
Panie władzo, ja nic nie piłem!
Re: Coś niedobrego
lol... dobry pomysł z łapami.. 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Coś niedobrego
No właśnie i jeszcze powinni takim zabierać klucze do domu żeby taki pijak nie mógł rodzinie zaszkodzić.OBK H6 pisze: Jestem za tym aby w naszym kraju pojawił się odruch zabierania kluczyków gościowi co chce jechać autem po wypiciu nawet piwa, czy dwóch,
Oczywiście H6 dysponujesz statystykami czyt. racjonalnymi argumentami na to że jazda z 0,5 promila to jest zło za które powinni wieszać - dawaj linka chętnie poczytamy.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Coś niedobrego
matko jedyna.... jak to już ktoś napisał, trzeba dostosowywać przepisy do ogółu społeczeństwa i przyrównać tak, aby było bezpieczniej dla wszystkich... Po cholerę przy opisie każdego manewru jest wzmianka o zachowaniu szczególnej ostrożności i zasady ograniczonego zaufania? Przecież wszyscy o tym wiemy, że trzeba być ostrożnym bla bla bla.... Ale zapis jest, bo jak ktoś się dopiero uczy jeździć, to trzeba mu to wypunkotwać i wbić do łba, żeby potem nie bylo, że nie wiedział, że ktoś może próbować wymusić pierwszeństwo, albo że nie musiał spojrzeć w lusterka... no kaman...
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Mówiłem o ludzkim odruchu, gdy siedzisz z kumplami na imprezie i widzisz jak jeden z nich po wypiciu chce jechać autem do domu - co robisz? czy to tak dużo wziąć mu schować kluczyki i zamówić taxi? widzę, że pewnie byś mu pozwolił, ja niestety nie - nie raz mi się zdarzyło zapłacić nawet za tą taksówkęGrzegorz pisze:No właśnie i jeszcze powinni takim zabierać klucze do domu żeby taki pijak nie mógł rodzinie zaszkodzić.OBK H6 pisze: Jestem za tym aby w naszym kraju pojawił się odruch zabierania kluczyków gościowi co chce jechać autem po wypiciu nawet piwa, czy dwóch,
Oczywiście H6 dysponujesz statystykami czyt. racjonalnymi argumentami na to że jazda z 0,5 promila to jest zło za które powinni wieszać - dawaj linka chętnie poczytamy.
ale może to ja jestem popier...olony
Kruszyn pisze: OBK H6, zapomniałeś jeszcze o karzę śmierci wykonywanej na stadionieJak ktoś jeździ po pijaku to tylko taka kara go oduczy ,żadna inna . Zabiorą mu prawko wsadzą wielotysięczny mandat a on i tak wsiądzie po imieninach u cioci za kółko.
Bergen pisze:Kruszyn, można amputować ręce.
Piter 35 pisze: A co będzie jak będzie to przedstawiciel handlowy i auto firmowe lub leasingowe
FUX pisze:Nie martw się; oni mają podpisane weksle..
zofija pisze:A poza tym ręcę drivera nie są służbowe
eMTi pisze:lol... dobry pomysł z łapami..
widzę że tu wielu komików, tylko nikt nie dał jakiegokolwiek nawet pomysłu - najlepiej siedzieć i pitolić, mieszać herbatę może będzie słodka... tylko może by ktoś cukier przyniósł?Grzegorz pisze: No właśnie i jeszcze powinni takim zabierać klucze do domu żeby taki pijak nie mógł rodzinie zaszkodzić.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Coś niedobrego
OBK H6, ja tam trzymam Twoją stronę 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Panie władzo, ja nic nie piłem!
OBK H6, zaostrzenie przepisów nic nie da , co do ludzi i sposobu egzekwowania dotychczasowych przepisów ,z własnego doświadczenia wiem jak dalece jest wadliwe i zakłamujące rzeczywistość. Trzeba starać się zmieniać mentalność ludzi tak jak stało się to z papierosami ,długotrwałe akcje tak , obostrzenie zakazów nic nie daje oprócz "fajnego wyglądu" medialnego.
Pisałeś ,że ciekawe jak by się ktoś czuł jak by ktoś po pijaku przejechał dziecko, a jak byś się czuł jak by twój dziadek poszedł na 8 miesięcy do pierdla za to ,że po piwie chodził z działki z rowerem i ktoś sobie znając jego zwyczaje nabijał wykrywalność
Pisałeś ,że ciekawe jak by się ktoś czuł jak by ktoś po pijaku przejechał dziecko, a jak byś się czuł jak by twój dziadek poszedł na 8 miesięcy do pierdla za to ,że po piwie chodził z działki z rowerem i ktoś sobie znając jego zwyczaje nabijał wykrywalność

