Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
czy leci z nami agent ubezpieczeniowy?
zastanawialem sie ostatnio nad ubezpieczeniami.. ciezko w zasadzie ustalic co warto miec, co nie...
a agenci - wiadomo, musza zarobic.. i nie doradza nam dla nas waznego ubezpieczenia tylko takie na ktorym najwiecej zarobia.
np: ubezpieczenie OC w zyciu prywatnym. malo znane u nas ubezpieczenie, zwalniajace nas z kosztow gdy np wjedziemy na rowerze w maybacha ojca rydzyka... koszt? max 100 pln/rok dla calej rodziny, a zabezpiecza przed rozwalonym telewizorem w hotelu czy pensjonacie, zrzuconym na podologe nowym kompem kolegi, itp itd
mozna by spisac male kompendium - co naprawde warto miec...
zastanawialem sie ostatnio nad ubezpieczeniami.. ciezko w zasadzie ustalic co warto miec, co nie...
a agenci - wiadomo, musza zarobic.. i nie doradza nam dla nas waznego ubezpieczenia tylko takie na ktorym najwiecej zarobia.
np: ubezpieczenie OC w zyciu prywatnym. malo znane u nas ubezpieczenie, zwalniajace nas z kosztow gdy np wjedziemy na rowerze w maybacha ojca rydzyka... koszt? max 100 pln/rok dla calej rodziny, a zabezpiecza przed rozwalonym telewizorem w hotelu czy pensjonacie, zrzuconym na podologe nowym kompem kolegi, itp itd
mozna by spisac male kompendium - co naprawde warto miec...
-
Sławek
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Siedzę w tym biznesie już30 lat i uczciwie Ci doradzę: aby kupić dobre dla Ciebie/Rodziny ubezpieczenie trzeba dobrze skalkulować swoje ryzyko tj. okreslić prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zdarzenia, które może być objęte ubezpieczeniem. Zdecydowana większość ludzi jest źle ubezpieczona i własnie z tego żyją ubezpieczyciele. Np. jeżeli jesteś jedynym lub najważniejszym żywicielem rodziny i jeszcze na dodatek masz kredyty i jeździsz swoją Subarynką jak wariat to warto się dobrze ubezpieczyć a jeżeli Twoja żona zarabia 20% tego co Ty i pracuje w szkole to kasę, którą chciałbyś przeznaczyć na Jej ubezpieczenie lepiej wydać na swoje ubezpieczenie. Jej ryzyko jest dużo mniejsze niż Twoje. Starałem się najprościej i mam nadzieję, że zrozumiałeś. 

Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Sławek, kumam, czyli trzeba dostosowywac ubezpieczenie do ryzyka i ogolnych strat wynikajacych z ew. wypadku. Dzieki za rade.
Widze, ze jestes ze Szczecina, wiec na pewno znasz tez niemiecki rynek ubezpieczen.
W Niemczech ludzie wydaja na ubezpieczenia duzo wiecej, wiekszosc znajomych ma dod. ubezp. rentowe, od wypadku, od czynnosci cywilno-prawnych - najczesciej w ruchu drogowym, no i wspomniane OC w zyciu prywatnym..
Ja sie probuje wlasnie zorientowac jak sie dobrze ubezpieczyc od wypadku, ponoc mozna to polaczyc sprytnie z rentowym.
Co jeszcze bys polecil? Co warto miec?
Widze, ze jestes ze Szczecina, wiec na pewno znasz tez niemiecki rynek ubezpieczen.
W Niemczech ludzie wydaja na ubezpieczenia duzo wiecej, wiekszosc znajomych ma dod. ubezp. rentowe, od wypadku, od czynnosci cywilno-prawnych - najczesciej w ruchu drogowym, no i wspomniane OC w zyciu prywatnym..
Ja sie probuje wlasnie zorientowac jak sie dobrze ubezpieczyc od wypadku, ponoc mozna to polaczyc sprytnie z rentowym.
Co jeszcze bys polecil? Co warto miec?
-
Sławek
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Na zachodzie ludzie mają więcej kasy więc i wszystkie ubezpieczenia (a szczególnie życiowe i medyczne) są bardziej popularne. Na medyczne się zgadzam (choć u nas nie są one tak konieczne - jeszcze) ale zamiast majątkowych (poza ubezpieczeniem domu i samochodu) to tworzę sobie rezerwowy fundusz finanasowy na różnie nieprzewidziane wydatki. Oczywiście moja połówka o tym nie wie bo jak by wiedziała to już jakoś by go zagospodarowała. Jest to wyjście trochę ryzykowne (i zdaję sobie z tego sprawę) ale dobrze "się prowadzę" no i co najważniejsze nie mam żadnych zadłużeń/kredytów. Jeszcze raz podkreślam, że wszystko zależy od dobrego skalkulowania ryzyka a tego nie można zrobić bez szczegółowego poznania zainteresowanego, jego sytuacji finansowej, planów na przyszłość itd. Uważam, że ubezpieczanie ludzi bogatych nie ma sensu, ludzi biednych na to nie stać a w naszym kraju powinni się ubezpieczać głównie ci którzy mają duże zobowiązania finansowe bo w wypadku ich problemów sytuacja rodzinna może się stać dramatyczna.U nas jest jeszcze mała świadomość prawna więc tego rodzaju ubezpieczenia nie są jeszcze popularne ale OC w życiu prywatnym już ma sens. Emerytalne ma sens ale nie ubezpieczenie lecz utworzenie swego własnego funduszu emerytalnego odpowiednio dostosowanego do swego wieku oraz stanu finansowego. Z doświadczenia własnego mogę stwierdzić , że co najmniej kilkadziesiąt % (jak nie większość) ubezpieczonych ma bezsensowne ubezpieczenia zawarte głównie za namową kogoś z rodziny lub znajomego (sąsiada), który jest agentem ubezpieczeniowym. 

