Psy, koty, ślimaki i inne zwierzaki

[Konto usunięte]

rrosiak, a gdzie go będziesz trzymał? Mam nadzieję, że nie w kieszeni?

[rrosiak]

rrosiak, a gdzie go będziesz trzymał?

U sąsiada

Mam nadzieję, że nie w kieszeni?

Raczej nie, choć czasami by mi się to przydało

[Bergen]

Będę musiał kota uśpić
Piętnaście lat go miałem, jemu się wcale na drugi świat nie spieszy, ale nowotwór go zżera, mięcho gnije, robactwo jakieś, że uśpienie to chyba jedyna opcja

[Konto usunięte]

Będę musiał kota uśpić
Piętnaście lat go miałem, jemu się wcale na drugi świat nie spieszy, ale nowotwór go zżera, mięcho gnije, robactwo jakieś, że uśpienie to chyba jedyna opcja

po 14 latach pies Bosman od nas tak odszedł
rak odbytu i po 2 latach jazdy do weta, 2 operacjach nie było innej opcji - przykre ale choć tak można psu ulżyć

co do kotów po 16 latach odszedł od nas kot- (jak to mają koty ponoć w zwyczaju), wyszedł i już nie wrócił

ostatnie nasze 3 psy, wszystkie miały raka - Czarnobyl czy co ? jakaś tragedia

[maf1]

No cóż. Tak już ten świat urządzony. Ja już pochowałem trzy psy, jednego kota i królika. Teraz już sobie powiedziałem, że ten pies i ten kot to już ostatnie zwierzęta w moim domu. Zbyt ciężkie są rozstania

[Konto usunięte]

No cóż. Tak już ten świat urządzony. Ja już pochowałem trzy psy, jednego kota i królika. Teraz już sobie powiedziałem, że ten pies i ten kot to już ostatnie zwierzęta w moim domu. Zbyt ciężkie są rozstania

dlatego naciski 2 córek i kapo na posiadanie psa gaszę w zarodku

[maf1]

Ja mam czas. Nooo zależy. Kotka ma 11 lat a sunia Heidi 3 lata. Myślę, że kotka jeszcze kilka lat pożyje a sunia? Hmmm, jak jej choróbska nie dopadną...

[zofija]

Bergen, strasznie mi przykro.
Taka decyzja na pewno nie jest łatwa. Trzymaj się chłopaku.

[Bergen]

zofija, dziękuję za słowa otuchy, miło nie jest, ale rozpaczy i rozdzierania szat też nie ma, to "tylko" kot wszakże, kiedyś musi zdechnąć, a lepiej żeby go żywcem robaki nie żarły.

[Gump]

Bergen,przynajmniej nie będzie kociak cierpiał,wiem łatwo się mówi ale ja już byłem dwa razy grabarzem więc wiem co czujesz

[melina26]

Żeby trochę zmienić nastrój zademonstruję czego nauczyła się nasza mała bestia. Co najciekawsze nikt go tego nie uczył... ponoć ta rasa tak już ma
http://www.youtube.com/watch?v=edvL_IEiB1s

[maf1]

No pięknie
To ja dla odwrócenia uwagi powiem coś o swojej Heidi.
Mam bardzo poważny problem z jej ekscytacją, szczególnie nasilającą się przy wychodzeniu na spacer. Próbowałem to złagodzić zgodnie z radami specjalistów ale nie wychodziło. Na spacerach, aby ją zmęczyć, rzucałem jej w lesie kije, szczególnie z dużych górek. Nic to nie dawało. Po pięciu minutach odpoczynku piesek był jak nowy. Cóż było robić? Zdobyłem telefon do znanej behawiorystki, umówiłem się na wizytę domową i co się okazało? że wszystko co robię, robię źle Psa należy wyciszyć a rzucanie kijków ją nakręca. Teraz mam za zadanie powolne wychodzenie z domu i to dopiero po całkowitym wyciszeniu ekscytacji (trwa to czasami półtorej do dwóch godzin ) a na spacerze mam iść powolutku a Heidi na smyczy. Jedyne zabawy to praca węchowa, pokonywanie przeszkód terenowych i pływanie. Jaki jestem szczęśliwy, że niunia lubi te zabawy
Jedyne zmartwienie to to, że jak powiedziała Pani behawiorystka, wyciszanie potrwa około pół roku