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Coś niedobrego
burat
potwierdzasz to co mówię - że najpierw musi się zmienić mentalność ludzi.
co do dziadka (gdybym jeszcze miał) - nie wiem co bym zrobił -
czytałem artykuł o tych podnoszonych statystykach http://wyborcza.pl/56,76842,10727635,La ... styki.html
policja robi się jak OBOP, albo inna korporacja - cyferki, targety, coaching, mapowanie procesu... za chwilę będą na giełdzie notowani i kurs akcji będzie zależny od ilości pałowanych małolatów
potwierdzasz to co mówię - że najpierw musi się zmienić mentalność ludzi.
co do dziadka (gdybym jeszcze miał) - nie wiem co bym zrobił -
czytałem artykuł o tych podnoszonych statystykach http://wyborcza.pl/56,76842,10727635,La ... styki.html
policja robi się jak OBOP, albo inna korporacja - cyferki, targety, coaching, mapowanie procesu... za chwilę będą na giełdzie notowani i kurs akcji będzie zależny od ilości pałowanych małolatów
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Coś niedobrego
OBK H6, nie piję, a jak szedłem na imprę to nie piłem lub wracałem z buta, ew. kierował ten, co nie konsumował %
Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
Mam wrażenie że jak się ma poczucie misji to żadne kontrargumenty nie trafiają. Zamiast zrobić sensowną, bezpieczną i akceptowalną granicę np w wysokości 0,5 i ją egzekwować to używa się argumentów "twoje dziecko albo przedszkole w przyszłości". Prawo musi dać szansę większości się w nim zmieścić a nie z góry zakładać omijanie a tak będzie jak prawie wszyscy widzą jego bezsens.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Coś niedobrego
pamiętaj że znajdą się tacy, u których 0,5 juz powoduje poziom mózgosieczki - czyli radosnego uniesienia kiedy wszystko można
jak pamiętam (jeżeli się mylę to mnie poprawcie) kiedyś w polsce obowiązywało 0,8, teraz jest 0,2 - tylko w jaki sposób to sprawdzisz ile masz? skoro policja nawet jak sam się zgłosisz na komendę żeby dmuchąć przed drogą - patrzy na Ciebie jak na idiotę, a alkomatu dyżurnego to nawet nie mają
W Wawie na Mariensztacie jest mała knajpka, w której przy wyjściu masz alkomat - wrzucasz zyla, dmuchasz i wiesz. Jakby ktoś pomyślał to by w co drugiej knajpie w polsce coś takiego zamontowali
W kanadzie byłem w knajpie, gdzie przy wejściu oddajesz barmanowi kluczyki od auta - dostajesz je jak wychodzisz i dmuchniesz w alkomat - jak się zmieścisz w normie - droga wolna
jak pamiętam (jeżeli się mylę to mnie poprawcie) kiedyś w polsce obowiązywało 0,8, teraz jest 0,2 - tylko w jaki sposób to sprawdzisz ile masz? skoro policja nawet jak sam się zgłosisz na komendę żeby dmuchąć przed drogą - patrzy na Ciebie jak na idiotę, a alkomatu dyżurnego to nawet nie mają
W Wawie na Mariensztacie jest mała knajpka, w której przy wyjściu masz alkomat - wrzucasz zyla, dmuchasz i wiesz. Jakby ktoś pomyślał to by w co drugiej knajpie w polsce coś takiego zamontowali
W kanadzie byłem w knajpie, gdzie przy wejściu oddajesz barmanowi kluczyki od auta - dostajesz je jak wychodzisz i dmuchniesz w alkomat - jak się zmieścisz w normie - droga wolna

