Off the beaten track

[esilon]

ojtamojtam, dobrze że startuje, każdy kiedys zaczynał a że jego start jest ułatwiony to chyba nic dziwnego

ja sie ciesze że szybko wszedł w nową dyscypline choćby dlatego że dzieki temu szanse że ktoś go na kambek do skoków namówi maleją do bliskich
zeru ( czy tez nawet -3:) )

[ky]

czy któraś stacja telewizyjna, z okazji startu Małysza, postanowiła zrobić transmisję z rajdu? choćby z części cross-country?

Nie wiem jak z transmisją, ale dziś rano TVN trzepał się startem jak mrówka bateryjką.

r.

[Alan, Alan, Alan!]

ja już kiedyś napisałem, z resztą przedmówcy (nie koniecznie teraz do niego odnoszę). Ma szmal jedzie, nie ma pieprzy trzy po trzy. Takie są rajdy, ofrołdowe też. I nie ma co biadolić, że inny bidula ma talent - sukcesem w rajdach (jakichkolwiek) jest także, a czasami głowie talent... w zbieraniu szmalu.

Przypominają mi się czasy jak "Polska" nabijała się z Hołka, że reklamuje chipsy (nazywano go również Holays wtedy). I .... im do tego było, chyba tylko jedynie gul z powodu budżetu.

startuje w Caroline Team, a z wywiadów wynika dość jednoznacznie, że zdecydował się tak szybko zmienić dyscyplinę sportu,

Damaz, skoro jemu ten Caroline Team daje pienądze, to znaczy, że jemu chcieli dać. Nie Damaziowi, nie Remkowi, nie nikomu innemu. Tylko jemu. To są ich pieniądze, mają je prawo wydawać na dowolne idiotyzmy, które sobie wymyślą.

Jakbyś podszedł do tematu jakbym przyszedł i Ci zarzucilł, że zainwestowałeś swoje pieniądze nie po mojej myśli.

[damaz]

ale mi wcale nie o pieniądze, czy ich brak chodzi, tylko o promowanie postawy "śpiewać każdy może". nie ważne, czy umie, czy nie umie, ważne, że znana twarz. w sumie i tak dobrze, że nie Rutowicz.


może przesadzam, ale dostrzegam pewien związek między startem Małysza a sytuacją, w której bogaty gówniarz kupuje taaaki długi parapet (instrument, w sensie) i tylko z powodu nazwiska staje się nagle "muzykiem" granym we wszystkich stacjach radiowych. to samo dotyczy gościa, który nauczył się drimłiwera i udaje projektanta stron internetowych (5 PLN sztuka), chociaż o stylach nie ma pojęcia. itd itp.


Hołowczycowi kibicuję i go podziwiam. jako sportowca. między innymi za zawodowstwo. i jego reklamy, czy występy w telewizji absolutnie mi nie przeszkadzały i nie przeszkadzają. jednak w momencie kiedy został europosłem a nadal czynnie uprawiał sport, to też mówiłem głośno, że przegiął i jest to nie fajne. z jednego prostego powodu: poseł ma siedzieć w Brukseli i kłócić się o tzw. dobro wspólne a nie być wielkim nieobecnym (w parlamencie).


jednym zdaniem: chce jeździć - ok. w Caroline? ok. tylko wyjazd na Dakar, to trochę tak, jakby zaraz w pierwszym sezonie skakania pognał na skocznię mamucią.
brakuje mi w tym trochę pokory.

[j33mbo]

nie znam się dlatego pytam:
a może ukończenie takiego Dakaru to sprawa głównie sprzętu?
albo inaczej,
może jak się ma zyliard $$ to jest łatwiej ukończyć taki Dakar?

[esilon]

dostrzegam pewien związek między startem Małysza a sytuacją, w której bogaty gówniarz kupuje taaaki długi parapet (instrument, w sensie) i tylko z powodu nazwiska staje się nagle "muzykiem" granym we wszystkich stacjach radiowych

ale Małysz nie dostał kaski od rodziców na zabawe w terenówki i jakby nie patrzeć to coś tam osiągnął w sporcie swoją własną pracą

brakuje mi w tym trochę pokory.

raczej widoczny jest głód dużych dawek adrenaliny. na innym niz przeciętny poziomie Małysza gruczoły dawkowały mu to przez lata ..................

[WiS]

nie ważne, czy umie, czy nie umie, ważne, że znana twarz. w sumie i tak dobrze, że nie Rutowicz.

I z tego należy się cieszyć. Bo jesli umiemy docenić nawet małe promyczki słonka między chmurami, życie jest dużo pogodniejsze. A tak serio, to ja bym się Małysza nie czepiał na zapas. Pożyjemy, zobaczymy... Poza ewidentnym atutem głównym (nazwijmy to, marketingowym...) ma też parę potencjalnych innych. Samochodami terenowymi jeździ, ZTCW, nie od wczoraj. Fizjologicznie i charakterologicznie jest przygotowany do wyczynu na wysokim poziomie. Ma pojęcie o taktyce i strategii przygotowań... etc.
To się może udać - i na razie wolę trzymać kciuki niż siedzieć na grzędzie i mieć za złe.

[damaz]

a może ukończenie takiego Dakaru to sprawa głównie sprzętu?

tak samo jak w innych rajdach, tylko wszystko "bardziej". najlepszy sprzęt można zajeździć na jednym odcinku, więc po pierwsze trzeba jechać tak, żeby dojechać. poza tym, przez ok. dwa tygodnie prawie się nie śpi, nie je, nie myje. a nawigować trzeba.

może jak się ma zyliard $$ to jest łatwiej ukończyć taki Dakar?

lepszy sprzęt pomaga, ale nie ma samochodów niezniszczalnych. poza tym więcej kasy to więcej "szpeju", więcej mechaników ew. lepsi mechanicy itp itd. pewnie, że łatwiej. ale kasa to nie wszystko.

To się może udać - i na razie wolę trzymać kciuki niż siedzieć na grzędzie i mieć za złe.

a ja będę trzymał kciuki za Hołka. a poczynaniom Orła co najwyżej będę się przyglądał z zaciekawieniem.



zwłaszcza, że o Caroline Team nie mam najlepszego zdania (sportowego).

[leon]

zwłaszcza, że o Caroline Team nie mam najlepszego zdania (sportowego).

Team zawsze można zmienić. A jak się okaże że jest talent, to tym łatwiej.

[burat]

dziś w jakimś porannym TeWueNie była relacja ze startu Adasia w tym Rajdzie i po jego wypowiedzi i spojrzeniu na kolesia stwierdzam ,że "wsysło chłopa na całego" i tylko się cieszyć i powodzenia życzyć

[inquiz]

Brat podrzucił, ja nie miałem jak dojechać a ponoć było warto obejrzeć


Link: http://www.youtube.com/watch?v=n_N0kPmHce8

[damaz]

a ja znowu lakonicznie poinformuję.


Sobolewiada nr. 14

5 miejsce w klasie. czyli gorzej. ale sobie zmieniliśmy klasę. na extrem. a co.
ponieważ klasa jest najbardziej naj., "ścigaliśmy się" ze zmotami, które jak jadą na kołach, napędzane są silnikiem. a jak nie jadą na kołach - napędzane są wyciągarką mechaniczną. i jadą wówczas niewiele wolniej niż na kołach
wygrał Jacek Soboń, znany szerzej jako Japa. jechał tym pomarańczowym, co na drugim zdjęciu, na nieprzypadkowo wybranej stronie, uwiecznione zostało:
http://www.dakar.pl/rajdy/magam-2011-wy ... eralka.htm


pierwsze wrażenia z klasy extrem: głębiej




edit: żeby nie było niedomówień: Sobolewiada to nie Magam. takich miejsc jak na linkowanym zdjęciu nie było.

[mzy]

Parę akcji z piątej edycji Modrzew Trophy pod Elblągiem :)

Bok zmoty:


Nocny bok suzy z naszego zespołu:


Samuraj z wyrwanym mostem :)

[damaz]

jaki śliczny róźowiutki...
za sam kolor nasza adminka do sekcji błotnej wstąpi...

a w ogóle, to skąd takie straty?



mzy, tak z ciekawości, jakich czołówek do kasku używacie?

za tydzień "zmota" muszę się przezbroić.

