So What! pisze: Skąd ten pesymistyczny nastrój
Taa, piątkowy wieczór i taki kwas ?



Pozdrawiam
Grzegorz
So What! pisze: Skąd ten pesymistyczny nastrój
Konto usunięte pisze: To jest mój wczorajszy kwas
Do zobaczenia we wrześniuKonto usunięte pisze: Naprawdę się obawiam września. Chyba tylko koleje mazowieckie pozostaną.
Tego, którego ostatnio ciągle ponoć na DVD oglądasz w domu?Alan, Alan, Alan! pisze:że teraz nie wykręcę się od koncertu Żorża Miszela z puzonami we Wroclawju.
Jak masz ją stujiningowaną żeby do woja nie iść, to pewnie było trudne i stresujące.Chloru pisze:Konto usunięte, ja sie przemeldowywałem w obrębie Warszawy... i było upierdliwie. Książeczkę wojskową chcieli czy coś.
Właśnie widziałem ostatnio plakat. Ma wystąpić na otwarcie jakiegoś bazaru we Wrocławiu, czy coś w tym styluAlan, Alan, Alan! pisze:że teraz nie wykręcę się od koncertu Żorża Miszela z puzonami we Wroclawju.
no faktycznie. Całość brzmi okropnie. Szczególnie to o poszukiwaniach zgubionych własnych dokumentów. Chociaż kawałek o przejeździe z dzielnicy do dzielnicy też robi wrażenie. Przerażające.Chloru pisze:jarmaj, książeczka nie była tuningowana, tylko oficjalnie spreparowana. Poza tym trzeba było ją po 10 latach odnaleźć. No i przejechać w korkach z woli na ochotę i z powrotem. Przy czym w obecnych czasach powinna wystarczyć jedna wizyta w urzędzie a nie więcej.
Chloru pisze: Tego typu rzeczy powinno się dać załatwić w _jednym_ urzędzie. Pomyśl sobie teraz, że ktoś nie ma auta i musi karnąć się PKP z Rzeszowa do Szczecina.
Arno pisze: Istotnie, trzeba dać znać do wszystkich banków, pracodawców, dostawców prądu że się człowiek wynosi, ale to jest chyba zrozumiałe... Ja nie zauważylem, żeby to by był problem
barbie pisze: Jeśli zaś chodzi o zmianę meldunku, to wiąże się z nim
1. zmiana dowodu osobistego (min. 2 wizyty w urzędzie)
2. zmiana prawa jazdy (min. 2 wizyty w urzędzie innym niż poprzednio)
3. zmiana rejestracji samochodu (min. 2 wizyty w urzędzie)
4. zawiadomienie wszystkich gazowni i elektrowni i innych g...
5. zawiadomienie urzędu skarbowego i zusu i pracodawcy
6. zawiadomienie banków i takich tam
Tu jest jeden z głównych haków naszego problemu - my mieszkamy na Mokotowie. Tu urzędy to fabryki, nie ma, że bez kolejki w 10 minut.Arno pisze:Ja się przemeldowałem ze dwa lata temu i powiem, że w tych małych dziurach jakimi są Konstancin i Piaseczno załatwiłem dowód, prawo jazdy i samochód z prędkością światla. Tak, Barbie ma rację - trzeba do każdego urzędu pójść dwa razy, no ale za to tu kolejek nie ma a do rejestracji samochodu się umawiasz przez telefon na konkretną godzinę.
a ja ciągle mam metę w Bielawce.Grzesiek_67 pisze: Ad. 4 Nic o tym nie wiem, nic nigdzie nie zgłaszałem. Mieszkanie na Konduktorskiej sprzedałem i tyle.