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Nareszcie ktoś, kto gada z sensem. Od zawsze twierdzę, że jeśli się nie jest zadłużonym i nie jest się ani przesadnie bogatym, ani przesadnie biednym, to ubezpieczenia życiowe nie mają większego sensu. Lepiej odłożone pieniądze w coś zainwestować, zapewniając źródło utrzymania swoim bliskim w razie czego.
Warto odkładać na emeryturę, warto ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym, warto ubezpieczyć dom przed powodzią, żeby potem nie płakać przed kamerami TV. Ale tzw ubezpieczenia na życie, to sposób na godne życie firm ubezpieczeniowych.
Warto odkładać na emeryturę, warto ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym, warto ubezpieczyć dom przed powodzią, żeby potem nie płakać przed kamerami TV. Ale tzw ubezpieczenia na życie, to sposób na godne życie firm ubezpieczeniowych.
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Do tej pory jest łatwo. Ta trudna część to znaleźć coś, w co można zainwestować i nie umoczyć ;)))Konto usunięte pisze: Lepiej odłożone pieniądze w coś zainwestować
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
-
Sławek
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Niestety ale moralność naszych agentów ubezpieczeniowych jest straszna a raczej jej nie ma. Myślą tylko o prowizji. Ostatnio coś było o tym w mediach w temacie zmian OFE. W większości osoby, które zmieniały OFE to zmieniały je na gorsze niż te w których byli. No i gdzie tu moralność. Na zachodzie dobry agent ubezpieczeniowy zna sytuację finansowo-rodzinną swego klienta i jeżeli zaproponuje mu ubezpieczenie niekorzystne to po skardze klienta może dożywotnio stracić licencję. No a u nas to prawo buszu. Ubezpieczenia majątkowo-samochodowe to jeszcze jakoś są przejrzyste ale ubezpieczenia życiowo-emerytalno-rentowe czyli ubezpieczenia wieloletnie to już zuuuuuuupełnie inna bajka. Test jest prosty wystarczy zapytać jaka część składki jest inwestowana czy też stanowi ewentualną odpowiedzialność ubezpieczyciela a jaka część to koszty+zysk firmy + prowizja/wynagrodzenie "agenta". Bo do prawdziwego agenta ubezpieczeniowego to mu baaaardzo daleko.hogi pisze: Dlatego nie wciskam życiówek na siłę, tylko spokojnie wyliczam czy jest taka potrzeba i na jaką kwotę.

Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Sławek, do obsługi klientów w ASO wiele z Twoich słow także można dopasować...
Daleka droga przed nami...
Daleka droga przed nami...
Dolce far niente 

Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
PZU zaproponowało mi kontynuację ubezpieczenia OC za Żabę w wysokości ~2000PLN, po negocjacjach zeszli do 1700PLN
akurat mijałem auto Liberty Direct, zadzwoniłem i w ciągu 10 minut (razem z operacją płatności kartą przez telefon) ubezpieczyłem Żabsko za 802PLN,
lol
akurat mijałem auto Liberty Direct, zadzwoniłem i w ciągu 10 minut (razem z operacją płatności kartą przez telefon) ubezpieczyłem Żabsko za 802PLN,
lol
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
j33mbo, nie zapomnij wysłać wypowiedzenia.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Chloru, no wiem, jutro jadę do wypowiedzieć 

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
Dzimbas, Żabsko to GTek ??? Pytam, bo kwoty 2000, 1700 i 802 PLN brzmi kurna niewiarygodnie wysokoj33mbo pisze:PZU zaproponowało mi kontynuację ubezpieczenia OC za Żabę w wysokości ~2000PLN, po negocjacjach zeszli do 1700PLN
akurat mijałem auto Liberty Direct, zadzwoniłem i w ciągu 10 minut (razem z operacją płatności kartą przez telefon) ubezpieczyłem Żabsko za 802PLN,
lol


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Ubezpieczenia na zycie, od wypadkow, OC - czarna magia..
ja płaciłem za Zabiszona chyba 600pln rocznie, nie wiem ile niżek, pewno z 60%, bo nie miałem strzała. MTU