[apal]

Co najciekawsze nikt go tego nie uczył... ponoć ta rasa tak już ma

Mój dachołaz pięęęknie aportował migdały, jak mu się chciało kiedyś

Teraz zdarza mu się to czasem, jak się zapomni, że jest starym kotem i nie wypada

[Bergen]

Zacząłem zaglądać na jakieś podejrzane fora o kotach szukając ewentualnego nowego sierściucha. Broń Jah żadnego małego, młodego z nadmiarem energii! Jeśli już, to dojrzałego, statycznego, czystego, ponad wszystko miłującego spokój i zdrowy sen, dorosłego kota.

No i czytam te kocie fora i nie mogę. Ci ludzie są jacyś, pisząc ostrożnie, dziwni Dbają o podwórkowe koty lepiej niż ja o siebie.

[barton]

Bergen, może tu jakiegoś "kotecka" znajdziesz dla siebie ;)

http://www.podjednymdachem.org/

[BiP]

Bergen, koty w każdym schronisku są w ilościach potężnych, w różnym wieku, stopniu oswojenia, kolorze itd. Za free, odrobaczone i pokastrowane.
A jakbyś reflektował jednak na psa (panienka), zupełnie niedojrzałego, to chętnie podrzutka oddam. Mam trzy własne i trochę ciasno już na kanapie się zrobiło...

http://www.terierkowo.fora.pl/teriery-w ... ,4971.html

[Bergen]

Barthol, niewykonalne w najbliższym czasie żebym dygał po Pchlarza do Krakowa...

BiP, ani ja ani moi rodzice aktualnie nie możemy pozwolić sobie na psa.

[barbie]

Bergen, moje doświadczenia z tym jakiego ludzie mają świra są potężne. Zdarza się, że ktoś do mnie dzwoni z awanturą że jak ja się kotem zajmuję że on na podwórku siedzi w deszcz. A on sam wyłazi na deszcz i burze, bo lubi. I nie da się wytłumaczyć, że nie jest biedny, głodny, zmarznięty, mokry i zaniedbany, tylko po prostu sam sobie tak wymyślił. Obłęd

[Bergen]

barbie, cytując klasyka, powariowały sfiksowały bo chłopa dawno nie miały

[Alan, Alan, Alan!]

taaa. Teodor lubi deszcz głównie dlatego, że się później powyciera w moje spodnie, laptopa i nakicha mi do kawy.

[Bergen]

Tego. No o zwierzakach, mimo wszystko.

Jakie jest wasze zdanie nt. dyrektywy Unii dotyczącej nowych klatek dla kur?

[WitAce]

Jestem za. Jak maja walczyc to tylko w klatkach. Wzorem MMA

[maf1]

Tego. No o zwierzakach, mimo wszystko.

Jakie jest wasze zdanie nt. dyrektywy Unii dotyczącej nowych klatek dla kur?

Klatki, sratki! Ja tam kupuję jedynie jajka z tzw. "wolnego wybiegu" ewentualnie z chowu ściółkowego. Klatki to zbrodnia

[bossski666]

Precz z klatkami! Niech te biedne kury też coś mają z życia. Dla mnie zwierzak to jak członek rodziny. Raz nawet kupiłem psu przez grupon wizytę u fryzjera :D Może to i przesada, ale lato było i męczył się psiak w grubej sierści

[vibowit]

ocho.. a ja swojego psa trzymałem w klatce. zaraz się okaże, że się znęcam nad zwierzętami i mi odbiorą prawa rodzicielskie.