Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 20:47

Chloru pisze: a ten maly popapraniec 45-50 km/h prowadzil nas przez te zwężki
pfff, 30kmh koń jechał pod górę, mam oczywiście na piśmie. :evilgrin:



Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 20:48

Лукашэнка, zaiste pocieszające. Tak się składa, że często także te drogi poboczne są w remoncie i wcale nie skraca to czasu przejazdu. Czasem trudno potem z takiej objazdowej ścieżki wjechać na remontowaną drogę (niektóre dojazdy do katowickiej).
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 20:50

esilon pisze: jechałem wczoraj taką drogą 40km w jedna i 40 w druga stronę, pomijając kwestie szerokości użytkowej drogi to co miesiąc zawias do wymiany gdybym tam mieszkał i codziennie musiał jeździć, chyba lepiej i taniej czasem postać
czasem bywa tak, ale czasem bywa wręcz odwrotnie
- jak to w życiu...

Dlatego nie zaszkodzi trochę solidniejsze auto...
jak choćby Subaru ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 20:56

Лукашэнка pisze: Dlatego nie zaszkodzi trochę solidniejsze auto...
jak choćby Subaru

na szerokość drogi to nie pomoże niestety

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:35

Лукашэнка pisze:
Chloru pisze:moj rekord to jakies ~5:30 do Częstochowy.
To ciesz się, że nie wypalił na razie przetarg na piotrkowsko-częstochowski odcinek autostrady A1 (która ma być tam budowana nie w polu, tylko w miejscu obecnej trasy katowickiej), bo miałbyć wówczas plac budowy nie od Radziejowic do Piotrkowa, tylko od Radziejowic do Częstochowy. :mrgreen:
Nie wiem czy wypalił, czy nie wypalił, ale poszli już dalej. Wczoraj zwężenia sięgały już od Radziejowic do zjazdu na Bełchatów, czyli jakieś 20 km za Piotrków ;-)
Czarownica prawdę Ci powie :D

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:38

zofija pisze: Wczoraj zwężenia sięgały już od Radziejowic do zjazdu na Bełchatów
w czwartek jak jechałem już tak było. ;-)

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:38

Oj tam, oj tam :razz:

:mrgreen:
Czarownica prawdę Ci powie :D

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:42

Alan, Alan, Alan! pisze:
zofija pisze: Wczoraj zwężenia sięgały już od Radziejowic do zjazdu na Bełchatów
w czwartek jak jechałem już tak było. ;-)
bz obaw
na tamtym odcinku tylko łatają dziury w jezdni
do zimy skończą, prawdopodobnie :roll:


;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:45

Лукашэнка, ale to nie ma znaczenia w sumie. Mam wrażenie, że dzięki temu, że zamknięte jest wszystko część kierowców znacznie upłynniła poruszanie się - poprzez zostawianie znacznego odstępu, żeby zminimalizować zatrzymywanie. Sam tak prowadziłem ciężarówkę za sobą, żebyśmy się nie zatrzymywali i było całkiem ok ;-)

no a później na pustej opachołkowanej maluch 30km/h, a przed nim nic, no nie wytrzymałem :evilgrin: :mrgreen:

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:51

Alan, Alan, Alan! pisze:Mam wrażenie, że dzięki temu, że zamknięte jest wszystko część kierowców znacznie upłynniła poruszanie się
to działa tylko dopóki coś się przed tobą nie rozkraczy na takim zwężeniu...
bo wtedy - klapa :-/
Alan, Alan, Alan! pisze:no a później na pustej opachołkowanej maluch 30km/h, a przed nim nic, no nie wytrzymałem :evilgrin: :mrgreen:
racja, tak trzeba...
żeby turbo się nie zapiekło z powodu eco-jazdy
;-)

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:52

GDDKiA "prognozuje" na swojej stronie zakończenie odcinka W-wa - Piotrków do końca roku. Do końca roku 2011 :lol:
Być może Chloru uda się pojechać tamtędy do Chorwacji na wakacje w przyszłym roku ;-)
Czarownica prawdę Ci powie :D

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 wrz 2011, o 23:55

zofija, no chcę wybyć jak zaczną kopać w pęcherz. Jak będzie zobaczymy. Jeżeli dalej będzie rozkopane to pojedziem przez Radom a potem zjemy pizzę w Kielcach ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 00:29

Лукашэнка pisze: żeby turbo się nie zapiekło z powodu eco-jazdy
nie, nie dlatego. Dlatego, że to bez sensu się wlec w imię czegoś. Bansai, pachołki te sprawy :mrgreen:

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 09:41

Alan, Alan, Alan! pisze:pachołki te sprawy :mrgreen:
pachołki?
idealne, żeby potrenować slalom....
:-d



Link: http://www.youtube.com/watch?v=xOIH7TvmmKU
:razz:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 12:21

