Plazmy lekko buczą i to jest ok.
A ten wydaje dźwięk jakby twardy dysk coś "mielił", tyle, że on nie ma twardego dysku...

czyli jezeli TV w sypialni to tylko lcd ?Konto usunięte pisze: Mój też cyka nocą.
tez mnie ten film powalił - jeden z moich ulubionych. Ale obejrzałem chyba ze dwa, może trzy razy - coraz więcej szczegółów zauważam i dokopuje się mistrzostwa scenariuszaBilex pisze:Świąteczny quiz![]()
Bez sprawdzania w googlach, o co chodzi w tej koszulce:
Czyżbym ujawnił główną niespodziankę?Bilex pisze: dlaczego założyłeś, że oglądałem Fight Club?
Nawet do końca nie udało mi się go zobaczyć. Dla mnie nudy i przede wszystkim bez sensu film. Nie do oglądaniaOBK H6 pisze:A co do Fight Clubu - jakoś nie mogę się zebrać żeby go obejrzeć, muszę się przemóc skoro tak zachwalasz
to taki niezły produktowy plajsment/szajsment - jak skusić ludzi na kawę oglądając film o zupełnie czymś innymBergen pisze:OBK H6, w każdej kręconej scenie jest kubek Starbucks
dlatego np nie oglądałem kodu davinci i aniołów i demonów - bo ksiązki mi się o wiele bardziej podobały - nie chciałem se zepsuć wyobrażenia aktorem za którym nie przepadam. A co do książek pisanych po filmie - czytałem Sokoła Maltańskiego napisanego na podstawie scenariusza filmowego - i musze przyznać że czytało się nieźlevibowit pisze:Hmm.. Też "The Usual Suspects" widziałem już ze 3 razy. Może mało uważnie oglądałem.![]()
Jeśli chodzi o "Fight Club" to zdecydowanie wolę film od książki.
Z reguły jest na odwrót - czytam książkę po obejrzeniu filmu, jeśli film mi się spodoba.vibowit pisze: Nie czytasz książek przed obejrzeniem filmu, czy nie oglądasz filmów napisanych na podstawie książek?![]()
Niestety nie.OBK H6 pisze: Sokoła Maltańskiego napisanego na podstawie scenariusza
Nienienie, tu akurat Starbucks się procesowało z filmem za kreowanie złego wizerunku firmy.OBK H6 pisze: to taki niezły produktowy plajsment/szajsment - jak skusić ludzi na kawę oglądając film o zupełnie czymś innym
żartuję oczywiście, pomysł niezły - ciekawe ile gościu w Starbucks'ie dostał kasy za to, że wymyslił ten myk, żeby wielbiciele filmu szukali kubka - w amejryce pewnie były strony liczących i rekordy