chciało, by inni jeździli...
To nie na napisałem.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
jarmaj pisze: cioty drogowe byłyby karane wysokimi mandatami i punktami, a kiedy straciłyby prawo jazdy, na ponownym egzaminie musiałyby przejechać oes Rościszów – Walim w określonym czasie.
O! Ten punkt pozwolę sobie dodać do przepisów wykonawczych "mojego" Kodeksu Drogowego, który sygnalizowałem w odrębnym wątku. Tylko muszę kiedyś się wziąć i wraz z paroma kumplami wprowadzić w Unii tę dykaturę

Niebieskie są najgorsze...Bea pisze: niebieskiego Subaru
- Bea
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Volvo XC 90/Ford Mondeo Ghia
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Srebrne tez sa niegorsze :)
Kłamstwo zdąży obiec pół świata zanim prawda włoży buty...
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Imprezy - Wszystko warjaci i piraci.
Legacy - Przyszli piraci, jak zaraz wejda w druga lub trzecia mlodosc i wymiana na Impreze
OBK - cicha woda warjacka
Forester - Albo sierotka za kierownica, albo warjat.
Trajbeka - nie szczitajetsa, podpada pod kategorie "amerykanski badziew szosowy"
I kolor nie ma znaczenia, no chyba ze WRC BLUE, to tak, to wtedy policja ma prawo zatrzymywac bez wykroczenia i odbierac prawo jazdy. Inne kolory tez mozna pod to podczepic.
Legacy - Przyszli piraci, jak zaraz wejda w druga lub trzecia mlodosc i wymiana na Impreze
OBK - cicha woda warjacka
Forester - Albo sierotka za kierownica, albo warjat.
Trajbeka - nie szczitajetsa, podpada pod kategorie "amerykanski badziew szosowy"
I kolor nie ma znaczenia, no chyba ze WRC BLUE, to tak, to wtedy policja ma prawo zatrzymywac bez wykroczenia i odbierac prawo jazdy. Inne kolory tez mozna pod to podczepic.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Bea pisze:Jezeli kierowca niebieskiego Subaru WPI 3L55 jest na forum to mam nadzieje, ze zaden motocyklista nie bierze z niego przykładu .
Zazdroszczę szcześcia na drodze tylko przypominam, ze fortuna kołem się toczy.
droga Bea to moje auto.o co Ci chodzi.
Generalnie jestem za gazowaniem ciot na drogach i palantów ktorzy stoja jeszcze minute po zapaleniu se zielonego swiatla.
motocyklisci przynajmniej nie korkuja dróg.

to ja. wasz Rysiek Ochucki
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
O! Zdradziocha wrócł! 

Death ain't nothin' but a heartbeat away...