[mzy]

a w ogóle, to skąd takie straty?

Boki, jeśli je liczyć do strat, to wiadomo - kółko "się omskło" w dołek i fura leży :) A most - gość zrobił garażową rzeźbę niskobudżetową - wahacze z cienkich rurek (gazowych?) z malutkimi zastrzałami no i przy pierwszej czy drugiej pieczątce urwały się oba zaraz za zastrzałami

jakich czołówek do kasku używacie?

Nie mamy kasków - z interkomem kosztowałyby pewnie tyle, co pół UAZa :) A czołówkę mam Petzla Myo XP - droga, ale rewelacyjna (zasięg, jasność, oszczędność, obsługa). Gumę ma dość długą + dodatkowy pasek "na czubek głowy" (nie używam), więc pewnie by się sprawdziła i na kasku. Gdybyś się decydował na Myo, to nie bierz raczej wersji RXP (jeszcze ciut droższa, ma stabilizację jasności) - sto opcji konfiguracyjnych, a przez tą stabilizację sporo krócej świeci. Są też chyba wersje z pojemnikiem na baterie "do kieszeni" - długi kabel.

damaz, przy okazji - nie masz może jakiegoś namiaru na sprzedawcę "afganów"? Parę miesięcy temu wymiotło wszystkie z rynku

[damaz]

nie masz może jakiegoś namiaru na sprzedawcę "afganów"?

nie-e. my (ja i stormy) jesteśmy zapatrzenie w technologię japońską. o UAZ'ach nie mamy pojęcia.
sorki.
aha. ponoć dość popularne jest (zamiast afganów) wkładanie mostów od parcha i kół 37".






zmota challenge zaliczona



takiego "turystyka" to ja nie życzę wrogowi najgorszemu.



na ten rok koniec.

[damaz]

a tak z innej (ale już ruszanej) beczki:

Adam Małysz nie ukończył 5 etapu Hungarian Baja. zaliczył 4 (na 6) etapów. jechał szybko (prowadził w klasie T2), ale... nie dojechał.

w Baja Espania nie wystartował
w Rajdzie Faraonów nie wystartował.

w Baja Poland nie wystartował. Baja Poland wygrał Hołek. drugi... Peterhansel.

następna impreza to już Dakar.

[damazia]

Babskie spojrzenie z wozu serwisowego (wymiana mokrych gaci na suche) zwanego potocznie Pająkiem na męskie SPA w Suzi czyli Sobolewiada 2011: klasa - ekstrem, 5 miejsce, dyplomik.
https://picasaweb.google.com/damazia.da ... rzedZmota#

[FUX]

gruuuubo momentami....

[Gootek]

Sobolewiada 2011: klasa - ekstrem, 5 miejsce, dyplomik.

Gratulacje!

Dzięki za zdjęcia. Zdecydowanie utwierdziły mnie w przekonaniu, że cross-country jednak znacznie bardziej mnie pociąga niż takie przeprawówki.

[inquiz]

damazia,

[damazia]

Zdecydowanie utwierdziły mnie w przekonaniu, że cross-country jednak znacznie bardziej mnie pociąga niż takie przeprawówki.

Mnie też, dlatego właśnie: http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 09#p261566


Ale co się chłopaki naszaleli, to ich. Potem spokój w domu był.

[stormy]

Babskie spojrzenie z wozu serwisowego (wymiana mokrych gaci na suche) zwanego potocznie Pająkiem na męskie SPA w Suzi czyli Sobolewiada 2011: klasa - ekstrem, 5 miejsce, dyplomik.

To dorzucę jeszcze filmik z wozu serwisowego :)
Wreszcie pierwsza impreza z której mamy jakąkolwiek dokumentację foto/video :)


Link: http://www.youtube.com/watch?v=zJddO9aBR08

[FUX]

Gratki, Damazia!!!


Taka pojeżdżawka była w miniony weekend koło mojej wsi.



Link: http://www.youtube.com/watch?v=nZBu8SY5 ... e=youtu.be

[So What!]

damazia, świetne fotki