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Coś niedobrego
Ciekawa obserwacja, ja takich nie znam.OBK H6 pisze: pamiętaj że znajdą się tacy, u których 0,5 juz powoduje poziom mózgosieczki - czyli radosnego uniesienia kiedy wszystko można
I nie wiem skąd (może przez media?) bierze się ta histeria za 0.0 promila; notabene na stokach narciarskich tez nie możesz już napić się legalnie grzańca. Przecież to jest kuriozum takie pomysły, żeby zabierać prawka, dawać wyroki karne etc. w porównaniu np. do karania iluśtam punktami i kilkaset PLN za nie wiem wyprzedzanie na pasach, na trzeciego, przejazd na czerwonym świetle etc. W porównaniu do gościa który spokojnie sobie jedzie po przysłowiowym piwku to taki dajmy na to przedstawiciel handlowy który zapieprza na złamanie karku wyprzedzając na trzeciego, wymuszając etc. powinien dostać dożywocie albo ks.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Coś niedobrego
A te statystyki to gdzie?OBK H6 pisze:Mówiłem o ludzkim odruchu, gdy siedzisz z kumplami na imprezie i widzisz jak jeden z nich po wypiciu chce jechać autem do domu - co robisz? czy to tak dużo wziąć mu schować kluczyki i zamówić taxi? widzę, że pewnie byś mu pozwolił, ja niestety nie - nie raz mi się zdarzyło zapłacić nawet za tą taksówkęGrzegorz pisze:No właśnie i jeszcze powinni takim zabierać klucze do domu żeby taki pijak nie mógł rodzinie zaszkodzić.OBK H6 pisze: Jestem za tym aby w naszym kraju pojawił się odruch zabierania kluczyków gościowi co chce jechać autem po wypiciu nawet piwa, czy dwóch,
Oczywiście H6 dysponujesz statystykami czyt. racjonalnymi argumentami na to że jazda z 0,5 promila to jest zło za które powinni wieszać - dawaj linka chętnie poczytamy.
Swoja droga, skoro lapia tysiacami "pijanych", a jeszcze "wiele razy wiecej jezdzi", to calkiem bezpiecznie poruszaja sie po drogach...
Znam czlowieka, ktory trafil na 6 miesiecy za rower po dwoch piwach (recydywa).
Wyszedl bandyta.
OBK H6 pisze:ale może to ja jestem popier...olony
Przez grzecznosc nie przecze. :>
g.
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
No jak to nie maja?OBK H6 pisze: policja nawet jak sam się zgłosisz na komendę żeby dmuchąć przed drogą - patrzy na Ciebie jak na idiotę, a alkomatu dyżurnego to nawet nie mają

Ja tam sobie kiedys skorzystalam z takiej "uslugi"


Komplikacja jest to, ze musza sie rozliczac z ustnikow, wiec koniecznym bylo odnotowanie w kartotece, ze zostalam zatrzymana do rutynowej kontroli trzezwosci

Ryzykowalam sporo

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
Doxa pisze: Komplikacja jest to, ze musza sie rozliczac z ustnikow, wiec koniecznym bylo odnotowanie w kartotece, ze zostalam zatrzymana do rutynowej kontroli trzezwosci.
Ryzykowalam sporo
No i co?
g.
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
No i nic, bylo 0,00. Ale po co mi jakis wpis do mojego dziewiczego konta w drogowce?gruby pisze: No i co?

