Bergen pisze: Jakby co, to ja wtedy biorę plecak i idę (tak, idę) do Gumpa. Czy mu się podoba czy nie![]()
To po co Ci te graty w piwnicy? Zmarnują się tylko

W kategoriach filmowych, czy w kategoriach zgodności z potencjalnym obrazem świata po impulsie?Bergen pisze: Kochani, a Wyście w ogóle "Drogę" czytali/widzieli? Dobry film na święta.
Bo w kategoriach filmowych, to dość słaby, niekonsekwentny miejscami film i oczywiście z amerykańskim happy endem (no takim malutkim przynajmniej, że święta rodzina zawsze zwycięży). Co do drugiego kryterium, to na pewno łatwo by nie było, ale czy akurat tak jak na filmie - trudno powiedzieć. Film jest czarny i smutny, jakoś nie jestem przekonany, czy to dobra propozycja na święta.
Nasza cywilizacja jest krucha i słaba w świetle otaczających ją sił natury. I może ją zniszczyć tak naprawdę byle podmuch. Tyle tylko, że póki co nie niszczy od kilku tysięcy udokumentowanych lat. A jeśli nawet to się zdarzy, to przyjdzie nam żyć (dłużej lub krócej) w ciekawych czasach. Szkoda się napędzać strachem.