Alan, Alan, Alan! pisze: jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombą
Ciekawe, czy na pasażerów też taka terapia działa... :whistle:
barbie pisze: pobiłam rekord emeryta, (...). A najlepsze, że jeszcze mandat wtedy dostałam bo się zagapiłam i miałam 80 na 50
:idea:
Ja, odkąd pamietam, płaciłem tylko wtedy gdy jechałem po emerycku - bo się własnie rozluźnialem, zagapiałem i mijałem białą tablicę czy zakaz nieco za szybko. Jadąc bardziej, eeee... młodzieżowo, jestem czujny i skoncentrowany :evil: :whistle:
Wniosek: nie oplaca się robić drobnych oszczędności na zuzyciu paliwa poprzez styl jazdy. Za wkręcanie na wysokie obroty przynajmniej punktów nie dodają ;-)
Alan, Alan, Alan! pisze: z Katowicką to jest tak, że teraz zawsze się na coś trafi. Ja teraz miałem jakiegoś palanta, który wiózł konie i miał za sobą ze 3km sznurek.
W zeszłym tygodniu, wracając z Wawy siódemką, w środku nocy spotkałem (gdzieś koło Szydłowca) tę tarczę, co to na budowę metra wieźli. Piloci zgonili mnie na pobocze, transport walił środkiem chyba ze 40 na godzinę, a za nim, długi na dobre kilka kilometrów, korek złozony w większości z TIRów. Wyobrażam sobie, jak ci ludzie klęli...

esilon pisze: na szerokość drogi to nie pomoże niestety
A tu się nie zgodzę, jako uzytkownik głównie osiek, doceniam róznicę w komforcie szybkiego zjechania na pobocze dwoma kołami - w ośce, i w AWD.
Лукашэнка pisze: pachołki?
idealne, żeby potrenować slalom...
:mrgreen:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 12:32

WiS pisze: tu się nie zgodzę, jako uzytkownik głównie osiek, doceniam róznicę w komforcie szybkiego zjechania na pobocze dwoma kołami - w ośce, i w AWD.

ale musi być na co zjechać, do rowu to i traktorem nie za bardzo ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 12:58

Do rowu to łatwiej samochodem:
a) starszym i tańszym,
b) lepiej ubezpieczonym,
c) słuzbowym.
Niezaleznie od rodzaju napędu ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 14:28

WiS pisze: Piloci zgonili mnie na pobocze
nie kumam, jak zgonili? jechałeś sobie napierałeś i Cię przepędzili.
ależ ja bym nasłał słownictwa na nich i co najwyżej mogliby sobie powąchać smrodek sprzęgła :evilgrin:

tzn. zależy, bo tylko czasami mi się chce.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 14:40

Alan, Alan, Alan! pisze: nie kumam, jak zgonili? jechałeś sobie napierałeś i Cię przepędzili.
Po prostu, kolumnę otwierały jakieś Patrole czy inne LCruisery migające na żółto, jadące ławą. Przynajmniej jeden szedł mi wprost na czołówkę i najwyraźniej nie zamierzał ustąpić, a ja - widząc w dodatku, ze za nim jedzie coś naprawdę dużego - niespecjalnie się napinając, zjechałem grzecznie jak najbardziej do prawego brzegu, przyhamowałem i przeczekałem.
Wiem, mięczak jestem :oops:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 14:48

WiS pisze: Wiem, mięczak jestem
nie no, myślałem, że Cię zagnali gdzieś i kazali wlec za nimi.

112 by mieli jak nic :mrgreen:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 14:59

Alan, Alan, Alan! pisze: nie no, myślałem, że Cię zagnali gdzieś i kazali wlec za nimi.
Nożkurdężbaląs, może ja siwy jestem i gruby, może nie jeżdżę po Jodłowniku jak Artiś, albo przynajmniej Loeb - ale jednak po drogach publicznych nie jeżdżę AŻ TAK emerycko, nawet Skodą, żeby mnie wieloosiowe zestawy wiozące tarcze górnicze doganiały i spychaly na bok!!! :oops:
Jakbysmy jechali w tę samą strone, to jakośtam bym się spiął i im chyba uciekł...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 16:02

WiS pisze: Jakbysmy jechali w tę samą strone, to jakośtam bym się spiął i im chyba uciekł...
a mięchem? mięchem rzuciłbyś i wzrokiem?

bo jak nie to jesteś siwy :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 16:39

25 km, poranne korki, 40 minut.... to chyba zasluga tych co to czekaja na Jerozolimskich przed Lopuszanska ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 wrz 2011, o 18:32

Alan, Alan, Alan! pisze: jak nie to jesteś siwy
Siwy, łysy, ze sztuczną nogą i bez oka, ale na szczęście nie kaleka :mrgreen:

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 23 wrz 2011, o 20:07

Droga wycieczko,

O której mniej więcej muszę wyruszyć z Natolina, aby dotrzeć w piątek na 9.00 na ul. Jana Pawła w Piasecznie, bo z tego co wiem trochę się korkuje w tamtym kierunku?
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

ODPOWIEDZ