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
Beznadziejna impreza...Doxa pisze:No i nic, bylo 0,00.gruby pisze: No i co?
g.
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
Nie dosyc, ze beznadziejna, to jeszcze narazala mnie na koszty podrozy taksowka do Augustowa
! A to ladne 15 km.
Ale samogon byl pyszny

Ale samogon byl pyszny

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
Oj mógłbyś się mocno oszukaćgruby pisze:Beznadziejna impreza...Doxa pisze:No i nic, bylo 0,00.gruby pisze: No i co?
g.

Niestety chore przepisy , nie raz zdarzało mi się korzystać z komendy na grenadierów ,żeby sprawdzić sobie stan % . Okazuje się ,że nie zawsze jest to proste, często trzeba się prosić i tłumaczyć ,że gorzej będzie jak zabiję kogoś...


Chyba za mocno się podnieciłeś, może jak z alkoholikami niepijącymi....masz coś na sumieniuOBK H6 pisze: widzę że tu wielu komików, tylko nikt nie dał jakiegokolwiek nawet pomysłu - najlepiej siedzieć i pitolić, mieszać herbatę może będzie słodka... tylko może by ktoś cukier przyniósł?



OBK H6 pisze:
pamiętaj że znajdą się tacy, u których 0,5 juz powoduje poziom mózgosieczki - czyli radosnego uniesienia kiedy wszystko można
Jak ktoś po dwóch piwach ma sieczkę to raczej nie wsiądzie , a jak nawet to tak jak pisałem wcześniej, to stan umysłu a nie % ,po prostu delikwent jeździ po gorzale i nic mu nie przeszkodzi.Dopuszczalna 0,2 to nie pies ni wydra ani piwa ani lampki wina. UE mamy to może nie jak w Hiszpanii 0,8 bo to już mogłoby być troszkę za dużo , ale 0,5 ok.
A z ciekawości powiem ,ze psi nos raz mi powiedział przed dmuchaniem w alko ...Pan da se dzis spokój 0,8 jak nic miałem 0,7

No i zawsze wychodzi wskazujący jak czlowiek się świetnie czuje ale to chyba wiecie abstynenci



AAA coś wie na ten temat

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
OBK H6 pisze: pamiętaj że znajdą się tacy, u których 0,5 juz powoduje poziom mózgosieczki - czyli radosnego uniesienia kiedy wszystko można
To się po hamerykańsku sprawdza. I alkomatów nie trzeba.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Coś niedobrego
gruby w takim tonie zamierzasz tu się na forum udzielać? nie masz tu zbyt pozytywnej opinii, więc sugeruję ostrożnie z krytykowaniem innych, bo już jeden ze starych uczestników tego forum, którego wielu tu lubiło Grzesiek 67 przez Ciebie zniknął - więc weź na wstrzymanie co?gruby pisze:OBK H6 pisze:ale może to ja jestem popier...olony
Przez grzecznosc nie przecze. :>
g.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
Ja miałem pecha i nie dane mi było skorzystać z usługi - bo alkomat był w samochodzie, który na patrolu i nie wiadomo kiedy wróciDoxa pisze:No jak to nie maja?OBK H6 pisze: policja nawet jak sam się zgłosisz na komendę żeby dmuchąć przed drogą - patrzy na Ciebie jak na idiotę, a alkomatu dyżurnego to nawet nie mają![]()
Ja tam sobie kiedys skorzystalam z takiej "uslugi". Na posterunku policji w malej wiosce na Mazurach. I mieli alkomat
![]()
Komplikacja jest to, ze musza sie rozliczac z ustnikow, wiec koniecznym bylo odnotowanie w kartotece, ze zostalam zatrzymana do rutynowej kontroli trzezwosci.
Ryzykowalam sporo

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
coś mi się zdaje, że mają stacjonarneOBK H6 pisze: Ja miałem pecha i nie dane mi było skorzystać z usługi - bo alkomat był w samochodzie, który na patrolu i nie wiadomo kiedy wróci

Re: Panie władzo, ja nic nie piłem!
ale to mała wiocha była, parę lat temu - choć przypadek Doxy daje do myslenia - po co mają mnie notować że zatrzymali, skoro mnie nie zatrzymali? 

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski